Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySapphire wrote:Tak, jestem już szczęśliwą mamą 11-miesięcznego urwisa Mieszkam w UK, więc na pierwsze USG poczekam jeszcze jakieś 8 tygodni. W każdym razie jestem dobrej myśli i bardzo się cieszę, bo w tę ciążę zaszłam w 1 cyklu starań, a o Jasia staraliśmy się ponad 2 lata.
-
nick nieaktualnyCiążę prowadzi tylko położna (jeśli nie ma komplikacji). Nie ma żadnych badań ginekologicznych. Około 8-10 tygodnia trzeba się do niej zgłosić, zakłada kartę ciąży, przeprowadza wywiad na temat chorób w rodzinie, trybu życia, itp. Około 12-14 tc. jest pierwsze usg (z badaniem przezierności karkowej). Drugie i zarazem ostatnie jest około 20-22 tc (połówkowe+płeć). W międzyczasie są spotkania z położną, ale na zasadzie pogadanek i pod koniec ciąży mierzy i "maca" brzuch. Podejście mają bardzo luźne... No i niestety nie ratują wczesnej ciąży. Jak dostałam krwotoku w 13 tc to nie dostałam żadnych leków na podtrzymanie. Powiedzieli mi, że czas pokaże... Skończyło się szczęśliwie, ale przez wiele tygodni byłam w stresie. Za to poród, opieka i warunki w szpitalu to bajka. Coś za coś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 22:32
Kawokado lubi tę wiadomość
-
Byłam dzisiaj na usg. Maluch 7mm, serduszko bije prawidłowo, tylko martwi mnie ze wielkość jest mniejsza niż powinna. Wg usg 6t2 d, a wg owulacji ( wiem dokładnie kiedy była) jest 7 t. 1 d.
Kourtney, Kawokado, krysiak, Abra, Annielove, Paula222 lubią tę wiadomość
Adaś ur. 07.05.2016 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyansad wrote:Byłam dzisiaj na usg. Maluch 7mm, serduszko bije prawidłowo, tylko martwi mnie ze wielkość jest mniejsza niż powinna. Wg usg 6t2 d, a wg owulacji ( wiem dokładnie kiedy była) jest 7 t. 1 d.
A mowilas lekarzowi o tym? Mowil cos ze mniejsza fasolka czy ze wszystko w porzadku? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySapphire wrote:Ciążę prowadzi tylko położna (jeśli nie ma komplikacji). Nie ma żadnych badań ginekologicznych. Około 8-10 tygodnia trzeba się do niej zgłosić, zakłada kartę ciąży, przeprowadza wywiad na temat chorób w rodzinie, trybu życia, itp. Około 12-14 tc. jest pierwsze usg (z badaniem przezierności karkowej). Drugie i zarazem ostatnie jest około 20-22 tc (połówkowe+płeć). W międzyczasie są spotkania z położną, ale na zasadzie pogadanek i pod koniec ciąży mierzy i "maca" brzuch. Podejście mają bardzo luźne... No i niestety nie ratują wczesnej ciąży. Jak dostałam krwotoku w 13 tc to nie dostałam żadnych leków na podtrzymanie. Powiedzieli mi, że czas pokaże... Skończyło się szczęśliwie, ale przez wiele tygodni byłam w stresie. Za to poród, opieka i warunki w szpitalu to bajka. Coś za coś
-
nick nieaktualnyNo niestety, wydaje mi się, że to ze względu na duży przyrost naturalny na Wyspach. W pierwszej ciąży poszłam raz prywatnie na zwykłe usg, bez żadnych specjalistycznych pomiarów, to zapłaciłam 100 funtów. W tej ciąży też na pewno pójdę zobaczyć serduszko. W końcu spokój jest najważniejszy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 22:48
Helen lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Annielove - cudowne zdjęcie! Ogromne emocje - pierwszy raz zobaczyłaś ruch dziecka - niesamowite!!!
Bardzo pięknie wszystko widać - chyba super sprzęt ma Twój gin, co?
adsad - bardzo się cieszę, że ujrzałaś i gratuluję! Zupełnie nie masz się czym przejmować, że wychodzi inaczej z USG niż z OM i owulacji - to normalne i dzieciątko na pewno "nadrobi straty"
Witam również nowe Czerwcóweczki i życzę Wam spokojnych ciąż
Ja wczoraj po pracy nie dałam rady wejść już na forum: najpierw byłam tak zmęczona, że poszłam lulu, a jak wstałam to już do ponownego zaśnięcia było mi tak niedobrze, że szok
Dobrze chociaż (obym nie wykrakała), że te mdłości męczą mnie popołudniu i wieczorami, a nie w dzień w pracyAnnielove, Kourtney, Effa lubią tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
nick nieaktualnyAbra, mnie mdlosci i w pracy mecza ale da sie je zniesc. Mysle, ze to troche tez psychika, cala energie skierowuje na to by wytrzymac a gdy wracam do domu to po prostu padam na lozko. Wczoraj juz o 19 spac poszlam i dzisiaj podobny scenariusz zakladam Ciesze sie, ze od poniedzialku mam tydzien urlopu, bede calymi dniami spala i leniuchowala. Ja nie wiem jak Wy Dziewczyny z maluchami w domu dajecie rade....
-
nick nieaktualnyAbra wrote:Annielove - cudowne zdjęcie! Ogromne emocje - pierwszy raz zobaczyłaś ruch dziecka - niesamowite!!!
Bardzo pięknie wszystko widać - chyba super sprzęt ma Twój gin, co?
adsad - bardzo się cieszę, że ujrzałaś i gratuluję! Zupełnie nie masz się czym przejmować, że wychodzi inaczej z USG niż z OM i owulacji - to normalne i dzieciątko na pewno "nadrobi straty"
Witam również nowe Czerwcóweczki i życzę Wam spokojnych ciąż
Ja wczoraj po pracy nie dałam rady wejść już na forum: najpierw byłam tak zmęczona, że poszłam lulu, a jak wstałam to już do ponownego zaśnięcia było mi tak niedobrze, że szok
Dobrze chociaż (obym nie wykrakała), że te mdłości męczą mnie popołudniu i wieczorami, a nie w dzień w pracy
Pewnie tak. -
nick nieaktualny