X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🤰Ciężarówki po IVF 2020 🤰
Odpowiedz

🤰Ciężarówki po IVF 2020 🤰

Oceń ten wątek:
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1455 1015

    Wysłany: 12 listopada 2020, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski, pytanie do karmiących. Nocne karmienia mnie wykańczają. W ciągu dnia muszę zrobić sobie drzemkę, a w nocy czasem zasypiam z Maliną - jak je z piersi. Zdarza mi się jej nie słyszeć i to Mąż mnie budzi do karmienia. Aktualnie wychodzą nam 3-4 karmienia nocne po 20-40 minut plus 10 minut odbijania.
    Na wymagajace.pl przeczytałam, że prawdopodobnie źle oceniam swoje zapotrzebowanie na sen i być może powinnam zrobić sobie dodatkowe badania, bo zdrowy człowiek nie słania się na nogach po dwóch 25-minutowych przerwach w nocnym śnie. Zamiast mi się poprawić, to moja frustracja się pogłębiła.

    Pytanie do Was: czy Wy faktycznie karmicie 2 razy i wszystko trwa 15 minut? A jeśli karmicie dłużej, to czy adrenalina Was trzyma i działacie sprawnie i ogarniacie rzeczywistość czy jednak jesteście zmęczone i pozwalacie sobie na brak ogarnięcia? Bo mam totalne wyrzuty sumienia, że sorzątanie i większość posiłków ogarnia Mąż, w prasowaniu pomaga Mama, a dla mnie najważniejsza jest MOJA drzemka w ciągu dnia 😥

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Makt Autorytet
    Postów: 19039 15991

    Wysłany: 13 listopada 2020, 00:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:
    Laski, pytanie do karmiących. Nocne karmienia mnie wykańczają. W ciągu dnia muszę zrobić sobie drzemkę, a w nocy czasem zasypiam z Maliną - jak je z piersi. Zdarza mi się jej nie słyszeć i to Mąż mnie budzi do karmienia. Aktualnie wychodzą nam 3-4 karmienia nocne po 20-40 minut plus 10 minut odbijania.
    Na wymagajace.pl przeczytałam, że prawdopodobnie źle oceniam swoje zapotrzebowanie na sen i być może powinnam zrobić sobie dodatkowe badania, bo zdrowy człowiek nie słania się na nogach po dwóch 25-minutowych przerwach w nocnym śnie. Zamiast mi się poprawić, to moja frustracja się pogłębiła.

    Pytanie do Was: czy Wy faktycznie karmicie 2 razy i wszystko trwa 15 minut? A jeśli karmicie dłużej, to czy adrenalina Was trzyma i działacie sprawnie i ogarniacie rzeczywistość czy jednak jesteście zmęczone i pozwalacie sobie na brak ogarnięcia? Bo mam totalne wyrzuty sumienia, że sorzątanie i większość posiłków ogarnia Mąż, w prasowaniu pomaga Mama, a dla mnie najważniejsza jest MOJA drzemka w ciągu dnia 😥

    Piszesz ze 3-4 karmienia to dlaczego 2 x 25 min przerwy? :) to chyba jednak więcej, chyba ze dwa nocne karmienia wypadają w czasie gdy jeszcze nie kładziesz się spać ;)
    Ja co prawda piersią próbowałam tylko karmić, ale początku tez były męczące, jak tylko mogłam spałam w dzień - wydaje mi wie ze to jest normalne. Natomiast faktycznie nietypowe jest to ze nie słyszysz małej. Ja się budziłam przy każdym jej stęknięcia, a Iga od małego potrafiła wydawać z siebie dużo dźwięków przez sen ;)
    Na pewno nie zaszkodziłoby ci zrobić badań tarczycy, bo to taki pierwszy strzał gdy jest się przemęczonym.
    A wyrzutów sumienia nie miej! Ten początek to nie tylko kwestia zmęczenia fizycznego, to tez psychiczna duża zmiana, hormony nas atakują, dużo się dzieje, wg mnie to normalne :) plus produkcja pokarmu to tez bardzo wymagajaca czynność - nie wiem jak u ciebie z jedzeniem, ale pełne kp to ok 2000 kcal dodatkowego zapotrzebowania, wiec jeśli jesz mało, nieregularnie itd, to tez może być powód zmęczenia, bo twój organizm teraz uczy się nowych okoliczności funkcjonowania.
    Słowem temat może być bardziej skomplikowany ;)

    Krąsi lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1455 1015

    Wysłany: 13 listopada 2020, 01:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Piszesz ze 3-4 karmienia to dlaczego 2 x 25 min przerwy?
    Natomiast faktycznie nietypowe jest to ze nie słyszysz małej. Ja się budziłam przy każdym jej stęknięcia, a Iga od małego potrafiła wydawać z siebie dużo dźwięków przez sen ;)
    plus produkcja pokarmu to tez bardzo wymagajaca czynność - nie wiem jak u ciebie z jedzeniem, ale pełne kp to ok 2000 kcal dodatkowego zapotrzebowania, wiec jeśli jesz mało, nieregularnie itd, to tez może być powód zmęczenia, bo twój organizm teraz uczy się nowych okoliczności funkcjonowania.
    Słowem temat może być bardziej skomplikowany ;)
    Źle wpisałam, na wymagajace.pl była mowa o 2 orzerwach po 15 minut. Tak założyła autorka bloga, że nocne jarmienoa to dwie przerwy w śnie mamy, każda po 15 minut. Wiem, że u nas jest jeszcze etap rozkręcania laktacji, niemniej sfrustrowało mnie to totalnie.

    Zazwyczaj karmi się ok.23.00, 1.00, 3.00 i 5.00. Kładziemy się długo przed 23.00 i wstajemy znacznie po 5.00. Na początku ją słyszałam, teraz zdarzają się momenty, że jej nie słyszę, a też wydaje mnóstwo dźwięków przez sen. Te momenty,.kiedy jej nie słyszę to noce, w trakcie których budzi się na karmienie co godzinę.

    Zjadam 6 posiłków dziennie, wydaje mi się, że są zbilansowane w zakresie kalorii, witamin, minerałów, węglowosanych złożonych, białka oraz wartościowych tłuszczy. Ale sprawdzę to, czy na pewno jest to zbilansowane.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2020, 01:25

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Jlod Autorytet
    Postów: 2604 2581

    Wysłany: 13 listopada 2020, 01:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka wrote:
    Cześć dziewczyny. Dzisiaj za mną pierwsza wizyta serduszkowa. Lekarz kazał odstawić już Estrofem i Prolutex. Zaczęłam 7 tydzień. Mam problem z progesteronem, bardzo szybko mi spada. Dzisiejszy wynik 19,2. Boję się, że po odstawieniu Prolutexu dopiero spadnie😔

    Ja mialam odstawionego proga w 20tc, ale dlatego ze moj organizm nie przyswajal go. Wiekszosc bierze do 12tc, i proga I estrofem, tzn schodzi do zera do 12 tc. Ale robimy tez badania krwi co1- 2 tyg zeby wylapac spadek i wrazie czego kontynuowac albo zwiekszyc dawke.
    Tak Wiec Moze odstawiaj stopniowo, i rob badanie krwi co tydzien

    Wiktorek ❤️

    Starania od 2017
    AMH 4.16
    Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
    Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
    ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320 :-(

    6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
    7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
    2.10.2019- crio, blastka 😢
    Listopad 2019- druga stymulacja
    2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
    8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
    24.01.2020 - transfer,
    1.02.20 - 8dpt druga kreska
    6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
    11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
    17.02.20 - 24dpt ❤️
    20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
    Po drodze drugi krwiak, krwawienia
    04/2020 - krwiaki zniknely🙂
    04.10.2020 Synek❤️
  • Lilii Autorytet
    Postów: 1035 1043

    Wysłany: 13 listopada 2020, 02:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    ja mam pytania do dziewczyn które biorą/korzystaly z butelki z filtrem. Wlewalyscie do niej normalnie kranowke szpitalna?

    Ja normalnie wodę z kranu to przecież ta sama co w domu 😉 no chyba że inne źródło ale wciąż niegrozne

    l22n9vvj15zulruu.png
    h44eyx8dpru9orwg.png
  • Lilii Autorytet
    Postów: 1035 1043

    Wysłany: 13 listopada 2020, 06:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny proszę przypomnijcie mi z jakiej strony macie te piękne wiszące lampki ☺

    l22n9vvj15zulruu.png
    h44eyx8dpru9orwg.png
  • Mojanadzieja Autorytet
    Postów: 18747 6817

    Wysłany: 13 listopada 2020, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mam pytanie... Ostatnio Ktosiek dawał o sobie znać częściej. Lecz 2 dni to słabe puknięcia są... Jakby zmienił pozycje i z tych drobnych kopniaków teraz odczuwam ledwo szurniecia. Może odwrócone dziecko jest ze tak nie czuję. A dopiero wizyta 23 listopada. Nie chcę panikować... Wyjdę na wariatkę. Ale wolałam czuć więcej. I spokojniejszy wtedy człowiek. Choć mam nadzieję że obróci się tak żeby znowu więcej i częściej czuć... Panikuje?

    Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
    Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
    °1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
    ♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo :(
    ♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy :( cb
    ♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
    🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
    5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
    ♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
    ♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
    4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min
  • Frelciaa Autorytet
    Postów: 3928 5067

    Wysłany: 13 listopada 2020, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panikujesz. Ja niewiele więcej czuje w 24 tygodniu.

    👩🏻‍🦰 29l.
    🔺endometrioza IIIst.,
    🔹kir BX
    🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
    💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
    🔺ryzyko celiakii - dieta bg
    - 5 transfer poronienie w 8tc. :(
    👨🏽33l.
    🔺HBA 58%
    🔹reszta parametrów w normie

    🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩‍❤️‍👨
    16.06- 6 transfer blaski 4BB <3
    22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
    24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
    16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
    25.07.20- 2 cm Kluseczka <3 tętno 167/min
    18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
    ZdiDp1.png
    Litania do św Józefa 🙏🏻
  • Edward1 Autorytet
    Postów: 869 638

    Wysłany: 13 listopada 2020, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mojanadzieja wrote:
    Hej mam pytanie... Ostatnio Ktosiek dawał o sobie znać częściej. Lecz 2 dni to słabe puknięcia są... Jakby zmienił pozycje i z tych drobnych kopniaków teraz odczuwam ledwo szurniecia. Może odwrócone dziecko jest ze tak nie czuję. A dopiero wizyta 23 listopada. Nie chcę panikować... Wyjdę na wariatkę. Ale wolałam czuć więcej. I spokojniejszy wtedy człowiek. Choć mam nadzieję że obróci się tak żeby znowu więcej i częściej czuć... Panikuje?
    Kochana ja ruchy poczułam dopiero ok 23tc!! Teraz też mam z tym problem, jednego dnia sporo i mocne, aż mi brzuch lata a następnego dnia prawie nic, kolejny dzien tylko jakieś lekkie muśniecia na dole brzucha. Idzie oszalec

    n59ykrhmt0n17fpk.png

    8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm

    2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm

    XII.2012- 5tc [*]

    Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
    5 VI 2020 - II kreski na teście 😁
  • Frelciaa Autorytet
    Postów: 3928 5067

    Wysłany: 13 listopada 2020, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edward1 wrote:
    Kochana ja ruchy poczułam dopiero ok 23tc!! Teraz też mam z tym problem, jednego dnia sporo i mocne, aż mi brzuch lata a następnego dnia prawie nic, kolejny dzien tylko jakieś lekkie muśniecia na dole brzucha. Idzie oszalec

    O to to to! U mnie są 3-4 pory w ciągu dnia na ruchy i głównie w okolicach podbrzusza czuje i pęcherz atakowany. A są dni ze tylko na wieczór i w nocy jest aktywny. Gdyby nie wizyty co 2,5-3tygodnia i widok szalejącego Malucha (mimo ze ja go nie czuje podczas usg) to bym osiwiala i nie uwierzyła ze aż tak aktywny jest.

    👩🏻‍🦰 29l.
    🔺endometrioza IIIst.,
    🔹kir BX
    🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
    💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
    🔺ryzyko celiakii - dieta bg
    - 5 transfer poronienie w 8tc. :(
    👨🏽33l.
    🔺HBA 58%
    🔹reszta parametrów w normie

    🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩‍❤️‍👨
    16.06- 6 transfer blaski 4BB <3
    22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
    24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
    16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
    25.07.20- 2 cm Kluseczka <3 tętno 167/min
    18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
    ZdiDp1.png
    Litania do św Józefa 🙏🏻
  • Edward1 Autorytet
    Postów: 869 638

    Wysłany: 13 listopada 2020, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelciaa wrote:
    O to to to! U mnie są 3-4 pory w ciągu dnia na ruchy i głównie w okolicach podbrzusza czuje i pęcherz atakowany. A są dni ze tylko na wieczór i w nocy jest aktywny. Gdyby nie wizyty co 2,5-3tygodnia i widok szalejącego Malucha (mimo ze ja go nie czuje podczas usg) to bym osiwiala i nie uwierzyła ze aż tak aktywny jest.
    No daj spokój, ja już jestem siwa a do lutego to farby nie starczy żeby to pokryć!
    Ja teraz będę chodziła na usg co tydzin na sprawdzanie ruchów, pępowiny i łożyska. Za każdym razem na usg widzę że się rusza a ja tego nie czuję. Rozumiem że łożysko na przedniej ścianie, ale ludzie kochani chyba moje zdrowie psychiczne też być brane pod uwagę przez ktosia! 😳🤪

    n59ykrhmt0n17fpk.png

    8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm

    2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm

    XII.2012- 5tc [*]

    Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
    5 VI 2020 - II kreski na teście 😁
  • Martaaa87 Autorytet
    Postów: 1615 1942

    Wysłany: 13 listopada 2020, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krasi, masz prawo czuć się wycieńczona, bardzo dobrze że obowiązki w stylu gotowania i sprzątania ogarnia kto inny, Ty skoncentruj się na potrzebach swoich i dziecka, nic nie jest teraz od tego ważniejsze. Z czasem to wszystko się unormuje i poukłada. Wyrzuty sumienia zabronione, jest tak jak ma być!
    Ja już po rejestracji i ktg, ale jeszcze czekam na przyjęcie na oddział, mam nadzieje, że do południa się wyrobimy z tą cesarką :)

    Anuśla, Krąsi lubią tę wiadomość

    qdkk3e5ew7g10b8s.png

    2016
    3 IUI - synek

    październik 2019
    długi protokół - mamy dwie blastki
    23.10 transfer 4BB - nieudany
    18.11 transfer 4BC - nieudany

    luty 2020
    krótki protokół
    04.03 transfer blastki 5BA
    7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
    26dpt - maluch ma 7 mm 😊
    drugi synek ❤️
  • Frelciaa Autorytet
    Postów: 3928 5067

    Wysłany: 13 listopada 2020, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój Rysiul jest jak typowy facet. Jak się położę to wtedy daje o sobie znać :D

    👩🏻‍🦰 29l.
    🔺endometrioza IIIst.,
    🔹kir BX
    🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
    💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
    🔺ryzyko celiakii - dieta bg
    - 5 transfer poronienie w 8tc. :(
    👨🏽33l.
    🔺HBA 58%
    🔹reszta parametrów w normie

    🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩‍❤️‍👨
    16.06- 6 transfer blaski 4BB <3
    22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
    24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
    16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
    25.07.20- 2 cm Kluseczka <3 tętno 167/min
    18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
    ZdiDp1.png
    Litania do św Józefa 🙏🏻
  • Martaaa87 Autorytet
    Postów: 1615 1942

    Wysłany: 13 listopada 2020, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krasi, jeszcze się zastanawiam - może to odbijanie jest u was niepotrzebne? Może sprawdźcie czy robi jakąkolwiek różnicę Malince? Bo co innego karmić nawet kilka razy ale na śpiocha, a co innego po każdym karmieniu nocnym odbijać przez 10 minut - to naprawdę musi być dla Ciebie mega męczące.

    Krąsi lubi tę wiadomość

    qdkk3e5ew7g10b8s.png

    2016
    3 IUI - synek

    październik 2019
    długi protokół - mamy dwie blastki
    23.10 transfer 4BB - nieudany
    18.11 transfer 4BC - nieudany

    luty 2020
    krótki protokół
    04.03 transfer blastki 5BA
    7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
    26dpt - maluch ma 7 mm 😊
    drugi synek ❤️
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 13 listopada 2020, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka wrote:
    Cześć dziewczyny. Dzisiaj za mną pierwsza wizyta serduszkowa. Lekarz kazał odstawić już Estrofem i Prolutex. Zaczęłam 7 tydzień. Mam problem z progesteronem, bardzo szybko mi spada. Dzisiejszy wynik 19,2. Boję się, że po odstawieniu Prolutexu dopiero spadnie😔
    Super, że usg ok 💛 jak masz obawy to poproś lekarza o to aby prac proga dłużej, przeważnie nie mają problemów z przedłużeniem

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Mysza1990 Autorytet
    Postów: 2071 1377

    Wysłany: 13 listopada 2020, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mnie dzis wypisują nie dało się uprosic zeby zostać dłużej. Synka bede mogla odwiedzać raz dziennie na godzine dobre co kolwiek

    1usaj44jiie83zb2.png
    Nasz aniołek 05.2019 6tc

    * kariotypy prawidlowe
    *AMH 6,28
    *fDNA plemnika 25%
    03.2019 HSG jajowody drożne
    12.2019 histeroskopia wszystko ok
    01.2020 początek ivf
    17.02 pick up 🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
    22.02 1ET 🍀😭😭😭


    20.04 beta 686,9 progesteron 40
    22.04 beta 1509 progesteron 35
    28.04 beta 23563 37 progesteron
    05.05 mamy ❤
    16.06 badanie prenatalne maleństwo ma 6,3 cm
    18.08 polowkowe. 80% chlopiec, 460g


    Cudzie trwaj .💚💛🧡❤💙💜
  • Nasty Autorytet
    Postów: 1163 1198

    Wysłany: 13 listopada 2020, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:
    Laski, pytanie do karmiących. Nocne karmienia mnie wykańczają. W ciągu dnia muszę zrobić sobie drzemkę, a w nocy czasem zasypiam z Maliną - jak je z piersi. Zdarza mi się jej nie słyszeć i to Mąż mnie budzi do karmienia. Aktualnie wychodzą nam 3-4 karmienia nocne po 20-40 minut plus 10 minut odbijania.
    Na wymagajace.pl przeczytałam, że prawdopodobnie źle oceniam swoje zapotrzebowanie na sen i być może powinnam zrobić sobie dodatkowe badania, bo zdrowy człowiek nie słania się na nogach po dwóch 25-minutowych przerwach w nocnym śnie. Zamiast mi się poprawić, to moja frustracja się pogłębiła.

    Pytanie do Was: czy Wy faktycznie karmicie 2 razy i wszystko trwa 15 minut? A jeśli karmicie dłużej, to czy adrenalina Was trzyma i działacie sprawnie i ogarniacie rzeczywistość czy jednak jesteście zmęczone i pozwalacie sobie na brak ogarnięcia? Bo mam totalne wyrzuty sumienia, że sorzątanie i większość posiłków ogarnia Mąż, w prasowaniu pomaga Mama, a dla mnie najważniejsza jest MOJA drzemka w ciągu dnia 😥

    Krasi !!!! Zrobiłaś coś nadzwyczajnego, wydałaś na świat dziecko, które nosiłaś pod sercem 9 miesięcy, mężowi naprawdę kicanie nie stanie jak posprząta albo ugotuje obiad, naprawdę :) masz prawo czuć się zmęczona, to nowa sytuacja a Twoje ciało i umysł potrzebuje czasu żeby przyzwyczaić się do nowego porzadku.

    I super, ze masz pomoc mamy ❤️To znaczy, ze masz wololmsiebie ludzi, którzy Cię kochają i wspierają, tylko pozazdrościć :))
    I miłej drzemki !!! 😊😊😊

    Krąsi lubi tę wiadomość

    ckaiyx8dpef0wqq7.png

    32l
    Amh 1,18
    Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
    Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
    Kariotyp OK
    Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
    Plemniki prawidłowe 0%
    17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
    29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
    Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
    Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
    23/03 FET 3dniowca
    7dpt jest cień :) HCG 20
    29dpt jest <3
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 13 listopada 2020, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:
    Laski, pytanie do karmiących. Nocne karmienia mnie wykańczają. W ciągu dnia muszę zrobić sobie drzemkę, a w nocy czasem zasypiam z Maliną - jak je z piersi. Zdarza mi się jej nie słyszeć i to Mąż mnie budzi do karmienia. Aktualnie wychodzą nam 3-4 karmienia nocne po 20-40 minut plus 10 minut odbijania.
    Na wymagajace.pl przeczytałam, że prawdopodobnie źle oceniam swoje zapotrzebowanie na sen i być może powinnam zrobić sobie dodatkowe badania, bo zdrowy człowiek nie słania się na nogach po dwóch 25-minutowych przerwach w nocnym śnie. Zamiast mi się poprawić, to moja frustracja się pogłębiła.

    Pytanie do Was: czy Wy faktycznie karmicie 2 razy i wszystko trwa 15 minut? A jeśli karmicie dłużej, to czy adrenalina Was trzyma i działacie sprawnie i ogarniacie rzeczywistość czy jednak jesteście zmęczone i pozwalacie sobie na brak ogarnięcia? Bo mam totalne wyrzuty sumienia, że sorzątanie i większość posiłków ogarnia Mąż, w prasowaniu pomaga Mama, a dla mnie najważniejsza jest MOJA drzemka w ciągu dnia 😥
    Karmie syna w nocy od 2 do 4 razy po max 20 minut, gdybym go nie odciagała od piersi ciumkałby godzinę, więc nie ma zmiłuj. W domu nie robię nic oprócz bałaganu, mąż w weekendy pierze i sprząta, bo przy placzacym dziecku ciężko cokolwiek zrobić, na razie próbuję przetrwać. Z początku też miałam wyrzuty smienia, ale rozmowa z Markt pomogła, zrozumiałam, że to stan normalny 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2020, 10:54

    Krąsi lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 13 listopada 2020, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilii wrote:
    Ja normalnie wodę z kranu to przecież ta sama co w domu 😉 no chyba że inne źródło ale wciąż niegrozne
    No w sumie racja😄 Nie wiem czemu mi sie wydawalo ze w szpitalu jakaś syfiasta jest, ale szpital przeciez jest w centrum miasta😀

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 13 listopada 2020, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasty wrote:
    Ja się spakowałam jak na wojnę ;) nie wiem w jakim szpitalu wyląduje i co będą wymagać wiec mam po 2 paczki podpasek poporodowych, podkładów (lekkie a zajmuje sporo miejsca), wkładki laktacyjne, 3 koszule nocne, ciuchy na wyjście, szlafrok który zajmuje pół walizki 😂
    Kilka kompletów ubranek, laktator, butelkę, kombinezon zimowy i polarowy, klapki, 2 kosmetyczki - jedna moja jedna z rzeczami młodego, puszka mleka modyfikowanego, batoniki muesli, kubek, sztućce i teczka z badaniami 🤷🏻‍♀️

    Więcej grzechów nie pamietam :p
    Ja pakuje się podobnie. Mam jeszcze 2 ręczniki, jeden na poród, a drugi na następne dni aby był czysty i suchy. Ciepły kocyk dla małej, torebka pieluch tetrowych do wytarcia dziecka po urodzeniu, 2 ręczniki dla małej, tak szpital wymaga. Kilka butelek wody.rogal do karmienia. Nie wiem gdzie wyląduje, a w niektórych warszawskich szpitalach zakazali przekazywania paczek, więc może się okazać że zostaje dłużej w szpitalu, a mąż nic mi nie doniesie. A i jeszcze trochę jedzenia mam, bo kolacja o 17, a jeśli będę karmić piersią to mogę być wieczorem głodna

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
‹‹ 758 759 760 761 762 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ