X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2019
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2019

Oceń ten wątek:
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 854

    Wysłany: 13 lipca 2019, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aprill wrote:
    Dziewczyny tak z waszego doświadczenia, takie plamienie jasnobrązowe/kawa z mlekiem to o czym może świadczyć? Podbrzusze mnie nie boli. Może powinnam zwiększyć duphaston albo luteinę? Ale do tej pory wystarczało i nic się nie działo...
    A miałaś wcześniej jakieś krwawienia, plamienia, krwiaki?
    Ja mam takie plamienia po krwiaku, który objawił się w zeszłą sobotę.
    Nie podrażniłaś się podczas aplikacji luteiny?

    Jak byłam teraz w szpitalu z krwawieniem, nie zwiększono mi dawki luteiny, bo i tak moja jest kosmiczna w porównaniu z tym, co zlecają standardowo przy plamieniach.

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • aprill Autorytet
    Postów: 899 572

    Wysłany: 13 lipca 2019, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka89 wrote:
    A miałaś wcześniej jakieś krwawienia, plamienia, krwiaki?
    Ja mam takie plamienia po krwiaku, który objawił się w zeszłą sobotę.
    Nie podrażniłaś się podczas aplikacji luteiny?

    Jak byłam teraz w szpitalu z krwawieniem, nie zwiększono mi dawki luteiny, bo i tak moja jest kosmiczna w porównaniu z tym, co zlecają standardowo przy plamieniach.
    Nie, do tej pory żadnych plamień, krwawień. Biore duphaston i luteine oba 3x1. Raczej nie podraznilam sie przy aplikacji, co ciekawe na palcu po aplikacji nie ma plamienia tylko na wkladce

    km5svcqgdjp9orqj.png
    20.05.2019 - FET blastka 5.1.2 - beta: 9dpt 62,5; 11dpt 152; 13dpt 396; 16dpt 1237; 22dpt 8563
    został 1 ❄️4.2.2
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 13 lipca 2019, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katerinka88 wrote:
    Cześć dziewczyny! Mam pytanie, podzielcie się prosze swoim doswiadczeniem.

    Transfer mielismy 28 marca 2019 roku, udalo się. Obecnie 17tc5d. Dzieciatko ladnie sie zagniezdzilo, w I trymestrze plamienia przez krwiaka, bralam luteine i duphaston i sie wchlonelo. Od 2 dni jestem delikatnie w rozsypce. We wtorek 9.07 bylam na kontrolnym badaniu, wszystko okej, synek rosnie, 13cm i waga 218 g. Super! A przedwczoraj jak wstalam rano pojawila się krew! I to nie plamienie tylko zywa krew. Jak na okres. Wlozylam podpaske i biegiem z mezem do szpitala do mojej p.doktor (bylysmy caly czas w kontakcie). Okazalo się, ze z synkiem wszystko dobrze, krecil sie, uslyszalam serduszko. Lozysko okej, szyjka wysoko zamknieta. Ale.. nad lozyskiem zrobila sie jakas pusta przestrzen na 2.4 cm. Niewiadomo skad i to najprawdopodobniej ta przestrzeń jest przyczyna krwawienia. Dostalam znowu luteine, duphaston, magnez, zestaw witamin na anemie (wyszla w morfologii). I nakaz lezenia, wstawac na siku i myju. Dzis plamie na brazowo 2 dzien, nie ma tego duzo ale jednak jest. Jak sie wycieram po siusiu sa brazowe nitki, jak wkladam luteine to na aplikatorze tez jest brazowy sluz. Przypuszczam, ze ta przestrzen sie oczyszcza. Pani doktor musiala mnie uswiadomic, ze nic wiecej poza lezeniem i lekami nie moze zrobic. Musimy czekac do nastepnej wizyty, tj. 27 lipca (polowkowe). Nie dopuszczam do siebie zlych mysli, zwlaszcza, ze czuje malego jak kopie (malo sie nie posikalam ze szczescia jak dzis mnie pierdyknal az brzuch sie uniosl). Miala ktoras z Was takie przeboje? Od 6tc jestem na zwolnieniu, staram sie nie szalec, ale moje wrodzone ADHD traktuje lezenie jak policzek. Ja moge lezec i do konca ciazy ale dajcie mi motywacujnego kopniaka i wiadro nadziei.
    Witaj.
    To przez co przeszłaś musiało być straszne. Ale najważniejsze że wszystko idzie ku dobremu skoro nie ma krwawienia.
    Nie byłam w takiej sytuacji co ty, miałam tylko lekkie brunatne plamienia nie wiadomo skąd.
    Ale skoro maluch wariuje w brzuchu to tylko się cieszyć. Widocznie ma się dobrze.
    Teraz najważniejsze żebyś stosowała się do zaleceń lekarza. Wg mnie nie ma co ryzykować.
    Kopniaczka może odpuścimy, ale będę mocno trzymać za was kciuki. Musimy wierzyć że wszystko będzie dobrze 😊.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 13 lipca 2019, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aprill wrote:
    Dziewczyny tak z waszego doświadczenia, takie plamienie jasnobrązowe/kawa z mlekiem to o czym może świadczyć? Podbrzusze mnie nie boli. Może powinnam zwiększyć duphaston albo luteinę? Ale do tej pory wystarczało i nic się nie działo...
    U mnie zdarzyło się 2-3 razy na samym początku. Dostałam zalecenie leżeć i odpoczywac bo zwiększyć luteiny już mi nie mogli.
    Czasami stres i przemęczenie może być przyczyną takiego plamienia.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2019, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam z czwartku na piątek lekkie plamienie w nocy. W piątek od razu do kliniki pojechałam aby z lekarzem to skonsultować bo nie ukrywam wystraszyłam się i okazało się, że miałam lekkie plamienie podkosmówkowe. Widoczne były na usg ślady po tym. Doktor zalecił mi oszczędny tryb życia, mało chodzić i najlepiej jak najwiecej leżeć. Od początku brałam duphaston 3x1 i luteinę dopochwowo też 3x1. Gdyby powtórzyły się plamienia mam zgłosić się do kliniki po progesteron w zastrzykach. Póki co więcej plamień nie miałam. Teraz jestem w 5 tygodniu i 6 dniu ciąży. W środę jeszcze planuję udać się do ginekologa i sprawdzić jak tam maleństwo. Tak czy siak jeśli są jakiekolwiek plamienia to szybko udawanym się do lekarza aby to sprawdził.

  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 13 lipca 2019, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam serie głupich pytań, pomożecie?:-(
    Wszystko przez to, se spędzam weekend u koleżanki, która kota,
    czasem się nim zajmuje (uwielbiam koty, mój zmarł w zeszłym roku, a tego bardzo lubię). Lekarz dał mi Ok na nocleg tam, mówił tylko żebym kota nie zjadła ;-) ani nie sprzątała jego kuwety. Biorę utrogestan 200, łącznie 9 globulek dziennie(3x3) .
    No i wszystko Ok, tylko ze
    przy podawaniu sobie globulek, jedna mi spadła na podłogę u nich w łazience, leżała tam dosłownie pol sekundy, a ja zupełnie bezmyślnie ja przemylam pod bieżąca woda i sobie podałam ! Potem natychmiastowo ja wyjęłam (ale tez nie mam pewności czy to ta sama😵). I teraz mam mega schize, ze dostanę zakażenia, albo toksoplazmozy, chociaż oni nie trzymają kuwety w łazience i podłoga wyglądała powiedzmy na czysta...;-(

    I tu moje dwa pytania:
    - myślicie, ze jest jakieś zagrożenie?? Nowe badanie na tokso (robię co 3 miesiące) zrobiłam akurat wczoraj...
    - I czy coś się stanie jeśli raz zamiast 9 globulek wezmę 8? Pytam bo na wyjazd wzięłam wyliczone, a najbliższa apteka jest o 18 km

    Ja wiem, ze historia idiotyczna; ale jestem załamana własna głupota i już widzę, ze będę robiła badania na tokso co tydzień...

    Wszystko przez to, ze mam znajoma, która 14 lat temu straciła młoda ciąże przez toksoplazmozę, a nie miała nawet kota i od tej pory, coś co zawsze wydawało mi się mało prawdopodobne, nagle przeraża:-(

    Az mi objawy zniknęły z tego wszystkiego

    EDIT i dziewczyny uwierzcie mi, ze nie jestem głupia, ba! całkiem normalna, ale teraz mi naprawę na głowę pada...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2019, 21:17

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 13 lipca 2019, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak na razie miałam raz takie plamienia i wg mnie one były związane z silnym stresem. Od razu poleciałam na Pogotowie i mi powiedziano ze plamienie tego koloru to stara krew i może to być cokolwiek- często przez dawki leków się takie plamienia mogą pojawić. I ze dopóki nie plamie tak, zeby zużyć cała podpaske albo dopóki nie ma żywej krwi, to jest to Ok do 12tc. I polecono dużo odpoczynku, polegiwanie. Aha i informowanie lekarza o takich plamieniacj.
    Będzie dobrze :*
    aprill wrote:
    Dziewczyny tak z waszego doświadczenia, takie plamienie jasnobrązowe/kawa z mlekiem to o czym może świadczyć? Podbrzusze mnie nie boli. Może powinnam zwiększyć duphaston albo luteinę? Ale do tej pory wystarczało i nic się nie działo...

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • aprill Autorytet
    Postów: 899 572

    Wysłany: 13 lipca 2019, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze a ja dzis i zakupy i obiad robilam i jeszcze na wieczor ciasto upieklam :/ nie pomyslalam zeby wiecej lezec... jutro nie bede nic robic, tylko do tesciow pojedziemy i u nich bede sie lenic. W poniedzialek mam wizyte ale jakby jutro sie utrzymywalo to najwyzej napisze sms do innego lekarza o porade. A na noc zwieksze luteine do 2 tabl na wszelki wypadek

    km5svcqgdjp9orqj.png
    20.05.2019 - FET blastka 5.1.2 - beta: 9dpt 62,5; 11dpt 152; 13dpt 396; 16dpt 1237; 22dpt 8563
    został 1 ❄️4.2.2
  • Tropka Autorytet
    Postów: 629 391

    Wysłany: 13 lipca 2019, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny,
    Maślanka i kawa pomogły, jutro kupię kiwi i orzechy . To chyba wina progesteronu , znowu biore luteinę...i tak myślę, że to wywoluje zaparcia

  • aprill Autorytet
    Postów: 899 572

    Wysłany: 13 lipca 2019, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tropka sprobuj jeszcze moreli suszonych jesli lubisz. Na mnie kiedys dzialaly

    Tropka lubi tę wiadomość

    km5svcqgdjp9orqj.png
    20.05.2019 - FET blastka 5.1.2 - beta: 9dpt 62,5; 11dpt 152; 13dpt 396; 16dpt 1237; 22dpt 8563
    został 1 ❄️4.2.2
  • Norwegian_forest Autorytet
    Postów: 711 797

    Wysłany: 13 lipca 2019, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rebe wrote:
    Dziewczyny mam serie głupich pytań, pomożecie?:-(
    Wszystko przez to, se spędzam weekend u koleżanki, która kota,
    czasem się nim zajmuje (uwielbiam koty, mój zmarł w zeszłym roku, a tego bardzo lubię). Lekarz dał mi Ok na nocleg tam, mówił tylko żebym kota nie zjadła ;-) ani nie sprzątała jego kuwety. Biorę utrogestan 200, łącznie 9 globulek dziennie(3x3) .
    No i wszystko Ok, tylko ze
    przy podawaniu sobie globulek, jedna mi spadła na podłogę u nich w łazience, leżała tam dosłownie pol sekundy, a ja zupełnie bezmyślnie ja przemylam pod bieżąca woda i sobie podałam ! Potem natychmiastowo ja wyjęłam (ale tez nie mam pewności czy to ta sama😵). I teraz mam mega schize, ze dostanę zakażenia, albo toksoplazmozy, chociaż oni nie trzymają kuwety w łazience i podłoga wyglądała powiedzmy na czysta...;-(

    I tu moje dwa pytania:
    - myślicie, ze jest jakieś zagrożenie?? Nowe badanie na tokso (robię co 3 miesiące) zrobiłam akurat wczoraj...
    - I czy coś się stanie jeśli raz zamiast 9 globulek wezmę 8? Pytam bo na wyjazd wzięłam wyliczone, a najbliższa apteka jest o 18 km

    Ja wiem, ze historia idiotyczna; ale jestem załamana własna głupota i już widzę, ze będę robiła badania na tokso co tydzień...

    Wszystko przez to, ze mam znajoma, która 14 lat temu straciła młoda ciąże przez toksoplazmozę, a nie miała nawet kota i od tej pory, coś co zawsze wydawało mi się mało prawdopodobne, nagle przeraża:-(

    Az mi objawy zniknęły z tego wszystkiego

    EDIT i dziewczyny uwierzcie mi, ze nie jestem głupia, ba! całkiem normalna, ale teraz mi naprawę na głowę pada...


    Spokojnie, ja sprzątam kuwetę kota, całuje, śpię z nim, i inne koty i psy dotykam.
    Toxo mie mam, Ty pewnie tez nie ;)

    Toxo szybciej z brudnych warzyw można złapać niż od kota, za tydzień pewnie nic w badaniu nie wyjdzie, wiec nie rób. Na pewno nie masz toxo.

    elfi lubi tę wiadomość

    jt44a76.png

    16.03 blastka 5AA =Ignaś <3 | 9dpt beta 208 | 12dpt beta 555
    2 blastki ❄️❄️

    27.02 1dc / 1.03 1ds / 11.03 punkcja 9 komórek / 12.03 6 zarodków

    Za nami:
    azoo, polip endo wycięty, drożne jajowody, polip nr 2
    19.09.2018 - 1 AID :-( 17.10.2018 - 2 AID :-( 12.11.2018 - 3 AID :-(
    11 dc ovi 12 dc AID, 21 mm / 13 dc ovi, 14 dc AID, 21 mm /12 dc ovi, 12 dc AID, 24 mm
  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 13 lipca 2019, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rebe mysle ze nie ma podstaw do obawy przed zakażeniem tokso w ten sposób

    7b0f9c1e19.png
  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 13 lipca 2019, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tropka to super ze pomogło wiem jakie to męczące 😉

    Tropka lubi tę wiadomość

    7b0f9c1e19.png
  • KeepCalm Autorytet
    Postów: 1354 1217

    Wysłany: 13 lipca 2019, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rebe tak ja kmowi Norwegian , napewno wiesz ze czestsze jest wlasnie przez mieso niz kota wiec spoko. w dodatku przemylas wiec ok !

    ja dzisiaj siedze na kanapie, godzinami ogladajac sklepy online z ubrankami itd i ogladam reality o ciezarnych ;) Powinnam troche popracowac (przy kompie) ale uf potrzebowalam tego dnia lenistwa.

    Cos mi puka w brzuchu ale czy to moje maluchy to jeszcze nie wiem..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2019, 22:27

    elfi lubi tę wiadomość

    2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
    14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
    15.04 - dwa serduszka <3 <3
    22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
    704b2a6a48.png[
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 13 lipca 2019, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka, gratulacje!
    U mojego gina 9 + cos tam to 10tc ;) w szpitalu jak bylam np w 14+3 to tez dla nich byko istotne nie, czy 14 czy 15tv tylko ktory tydzien i dzien dokladnie, ale na wypisie pisali pacjentka w 15tc ;)


    Rebe, zebys sie toxo od kota zarazila, to musialabys za przeproszeniem zrec na potege jego odchody ;)
    Nie zarazisz sie przez tulenie, calowanie, czy nawet siersc na podlodze ;)
    Takze spokojnie...
    Akurat ze wszystkich mozliwosci zarazenia sie toxo, od kota jeat najtrudniej sie zarazic ;) pomijajac juz fakt, ze malo ktory kot jest nosicielem, a juz prawie napewno nie sa nimi koty domowe ;)

    Szybciej sie zarazisz z surowego miesa, niedomytych warzyw, czy owocow, czy przesadzajac kwiaty i grzebiac w ziemi, a nie domywajac dokladnie rak ;)

    Ja np po wynikach w ciazy, dowiedzialam sie, ze mam przeciwciala, wiec toxo juz przeszlam... a z kotami nie mam totalnie nic wspolnego ;)

    elfi, Patryka89 lubią tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • moonik Autorytet
    Postów: 1149 1375

    Wysłany: 13 lipca 2019, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aprill wrote:
    Dziewczyny tak z waszego doświadczenia, takie plamienie jasnobrązowe/kawa z mlekiem to o czym może świadczyć? Podbrzusze mnie nie boli. Może powinnam zwiększyć duphaston albo luteinę? Ale do tej pory wystarczało i nic się nie działo...
    Ja miewałam w pierwszym trymestrze takie plamienia. Wynik progesteron był ok, nie zwiększano mi leków, a lekarz powiedział, że skutkiem ubocznym luteiny mogą być lekkie plamienia i żeby się nie przejmować

    nzjd3e3k60sbk72h.png
    6dpt - beta 28,6 / 9dpt- beta 198,1 / 11dpt -beta 571,1 🥳/ 16dpt pęcherzyk/ 23dpt jest ❤️
    Zostało 8 ❄❄❄❄❄❄❄❄ blastek
    12.12.2020 -transfer (❄️4.1.2)
    12.2020 - powrót po kolejną śnieżynkę
    mhsv4z179l7mpxmh.png
    11.12.2019 - Urodził się Franciszek (2660g, 50cm) - poród SN
    5dpt -beta 7,9 /7dpt -beta 66,7 /10dpt -beta 226,1 /14dpt -beta 1032.0 / 17dpt-pęcherzyk/24dpt- <3
    1.04.2019 - transfer crio (❄4.1.1 i ❄4.2.2)
    1 ivf/długi/FAMSI/ 5.03.19 punkcja, pobrano 26 komórek, 11 zarodków zamrożonych - hiperstymulacja
    Mąż - obniżona płodność, HBA: 74% DNA 19%, ruchliwość po 1h spada :(
    20.11.17 - sonoHSG - jajowody drożne
    Niedoczynność tarczycy * Hashimoto* Insulinooporność *
    38 lat - starania od 08.2016
  • KeepCalm Autorytet
    Postów: 1354 1217

    Wysłany: 14 lipca 2019, 00:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katerinka zdalam sobie sprawe ze nie odpisalam Tobie , gratulacje ciazy i strasznie mi przykro z powodu tego strachu, nie wyobrazam sobie nawet tego stresu. Ale najwazniejsze ze potwierdzili ze wszystko dobrzez maluchem wiec nawet jesli przyjdzie ci "lezec i pachniec" to jemu nic nie zagraza .kciuki za kolejna wizyte i zeby juz ci dali zielone swiatlo ze wszystko ok.

    2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
    14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
    15.04 - dwa serduszka <3 <3
    22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
    704b2a6a48.png[
  • Olga_89 Autorytet
    Postów: 1152 2430

    Wysłany: 14 lipca 2019, 04:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tropka wrote:
    Dziewczyny szybki sposób na zaparcia ?
    Mnie uratowało jedzenie owsianki na śniadanie..wszystko się odblokowalo 😊

    Tropka lubi tę wiadomość

    8p3oskjozzzi1rdx.png
    Udzial w badaniach lkinicznych, Kriobank Bialystok-IVF
    AMH 8.62
    lekko Policystyczne jajniki
    07.03. 19 transfer 5 dniowego kropka 4AA
    mamy jeszcze:❄️❄️❄️
    15.03.19 8dpt beta 0
    Crio 05.04.19 4AA
    9dpt--> beta 178 😍 prog 15.53... 11dpt--> beta 389 😊 18dpt-->beta 8630 😄
    05.05--> serce wali jak dzwon :) <3 mamy 11mm :)
    07.07.19--> znamy plec :) chlopczyk! Gabrys <3
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 14 lipca 2019, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Rebe, zebys sie toxo od kota zarazila, to musialabys za przeproszeniem zrec na potege jego odchody ;)
    Nie zarazisz sie przez tulenie, calowanie, czy nawet siersc na podlodze ;)
    Takze spokojnie...
    Akurat ze wszystkich mozliwosci zarazenia sie toxo, od kota jeat najtrudniej sie zarazic ;) pomijajac juz fakt, ze malo ktory kot jest nosicielem, a juz prawie napewno nie sa nimi koty domowe ;)

    Szybciej sie zarazisz z surowego miesa, niedomytych warzyw, czy owocow, czy przesadzajac kwiaty i grzebiac w ziemi, a nie domywajac dokladnie rak ;)
    Dokładnie. Ne wiem, dlaczego tak demonizuje się koty. Kot musi być wychodzący, musi mieć okazję, żeby złapać toksoplazmozę (mało który kot jest nosicielem nawet wśród wolnożyjących) oraz jego odchody musiałyby się dostać do naszego przewodu pokarmowego. I wtedy jest ryzyko, a nie pewność zarażenia. Łatwiej o tokso z powodu źle umytych warzyw - bo przecież jeśli na warzywie jest toksoplazmoza, to chyba nie wystarczy go ochlapać chłodną wodą. Nie mówiąc już o jedzeniu sałatek w knajpach, gdzie wielu warzyw się w ogóle nie myje.

    Także tą globulką to się nie stresuj Rebe, jak już bardzo chcesz tak się bać o tokso to właśnie przy pożywieniu ;)

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 14 lipca 2019, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wstawać wstawać:)
    No ja dziś powiedzmy wyspana i spokojna odpukac
    Jutro moje starsze dziecię wraca z koloni to bedzie co robić juz tak sie stęskniłam

    7b0f9c1e19.png
‹‹ 182 183 184 185 186 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ