Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
a my dziś u lekarza, nawet u dwóch lekarzy Karol od kilku dni ma nasilające się napady kaszlu, ja panika, może to zęby ale lepiej sprawdzić. idę do nas do przychodni, pediatry nie ma ale zgadza się przyjąć rodzinny - osłuchowo czysty, ale ma zaczerwienione gardło i dała antybiotyk. no to w takim wypadku dzwonię do swojej Pani Doktor (prywatnie) i umawiam na szybko wizytę, bo nie dam od razu antybiotyku skoro tylko gardło ledwo zaczerwienione i mały bardziej marudny niż zwykle. potwierdziła, że osłuchowo czysty i to może przez ulewanie. bo rzeczywiście Karol sporo ulewa, dostał syrop na ulewanie i inhalacje. ale stres oczywiście był
jakie macie fajne miejsca na wakacje z dzieckiem w Polsce? szukamy z mężem aktualnie miejsca na urlop -
Akilegna, wspolczuje! Ja sie tego najbardziej balam zawsze, ze noce nam sie skoncza spokojne...
Oby Beniemu szybko wrocilo dobre spanie
Morgana, cale szczescie, ze poszlas do drugiej lekarki! Jeszcze bys niepotrzebnie malemu antybiotyk dala...
Tez mielismy syrop na ulewanie...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
ja poleciałam najpierw do ośrodka żeby sprawdzić, ale cóż Pani Doktor lekarzem dla dorosłych jest świetnym, ale z dziećmi gorzej. Własnie dlatego też jeżdżę prywatnie, do sprawdzonej lekarki bo nie chcę przy każdej pierdole antybiotyku dawać, a z tego co słyszałam o pediatrach z naszego ośrodka to tak to własnie tam wygląda.
a syrop jakiś ziołowy na G... mam nadzieję, że pomoże -
Morgana, pewnie Gastrotuss
Oby pomogl! U nas niestety nic nie zmienil
Matko jak mi sie te nasze ulewania przypomna, to az sie plakac chce... ze mi moje zdrowie psychiczne na tym nie ucierpialo, to az sie sama dziwie, bo to serio najgorsze wspomnienie sposrod pierwszych 8 miesiecy jej zycia...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyTeż miałam gastrotuss ale nic nie dawał.
Agatka praktycznie przestała ulewac po 8 miesiącach, chociaż jeszcze jej się czasem zdarzy, ale to nawet nie zauważam. Jednak biorąc pod uwagę ten koszmarny początek, czyli kolka, brak snu w nocy, a później ciągle problemy z karmieniem i przybieraniem na wadze, to dla mnie ulewanie nie było w zasadzie żadnym problemem. Po prostu było.
Moje dziecko od wczoraj się popsuło. Nie wiem czy to zęby czy coś innego, ale jest ciągły płacz. Wstała o 6.30, zjadła, trochę się pobawila, a od 7.30 już płacze, ma oczka takie jakby miała zasnąć zaraz. Wczoraj było to samo, po godzinie zaczął się dramat i 40 minut nosilam i tulilam aż zasnela.
Edit: właśnie zasnela czyli po godzinie płaczu i naruszenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2019, 08:36
-
morganaa wrote:Buko, przepraszam za moje słowa, ale strasznie się zdenerwowałam tym co napisałaś... kurcze, między tobą a mężem może być nieciekawie, może nawet się rozstaniecie, ale kurcze to jest jego córeczka i powinien wykorzystywać każdą okazje bycia z nią, zwłaszcza sam na sam, budować więź, ten czas już nie wróci... kurcze, ale bym go teraz najchętniej zjechała na czym świat stoi... przepraszam, ale musiałam to napisać, po prostu musiałam... Kochana, dużo sił dla Ciebie
Ja ròwnież!
Właśnie doczytuję i w głowie mi się nie mieści przez co Buko mósisz przechodzić 😔 Sama lekko nie mam, ale nie do tego stopnia...
Buko koniecznie, porządnie "tupnij nogą". Tak nie może być, bo tak jak dziewczyny piszą...wykończysz się...Przytulam Cię z całych sił. -
Buko, wiadomo, ze jak mieliscie tyle problemow...
U nas poprostu to ulewanie bylo takie, ze kazdy jak slyszal, ze mala ulewa, to bylo takie aaaa tej czy tamtej tez ulewalo, pewnie niedlugo przejdzie... a jak zobaczyl jak to wyglada, to pytali czy to normalne i co lekarz na to bo z szoku wyjsc nie mogli, ze to az tak...
Dla mnie to byl koszmar, ze np jadac ze soba do lekarza mialam do przebrania 3 razy dziecko, raz siebie i fotelik do prania, na spacer wyszlam, to czasem nie doszlam jeszcze do naszego oarkingu za rogiem domu, a juz musialam ja przebierac, a czasem dwa razy nim wyszlam z domu...
Pojechalam z nia na zakupy to chlistnela tak, ze ona, fotelik, koc, ja i podloga w sklepie brudna...
I tak na kazdym kroku, ze naprawde jak trzeba bylo sie gdzies zebtac, bo ja mialam ginekologa, czy hematologa, ona bilans, czy echo serca itp to brzuch mnie bolal na sama mysl ile ubran dla niej i ile dla siebie mam zabrac...
A wszedzie musialam dojechac samochodem, do hematologa to w ogole przeszko godzina drogi w jedna strone...
Naprawde jak mi sie przypomni, to az ciarki mam...
Ostatnio jak bylam u ginekologa (pierwszy raz odkad nie ulewa), to taki luz psychiczny, zadnego zmarrwienia, ze uleje, czy mam wystarczajaco ubran itp
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Klamka-Twoja Ròża chodzi tak wcześnie spać?! I śpi do 6? W szoku jestem, super!
U nas zasypianie 20.00-21 ( i tak ok. 19 musimy wtedy być już w domu, nim się z wszystkim uwiniemy). Póki lato, nie ma opcji wcześniej, bo dzień dla nas trwa dłużej...Często m. i córka późno przychodzą z dworu...i przy ładnej pogodzie często i ja z małym zaliczam wieczorne przechadzki Póki co, ta opcja mi pasuje, gdyż typowy czas dla siebie w porze letniej miałabym dopiero po 23, jak wszyscy juz śpią i jest cicho ale wtedy najczesciej juz "nie mysle" i raczej klade sie spac. Zdecydowanie bardziej służą mi poranki, gdzie dzieciaki dlugo spia, meza nie ma...wtedy mam chwile dla siebie...tak ok. godzinki, np. na doczytanie forum, spr. pogody, parę stron książki itp. choc zdarza sie i tak, ze mam czas tylko na wypicie kawy i zjedzenie parę kęsów zaledwie Zależy co w danej chwili mam do zrobienie/ew. zaplanowania
Nie chcę chwalić mojego syna, ale jest jakby "lepiej" Jadł ładnie z cyca...ładnie, znaczy lepiej, aczkolwiek zdarza się, że jest ciekawski i puszcza, ale naszczescie juz nie ma histerycznego płaczu...Wczoraj mieliśmy gości...udało mi się zrobić pomidorową, zapiekankę, babeczki, sernik na zimno, zaliczyć 1,5h spacer i z grubsza ogarnąć dom...choć i tak byłam w stresie czy zdaze i ryczec mi sie chcialo ze nie zrobiłam wszystkiego...czyli, ze nie zdazylam podwórka ogarnąć-wieczne zielsko… Czasami moja idealistyczna natura chyba zbyt dużo wymaga...z gośćmi udalo nam sie posiedzieć do 21 bez marudzenia, a o 21:30 padł przy cycu Przedwczoraj z kolei byliśmy na 3h spaceru w wózku, bez krzyku i marudzenia zrobiliśmy 6km :)Chyba wraca moj synek, a ja do zdrowia psychicznego obym nie przechwaliła
Cierpliwa-to wasze ulewanie wyglądało przestraszenie Faktycznie dobrze, ze to juz za Wami 😘
Morgana-zależy co bierzesz pod uwagę-góry, morze, niziny.wyżyny...zwiedzanie czy tylko odpoczynek. Mogę polecić kilka miejsc, gdzie my jeździmy
-
nick nieaktualnyCierpliwa, u nas wyglądało podobnie. Często jak ją przebieralam to zanim zdążyłam wszystko zpozapinać to mogłam przebierać od nowa, bo była cała mokra. Oczywiście jak gdzieś jechałam, to było pewne, że na miejscu będzie do przebrania. Zawsze miałam dla niej ubranka na zmianę, ale o swoich zapominalam i ciągle chodziłam z plamami
Moje dziecko po porannym dramacie wstalo właśnie po 2,5 godz snu zadowolone i uśmiechnięte. Ciekawe ile ten stan potrwa, czy za godzinę znowu będzie dramat?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2019, 10:56
-
Buko wrote:Cierpliwa, u nas wyglądało podobnie. Często jak ją przebieralam to zanim zdążyłam wszystko zpozapinać to mogłam przebierać od nowa, bo była cała mokra. Oczywiście jak gdzieś jechałam, to było pewne, że na miejscu będzie do przebrania. Zawsze miałam dla niej ubranka na zmianę, ale o swoich zapominalam i ciągle chodziłam z plamami
Moje dziecko po porannym dramacie wstalo właśnie po 2,5 godz snu zadowolone i uśmiechnięte. Ciekawe ile ten stan potrwa, czy za godzinę znowu będzie dramat?
Buko, korzystaj z chwili 🙂 bo tak jak mówisz, za chwile może być różnie 😉 u nas to samo.
Mój mały wstał w świetnym humorze o 7:30, napił się, pobawił, podrzemał a teraz sam nie wie czego chce, a ja w odróżnieniu do niego wiem. Chce chociaż poprasować sterte prania... -
morgana chcecie morze czy góry, może miasto? Szukasz hotelu czy apartamentu?
Ja przeważnie brałam pokoje w hotelach podczas wyjazdów, ale teraz jak pomyśle, ze w 3 mamy sie gnieździć w hotelu na kilku m2 to mi sie wyjazdu odechciewa. Zastanawiam sie nad apartamentem, takim z pralka itd. W drugiej strony mały teraz pełza i jak myśle, ze bedzie buzia dotykał obcej podłogi to mnie obrzydzenie bierze.
A wszyscy na około mówią, ze najlepiej jeździć z malutkim dzieckiem -
Iwkaa, jaK malutka, ruszylo sie coś?
U nas tylko zęby, zęby, zęby. Maly jest strasznie marudny lub wrecz placzliwy. Dolaczam do Morgany-jak macie jakąś dobrą miejscowkę nad morzem (najlepiej Mierzeja) to proszę o inf
Jakaś ciążowa miała być dziś u lekarza jak dobrze pamiętam? Co tam? -
Marin wrote:Magkb, dopóki nie miałam swojego to też myślałam ze wczasy z malym dzieckiem to żaden problem 😁
Wiadomo, ze z dzieckiem zupelnie inaczej, ale nie powiedzialabym, ze problem
No tylko ja mam dosyc latwe w obsludze dziecko i tutaj tez roznica, wiec pewnie ci co mowia, ze najlatwiej z malym dzieckiem, tez mieli bezproblemowe...
A z tym latwiejszym podrozowaniem poki malr, to mi np duzo latwiej bylo z nia ppdrozowac jak.miala miesiac-dwa, niz np 10 miesiecy...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dziewczyny. U nas wczoraj usg 32 tc. Mala ok i wazy juz 2600. W dniu porodu dr wyszlo ze bedzie 4 kg czyli maly gigancik jak na mnie hihi po wymiarach termin na 25.8. Pierwsza corka co prawda z innym partnerem donoszona, wazyla 2250 w dniu porodu. W pin mam wizyte u swego gina i zobaczymy co powie o porodzie. Vaina chyba rodzimy razem hihi mamy super zdjecie 3D, jestem oczarowana:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 06:51
Marin, MagNolia55, Vaina lubią tę wiadomość
-
Motylek1313 wrote:Dziewczyny. U nas wczoraj usg 32 tc. Mala ok i wazy juz 2600. W dniu porodu dr wyszlo ze bedzie 4 kg czyli maly gigancik jak na mnie hihi po wymiarach termin na 25.8. Pierwsza corka co prawda z innym partnerem donoszona, wazyla 2250 w dniu porodu. W pin mam wizyte u swego gina i zobaczymy co powie o porodzie. Vaina chyba rodzimy razem hihi mamy super zdjecie 3D, jestem oczarowana:-)
Super Motylek ❤
Fajnie, że dziecko większe...poniekąd mniej stresujące w "obsłudze"Motylek1313 lubi tę wiadomość