Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cierpliwa boska! Już nie długo i nasze będę takie
Mój mąż to zapalony wspinacz i karateka wiec już nie może się doczekać aż Adaś trochę podrosnie, a narazie basen od października
Dajecie dzieciom jakieś ciepłe herbatki jak jest chłodniej?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2019, 15:12
-
Rubi, basen jest ekstra! My tez na zajecia co tydzien juz od lutego uczeszczamy i jestem mega zadowolona... Mia tez uwielbia! Potrafi juz w rekawkach sama "plywac" tzn juz nie wsadza glowy pod wode itp, tylko potrafi poze utrzymac, poruszac sie juz lekko na wodzie i w ogole... instruktorka jest mega zadowolona, juz nawet taki malutki tunelik potrafi sama przeplynac😍
W ogole od trzech dni sama wchodzi do wanienki😂 maz stawia wanienke na podlodze, ja ja rozbieram w pokoju, puszczam golaska a ona leci do lazienki, wrzuca swoje zabawki wodne do wanienki i sama do niej wchodzi😍
Ja nie wiem, kiedy to dziecko sie takie samodzielne i "dorosle" zrobilo...
Rubi nie wiem czy chodzi o to, ale chyba o picie? Ja Mii zawsze daje rano do sniadanka i wieczorem do kolacji zawsze ciepla herbatke do popijania... w ciagu dnia woda, ale pewnie zima jej w trakcie dnia tez cos cieplego dam...Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Marin wrote:Vaina, odezwij się po wizycie.
Motylki, a co u Was? Była już położna?
Nas położna odwiedziła jak Mały miał 16 dni. W szpitalu byliśmy normalnie-3 dni
Cierpliwa, niestety nie jestem w stanie zobaczyć jak rozrabia Mia, ciagle wyswietla mi sie błąd 😦😳
Marin tak byla. Bardzo fajna jest:-) troche moich obaw wyjasnila. Bedzie za tydzien. Załatwi mi skierowanie na usg bioderek i nas zapisze w przychodni, załatwi tez recepte na vit d i przywiezie do nas pediatre bysmy nie musieli jezdzic:-) sugerowała tez kontrole w poradni neonatologicznej. Mała przybiera, dziś miała 3700 gr. Niestety dzisiejsza noc była kiepska, mała budziła sie co 1h, max spała 2.5h. Nadal ciagle wisi na cycu. -
My dziś w końcu po 2 dawce szczepienia. Narazie mała śpi. Mam nadzieję że wszystko będzie ok.
Kurczę nie wiem czy mała tęskni za tatą ale jej spanie to jest coraz gorsze. Jak kiedyś zasypiala około 20 i potem pobudka 2-3 tak teraz budzi się średnio co 2h a o 4 rano to muszę już ją brać do łóżka i śpi ze mną max do 6.30 ale to i tak budzi się co 30min z płaczem nie wiem o co jej chodzi. Od tygodnia żadnej nocy dobrze nie przespala ani ona ani ja.IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
Tak chodziło mi o picie tak to jest jak pisze z Adasiem na kolanach.
Właśnie dlatego zapisałam go na basen bo Ty tak chwaliłaś. Pierwsze zajecia mamy dooiero 29.09.
Motylku u nas noce były podobne. Pobudki co 1-2h,i ciągle przy cycu. Nie mogłam iść siku bo był płacz. Teraz podudki w nocy co 2-3h i zastanawiam się kiedy te moje dziecko prześpi w końcu całą noc.
W dodatku dzisiaj Adaś przewrócił się jak długi w kuchni na kafelki, teraz śpi a ja sie martwieczy wszystko ok
Cierpliwa mój Adaś to trochę taki cyc mamusi więc mam nadzieję że nie za szybko będzie taki samodzielny jak Mia 😂 -
Motylku a smoka probowalas dac?
U nas jest w uzyciu od poczatku, a dzis pediatra jak zobaczyla ze przybiera bardzo szybko to sama mowila o smoczku bo to ze zachowuje sie jakby chciala jest to odruch sania bardzo silny, a nie glod.06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Iwkaaa wrote:My dziś w końcu po 2 dawce szczepienia. Narazie mała śpi. Mam nadzieję że wszystko będzie ok.
Kurczę nie wiem czy mała tęskni za tatą ale jej spanie to jest coraz gorsze. Jak kiedyś zasypiala około 20 i potem pobudka 2-3 tak teraz budzi się średnio co 2h a o 4 rano to muszę już ją brać do łóżka i śpi ze mną max do 6.30 ale to i tak budzi się co 30min z płaczem nie wiem o co jej chodzi. Od tygodnia żadnej nocy dobrze nie przespala ani ona ani ja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2019, 16:00
Buko -
W niedzielę wróciliśmy z nad morza i nadrabiam zaległości 😏
Motylku-gratulacje 🥰🥰🥰♥️W końcu i Ty doczekałaś się swojego szczęścia 😊
Co do wagi-mój miglanc na 5,5 mies. ważył 7,3kg. Niedługo skończy pół roczku, a w piątek szczepienie, więc dowiem się ile ma teraz.
Olcia-łączę się w "bólu". Mi również nie jest łatwo znaleźć czas dla siebie… u mnie jakoś tak dużo się dzieje, wszystko w biegu odkąd mały się urodził. Czasem nie mam kiedy spokojnie pomyśleć 😏 Może jest nam ciężko, nieprzyzwyczajone jesteśmy do takiego trybu? Wiesz, przedtem życie było raczej ułożone… A teraz… jeszcze przy tym wymagający maluch…😏 Ja czasami nawet nie mam kiedy garderoby młodemu wymienić, a jeśli chodzi o wybranie się na zakupy.to jest dla mnie duży stres i staram się wysyłać męża od jakiegoś czasu. Mój mały raczej też do ruchliwych i wymagających dzieci należy. W dzień mało śpi i nie ma swojego stałego rytmu. Zazwyczaj są to dwie lub trzy drzemki. Rzadziej trzy… jeśli trzy, to krótkie. Przy dwóch, jedna jest wtedy 2-3h. Wtaje różnie, pije z piersi na żądanie czyli kiedy chce, spacery uzależnione są od jego por aktywności i spania, więc też różnie. Aktualnie jesteśmy na etapie pełzania i prób raczkowania. I też zabawa w jednym miejscu jest na chwilę. Igi uwielbia jak coś się dzieje. Na wakacjach był zachwycony i spokojny, bo nie miałam żadnych innych obowiązków poza nim 😏 Wstawał wyspany, potem w wózku włożony, wszystko widział więc szczęśliwy...Gdy było trzeba, to ręce… Więc coś dla niego 😏😏już się boję zimy i deszczowych dni…
U nas rozszerzanie diety idzie extra. Wszystko zjada. Choć widać, że niektóre produkty bardziej mu smakują, inne mniej. Póki co podaję łyżeczka, z blw poczekam aż samodzielnie usiądzie. Pięknie zjada marchewkę, ziemniaczki, brokuł i uwielbia kalafior. Obiadki idą nam coraz lepiej i proponuję już po kilka solidnych łyżeczek. Próbujemy też z deserkami (póki co jabłko) i drugim śniadaniem (kilka łyżeczek kleiku plus sok marchewkowy rozżedzony wodą do popicia). Teraz czas na kaszki i inne smaki deserów 🙂 Poza tym ciumka my i gryziemy chrupki kukurydziane i ostatnio bule ciumkał troszkę 🙂
Motylku-sprawa brodawek, to bardzo indywidualna sprawa. Życzę, aby nie bolały i żebyś nie cierpiała tak, jak ja. U mnie w zasadzie nie było konkretnego powodu bólu brodawek… Po fakcie mogę zacytować słowa położnej "taki Pani urok" i chyba coś w tym było, ponieważ miałam okropny problem z tym przez prawie 3 miesiące i przeszło nagle, z dnia na dzień… A przyznam szczerze, że stałam już na rzęsach-były kapturki, maści, kremy, wietrzenie, własne mleko, nystatyna, Wit. C, a nawet wizyta u ginekologa, doradca laktacyjne, korygowanie przystawiania… nic nie pomagało. Ponadto moje brodawki bardzo reagowały na wiatr i zimno… Ale jak mówię, starałam się zacisnąć zęby i… przeszło z czasem…
Jeśli chodzi o pielęgnację pupy, to u nas ani razu awarii...tfu, tfu. A używamy przeróżnych pieluch… Czasem pojawi się lekkie zaczerwienienie, ale wtedy od razu stosuję linomag maść lub sudocrem i po kłopocie. Czasem profilaktycznie troszkę pudru sypnę lub pozwalam chwilę hasać z gołym pupskiem 😏😏
Magkb-bardzo mi przykro z powodu mamy 😪😪
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2019, 16:18
Motylek1313, Olciaaa lubią tę wiadomość
-
Teraz sobie przypomniałam... Na odparzenia i inne cuda skórne, rany dobry jest krochmal lub też nadmanganian potasu. Natomiast na wszelakie dluzsze marudy bez powodu stosowałam kąpiele w zielu ostrożenia.
Czytam jak u Was z rytmem dnia... I przyznam, że chyba depresji dostane, że u nas tak nie idzie. Piszecie, że nawet przy KP stałe pory posiłków. A u nas totalny nieogar...
Poprostu jakos tak się nie udaje, przy różnym wstawaniu... Sam komunikuje też kiedy chce drzemke... Nie raz "na siłę" próbowałam, bo “już czas“ i nie było mowy... Niekiedy po 3h aktywności nawet nie chciał, a innym razem po 2h już marudny i do spania... I do zasniecia musi choć trochę popic cyca....przez to wszystko mamy też różne pory jedzenia i spacerów...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2019, 16:16
-
Agatek hymm może faktycznie
Poczytam o tym
Nasza Misia dziś na wadze 6980Olciaaa lubi tę wiadomość
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
Magnolia 55, spokojnie, u nas to samo. Raz obiad o 12 a na drugi dzien o 15.30 bo drzemka akurat. Wczoraj 2 drzemki, ostatnia skończyła się ok 16 a dziś jest w trakcie 3 no i na pewno nie pójdzie spac o 20 tak jak wczoraj. Na zakupy planuje się wybrać już drugi dzien, tylko dopisuje do listy i podejrzewam ze jutro będzie musiał ogarnąć to mąż. Także spokojnie, nie jesteś sama. Dość długo czekałam aż to wszystko się zmieni, pouklada, stabilizuje ale jakoś nie widzę tego więc doszłam do wniosku ze trzeba się przyzwyczaić i cieszyć z tego jak jest. Jak to mowia: jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma😀😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2019, 17:14
Rubi27, MagNolia55 lubią tę wiadomość
-
Iwkaaa wrote:My dziś w końcu po 2 dawce szczepienia. Narazie mała śpi. Mam nadzieję że wszystko będzie ok.
Kurczę nie wiem czy mała tęskni za tatą ale jej spanie to jest coraz gorsze. Jak kiedyś zasypiala około 20 i potem pobudka 2-3 tak teraz budzi się średnio co 2h a o 4 rano to muszę już ją brać do łóżka i śpi ze mną max do 6.30 ale to i tak budzi się co 30min z płaczem nie wiem o co jej chodzi. Od tygodnia żadnej nocy dobrze nie przespala ani ona ani ja.
Iwkaaa-jakbym czytała swój opis. Też ostatnio jest coraz gorzej.Tak samo jak u Ciebie zasypaiła tak koło 20-21 i jedna pobudka, tak teraz nie ma to wszystko ładu i składu. Budzi sie w nocy wyspana, tak koło 4 lub 5. Wtedy ją usypiam jakąs godzine i już biore do siebie i tak do 6. 30 co chwila "rzuca" się a to na jedną a to na drugą stronę, dziś kręciła tak głową. Dziś obylo sie bez walki ze smokiem. Dziś już jestem totalny wrak. -
Vaina wrote:Motylku a smoka probowalas dac?
U nas jest w uzyciu od poczatku, a dzis pediatra jak zobaczyla ze przybiera bardzo szybko to sama mowila o smoczku bo to ze zachowuje sie jakby chciala jest to odruch sania bardzo silny, a nie glod.
Vaina, smok jest od poczatku. Ona czesto sie zlosci i odchyla wtedy do tylu, nie chce cyca. Czesto tez sie wydaje ze juz zasnela i nagle atak placzu. Czy to juz kolki? -
Kolki chyba od 4 tygodnia się zaczynają, ale może jakieś problemy z gazami,a może jak się złości podczas karmienia to za szybko jej moeczko leci. Albo jest leniuszek i niechce jej się ciągnąć (u mojej szwagierki tak było),a że na początku może leci bez jej większego wysiłku to złości się jak musi ssać...
-
Rubi, mam nadzieje, ze tez bedziecie zadowoleni z basenu
Motylku, ja tez tak pomyslalam jak Rubi, ze moze albo jej za szybko leci jesli sie na poczatku zlosci (wtedy moze pomoc odciaganie troszke przed karmieniem) albo wlasnie jesli po czasie to moze sie denerwuje, ze juz tak latwo nie leci i musi sie napracowac, vo tonpierwsze mleczko juz wyjadla...
Sama przerobilam obie opcje...
A jesli chodzi o to wybudzanie sie i placz, to wcale nie znaczy, ze budzi sie z glodu, moze potrzebuje poprostu bliskosci... albo odruch moro ja wybudza...
Probowalas mala otulac?
Moze zawiniecie w rozek, czy kocyk ze schowanymi raczkami by pomogloWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2019, 21:01
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Jej, przypominają mi się nasze trudne poczatki. I ta bezsilność, nie wiadomo o co chodzi... płacze bo jest glodny czy placze bo za duzo zjadl, a może jest chory, coś go boli, a może to nieprawidlowe napiecie miesniowe, za ciepło, za zimno i sto innych pomysłów. Motylku bądź silna, wytrzymaj. Pamiętaj że cokolwiek by się działo jesteś dla swojej córeczki najlepszą mamą.
-
Cccierpliwa wrote:Rubi, mam nadzieje, ze tez bedziecie zadowoleni z basenu
Motylku, ja tez tak pomyslalam jak Rubi, ze moze albo jej za szybko leci jesli sie na poczatku zlosci (wtedy moze pomoc odciaganie troszke przed karmieniem) albo wlasnie jesli po czasie to moze sie denerwuje, ze juz tak latwo nie leci i musi sie napracowac, vo tonpierwsze mleczko juz wyjadla...
Sama przerobilam obie opcje...
A jesli chodzi o to wybudzanie sie i placz, to wcale nie znaczy, ze budzi sie z glodu, moze potrzebuje poprostu bliskosci... albo odruch moro ja wybudza...
Probowalas mala otulac?
Moze zawiniecie w rozek, czy kocyk ze schowanymi raczkami by pomoglo
Cccierpliwa, zawijamy ja w rozek ciasno juz od szpitala. Tam polozna mi to pokazala. Czasem samo wziecie na raczki pomaga i polulanie, ale najczesciej nie. Ona ma bardzo silny odruch ssania, jak sie odrywa od cyca to az mleko po brodzie leci. -
Marin wrote:Jej, przypominają mi się nasze trudne poczatki. I ta bezsilność, nie wiadomo o co chodzi... płacze bo jest glodny czy placze bo za duzo zjadl, a może jest chory, coś go boli, a może to nieprawidlowe napiecie miesniowe, za ciepło, za zimno i sto innych pomysłów. Motylku bądź silna, wytrzymaj. Pamiętaj że cokolwiek by się działo jesteś dla swojej córeczki najlepszą mamą.
Marin powiem Ci ze dzis juz w to zaczelam watpic. Jestem zmeczona potwornie. Gdybym nie moj narzeczony to nie jadlabym ani nie miala chwili na siku nawet. Jest na l4 na mnie po tej cesarce, sprzata, gotuje, kapie mala i swietnie sobie z nia radzi. Ehhh wczoraj wstalam wyspana a dzus ledwo sie trzymam. -
nick nieaktualnyCiastek nie usunął konta 😂 skąd ten pomysł 😂?! Po prostu, jak pisałam, rzadko tu bywam, bo dopiero wychodzimy po ponad 2 msc chorobie na prosta.
Mag bardzo mi przykro - wyrazy współczucia
Dziękuje za informacje- u nas anemia była przez zum i po wyleczeniu jesteśmy na dolnej granicy norm ale jest ok i nie podaje żelaza, a za msc zaczynamy rozszerzanie.
Agatek - nie mam słów na to co się wydarzyło i również bardzo mi przykro jakbyś chciała pomocy -porady prawnej- daj znać na prv.
Gratuluje Nowym Mamusiom!!Motylek1313 lubi tę wiadomość