X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2019
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2019

Oceń ten wątek:
  • zulka Autorytet
    Postów: 1782 2298

    Wysłany: 28 lutego 2020, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rebe ogromne gratulacje. Zazdroszczę porodu.

    Dziewczyny dzisiaj urodziłam moją Alunie. Poród w przeciwieństwie do rebe to największy koszmar w moim życiu. Pierwsze skurcze pojawiły się ok 3 z wtorku na środę. Zaczęło się sączyć że mnie4azem z krwią . Ale to nie były wody .gdy była sama krew zabrano mnie na porodówkę. Oś 7 zaczęły się mocniejsze skurcze. Prawie same z krzyże. Później dostałam znieczulenie zastrzyku żebym mogła odpocząć. Ta moja położna wieczorem dała mi magiczna tabletkę i przeniosła nas do rodzinnego pokoju. Zaczęły się mega bolesne bole z krzyża ale rozwarcia brak . Po paru godz przy rozdarcie 2 cm dostałam znieczulenie bo nie dawalam rady. Odpoczelam 4 h . Byłam podłączona cały czas do ktg. Rano okazało siedzę rozwarcie zewnętrzne 4 cm . W końcu podali mi oksy i bole stały się nie do zniesienia. Myślałem że umieram . Same bole z krzyże od 7 poprzedniego dnia. W końcu lekarz zdecydował że robimy cc bo brak postępu w rozwarciu.
    Ból po cc to nic w porównaniu do tego co przezyĺa przez te 30 h cierpień

    Patryka89, Makt lubią tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 28 lutego 2020, 00:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    Mikuśka malutka jest śliczna 😍😍😍. A te nóżki...😊

    Cierpliwa ja po prostu mam nadzieję albo się łudzę, że jemu przejdzie trochę szybciej. A jak to jest z tym dopajaniem dzieci?? Pediatra mówi, żeby podawać wodę, gastrolog że nie ma potrzeby. I bądź tu mądry 🤦‍♀️
    I tego ci zycze! Ja sie kazdego dnia modlilam, zeby juz przeszlo... naprawde wiem jaki to koszmar jak maluch ulewa... a jeszcze ona od 5 miesiaca mobilna, wszedzie pelzala, po calym mieszkaniu "spacery" wiec ile razy i ppdloga do mycia w dzien i ile razy ulala i wytarla bodziakami🤦‍♀️

    Ja nie dopajalam, wode zaczelam podawac dopiero, jak zaczelam rozszerzac diete, wczesniej nie

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 28 lutego 2020, 00:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulka, gratulacje!!! I wspolczuje tak ciezkiego porodu :(

    zulka lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 28 lutego 2020, 00:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dobra dziewczyny.
    Druga noc, a młody jest nieodkladalny. Jest właściwie cały czas na piersi, ssie intensywnie właściwie non stop a przecież tam niewiele co jest! Ale robi kupki i siusia...

    Ogólnie jak jest na piersi to jest przeszczęśliwy. Niewiele płacze. Pierwsza noc przeklinałam pielęgniarkę która położyła młodego do łóżeczka i kazała obudzić o północy na karmienie . Spał cudownie , ja go obudziłam ale w efekcie siedziałam do 4 am i karmiłam to z jednej to s drugiej piersi- bo co jakieś 10-15 min narzekał i musiałam go przekładać.

    Nad ranem zrobiłam sobie cudowna drzemkę kiedy młody zasnął mi na brzuchu- ale potem przeczytałam ze dzieci nie mogą spać na brzuchu nawet na rodzicach- ryzyko śmierci przez uduszenie

    dziś z odkładania do łóżeczka znów nici, tylko rano spał chwilkę w łóżeczku. Postanowiłam ze chociaż będę karmić na leżąco, młody będzie na boku a ja może się zdrzemnę- ale i tak co 10-15 min zaczyna jęczeć i muszę zmienić stronę, przełożyć poduszki itp. To już wole karmić go w pozycji standardowej (na siedzaco). Synek przynajmniej będzie ułożony na boku, a ja...cóż, nie pośpie...

    A to dopiero drugi dzień! Co robić?? Jak go przyzwyczaić do łóżeczka??

    Poza tym, to w ciągu dnia czasem śpi u męża na rękach (czyli na boku) i jest najcudowniejszy i najwspanialszy oczywiście 🥰

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2020, 00:34

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 28 lutego 2020, 00:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulka, bardzo współczuje!!! Ja miałam ok 4 skurczy z krzyża i faktycznie były masakryczne, ale jak tylko się skrzywilam z boli to mi dodawano kolejna dawkę znieczulenia.
    Odpoczywaj, nabieraj sił i witamy Alicję na świecie!

    zulka lubi tę wiadomość

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • KeepCalm Autorytet
    Postów: 1354 1217

    Wysłany: 28 lutego 2020, 01:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulka, witamy Alunie! Jesteś niesamowicie dzielna, jakoś dałaś radę. Nawet mi oge sobie wyobrazic takiego bolu..

    Rebe, zdradź nam imię małego! :) Pamietaj że ty, twój rytm serca, zapach itd to jest jego cały świat. W pierwszych dniach raczej nie da się do niczego przyzwyczaić jeszcze tylko ciesz się z bliskości :) ciągle chce na cycu bo chce być z Tobą pewnie bo żołądek to jest jeszcze maluski.. Co do spania z małym na klacie to to było moje jedyne spanie w środku nocy czasem na początku. Teraz już nawet nie usna tak więc mu przejdzie!

    2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
    14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
    15.04 - dwa serduszka <3 <3
    22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
    704b2a6a48.png[
  • KeepCalm Autorytet
    Postów: 1354 1217

    Wysłany: 28 lutego 2020, 01:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje maluchy tak dobrze zniosły szczepionka 2mc ale dzisiaj, dawka 4m ich rozstroiła:( łzy, spanie na rękach i leżaczki myte 3razy bo takie kupki były w momencie ich posadzenia (a siedzieli chyba z 5 min dzisiaj).. Ciekawe jak nam zejdzie nocka..

    2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
    14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
    15.04 - dwa serduszka <3 <3
    22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
    704b2a6a48.png[
  • iriiska Autorytet
    Postów: 2745 3272

    Wysłany: 28 lutego 2020, 03:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rebe - cieszyć się że mały ssie i rozbudza laktację:) takie podobno są pierwsze doby, że intensywnie potrzebują ssania. Jak później to jeszcze nie wiem.

    Nam szpital zabija laktację, muszę dokarmiać mm bo lecą z wagi i inaczej nas nie wypuszcza. Błędne koło, jak jedli z piersi to aktywnie ssali, rozbudzali laktację, a po mm są senni i ledwo ich dobudzam na karmienie. Trzecia doba, cała przepkakalam. Z małych glonojadów mam małe leniwce. Teraz byle wyjść ze szpitala i mam nadzieję że jakoś to w domu odratujemy :/

    dHvMp2.png
    PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
    M - fragmentacja DNA
    🔸2018 - 3 x IUI :( cb
    🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
    🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
    27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
    24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰

    "Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 28 lutego 2020, 04:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żyłka wielki gratulacje. Witamy Alicję 😍. Współczuję tego co musiałaś przejść m Jesteś mega dzielna. Najważniejsze że już po wszystkim. Wracaj do sił. Buziaki dla malutkiej.

    Keep witam w klubie czwartkowych szczepień. U nas wieczorem była mega akcja z Antkiem. Przez 2 godzny darł się w nieboglosy. A płakałam razem z nim bo nie wiedziałam jak mu pomóc. A Franek spał jak zabity i nawet go te wrzaski nie ruszały. Całe szczęście chyba bez powikłań. Chociaż wydają mi się troszkę cieplejsi, badam im temperaturę gorączki brak. Moi ważą 6,8 i 6,5.

    Iriiska znam ten ból. U nas szpitalu było to samo. "chce pani kp?? To od jutra zaczynamy" a jak co do czego to mm bo dzieci nie przybierały na wadze. Dopiero w domu udało mi się odratować laktację i to ręcznym laktatorem . W pewnym momencie chcieli mi zabrać jednego z chłopców i karmić sondą. To jest rozum - a co moje dziecko to jakaś gęś, którą trzeba utuczyć??
    Gdybyś miała problem kup sobie femilakter lub zamów sos.mom - jest lepszy niż femilakter. Karmi i słód jęczmienny też daje radę.

    Rebe cierpliwości. To wasze pierwsze dni. Pomyśl jakie zmiany w życiu miało już twoj maluszek. Potrzebuje bliskości. A próbowałaś karmić na fotelu, kanapie?? Obłożyć się poduchami i zawsze parę minut można złapać. Powodzenia kochana.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2020, 04:35

    iriiska, zulka lubią tę wiadomość

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 28 lutego 2020, 04:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i jednak jest gorączka. Czoło niby 37 a ciałko już 38,5. Jednak dobrze czułam, że są za ciepli.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • mia4444 Autorytet
    Postów: 1113 950

    Wysłany: 28 lutego 2020, 05:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulka jak bym czytała swój poród, tylko bez magicznej tabletki . 3 maj się już masz maleństwo A o bólach zapomnisz.. gratuluję cudu małego;*.
    Bajka oby szybciutko im minęło;*.

    zulka lubi tę wiadomość

    74diwn15bdy1nj9o.png ❤❤❤.
  • Dzyzia Autorytet
    Postów: 1257 1474

    Wysłany: 28 lutego 2020, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    Racja. Ciężko teraz stwierdzić, po czym mniej ulewa. Nam gastrolog też mówiła , że jak zaczniemy rozszerzać dietę to ulewania się mogą zmniejszyć. Może w przyszłym tygodniu zaczniemy wprowadzać jakieś papki. A ty co dajesz małej?? Tylko warzywa/owoce??
    Zaczęłam od kaszy manny, bo gluten. Po tygodniu dodałam puree z dyni. W tej chwili je: o 4 - mm, o 8 - mm, o 11 - kaszka + mm, o 14 - mm, o 17 - słoiczek +mm, o 20 - mm i w kimę. Pediatra poradziła, żeby papki zacząć od warzyw, później mięso, a na końcu owoce, bo jak posmakują jej owoce, to może nie chcieć warzyw 😉 Ale ja już zdążyłam podać jej tę dynię, a nie chce zmieniać co chwilę smaków.

    Mikuśka do pracy wracam w poniedziałek 😑

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2020, 07:20

    GD2qp1.png
    3dDYp1.png

    AMH=0,83
    1 transfer IVF: 12/1/2019; 12 dpt beta 0,4;
    2 transfer crio: 18/2 - 2 blastki
    7 dpt - 16.8
    9 dpt - 23.4
    11 dpt - 27.1
    14 dpt - 123
    17 dpt - 511
    22 dpt - 2400

    09/2021 naturals
  • Ewi28 Autorytet
    Postów: 4140 1601

    Wysłany: 28 lutego 2020, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja daje małej wody tak co drugi dzień 10 ml i tego dnia jest kupa.

    l22nt5odvbtc685m.png
    qb3ckqi1trijedhi.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19135 16051

    Wysłany: 28 lutego 2020, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zulka wrote:
    Rebe ogromne gratulacje. Zazdroszczę porodu.

    Dziewczyny dzisiaj urodziłam moją Alunie. Poród w przeciwieństwie do rebe to największy koszmar w moim życiu. Pierwsze skurcze pojawiły się ok 3 z wtorku na środę. Zaczęło się sączyć że mnie4azem z krwią . Ale to nie były wody .gdy była sama krew zabrano mnie na porodówkę. Oś 7 zaczęły się mocniejsze skurcze. Prawie same z krzyże. Później dostałam znieczulenie zastrzyku żebym mogła odpocząć. Ta moja położna wieczorem dała mi magiczna tabletkę i przeniosła nas do rodzinnego pokoju. Zaczęły się mega bolesne bole z krzyża ale rozwarcia brak . Po paru godz przy rozdarcie 2 cm dostałam znieczulenie bo nie dawalam rady. Odpoczelam 4 h . Byłam podłączona cały czas do ktg. Rano okazało siedzę rozwarcie zewnętrzne 4 cm . W końcu podali mi oksy i bole stały się nie do zniesienia. Myślałem że umieram . Same bole z krzyże od 7 poprzedniego dnia. W końcu lekarz zdecydował że robimy cc bo brak postępu w rozwarciu.
    Ból po cc to nic w porównaniu do tego co przezyĺa przez te 30 h cierpień

    Kurcze faktycznie cię wymęczyło :( współczuje :(
    Ale cieszę się ze w końcu doczekałas się na Ale 😘 gratulacje!

    zulka lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 854

    Wysłany: 28 lutego 2020, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulka, współczuję porodu, ale gratuluję efektu, super, że Alicja jest z Wami całą i zdrowa <3

    Rebe, to normalne na tym etapie, moja mała tez wisiała w drugiej, trzeciej dobie na cycu, pobudzała lakrację w ten sposób. I karmiłam na lezaco, żeby cokolwiek odpocząć. Będzie lepiej, jak będzie więcej pokarmu, a to już za chwilę :)

    Iriska, jak maluchy nie spadną za dużo z wagi, szybciej was wypuszcza. Ja dokarmialam dopiero od drugiego doby i ledwo nas wypuścili, bo mała miała duży spadek wagi. W domu za to miałam już nawał i nie musiałam dokarmiać. U Was też na pewno będzie lepiej w domu, a przynajmniej szybciej wyjdziecie.

    iriiska, zulka lubią tę wiadomość

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • Catlady Autorytet
    Postów: 4479 6165

    Wysłany: 28 lutego 2020, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    Mikuśka malutka jest śliczna 😍😍😍. A te nóżki...😊

    Cierpliwa ja po prostu mam nadzieję albo się łudzę, że jemu przejdzie trochę szybciej. A jak to jest z tym dopajaniem dzieci?? Pediatra mówi, żeby podawać wodę, gastrolog że nie ma potrzeby. I bądź tu mądry 🤦‍♀️
    W tym tygodniu na szkole rodzenia położna (która jest też CDL) mówiła nam, że bodajże do 6mż nie powinno się podawać dziecku wody.

    diversik89 lubi tę wiadomość

    Baby H. <3
    202205061770.png

    Baby T. <3
    202005301770.png

    🙋🏻‍♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
    💁🏻‍♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników

    07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
    12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
    05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
    14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
    11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
    7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
    27dpt - mamy ❤️

    11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
    5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
    28dpt - mamy ❤️
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 28 lutego 2020, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje kochane, macie pewnie racje...ale powiem szczerze, ze dziś trochę już padałam, a jestem jeszcze w szpitalu na mega wygodnym łóżku które mogę regulować jak chce i z czego korzystam non stop. Aż strach co będzie w domu. Ok 4.30 postanowiłam ze spróbuje jeszcze raz pozycji KP na leżąco u tym razem to był strzał w dziesiątkę . Z przerwami udali mi się spać do 8.jedyny problem s tej pozycji to ze nie widzę jak młody trzyma piers i jakis mnie bardziej boli...w ogóle mnie bardziej bola sutki. Pediatra mówi, ze obydwoje jesteśmy dobrze ustawieni do KP, a to co czuje to pewnie zwykły ból fizjologiczny, w końcu moje sutki są z dnia na dzień w czyjejś buzi ok 18h dziennie...smaruje się lanonina i zobaczymy co będzie podczas nawału...

    Zulka, jeszcze raz bardzo ni przykro. Mam nadzieje, ze uda się tobie „przepracować” to doświadczenie i to pozwoli choć odrobine zapomnieć. Trzymam kciuki za ciebie i za malutka!

    Keep, a imię w końcu hiszpańskie, Ruben :-) mąż koniecznie chcial polskie, ja niby tez ale nie ukrywam ze i Ruben mi się zawsze podobał. No i jest:-)

    Aha młody faktycznie wyszedl niewielki. 47 cm i poniżej 3kg

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • Catlady Autorytet
    Postów: 4479 6165

    Wysłany: 28 lutego 2020, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulka, współczuję takich przeżyć :(
    Witamy Alicję, gratulacje! <3

    zulka lubi tę wiadomość

    Baby H. <3
    202205061770.png

    Baby T. <3
    202005301770.png

    🙋🏻‍♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
    💁🏻‍♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników

    07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
    12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
    05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
    14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
    11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
    7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
    27dpt - mamy ❤️

    11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
    5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
    28dpt - mamy ❤️
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 28 lutego 2020, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulka gratulacje ❤️

    zulka lubi tę wiadomość

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • Nadzieja Autorytet
    Postów: 2205 3188

    Wysłany: 28 lutego 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy Alicję, gratuluję ! ❤️😀
    Współczuję takiego porodu, jesteś bardzo dzielna. Teraz wracaj do sił

    zulka lubi tę wiadomość

    860ix1hp6806789i.png


    147a8caae8.png

    qq87io4phvumny7i.png

    35 lata
    Starania od 2018
    29.03.2019 -nadżerka
    05.04.2019 usunięcie nadżerki
    15.10.2019 start I iv protokół krotki
    26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
    31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
    12dpt 476,5, 14dpt 888,2
    18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
    27.11.2019 -27dpt ❤️

    10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien


    02.2021 wracamy po rodzeństwo
    20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
    03.03.2021 - 11dpt - 600
    05.03.2021 - 13dpt - 1443
    26.03.2021- ❤️
    Zostań z nami ....🍀🍀🍀

    29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien
‹‹ 789 790 791 792 793 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ