Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem Kasika co z tymi bakteriami co teraz masz. Myślę, że jutro się wszystkiego dowiesz. I błagam Cię nie stresuj się jutrem... to nic nie da, a dla dziecka nie jest wskazane. Cokolwiek nie będzie nie masz na to już teraz wpływu, a zrobiłaś wszystko co można żeby było ok.
Ide robić frytki... puki jeszcze mogę je jeśćNatalka 03.2015
-
Nudzi mi się dziś. Skończyły mi się odcinki "Żony idealnej".
Natalia dziś szaleje, odbija się u góry brzucha, a głowę wciska chyba w kanał, bo czułam napieranie na szyjkę. Kłuje mnie czasem.
Pachnie mi wszędzie kawą po noszeniu ją w majtkach hehehemizzelka lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Gosiak piękna ta Twoja Janeczka
Gosiak lubi tę wiadomość
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKurcze
byłam u anestezjologów mam zaświadczenie
No i wpadłam do domu do WC przed odebraniem Agatki z przedszkola.
Na wkladce widziałam krew.
Nie wiem co o tym myśleć.
Po trzech godzinach nie bycia w domu była nie tyle żywa, mocno czerwona ale jednak.
Przepraszam, że tak szczegółowo ale nie wiem za bardzo czego się spodziewać.
No i przy okazji byłam na patologii i niestety był gburowaty lekarz.
Więc do 19 nie chcę tam wracać.Tygrysek, merida17, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Tygrysek wrote:Nie wiem Kasika co z tymi bakteriami co teraz masz. Myślę, że jutro się wszystkiego dowiesz. I błagam Cię nie stresuj się jutrem... to nic nie da, a dla dziecka nie jest wskazane. Cokolwiek nie będzie nie masz na to już teraz wpływu, a zrobiłaś wszystko co można żeby było ok.
Ide robić frytki... puki jeszcze mogę je jeść
Tygrysku staram się nie myśleć o jutrze. Jak gin powie że szyjka ok to odetchnę jak nie to pessar lub leżenie dalej plackiem. Ale o kciuki poproszę,bo widzę że działają
Ale się dzieje, Diamonds to teraz kciuki za Ciebie trzymam
Słoneczna a jak u Ciebie?
merida17 lubi tę wiadomość
-
Wogóle Amelka czuje chyba że dzieciaczki nam się tu rodzą bo dziś od rana wariuje podziela moją euforię, mężowi mówię że moje kumpele z forum rodzą odpowiedział, " to się dzieje"
kiedyś po poronieniu krzyczał że czytam to forum, potem zobaczył że mi pomaga a teraz sam pyta, "co u Twoich e- przejaciółek"Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 16:27
słoneczna 85, Daisy, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kasilka dol brzucha moze i pobolewa a czasem kluje ale spokoj. Szykuje jedzenie mezowi na najblizsze dni bo rano jade do szpitala.
Diamonds a kiedy mialas badanie reczne?? Ja mialam krew w tamtym tyg i w pt i nic...
Nastawilam sie ze poprostu ruszy w szpitalu po oksy. Dam znac jutro po obchodzie jaki maja plan wobec mnie.
Na lutowkach juz mi sie oberwalo ze jestem pesymistka. Latwo mowic...
Ja jestem mala a dziecko mislo ok 3400 5 lutego. Poprostu boje sie ze nie dam rady urodzic.
Dziecko ma mniej miejsca wiec czasem mniej sie rusza i tez juz sie mysli..
Latwo mowic jak sie urodzilo przed terminem i dziecko spokojnie sobie spi obok.
Tyle powiem w tym temacieDaisy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySłoneczna, musisz troszkę wyluzowac, bo ten stres Cie wykończy!
Ja i Gosiak urodzilysmy grubo po terminie, a waga naszych córek podobna.
Z tego co piszesz Macius troszkę większy, ale pamiętasz o tym magicznym pol kg.
Poza tym, przez te 10 dni od usg ile mogł przybrać!? 200 gr?
Mi Ginek tak powiedział 20 stycznia, ze do porodu nie bedzie wiecej niż 200 gr a zasadniczo nie przytyla
I z doświadczenia wiem, ze jak wycisniesz główkę, to cialko pójdzie błyskawicznie, nawet jak przytylo te 200 gr!
Musisz szukać pozytywow! Bedzie dobrze!!!Tygrysek lubi tę wiadomość
-
Słoneczna waga dziecka wyliczana na USG lubi się czasem bardzo, bardzo mylić! Czasami wychodzi adekwatnie, a czasem jest więcej niż 10% granicy błędu.
Staram się rozumieć Ciebie... Tu może nie chodzi o pesymizm. Jesteś zmęczona już tym wszystkim, stres, niewyspanie, uczucie ciężkości... wszystko na raz. Może zrób jak Sue, wyjdź gdzieś, odwiedź kogoś, idź na "kawę"... nie wiem co tam Cię relaksuje.
Moja położna mówiła, że adrenalina nie pozwala wydostać się oxytocynie, dlatego poród postępuje jak jesteśmy rozluźnione i zrelaksowane.
Trzymamy za Ciebie kciuki i nikt tu Cię nie popędza. Wszystkie Cię wspieramy.
Nie wiem jak Wy, ale ja czasem jak sobie pomyślę, że tyle osób o mnie myśli i o mojej Natalce, które życzą nam jak najlepiej. Jak będę rodzić na pewno będę o tym myśleć, bo to dodaje mi sił.merida17, słoneczna 85, mizzelka lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015