🤰Ciężarówki po IVF 2020 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
Poziomka6 wrote:Miło usłyszeć, że nie tylko ja mam takie przemyślenia co do macierzyństwa.
Ja teraz zastanawiam się jak mogłam być tak głupia i zapłacić za in vitro, a teraz to wszystko przechodzić. Ale skąd miałam wiedzieć, że będzie tak ciężko. O tym raczej się nie mówi głośno, no strach co ludzie sobie o Tobie pomyślą jak zaczniesz narzekać na macierzyństwo.
Obecnie czekam na przypływ tej bezwarunkowej miłości do dziecka, może wtedy będzie lżej. Tylko już 3 tydzień i jakoś nic nie czuje. Może u mnie to przyjdzie potem, a może to jedna wielka ściema
Hormony hormony jeszcze raz hormony. Musisz dać sobie czas. Jednak dobrze byłoby gdyby ktoś był w stanie jakkolwiek ci pomagać. Nawet przy pomocy kogoś jest mega ciężko, a bez to już w ogóle idzie paść na głowę. Ja jak wiedziałam, że przez cały dzień będę sama z małą to już od rana mi Padało na głowę i chciałam już płakać choć jeszcze nic się nie działo 🤷♀️🤦♀️ Choć byłam nastawiona mega bojowo do ciężkich akcji, do baby blusa była mi baaardzo daleko, byłam wykończona ale przeszczęśliwa, to i tak z biegiem czasu dopada stres, zmęczenie i chcieć ucieczki 🤷♀️ Nasze życie diametralnie się zmieniło w ciągu jednego dnia. Dnia porodu. Buuuum i już nic nie będzie takie samo nawet jakbyśmy poszły na kolanach do Częstochowy. Także nie ukrywajmy to tez dla nas rewolucja i nic dziwnego, że pada nam na głowę. Mało tego trudności macierzyństwa i mikstura wariatkowa w głowie gotowa.. dlatego tak bardzo każda z nas potrzebuje pomocy i wsparcia.
Ja np dzisiaj mam takie, że stary wrócił z pracy mamy godzinę 14. Zazwyczaj wraca mega późno wiec dziś super!! Huraaa!! Zgadnijcie co robi.... odpalił ps4... bo przecież skończył szybko dziś prace a on codziennie pracuje nie to co ja, tylko kilka dni w tygodniu jak babcia weźmie Sarę. Ale nie bierze pod uwagę tego, że ja zajmuje się dzieckiem, idę do pracy razem z nim jak babcia weźmie Sarę a w domu jeszcze ogarniam sprawy firmowe, wszystkie papierkowe i resztę pochodnych nie wspominając już o sprawach życia prywatnego np. w aktualnym czasie prezenty - wymyśl, jedz kup (ciekawe kiedy), zapakuj i zawieź. Bo on nie ma pomysłu nie ma do tego głowy itp. W domu cokolwiek do kupienia i zrobienia to tylko moja działka. Jakiekolwiek kontrole u lekarza oczywiście jego to ja tez muszę pilnować. Leki suplementy jakie on bierze tez muszę mieć nad tym kontrole. Czasem mam wrażenie, że bezemnie to on byłby na środku skrzyżowania i nie wiedział czy iść w prawo czy w lewo 😂🤦♀️ I jeszcze ci powie, że on pracuje... dobra, koniec żali. Pozdrawiam z kibla 😂😂Sylwia Sylwia, Martaaa87, Krąsi, Jlod lubią tę wiadomość
📍Starania od 2016r -Obecnie 28lat, wykryto ANXA5
📍 Mąż- Fragmentacja DNA 23% 🐌
📍 11.2018r. - 1 IUI -nieudane
1️⃣ IVF-03.2019: Punkcja: 8pobrano, 3zapłodnione-1x❄️
👉Hiperstymulacja
👉04.2019r. Crio - 6.2.1nieudany 💔
2️⃣ IVF-05.2019r. Zmiana kliniki na Invicta Bydgoszcz/Gdańsk
👉06.2019r.
2 IVF : Punkcja + separacja plemników: 13 pobrano, 8 zapłodnionych - 6x ❄️
👉13.09.2019r. Transfer [4.1.1 i 4.2.2] 20dpt 1609 - krwawienie / 21 dpt 980,6 - [*] 😔😭
👉 14.01.2020r. Transfer[3.2.2 i 4.2.2]
➖ 3dpt 34,8 (pregnyl)➖ 6dpt 59,9➖ 8dpt 178,5➖ 10dpt 456,3➖ 13dpt 1230➖ 17dpt 4216 [p.ciążowy 6x4x3mm]➖ 20dpt 7919
➖ 24dpt beta 20695 +krwiak😭
➖ 27dpt (6+1) bije💓!! 0,56cm 🥰
➖ 36dpt (8+0) 1,65cm 🥰
➖ 41dpt (8+5) 2,05cm 🥰 -
Poziomka, też długo nic nie czułam...jak udało mi się wywalczyć laktację to trochę sie poprawiło, ale nadal to nie jest to czego się spodziewałam. Może gdyby nie problemy z jedzeniem, itp u małego byłoby inaczej a tak to psychika mi już siada.
Marta znam ten sposób, to jedyna opcja żeby ogarnąć te schody 🙈
Mi ogólnie ciężko ogarnąć spacery, bo zanim mały zje (mimo że je po 5-10min to schodzi ze 30-40 min). Później odbijanie, noszenie w pionie żeby wszystko z żołądka przelało się niżej, przewijanie i bach minęły 2 godziny i kolejne karmienie 🤦Martaaa87 lubi tę wiadomość
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Kuzwa nie wychodzę stad.. czaicie, że on mnie wola bo Sara się obudziła!!’??? Nie no hit... nie wiem czy się śmiać czy płakać 🤦♀️ Ale jak wyjdę stad to go rozniose na kawałki 😒 muszę ochłonąć 😒😂 idą święta jest piękny czas, wspaniały czas 🥰🥰 ulalaaaaa
Jlod lubi tę wiadomość
📍Starania od 2016r -Obecnie 28lat, wykryto ANXA5
📍 Mąż- Fragmentacja DNA 23% 🐌
📍 11.2018r. - 1 IUI -nieudane
1️⃣ IVF-03.2019: Punkcja: 8pobrano, 3zapłodnione-1x❄️
👉Hiperstymulacja
👉04.2019r. Crio - 6.2.1nieudany 💔
2️⃣ IVF-05.2019r. Zmiana kliniki na Invicta Bydgoszcz/Gdańsk
👉06.2019r.
2 IVF : Punkcja + separacja plemników: 13 pobrano, 8 zapłodnionych - 6x ❄️
👉13.09.2019r. Transfer [4.1.1 i 4.2.2] 20dpt 1609 - krwawienie / 21 dpt 980,6 - [*] 😔😭
👉 14.01.2020r. Transfer[3.2.2 i 4.2.2]
➖ 3dpt 34,8 (pregnyl)➖ 6dpt 59,9➖ 8dpt 178,5➖ 10dpt 456,3➖ 13dpt 1230➖ 17dpt 4216 [p.ciążowy 6x4x3mm]➖ 20dpt 7919
➖ 24dpt beta 20695 +krwiak😭
➖ 27dpt (6+1) bije💓!! 0,56cm 🥰
➖ 36dpt (8+0) 1,65cm 🥰
➖ 41dpt (8+5) 2,05cm 🥰 -
Kto by pomyślał, że będziemy tyle czasu w kiblu spędzać 🤣🤣🤣
Wiśnia u nas mały nie sięga do zabawek,no chyba że nóżkami i kopie wtedy karuzele czy zabawki z maty mimo to pcha piąstki do buzi ( myślę że to bardziej sprawka tych nieszczęsnych zębów niż ciekawisc świata) a przy karmieniu zazwyczaj składa obie rączki razem jakby się modlił 🙈 moja babcia już wymyśliła że mały będzie księdzem, bo modli się przy jedzeniu 🤦a jak się śmieje przez sen to śnią mu się aniołki 😅Poziomka6 lubi tę wiadomość
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
nick nieaktualnyWiśnia ja jak byłam z małą na IP to pediatra mówiła mi że po 3 MCU jak matka miała anemii w ciąży warto suplementowac, żelazo. Generalnie po 3 MCU jest anemia fizjologiczna z tym że takiemu Maluchowi ciężko z dostarczeniem żelaza bo zapas od mamy się kończy i trzeba suplementowac dziecku. Moja mała jest troszke blada i ma podkrazone oczka troszke sine. Dlatego wolę to sprawdzić. Przybiera spoko apatyczna nie jest ale wolę wiedzieć. Ją dziś zrobilam morfologie, CRP,wit d, żelazo,ferrytyne i glukozę. Pobierali nam z żyły taka super babka specjalna dla takich maluszkow dużo lepiej dla mnie niż z paluszka!
-
Laseczki, my wychodzimy na spacery bardzo często, może raz w tygodniu jest dzień, kiedy nie wychodzimy. Ale jak pisała Esperanza i Marta - zdrowie psychiczne matki ważna rzecz fakt, często są to spacery połączone z wizytą po pieczywo czy pieluchy.
Marta - dzięki za system, zapomniałam o nim, a przecież jest to w miarę proste. U mnie na dole klatki stoją kółka, a w górę/dół kursuję z gondolą.
Poziomko, my na pierwszy spacer szykowaliśmy się chyba ze 2 czy 3 dni i wyszliśmy we trójkę. Taka to była przygoda. U mnie był przypływ miłości, jak Malinę położyli mi na brzuchu. Myślałam, że ta miłość ze mną zostanie f-o-r-e-v-e-r. Nic bardziej mylnego!!! 🤣🤦♀️ Jak mi pozagryzała sutki i nie dawała spać w nocy (dalej raczej daleko mi do 8 godzin nieprzerwanego snu, ale nie ma pobudek co godzinę), to ja tej miłości w sobie nie widziałam, nie czułam, a przynajmniej nie tak, że ta miłość była we mnie 24h/dobę. Mam wrażenie, że w tych dziwnych chwilach podchodziłam do opieki nad Malineczką mechanicznie, zadaniowo.
Jeśli o mężach mowa. Ubiegły poniedziałek. Mam wizytę u dentysty (hurra! poleżę we względnej ciszy i odpocznę, a dentystę mam takiego, że zasypiam na fotelu, potem sobie spacerkiem wrócę do mieszkania - okrężną drogą, kupię pieczywo, pooglądam wystawy sklepowe - dzikie marzenia!). W tym samym czasie Malina ma mieć teleporadę. Tłumaczę więc Ojcu Mego Dziecka - jeśli teleporada zmieni się w poradę, w torbie masz zapakowany zapas pieluch, myjek, książeczkę zdrowia, zabawkę oraz ewentualną listę pytań. - Ok, spoko, loko kolo i spontan. Nawet jeszcze się nie położyłam na fotelu stomatologicznym, telefon dzwoni. Tatulek Mężulek. - Słucham Cię? - Wiesz, będzie porada, to ja po Ciebie przyjadę do dentysty po Twojej wizycie i Was odstawię do poradni. - Guuupia ja, bez chwili namysłu, że miałam inne plany, że przecież Tatulek Mężulek jest pełnoprawnym rodzicem i nikt mu praw wobec córki nie ograniczył zgadzam się przecież. A po wizycie, dotarło do mnie i pytam się: "Wytłumacz mi proszę, dlaczego na łeb na szyję musiałeś mnie odbierać po wizycie i to ja załatwiałam przychodnię, skoro miałam sobie na spokojnie wrócić do mieszkania, a Ty miałeś załatwić poradę" - "To lekarz! To lekarz tak powiedział! Powiedział >>Do gabinetu wchodzi tylko MATKA<<" - Hm, a nie wpadłeś mój drogi na to, że chodziło po prostu o to, że do gabinetu wchodzi JEDEN RODZIC, płeć bez znaczenia?. - "Ale to lekarz tak powiedział, co ja miałem robić? Posłuchałem się lekarza przecież". 🤣🤣🤣
Sylwia, mój Mąż twierdzi, że jak Malina się śmieje przez sen, to śni jej się najlepsza rzecz, jakiej doznała w swoim życiu, czyli mleczko i pierś, albo uwaga: tiry z ładunkiem cycuszków z mleczkiem lub rzeki mleczkiem płynące 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2020, 15:55
Kos12, Sylwia Sylwia, monzaw, WiśniaW, Yoselyn82, Nadzieja, nadzieja91 lubią tę wiadomość
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
nick nieaktualnyKrąsi wrote:"Ale to lekarz tak powiedział, co ja miałem robić? Posłuchałem się lekarza przecież". 🤣🤣🤣
Sylwia, mój Mąż twierdzi, że jak Malina się śmieje przez sen, to śni jej się najlepsza rzecz, jakiej doznała w swoim życiu, czyli mleczko i pierś, albo uwaga: tiry z ładunkiem cycuszków z mleczkiem lub rzeki mleczkiem płynące 😂
U mnie mąż mowi, że snia jej się dwa duuuze cycuszki albo rzeka mleka😂😂😂 -
Tiry z ładunkiem cycuszkow....made my day 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Yoselyn82 lubi tę wiadomość
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Kos12 wrote:Wiśnia ja jak byłam z małą na IP to pediatra mówiła mi że po 3 MCU jak matka miała anemii w ciąży warto suplementowac, żelazo. Generalnie po 3 MCU jest anemia fizjologiczna z tym że takiemu Maluchowi ciężko z dostarczeniem żelaza bo zapas od mamy się kończy i trzeba suplementowac dziecku. Moja mała jest troszke blada i ma podkrazone oczka troszke sine. Dlatego wolę to sprawdzić. Przybiera spoko apatyczna nie jest ale wolę wiedzieć. Ją dziś zrobilam morfologie, CRP,wit d, żelazo,ferrytyne i glukozę. Pobierali nam z żyły taka super babka specjalna dla takich maluszkow dużo lepiej dla mnie niż z paluszka!
Z żyły z jakiego miejsca? To taki sam zestaw ja planuje. Ale o glukozie nie pomyślałam?? W sumie miałam cukrzyce w ciąży i na końcu insulinę. W szpitalu sprawdzali niby u małej ok, u mnie to samo jak ręka odjął i nie ma cukrzycy. Myślicie, ze tez warto zrobić!
📍Starania od 2016r -Obecnie 28lat, wykryto ANXA5
📍 Mąż- Fragmentacja DNA 23% 🐌
📍 11.2018r. - 1 IUI -nieudane
1️⃣ IVF-03.2019: Punkcja: 8pobrano, 3zapłodnione-1x❄️
👉Hiperstymulacja
👉04.2019r. Crio - 6.2.1nieudany 💔
2️⃣ IVF-05.2019r. Zmiana kliniki na Invicta Bydgoszcz/Gdańsk
👉06.2019r.
2 IVF : Punkcja + separacja plemników: 13 pobrano, 8 zapłodnionych - 6x ❄️
👉13.09.2019r. Transfer [4.1.1 i 4.2.2] 20dpt 1609 - krwawienie / 21 dpt 980,6 - [*] 😔😭
👉 14.01.2020r. Transfer[3.2.2 i 4.2.2]
➖ 3dpt 34,8 (pregnyl)➖ 6dpt 59,9➖ 8dpt 178,5➖ 10dpt 456,3➖ 13dpt 1230➖ 17dpt 4216 [p.ciążowy 6x4x3mm]➖ 20dpt 7919
➖ 24dpt beta 20695 +krwiak😭
➖ 27dpt (6+1) bije💓!! 0,56cm 🥰
➖ 36dpt (8+0) 1,65cm 🥰
➖ 41dpt (8+5) 2,05cm 🥰 -
nick nieaktualny
-
Kos12 wrote:Z żyły łokciowej tak jak nam 😊glukozę zleciła pediatra, morfologie i żelazo. Jak ja poprosiłam o dopisanie wit d, CRP i ferrytyny to na ferrytyne powiedziała a co to Pani wniesie? Po co to badać? 😂😂 także zna się kobieta nie ma co.
Taaa.. kocham te pytania. A po co a dlaczego a co to Pani da a kto to Pani zlecił w ogóle. 🤦♀️ A ..... cię to obchodzi 😂😂😂 zawsze marzyłam, żeby to powiedzieć 🤣🤣
📍Starania od 2016r -Obecnie 28lat, wykryto ANXA5
📍 Mąż- Fragmentacja DNA 23% 🐌
📍 11.2018r. - 1 IUI -nieudane
1️⃣ IVF-03.2019: Punkcja: 8pobrano, 3zapłodnione-1x❄️
👉Hiperstymulacja
👉04.2019r. Crio - 6.2.1nieudany 💔
2️⃣ IVF-05.2019r. Zmiana kliniki na Invicta Bydgoszcz/Gdańsk
👉06.2019r.
2 IVF : Punkcja + separacja plemników: 13 pobrano, 8 zapłodnionych - 6x ❄️
👉13.09.2019r. Transfer [4.1.1 i 4.2.2] 20dpt 1609 - krwawienie / 21 dpt 980,6 - [*] 😔😭
👉 14.01.2020r. Transfer[3.2.2 i 4.2.2]
➖ 3dpt 34,8 (pregnyl)➖ 6dpt 59,9➖ 8dpt 178,5➖ 10dpt 456,3➖ 13dpt 1230➖ 17dpt 4216 [p.ciążowy 6x4x3mm]➖ 20dpt 7919
➖ 24dpt beta 20695 +krwiak😭
➖ 27dpt (6+1) bije💓!! 0,56cm 🥰
➖ 36dpt (8+0) 1,65cm 🥰
➖ 41dpt (8+5) 2,05cm 🥰 -
WiśniaW wrote:Kos a dlaczego podejrzewacie anemię? Teraz mnie zaintrygowałyście, ja tez miałam anemię w ciąży dość hardcorową bo miałam ferrytyne już na poziomie 5 i brałam 2xtardyferon czy jak to tam było. Dość duzo czasu musiało minąć zeby mi wzrosło, a było tak że znowu spadło. Nie wiedziałam, że po 3msc warto w takim razie sprawdzić u dziecka??
Słuchajcie jak w ogóle pobierają krew u naszych dzieci? Jeszcze nie miałyśmy okazji ale już od jakiegoś czasu myśle o morfologii,crp i wit d - ze względu na te silne ulewania i tez przez ciemiączko dość duże, bo 1.12 pediatra zmierzyła 5x5 😐 wiec mamy problem z wchłanianiem wit d3 dlatego myśle żeby sprawdzić poziom. Mama coś mi mówiła, że pobierają z palca? Ale jak ja chce „tak dużo” zrobić to z żyły bo z palca tyle nie wyjdzie? A z żyły to na główce? Teraz by doszła nam jeszcze ferrytyna, żeby sprawdzić poziom jeżeli morfologia byłaby kiepska?
Nie wiem jak ona znalazła ta żyłę ale poszło szybko i tylko jedno wklucie
Teraz z środę mamy powtorke badań w innym laboratorium i już mi serce pęka jak pomyśle że znowu będą ja kluc
-
Fajnie macie z tymi spacerami. Na południu Polski to trzeba patrzyc jakie powietrze jest, bo smog w zimie cały czas.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Dziewczyny czy wasze maluchy śpią na poduszkach? Moja mama właśnie u nas jest i nie może przeżyć, że Klarka leży na płasko.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla wrote:Dziewczyny czy wasze maluchy śpią na poduszkach? Moja mama właśnie u nas jest i nie może przeżyć, że Klarka leży na płasko.
Anuśla lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Anuśla wrote:Dziewczyny czy wasze maluchy śpią na poduszkach? Moja mama właśnie u nas jest i nie może przeżyć, że Klarka leży na płasko.
OJ to moj may dostal cala wyprawke od babci, podusie i kolderke. Nadal lezy pod lozeczkiem w szufladzie. A mowilam mamie ze nie chce , bo maly bedzie spal na plasko, a i tak kupila. Na poczatku pytala gdzie podusia, ale dala juz spokoj.Anuśla lubi tę wiadomość
Wiktorek ❤️
Starania od 2017
AMH 4.16
Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320
6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
2.10.2019- crio, blastka 😢
Listopad 2019- druga stymulacja
2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
24.01.2020 - transfer,
1.02.20 - 8dpt druga kreska
6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
17.02.20 - 24dpt ❤️
20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
Po drodze drugi krwiak, krwawienia
04/2020 - krwiaki zniknely🙂
04.10.2020 Synek❤️ -
Anuśla wrote:Dziewczyny czy wasze maluchy śpią na poduszkach? Moja mama właśnie u nas jest i nie może przeżyć, że Klarka leży na płasko.
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
To będzie baaaardzo długi wpis, ale młody śpi na cycu więc mam czas 😁
Krąsi izolacja do 26.12 włącznie, czuję że minute po północy wybiegne z domu i będę biegać po ulicy krzycząc z radości.. A to 3 piętro to naprawdę zmora, znoszenie gondoli samemu to jakaś katastrofa, w chuście za daleko nie pójdę bo plecy bolą, najwygodniej się schodzi jak młody jest w foteliku samochodowym, ale z kolei to nie jest pozycja do spacerowania. No i jeszcze te akcje typu, że już się jest z tym całym majdanem na dole, a tu nagle się przypomina, że smoczek został w domu 🤦♀️Twoja "okrezna droga" do domu zrobiła mi dzień 😂
Kos12 kiedy będziesz miała wyniki? Oczywiście kciuki aby wszystko było ok. 🍀
Esperanza ponoć im dalej tym lepiej, tej wersji się trzymam.
Sylwia u mnie też była leżąca ciąża, myślałam że po porodzie będzie lepiej, że złapie oddech, a tu zonk... i mam dokładnie tak samo z wynoszeniem śmieci czy pójściem do sklepu, czekam na każde 5 min spędzone po za domem..
Nadzieja91 to prawda kp to kotwica, też mam mleka tyle co dzieć potrzebuje, ani kropelki więcej, laktatorem nie ściągnę prawie nic, chyba że mam chwilowy nawał (zdarzyło się może, że 3 razy). Po wyjściu ze szpitala nie wiedziałam czy będę w stanie kp, więc kupiłam puszkę mleka i powiem szczerze, że już nie raz się przydało, np jak miałam atak kolki nerkowej, nie było mnie w domu prawie cały dzień i młody był na mm. Polecam mieć w zapasie, wtedy nawet jak się wyjdzie z domu to nie ma ciśnienia, że trzeba wracać na karmienie. Tylko warto przetestowac butelkę i mleko przed pierwszym potencjalnym wyjściem. Co do braku pracy od roku i uwstecznianiu - znowu mam tak samo. Nawet już myślałam o jakieś podyplomowce od semestru zimowego, to by była naprawdę miła odmiana.
Grlui asymetria objawiala się preferowaniem prawej strony, jak leżał główka szła cały czas na prawo, poprawianie na lewą stronę albo na prosto nie przynosiło efektu i tak się przedstawiał. Znajomej dziecko miało krzywa główkę, więc jak tylko zauważyłam, że u syna się jedna strona robi bardziej płaska poleciałam do fizjo, a tam okazało się że młody ma jeszcze napięcia mięśniowe w obręczy barkowej, nie umiem wytłumaczyć jak to sprawdzić. Taka sztywność jakby był cały czas w gotowości. Chodziliśmy do fizjo 1x w tygodniu i ćwiczylismy w domu i jest ok 😊 White ma rację nie każde wyginanie oznacza asymetrie, nie martw się, nie czytaj internetów, jeżeli coś wyjdzie na wizycie to u takich małych dzieci da to się ładnie ćwiczeniami wyprostować.
Lilii fajnie by było jakbyśmy wszystkie miały super grzeczne dzieci, ale prawda jest taka, że w dużej większości tak nie jest, a rodzicielstwo jest turbo trudne, świadomość, że nie jest się w tym wszystkim osamotnionym bardzo pomaga.
Cccierpliwa masz rację, ale mimo wszystko gdzieś tam człowieka gryzie, że takie myśli po głowie chodzą. Babcia to prawdziwy skarb, nie mogę się doczekać aż Mama wróci z Niemiec (jakoś marzec/kwiecień), mieszka z nami (znaczy każde z nas ma swoje mieszkanie, ale dzielimy korytarz), zanim wyjechała miesiąc mi pomagała, to był najlepszy miesiąc ever, mąż narzekał że za często Ją widzi po pracy, niech teraz się tylko słowem odezwie 🙈 odliczam dni do Jej powrotu. Tak sobie myślę że kiedyś jak się żyło w rodzinach wielopokoleniowych to było o wiele prościej bo zawsze był ktoś kto mógł się zająć dzieckiem. Jak siostra urodziła to mieszkaliśmy w 4 pokolenia, dziadkowie, rodzice, siora, jej facet i ja. Jej dzieciakami zajmowało się 7 osób! Z perspektywy czasu, mega zazdroszczę!
Anys jak napisałaś o tym ulewaniu I wyginaniu to pomyślałam o refluksie, myślę że to może być przyczyna.
Agika88 nie ma odwrotu 🙈 i choć jest ciężko tak, że czasami chciałabym wsadzić syna z powrotem, a męża wysłać na księżyc, to bycie mamą jest najcudowniejszą rzeczą jaka mi się przytrafiła. Co do sposobów na maluchy, przed porodem byłam zielona, wiedzę zdobywa się na polu bitwy 😉
Poziomka6 ten przypływ miłości przychodzi u każdego w innym momencie, przyjdzie na pewno. Pierwsze tygodnie po porodzie to też kosmiczna burza chormonów, daj sobie czas.
WiśniaW jak mój przeżyje tą izolacje to będzie sukces, dziś poszedł do kuchni pracować zdalnie, poszłam zrobić sobie herbatę a ksieciunio filmy ogląda. Roboty ma tyle, że pomoc przy dziecku nie może, ale żeby filmy oglądać to luzik 🤦♀️
Zazdroszczę Wam spacerów!!Sylwia Sylwia lubi tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
nick nieaktualny