Ciężarówki po IVF 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Jakby co, mąż dorwał w auchan daktyle, 1kg za 10 zł
już jestem po pierwszej porcji
Kurczę, to mnie jakoś dzisiejsze badanie wyjątkowo nie bolało... to może cos nie takPatryka89 lubi tę wiadomość
AMH 0.76, LUF
IVF 04.2019 ❄️❄️❄️ 3.1.1., 3.1.1, 5.1.2 3xPGT-A✅
05.2019 transfer ❤️ 👱♂️
02.2022 - wracamy po rodzeństwo 🍀
7dpt - 89,68 mIU/ml
8dpt - 158,57 mIU/ml
13dpt - 2250,09 mIU/ml
28dpt ❤️ 👱♀️
10.2022 SN 40+5 ❤️
03.2024 - wracamy po ostatniego mrozaka ❄️
5dpt - 23,39
8dpt - 81,90
12dpt - 817
16dpt - 3778
27dpt ❤️ 👱♂️
12.2024 SN 40+5 ❤️
Koniec naszej historii z IVF.🍀🍀🍀 -
Bajka_88 wrote:Cierpliwa a ja kilka razy dziennie aspiratora używam. Zredukuje ilość do minimum.
U nas jest 22st. I nie wyobrażam sobie niższej. Jest mi po prostu zimno. A pokoju nawet przewietrzyć nie mogę bo mamy nieotwieralne okna 🤦♀️
Ogolnie powinno sie uzywac tylko jesli dziecku leje sie ciurkiem, lub nie moze oddychac przez nosek... w innych wypadkach lepiej zostawic jak jest...
Ja tez o tym nie wiedzialam na poczatku i czyscilam nosek i wtedy dostala tej sapki🤦♀️
A z ta temperatura, to tak jak pisalam, jedna drugiej nie roena... u nas przy 22 jest ok do siedzenia, ale juz do spania zdecydowanie za cieplo...
Ja to na siebie jak mi jest ti nawet nie patrze, tylko sprawdzam kark Mii jak jej jest, bo ona jest duzo cieplejsza jak ja... ile razy ja gruba bluza, albo sie kocem nakryje, a ona same bodziaki i legginsy i jeszcze czasem sppcona na pleckach..ostatnio bylismy w Ikea i ja koszulka + sweter, a Mia krotki rekaw, bo w bluzie byla spocona i wypieki na twarzy az mialaBajka_88 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Onia wrote:Słyszałam że opcja że sznurem jest najlepsza,.mimo że nie najdroższa.
-
Ale jestem.na siebie zła aż się poplakalam
Zaglądam dzis wieczorem pod szyję małej A tam takie odparzenie całe czerwone przetarlam delikatnie gazikiem nasaczonym woda i pod.arowalam kremam na odparzenia nie wiem czy to pomoże dopiero później znalazłam alantan plus
Nie wiem jak do tego doprowadziłam codziennie przecieram niby zaglądam A tam była faldka pod faldka...biedne dziecko może dlatego dzis taka niespokojna bo ja to bolalo 😟🙁 -
Mikuska, w tym miejscu jest bardzo latwo o odparzenie i z dnia na dzien sie zrobi, nie miej do siebie pretensji:*
Pamietam ze maly kuzynki mial straszne, Mia miala tez pod szyjka jeszcze nie odparzenie, ale zaczerwienienie... dostalismy masc cynkowa na to, kuzynka pamietam wtedy tez cynkowa masc miala, bo rozmawiałyśmy pozniej o tym, jak Mia miala czerwone...
Zapomnialam napisac, jestem dzis po pierwszym dniu w pracy
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa, o kurczę, i jak było?
-
Patryka, ekstra!
Ale ja pracuje naprawde krotko, bo wrocilam na 15h tygodniowowiec moje dyzury te w tygodniu sa krotkie, normalne mam jedynie w weekendy...
No ale z autimatu sie dowiedzialam, ze mam nie 36 a juz 39 dni urlopu rocznie, wiec jeszcze bardziej mi sie podobalo😂
No i strasznie milo byle poruszenie, zwlaszcza pacjentow, ktorzy jeszcze mnie pamietaja sprzed ciazy, ze wrocilam😊 takze naprawde super...
A corcia w tym czasie miala corka-tata timePatryka89, glittergold lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mikuśka u nas to samo u jednego z bliźniaków. On często ulewa. Tego chyba nie da się uniknąć. Ja smaruje kremem Ziaja na odparzenia lub bepantenem. Po odparzeniach ani śladu.
A u nas komisyjny wymiana garderoby na rozmiar 68. Boszsz kiedy mi te dzieci urosły 😱
Czy u was też problemy z jedzeniem. U mnie jest najpierw wielka afera razy dwa a potem zjemy połowę i koniec. Myślałam, że im starsze tym posiłki będą rzadsze i większe a u nas na odwrót ☹️. Mam już w nosie że marnuje się mleko ale zaraz nie będę robić nic oprócz karmienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 09:00
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
kluseczka88 wrote:Na raszei
ostatnio wszyscy polecają, ty chyba tez tam radziłaś z tęgo co pamietam, tak?
Dziękuje wam za pocieszenie, nadal nasłuchuje czy maluch raczy wychodzić, a boli mnie już tak łono czasem bo jest nisko ze mam wtedy wrażenie ze on wyjdzie i bez rozwarciaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 09:38
kluseczka88 lubi tę wiadomość
-
Dzięki mao, tak zrobię
już mężowi dałam znać aby się spodziewał obiad dowieźć
AMH 0.76, LUF
IVF 04.2019 ❄️❄️❄️ 3.1.1., 3.1.1, 5.1.2 3xPGT-A✅
05.2019 transfer ❤️ 👱♂️
02.2022 - wracamy po rodzeństwo 🍀
7dpt - 89,68 mIU/ml
8dpt - 158,57 mIU/ml
13dpt - 2250,09 mIU/ml
28dpt ❤️ 👱♀️
10.2022 SN 40+5 ❤️
03.2024 - wracamy po ostatniego mrozaka ❄️
5dpt - 23,39
8dpt - 81,90
12dpt - 817
16dpt - 3778
27dpt ❤️ 👱♂️
12.2024 SN 40+5 ❤️
Koniec naszej historii z IVF.🍀🍀🍀 -
Dziewczyny chyba się rozpakujecie grupowo 😁 jesteście z jednego miasta? Na porodowkach miejsca braknie 😉
A my dzisiaj mamy szczepienia, ja już jestem w stresie, Maluch jeszcze nieświadomy co go zaraz czeka.
Edit.
Szykujcie się na 8 lutego, zaczyna się pełnia. Jak do tego czasu nic się nie wydarzy to wtedy już na pewno ✌
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 11:20
-
Bedziecie wszystkie rodzic w moje urodziny
kluseczka88 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dorotta.a wrote:Sama kilkukrotnie zadawałam to pytanie na forum i uzyskiwałam różne opinie, połowa na tak, połowa na nie. I tak praktycznie całą ciążę 😄 W każdym razie chciałam tylko napisać, że już pomimo różnych wypowiedzi, ja się zdecydowałam po rozmowach z mężem. Koszty dla nas są ok. Poza tym, jak już się zdecydowaliśmy, to zbankowaliśmy nie tylko krew, ale i sznur pępowiny
Dorotta.a lubi tę wiadomość
-
rebe wrote:Dziewczyny, chciałam się z wami podzielić moim doświadczeniem. dzisiaj przeszłam się na spotkanie grupy wsparcia dot.laktacji (przeszłam to za mało powiedziane- trzasnęłam sobie prawie 13 km spacer, nie polecam w 9 mnc ciąży).
Spotkanie trwało 1,5h, byłam jedyna ciężarna, ale bardzo ciepło przyjęta, było kilka babek „starych wyjadaczek” ze starszymi dziećmi, jedna która się szkoli na DL- wszystkie powiedzialy , ze żałowały ze nie zaczęły takich spotkań przed porodem lub tuż po. Przyszły tez trzy mamy ze swoimi partnerami i dziećmi 2 wieku 5-6 dni....
Dziewczyny załamane, rozpłakane, z otwartymi ranami na sutkach, mężowie przerażeni...po 1,5h każda potrafiła przyłożyć dziecko i co najważniejsze- nauczyć dziecko dobrze złapać pierś. U jednego maleństwa doradczyni od razu zauważyła zbyt krótkie wędzidełko (nawet ja to widziałam, język maleństwo miało jak z książki- w kształcie serduszka). Poleciła skonsultować to z pediatra w celu przycięcia, ale nawet z takim językiem dziecko s końcu dobrze złapało pierś, w pozycji o której nawet nie slyszalam (tzw na jeźdźca, tzn ze dziecko siedzi okrakiem na kolanie mamy).
Ja mam zamiar chodzić tam do czasu rozwiązania, powiem szczerze, ze bardzo dobrze się czułam, może dlatego ze nie znam za wiele mam wokół mnie. zobaczyłam noworodki, zobaczyłam karmienie w akcji, porozmawialiśmy o pierwszych dniach połogu, jak jedna zaczęła płakać i opowiadać o cierpieniu związanym z KP, to właściwie wszystko oprócz mnie się rozpłakały i opowiadały swoje historie, również te weteranki. Były takie, których dziecko było w inkubatorze przez 22 dni, po CC, po traumatycznym porodzie...
Gorąco polecam zidentyfikowanie takiej grupy u was w pobliżu, przynajmniej jeśli planujecie KP. Dla mnie to było b.emocjonalne doświadczenie, nie wiem jak się moja historia potoczy, czy dam radę KP, może nie i tez będzie ok, to nie będzie problem, bo najważniejsze, żeby dziecko było najedzone a mama szczęśliwa. ale nie żałuje, ze tam poszłam i będę chodzić dalej, bo po pierwszej 1h to już nawet nie chodizlo o KP a o porozmawianie z innymi mamami...wy może macie taka „maminą wioskę” wokół siebie, ja niestety nie:-)rebe lubi tę wiadomość
-
zulka wrote:My zrobimy dokładnie tak samo krew pępowinowa i sznur.
My tak samo sznur i krew. Ale nasz lekarz nie podzielał naszego entuzjazmu co do bankowania i odradzał. Ja stwierdziłam ze wole zaryzykować, niż ew sie zastanawiać co by było gdybyzulka, Dorotta.a lubią tę wiadomość
AMH 0.76, LUF
IVF 04.2019 ❄️❄️❄️ 3.1.1., 3.1.1, 5.1.2 3xPGT-A✅
05.2019 transfer ❤️ 👱♂️
02.2022 - wracamy po rodzeństwo 🍀
7dpt - 89,68 mIU/ml
8dpt - 158,57 mIU/ml
13dpt - 2250,09 mIU/ml
28dpt ❤️ 👱♀️
10.2022 SN 40+5 ❤️
03.2024 - wracamy po ostatniego mrozaka ❄️
5dpt - 23,39
8dpt - 81,90
12dpt - 817
16dpt - 3778
27dpt ❤️ 👱♂️
12.2024 SN 40+5 ❤️
Koniec naszej historii z IVF.🍀🍀🍀 -
Ok, 8 luty brzmi tez Ok :p ale chyba już jedna pełnie ominęłam i tez miałam nadzieje ze coś się w nią zacznie. Ja w Poznaniu, nie wiem czy któraś z dziewczyn też??
AMH 0.76, LUF
IVF 04.2019 ❄️❄️❄️ 3.1.1., 3.1.1, 5.1.2 3xPGT-A✅
05.2019 transfer ❤️ 👱♂️
02.2022 - wracamy po rodzeństwo 🍀
7dpt - 89,68 mIU/ml
8dpt - 158,57 mIU/ml
13dpt - 2250,09 mIU/ml
28dpt ❤️ 👱♀️
10.2022 SN 40+5 ❤️
03.2024 - wracamy po ostatniego mrozaka ❄️
5dpt - 23,39
8dpt - 81,90
12dpt - 817
16dpt - 3778
27dpt ❤️ 👱♂️
12.2024 SN 40+5 ❤️
Koniec naszej historii z IVF.🍀🍀🍀 -
8 luty nie brzmi źle 😁 ja Gdańsk, mam nadzieję, że będzie dla mnie miejsce w moim szpitalu...
-
Ja 8 lutego swietuje 33 urodziny, takze polecam date😂
glittergold lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cieszę się, ze masz taka opcje ze swoją położna! W moim szpitalu jest podobno spore wsparcie dot.KP ale od pielęgniarek, ktore wiadomo- może będą miały dużo pacjentek itp i być może nie będą mogły wesprzeć mnie tak jakbym potrzebowała.
W piątek idę na kolejna inna grupę wsparcia, trochę dalej od domu- będę miała porównanie, zobaczę z którymi babkami czuje się bardziej komfortowo i będę wiedzieć gdzie iść po porodzie.
Myśle, ze najbardziej mną wstrząsnęły te mamy z 5-6 dniowymi maleństwami (rany jakie te noworodki są malutkie 😳), zostały wypisane ze szpitala w czwartek i w piątek i już w poniedziałek rano były na spotkaniu zupełnie załamane i ze zdewastowanymi sutkami! To tez taki reality check dla mnie- jak pisałam nie raz: nigdy nie widziałam noworodka, nigdy nie widziałam KP, nie widziałam rozwalonej mamy...moje koleżanki sa głównie bezdzietne albo maja już większe dzieci. Jedna ma trójkę, ale nigdy nie narzeka i zawsze mówi ze wszystko jest super i cudownie...
i dobrze mieć taka „wioskę kobiet” wokół siebie
zulka wrote:Rebe ja już jestem po spotkaniu z doradcą laktacyjnym . Jest moja położna które przychodzi do domu . Omowilysmy jak caly proces moze wygladac po porodzie , jakie problemy i jak je rozwiązać. Zrobiłam notatki i muszę je jeszcze raz przeanalizować. Po porodzie będziemy ten temat dalej wałkować bo pewnie będzie taka potrzeba . No i mogę dzwonić do niej kiedy będzie taka potrzeba . Najważniejsze że będę mieć to wsparcie od niej i mi pomoże w kp. Do tej pory przerazala mnie myśl o kp zwłaszcza jak czytałam jakie dziewczyny mają problemy . Teraz jestem spokojniejsza i polecam wszystkim takie spotkania . -
Mój mąż tez twierdzi,ze urodzę 8-9, czyli w pełnie, ale ja wolałabym żeby młody poczekał do poniedziałku 10 lutego
) bo chce wtedy załatwić jedno spotkanie dot. Porodu 😅 jak dotrwam do przyszłego poniedziałku to już zaczynam z ananasem, spacerami, piłka x10, zamawiam pizzę z sosem jalapeño itp- trochę się boje, ze przenoszę maleństwo