Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZaczęłam oglądać spacerówki
Korzystając z nocnego karmienia, robię rekonesans
Sama nie wiem jeszcze czego chcę więc jak teraz zacznę poszukiwania to akurat z moim zdecydowaniem za kilka miesięcy kupię
Chcę coś lżejszego i mniejszego niż z zestawu z gondolą.
Ale chyba jeszcze nie wiem do końca czego szukam.
Przynajmniej mam czas teraz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2015, 04:19
merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas już trzecia kolejka
Noc sie kończy! Kolejna!
U nas tez bedzie zmiana spacerowki. Pewnie wszystkie "potrzeby" wyjdą w czasie użytkowania tej z gondoli z drugiej strony Diamonds Ty już masz doświadczenie, to wiesz czego szukać
Wygodna, lekka, zwrotna i prosta- tyle wiem chwilowodiamonds lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLekka, prosta, wygodna czy tania? Względnie, bo ma służyć a nie się rozjechać po chwili.
Dla mnie musi mieć
dużą budkę- najlepiej żeby zasłaniała cały wózek (są takie )
Ma się rozkładać do pozycji leżącej- nie wszystkie tak mają
Przednie koła skrętne z możliwością blokady
dobry byłby hamulec ręczny
łatwo wypinany pałąk- bo będzie dla starszego, które będzie chciało co chwila chodzić i wchodzić z powrotem bo nóżki bolą
Śpiwór do kompletu- jak będzie to plus, ale brak nie zrobi tragedii
rączka raczej tradycyjna pojedyncza- nie trzymanie za dwie po bokach- bo to dla mnie niewygodne np. W podbijaniu na krawężnikach
podobają mi się inglesiny peg perego maclareny- są specyficzne, ale bardzo dobre jakościowo i lekkie
Zobaczymy
Tygrysku,
A zimą prawie rocznego dziecka nie wyobrażam sobie jakoś w gondoli
Agatkę do spacerówki z zestawu przesadziłam w maju, bo nie lubiła chmur i budki
Zobaczymy jak będzie teraz
Na głęboki śnieg i tak wózkiem nie wyjadę tylko mamy sanki Ale to jeszcze daleko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2015, 07:15
merida17, Tygrysek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFrozenko,
wiedziałam, ze wiesz wiecej niż ja w tym temacie dzięki!
Od siebie dorzuce, ze kumpela kupiła spacerowke maclarena po innym dziecku. Wozila córkę w niej od urodzenia do dwóch lat. Obrotny, lekki wozek, na prawdę był ok. Jej model miał 2 rączki więc moze dobry wybór, warty zastanowieniadiamonds lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tygrysek wrote:Mizzelko a nie zasypia Ci na cycku? U nas o takiej porze to zasypia na cycku. Jak karmie to odbije, potem przystawiam jeszcze i zasypia.
Padam z nóg. Najpierw spacerek z dziadkiem, potem prawie godzinę na cycku siedziała, ale więcej cmokala niż ciągnęła juz pod koniec. No a później do proboszcza na nauki przed chrztem, ale że to trwało 10 min, to wstapilismy do teściów.
Jutro musze kupić jeszcze świeczkę i marynarkę dla m.
Dlatego idę spać, puki moje słoneczka śpią!
Gracie w totolotka? 40 mln!
ja sie musze dowiedziec kiedy u mnei chrzczą, bo aby raz w miesiacu a bym chciala na Lipca albo czerwiec na spokojnie. -
o to piękne noce macie za sobą, a moja zasypia ostatnio ciągle o 23.. i budzi się o 2:30-3
dziś wstała o 2:30 i z przerwami karmienie trwało aż do 5! nie pospałam sobie..
ale co tam.. tyle nocy było pięknych to teraz może być raz źle
mam nadzieje ze dziś bd grzecznie spała
słyszę szalonych motocyklistów, zaczął się sezon ;/
wczoraj bylam z malutką na godzinnym spacerku i dziś też zaliczymy a co trzeba korzystać z pogody
Tygrysku możliwe że teraz Natalka naje się porządnie i tak nie chce jeść, jak moja.. tyle h bez jedzenia ale w sumie przy tym wieczornym marudeniu to sie naje porządnie hahaha -
My właśnie spowrotem z 3h spacerku (ostatnio takie maratony robimy, bo to max w dzień bez jedzenia). Pogoda jest boska. Kupiliśmy świeczkę do chrztu.
Diamonds mi chyba chodziło o spacerówke z zestawu a nie o gondole. Ja myślę że aż mała usiądzie to będę jeździć w gondoli. To gdzieś wrzesień?
Dziś widziałam dziecko które na pewno nie skończyło miesiąca a mieli go w spacerowce. Można? Można.
Maklareny są drogie chyba stosunkowo do innych?
diamonds lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Pozdrawiam ciotunie - Natalka!
Po powrocie do domu Natalka wisi prawie cały czas na cycuchu. Nic nie mogę zrobić. Śpi po pół godziny i zaś na cycek. Skok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2015, 16:41
merida17, diamonds, Evell, Daisy, słoneczna 85, Krokodylica lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyCo za minka
Jejku, jakie mamy fajne dzieciaczki
Mój model troszkę sie buntuje. Od szczepienia (moze czasowy przypadek) niby sie budzi, ale tak na prawdę, jakby jeszcze spała (oczy mocno zamknięte) i płacze czyt: jak zawsze furia. Oczywiście uspokoić dame ciezko, przykladam do cyca, ale ona w zaparte, ze go nie chce (a wcześniej działał, jako uspokajacz z miejsca). Myślałam, ze moze cos z mlekiem mi sie zrobiło (dieta ta sama, ale ruchu wiecej), ale jak Zojeczka sie ogarnie, to z miejsca uśmiech i cyc jest super i bądź tu mądry
Tygrysku,
u nas przy skoku to był płacz, którego normalnie nie ma i zwis przy cycu, tego to w ogóle u mnie nie ma, bo u mnie kilka minut i po sprawie, także moze to to
Aaa!
Nie sprawdzalam cen wózków, ale Ci znajomi (mieszkałam z nimi i owym wózkiem kilka mcy swego czasu), często mówili, ze to drogi wozek. Tyle wiemTygrysek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTygrysku płacz to takie chwilowki z niczego o niczym kilka razy w ciagu dnia. Potem wracała do siebie i znowu była moim usmiechnietym sloneczkiem
W ciagu dnia karmimy sie co okolo dwie godz po max 7 minut. W owym czasie chciała czesciej, moze nie jadła wiecej, ale chciała chyba sie tulic do cyca. Jak czytam, ze Wy karmicie tak długo i Wasze córeczki wiszą na cycu, to ja nie wiem, jak to jest z doświadczenia. A moze ja zle czytam
Bedzie dobrze, moze miała dziś bardziej głodny dzień Natalka raczej jest spokojniejsza od Zojeczki
My chrzcimy za tydzien i już sie nastawilam, ze nie bedzie spać i bedzie wiecznie głodna zrobi z trzy mega kupki po pachy i uleje na cztery sukienki standard- zawsze wtedy kiedy najmniej odpowiednia pora -
Zawsze karmiłam ok 10-15 min. Ale ostatnio zauważyłam że "po" znów jest głodna, to będą i dostawiam. A dziś od 13 to je co godzinę, płacze pomiędzy, jak przy cycku ze zmęczenia uda jej się zasnąć to góra pół godziny. No właśnie, ona z reguły jest spokojna. Ulewa dużo, bo mam wrażenie ze non stop je. Jak płacze i przykładam jej twarz do mojej to chce mi brodę gryźć, czyli oznaka - chce cyca. Jest niespokojna. Ciekawe ile dni tak będzie.Natalka 03.2015
-
Wczoraj na wizycie u Dominika lekarka, która jest Jego prowadzącą mówiła, że stan jest stabilny. Synek dobrze sobie radzi na CEPAP-ie. Nadal są wdrażane próby karmienia moim mlekiem no i Dominik raz toleruje raz nie ale lekarka mówiła, że coraz częściej i więcej mleczka toleruje. A dostaje go już 3/4ml co 3godz. jednak nie jest to zaliczane póki co jako pokarm tylko by "płukać" śluzówkę aby przygotować żołądek i układ pokarmowy na jedzenie inne niż kroplówka. Bardzo pozytywne słowa pani lekarki były takie, że Dominik małymi kroczkami idzie do przodu - "idzie ku lepszemu" . Jednak wiadomo jak to jest z wcześniakami czasami może coś nas zaskoczyć. Jednak mocno wierzę w to, że Dominiś będzie "szedł" tylko i wyłącznie do przodu. Jest dzielnym chłopcem i da radę
Dziś Słoneczko kończy 10 dni - dziś nie było istotnych zmian. Jednak Maluch był jakiś taki mniej spokojny. I nie wiem czy mi się wydawało ale czasem jakby się przez sen uśmiechał
Pozostaje Nam czekać i mocno wierzyć w to, że Dominik da radę. A przecież inaczej być nie może !!!!
U mnie w czw. była położna. Pogadała. Obejrzała ranę i umówiła się ze mną na śr. by odciąć supełki. A kolejne wizyty będą jak już Synuś będzie z Nami w domku.Evell, Tygrysek, diamonds, Daisy lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny nie odzywałam się bo dopiero dziś wracam do świata żywych. Okropny ten wirus mnie zaatakował, 3 dni ręką nie byłam w stanie ruszyć. Kaszel, katar, temperatura mnie wykończyła. Dziś już troche lepiej, zamieniłam syrop na prenalen i wydaje mi się że to po nim jest lepiej. Antybiotyk biorę do wt , musi w końcu organizm zwyciężyć. Raz tylko w życiu byłam taka chora
We wtorek mamy wizyte i badanie 30 tyg to od razu zobaczą jak mała po tej chorobie, łożysko po tym kaszlu itp. W sr wizyta u gina na nfz. Muszę jeszcze podejść do rodzinnego po chorobie osłuchać płuca czy nic nie zostało, ale to w pt najszybciej.
Nadrabiam Was dziewczyny po malutku. Dziś już książkę wzięłam do ręki więc postęp jest. Martwię się tylko że tak zachorowałam w ciąży, no ale nic. Ucho troche pobolewa , najwyżej pójdę prywatnie do laryngologa bo ile można głupie ucho leczyć. Ten antybiotyk co biorę też jest na ucho ale jak widać moje ucho jest wyjątkowo oporne na leki.
Muszę zacząć prać ciuchy małej. Miałam po świętach zacząć ale nie było jak więc może jutro wstawię pralkę. -
Milenka i Natalka są boskie Księżniczki nasze
Tygrysku Amelka ma takiego samego pajaca jakiego ma Natalka na fotce
Trzymajcie dziewczyny kciuki aby już naprawdę ta nuda zawitała i aby ten antybiotyk nie zaszkodził małej Straszne mam wyrzuty sumienia że musiałam go wziąść
Madziu cieszę się że z Dominiczkiem lepiej. Super że małymi kroczkami idziecie do przodu, to najważniejsze.Tygrysek lubi tę wiadomość