X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2019
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2019

Oceń ten wątek:
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 18 listopada 2019, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara88 wrote:
    Jutro na czczo,planują cesarke😱😱😱
    Co za wieści.trzymam kciuki.
    Co czujesz po takiej informacji? 🙂 Zastanawiam się jakie emocje towarzyszą ☺️

    c5c9c0e3f3.png
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 18 listopada 2019, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi28 wrote:
    Miej ją daleko w d... ja już mam 6 kg ba plusie. Przed ciąża wazylam 62 przy 175 cm. Teraz mam 68 kg na czczo ;) i uwazam ze jestem piękna bo mam cudo w brzuchu. Widzę że cellulit okropny mi się zrobił, tyłek przybrał ale co z tego? Po porodzie się zgubi wszysyko :) a opinie innych mam w wielkim poważaniu bo żeby mieć ten cud musiałam przejść długą drogę.

    Dokładnie! Ja przytyłam 12 kg.. Z 47 na 59 kg i się już nie przejmuje... Czuję, że zrzuce to po porodzie, też mam cellulit na udach pod tylkiem. Mam to gdzieś, najważniejsze żeby dziecko urodziło się zdrowe. W ogóle jestem zirytowana, że kobiety tak bezszczelnie (moim zdaniem jest to bezszczelne) pytają kobiety w ciąży ile przytyly. Ja się z tym pytaniem spotykam na prawdę często i tego nie rozumiem. Czy to jest na prawdę takie ważne, istotne dla innych kobiet? Moim zdaniem najważniejsze jest, czy z ciąża ok, czy z malenstwem ok a nie ile się przytylo. Nigdy nie przyszło mi do głowy to pytanie kiedy ktoś był w ciąży i na pewno żadnej kobiety o to nie zapytam.

    Ja akurat z tymi kilogramami dodatkowymi czuję się dobrze, każdy (nawet lekarz prowadzący) powtarza mi, że wyglądam lepiej niż przed zajściem w ciążę. I tego się trzymajmy - to są kilogramy szczęścia - pamiętajcie ❤️

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 855

    Wysłany: 18 listopada 2019, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rebe, Ty taka chudzina, że jeszcze możesz tyć spokojnie :D Podobno zaczynając z niską wagą, spokojnie można przytyć więcej. Poza tym, czy to istotne :)

    Sara, no to kciuki za jutro! Ale to będą emocje. Super, że już za chwilę zobaczysz swoje dzieciątko. Powodzenia i pamiętaj, że mocno trzymamy tutaj kciuki!

    Dziewczyny, a jak u Was z obrzękami? Ja zaobserwowałam, że od kilku dni puchną mi kostki, a nawet łydki lekko... Czy to normalne, czy powinnam na to uważać? Nawet jak mam luźne skarpety, to i tak zostaje mi po nich ślad. A tak fajnie było w 2 trymestrze...
    Tak samo stanik stał się ciaśniejszy w obwodzie, przez całą ciążę był ok, a teraz czuję się, jakbym ogólnie trochę napuchła :/ Na wadze też większy skok, do tej pory rosła powoli, miesiąc temu było 52, a dzisiaj już 54.

    Onia, jak Twoja zgaga? Znalazłaś jakiś sposób?

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • Marianka@87 Autorytet
    Postów: 1122 666

    Wysłany: 18 listopada 2019, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka89 wrote:
    Rebe, Ty taka chudzina, że jeszcze możesz tyć spokojnie :D Podobno zaczynając z niską wagą, spokojnie można przytyć więcej. Poza tym, czy to istotne :)

    Sara, no to kciuki za jutro! Ale to będą emocje. Super, że już za chwilę zobaczysz swoje dzieciątko. Powodzenia i pamiętaj, że mocno trzymamy tutaj kciuki!

    Dziewczyny, a jak u Was z obrzękami? Ja zaobserwowałam, że od kilku dni puchną mi kostki, a nawet łydki lekko... Czy to normalne, czy powinnam na to uważać? Nawet jak mam luźne skarpety, to i tak zostaje mi po nich ślad. A tak fajnie było w 2 trymestrze...
    Tak samo stanik stał się ciaśniejszy w obwodzie, przez całą ciążę był ok, a teraz czuję się, jakbym ogólnie trochę napuchła :/ Na wadze też większy skok, do tej pory rosła powoli, miesiąc temu było 52, a dzisiaj już 54.

    Onia, jak Twoja zgaga? Znalazłaś jakiś sposób?
    Też puchna. A nosisz skarpety ciążowe? Takie uciskowe podkolanówki, mnie kazali nosić cały dzień i powiem Ci że lepiej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2019, 15:44


    lprkqps6ca147zr2.png

    Starania od 2016 r.
    Decyzja o IVF grudzień 2018.
    I podejście: kwiecień 2019
    30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
    Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
    15/1 dwie kreski!!!
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 855

    Wysłany: 18 listopada 2019, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marianka@87 wrote:
    Też puchna. A nosisz skarpety ciążowe? Takie uciskowe podkolanówki, mnie kazali nosić cały dzień i powiem Ci że lepiej
    Nie noszę, dobrze że mówisz. W środę mam wizytę, to zapytam lekarkę.

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • piegusek Ekspertka
    Postów: 176 149

    Wysłany: 18 listopada 2019, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny od wczoraj mam okropne duszności.Nie mogę jakby do końca nabrać powietrza w płuca. Już męczy mnie to strasznie. Trochę się martwię i zastanawiam się czy to normalne.. Wizytę mam dopiero za tydzień i nie wiem czy czekać czy umawiać wcześniej. Nie chcę wyjść na panikare... Czy któraś z Was miała takie duszności?

    oar8gox1ax113ta0.png
    31l
    starania od 3 lat
    3 xIUI :(
    endometrioza IIst.
    niedoczynność tarczycy Letrox 75
    IVF długi protokół - start V 2019
    transfer 8A
    beta 284, beta 683
    Mamy ❤
  • kate2friend Autorytet
    Postów: 2547 3753

    Wysłany: 18 listopada 2019, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    piegusek wrote:
    Dziewczyny od wczoraj mam okropne duszności.Nie mogę jakby do końca nabrać powietrza w płuca. Już męczy mnie to strasznie. Trochę się martwię i zastanawiam się czy to normalne.. Wizytę mam dopiero za tydzień i nie wiem czy czekać czy umawiać wcześniej. Nie chcę wyjść na panikare... Czy któraś z Was miała takie duszności?
    Piegusek tez mam tak samo. Az niekiedy oddechu nie mogę nabrac pelna piersia. Do tego mam ciagle klucia pod prawymi zebrami w okolicy watroby. Ciezko siedziec czy chodzic bo ciągle czuje ucisk i klucie az z tylu pod lopatke promieniuje
    Moze doradzicie cos jakie badania z krwi najlepiej zrobic na watrobe moze? W tamtym mcu robilam i alat aspat bilirubina ok ale fosfataza zasadowa byla ponizej normy. Czy teraz powtorzyc wszystkie proby watrobowe czy zrobic jakies najważniejsze? Fosfstaze i bilirubine i cos jeszcze? A robilyscie jakies badania na cholesterol czy witaminy? Jutro jade rano na morfologie przed wizyta i chcialabym za jednym kluciem troche sie przebadać

    piegusek lubi tę wiadomość

    thgfs65gpu8ocaxc.png
    2021.05.05 crio blastki 4BB
    5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
    21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
    2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
    2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
    2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
    2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
    2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
    2021.10.03 usg ważę 700g❤
    2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
    2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc

    Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
    2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
    2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
    2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
    11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
    2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
    klz9f71xqupqgh4t.png
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 18 listopada 2019, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    piegusek wrote:
    Dziewczyny od wczoraj mam okropne duszności.Nie mogę jakby do końca nabrać powietrza w płuca. Już męczy mnie to strasznie. Trochę się martwię i zastanawiam się czy to normalne.. Wizytę mam dopiero za tydzień i nie wiem czy czekać czy umawiać wcześniej. Nie chcę wyjść na panikare... Czy któraś z Was miała takie duszności?

    Tak, często tak jest w ciąży kiedy macica już jest na tyle duża, że naciska z malenstwem na płuca i przepone. Ja mam tak jak leżę na plecach, od razu mam zadyszke i problem z oddychaniem. Muszę ułożyć się na bok itp

    piegusek lubi tę wiadomość

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 18 listopada 2019, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikuśka wrote:
    Bajka jak dajesz radę z 2 ???
    Tropka A jak u was??
    Mikuśka dajemy radę. Jakoś. Jestem zmęczona. Karmienie, odciąganie pokarmu sprawia, że śpię może 3 godziny. Dzisiaj nawet budzik w nocy na karmienie mnie nie obudził. Dobrze, że Franek zaczął płakać. Ehh... Wyrodna matka że mnie ☹️. Może gdyby mąż był w domu to by mnie obudził, ale musiał iść na noc do pracy.
    Dobija mnie trochę ulewanie chłopców. I to zazwyczaj po moim mleku ☹️. Często mimo tego, że są odbite to i tak potrafią ulać ☹️.

    Byliśmy dzisiaj u pediatry. Chłopcy ładnie się rozwijają. Ważą już ponad 3kg. Oczywiście Antkowi zafundowałam potówki ☹️. Taka mamusia ze mnie. Za ciepło ich ubieram bo bałam się że będzie im zimno.
    Jutro chyba pójdziemy na pierwszy spacer.

    A co tam u ciebie??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2019, 16:45

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 18 listopada 2019, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara88 wrote:
    Powiedzcie dziewczyny które miały cesarke czy ten ból w kręgosłup jest taki bolesny,bo tu jedne mówią że to nic takiego A inne że to okropny ból🤷‍♀️😱
    Sara wkłucie w kręgosłup nie boli. Jest takie dziwne uczucie. Ale potem tak fajnie się błogo robi i ciepło w nóżki.
    Plecy zaczynają boleć później, kiedy każą już wstawać po z łóżka.
    Wiadomo każda będzie odczuwać ból inaczej.
    Kochana mocne kciuki za jutro. Będzie dobrze. Nie ma co się bać. Jutro pierwsza randka z maleństwem 😊

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 18 listopada 2019, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguuula;2525 wrote:
    Ostatnio jest różnie. Choc mam wrażenie ze lepiej. Kolek mniej. Troszke wiecej spi ale to tez zalezy od dnia. Zasypia tylko na rękach. Aktualnie spi u mnie :) juz sobie gaworzy, usmiecha sie do nas :)

    Twoi chlopcy cudowni! Wyobrażam sobie tą podwójną opiekę a mąż to wtedy skarb. Wiem jak było u nas a my z jednym maluchem. Zycze zdrówka i duzo sił! :*

    Współczuję ci tych kolek. Jesteś non stop uwiązana przy dziecku.
    Ja piję koper włoski. Możliwe że chłopcom pomaga bo potrafią puścić bączka 😁.
    Patrzeć na takiego gaworzacego i uśmiechającego się bąbla to sama przyjemność.
    Dziękuję, siły się przydadzą.
    Tobie również życzę wytrwałości i żeby kolki odeszły w niepamięć.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 18 listopada 2019, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piegusek możliwe że maluszek uciska na płuca. Niestety taki urok ciąży.
    Dziewczyny nie przejmujcie się waga. Urodzicie i waga wróci do tej sprzed ciąży.

    Patryka u mnie też były nóżki jak baniaczki. Zawsze jak leżałam kładłam pod nogi 2 poduszki, żeby były wyżej.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 18 listopada 2019, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje kochane za dobre słowa o wadze. Ja jestem po zdjęciach, widziałam kilka tych w bieliźnie już i uważam ze są piękne ;-) a maz który się przyglądał cały czas mi prawił komplementy. A fotografka czesto kazała mi wypinać brzuch bo sg niej nie było go widać ;-) I dziś zadzwoniła do mnie jego mama tez mówiąc, ze wczoraj na tym rodzinnym spotkaniu wyglądałam prześlicznie i tego będę sis trzymać. Co mnie jakieś babsko obchodzi!

    Mi do głowy nie przyszło pytać o dodatkowe kilogramy, nigdy się nie pytałam o takie rzeczy żadnej ciężarnej!

    Bajka nie jesteś wyrodna matka, tylko najcudowniejsza na świecie. Dużo niemowlaków ulewa, pamiętasz co cierpliwa zawsze pisała o swojej córeczce??
    Agula, kciuki za zakończenie kołek!

    Brak oddechu jest normalny wg książek jakie czytam. Macica uciska na coś tam (?) i nie dochodzi zwykła ilość powietrza do płuc a sporo mniej. Ja tez czasem tracę oddech o mam poczucie ze nie mogę oddychać.
    Co do obrzęków, to jeszcze nie mam, ale wg lekarza niedługo pewnie się zaczną, taki okres ciążowy...

    :-**

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2019, 17:08

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 18 listopada 2019, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka89 wrote:
    Rebe, Ty taka chudzina, że jeszcze możesz tyć spokojnie :D Podobno zaczynając z niską wagą, spokojnie można przytyć więcej. Poza tym, czy to istotne :)

    Sara, no to kciuki za jutro! Ale to będą emocje. Super, że już za chwilę zobaczysz swoje dzieciątko. Powodzenia i pamiętaj, że mocno trzymamy tutaj kciuki!

    Dziewczyny, a jak u Was z obrzękami? Ja zaobserwowałam, że od kilku dni puchną mi kostki, a nawet łydki lekko... Czy to normalne, czy powinnam na to uważać? Nawet jak mam luźne skarpety, to i tak zostaje mi po nich ślad. A tak fajnie było w 2 trymestrze...
    Tak samo stanik stał się ciaśniejszy w obwodzie, przez całą ciążę był ok, a teraz czuję się, jakbym ogólnie trochę napuchła :/ Na wadze też większy skok, do tej pory rosła powoli, miesiąc temu było 52, a dzisiaj już 54.

    Onia, jak Twoja zgaga? Znalazłaś jakiś sposób?

    Ja obrzęki miałam latem, teraz raczej, nie mam. Ale ostatnio byliśmy na zakupach w Ikei i jak trochę podchodziłam to tak strasznie bolały mnie stopy, że w kolejce do kasy siedziałam na wózku 🤔😝
    Na zgagę chyba nie ma rady. Kupiłam mleczko, na trochę przyniosło ulgę, ale w smaku jest ohydne !!!!!
    Staram się mieć przy sobie wodę, bo jak zaczyna palić i zrobię łyka to przynosi ulgę.
    W przyszły czwartek mam wizytę, może dr coś doradzi, przepisze.
    Myślę że takie puchnięcie nóg jest wpisane w ciążę, bo dr sama niekiedy się pyta czy już mi puchną. Ja leżysz to podłóż coś pod nie żeby wyżej były.

    c5c9c0e3f3.png
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 18 listopada 2019, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    piegusek wrote:
    Dziewczyny od wczoraj mam okropne duszności.Nie mogę jakby do końca nabrać powietrza w płuca. Już męczy mnie to strasznie. Trochę się martwię i zastanawiam się czy to normalne.. Wizytę mam dopiero za tydzień i nie wiem czy czekać czy umawiać wcześniej. Nie chcę wyjść na panikare... Czy któraś z Was miała takie duszności?

    Też tak mam. Narządy.maja coraz mniej miejsca. Jak położę się na plecach to od razu mam problem z oddychaniem. Na spacerze też jak starsza pani 🤨😅

    c5c9c0e3f3.png
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 18 listopada 2019, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rebe wrote:
    Dziękuje kochane za dobre słowa o wadze. Ja jestem po zdjęciach, widziałam kilka tych w bieliźnie już i uważam ze są piękne ;-) a maz który się przyglądał cały czas mi prawił komplementy. A fotografka czesto kazała mi wypinać brzuch bo sg niej nie było go widać ;-) I dziś zadzwoniła do mnie jego mama tez mówiąc, ze wczoraj na tym rodzinnym spotkaniu wyglądałam prześlicznie i tego będę sis trzymać. Co mnie jakieś babsko obchodzi!

    Mi do głowy nie przyszło pytać o dodatkowe kilogramy, nigdy się nie pytałam o takie rzeczy żadnej ciężarnej!

    Bajka nie jesteś wyrodna matka, tylko najcudowniejsza na świecie. Dużo niemowlaków ulewa, pamiętasz co cierpliwa zawsze pisała o swojej córeczce??
    Agula, kciuki za zakończenie kołek!

    Brak oddechu jest normalny wg książek jakie czytam. Macica uciska na coś tam (?) i nie dochodzi zwykła ilość powietrza do płuc a sporo mniej. Ja tez czasem tracę oddech o mam poczucie ze nie mogę oddychać.
    Co do obrzęków, to jeszcze nie mam, ale wg lekarza niedługo pewnie się zaczną, taki okres ciążowy...

    :-**

    Kiedy będą efekty sesji? 🙂
    Ja szukam właśnie kogoś kto ma piękne sesje na koncie, ale jakoś ciężko w moich okolicach,. albo szukać nie potrafię 😳

    c5c9c0e3f3.png
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 18 listopada 2019, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam pytanie do mamuś, które są po cc. Może głupie, ale nie mam wokół nikogo kto miał cc aby zapytać o tak blachę rzeczy.
    Mianowicie, jak funkcjonowanie po przyjeździe na salę poporodowa? Wiem, że u nas w szpitalu maluszek jest cały czas ze mną (chyba, że poprosi się położna czy zaopiekuje się malenstwem na czas snu i odpoczynku itp). Czy bylyscie w stanie opiekować się dzieckiem? Póki się leży 6h to można jakoś zmieniać podkłady samej, czy położne pomagają, partnerzy? Czy na drugi dzień w miarę już jest lepiej z wstawaniem itp?
    Może pytania na wyrost, ale jakoś mnie nurtuja te pytania 🤷‍♀️🙈

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 18 listopada 2019, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Efekty za kilka tygodni. Fotografka to nasza daleka znajoma i znamy jej prace, wiec od razu do niej poszliśmy.

    Z ciekawości dwa pytania:

    1) w którym tc zaczęliście montować wszystkie meble itp? Bo zastanawiam się jak długo je trzymać w kartonie...właśnie kupiłam dostawkę chicco...ale z drugiej strony trochę głupio mi do lutego spać z kołyska obok....

    2) czy któraś z was myślała o używaniu wielorazowych pieluszek? Zawsze staram się być eko, ale na te chwile nie wyobrażam sobie wielorazowych pieluch...ale może któraś z was się orientowała, coś wie, próbowała? Bo w necie spotykam opinie albo fanatyków jednej albo drugiej strony....i zastanawiam się, czy e ogóle warto próbować, może nie ma samym początku, ale później?

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 18 listopada 2019, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rebe wrote:
    Efekty za kilka tygodni. Fotografka to nasza daleka znajoma i znamy jej prace, wiec od razu do niej poszliśmy.

    Z ciekawości dwa pytania:

    1) w którym tc zaczęliście montować wszystkie meble itp? Bo zastanawiam się jak długo je trzymać w kartonie...właśnie kupiłam dostawkę chicco...ale z drugiej strony trochę głupio mi do lutego spać z kołyska obok....

    2) czy któraś z was myślała o używaniu wielorazowych pieluszek? Zawsze staram się być eko, ale na te chwile nie wyobrażam sobie wielorazowych pieluch...ale może któraś z was się orientowała, coś wie, próbowała? Bo w necie spotykam opinie albo fanatyków jednej albo drugiej strony....i zastanawiam się, czy e ogóle warto próbować, może nie ma samym początku, ale później?
    Ja zamierzam używać biodegradowalnych pieluszek, np. Bamboo naturę czy bambiboo. Wiem, że z wielorazowymi się nie uda, wiec chociaż tyle zrobię:)

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 855

    Wysłany: 18 listopada 2019, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piegusek, też mam duszności, szczególnie jak mała ułoży się w specyficzny sposób... Ogólnie szybko się męczę, szczególnie jak próbuję coś robić. Taki urok tego etapu ciąży...

    Rebe, my mebelki mamy skręcone, mąż zrobił to kilka dni temu, z tym że stoją w pokoiku dziecięcym - kołyskę przeniesiemy do siebie dopiero, jak będzie taka potrzeba :) Z tego co pamiętam, to też masz dodatkowy pokój, to może tam to trzymaj skręcone?
    Co do pieluszek, to nie wyobrażam sobie używać wielorazowych, niestety. Poza tym z tą ekologią moim zdaniem nie jest tak do końca, no chyba że pierze się je w rzecze na kamieniu. Przy niemowlaku przecież pralka chodziłaby non stop... No trudno, będę w tym temacie nieekologiczna.

    Bajeczko, żadna wyrodna matka z Ciebie, ja to w ogóle podziwiam Was wszystkie bliźniakowe, im bliżej do mojego rozwiązania, tym bardziej hardkorowe wydaje mi się posiadanie dziecka, a co dopiero dwójki na raz! Na pewno jesteś wspaniałą mamusią, robisz dla dzieci wszystko co najlepsze. I pewnie dlatego to tacy spokojni i grzeczni chłopcy, wiedzą że mamusia się stara jak może :)

    Co do tych opuchniętych nóg, to uspokoiłyście mnie trochę, dzięki. Niestety po nocy albo leżeniu z poduszką jest tak samo (a na kanapie zawsze wyciągam kopyta), no ale jak widać kolejny urok ciąży.

    Onia, a co za mleczko kupiłaś? Bo ostatnio tak mnie zgaga wymęczyła, ze już się boję co będzie, jak znowu przyjdzie.

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
‹‹ 580 581 582 583 584 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ