Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama pp, ja juz się pogodziłąm z tym, że L. nie zje więcej niż 120ml. tylko gdy idzie spać na noc uda mi się "wcisnąć" mu 150ml, jakby już wiedział, ze idzie dłużej kimać. Wtedy też ma najdłuższą przerwę w jedzeniu (18-22/22.30).
To co o dawkowaniu napisane jest na opakowaniu mleka, będzie moim niespełnionym marzeniem. Mój mąż się smieje, ze Młody przynajmniej sobie żołądka nie rozpychaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2022, 21:10
-
Foxy miałam Ci zaproponować, że podeślę Ci isog na maila, ale chyba już to Karolina zrobiła
U nas dzień pod znakiem turbo jęczenia, nawet nie miałam siły tu zajrzeć. Wszystkiego winne pierwsze zaparcia. Pierwszy raz nie zrobiła rano kupki tylko stękała caly dzień próbowała i tylko małe kawałki wychodziły. Aż na wieczór poszedł cały pampers i wrócił brykania.
A noc jak noc sto pobudek. Już 3 noc ją biorę po 2-3 pobudkach (czyli uwaga czasem już koło północy) do łóżka, żeby się później już nie wysilać z wyciąganiem z dostawki tylko się dosuwam z cycem. I tak jak wy szukam pomocy27 stycznia mam webinar z zaufaj poloznej o śnie, ale pooglądam też Wasze filmiki
Kaszki mamy różne i holle i helpa i każdą lubi. Tak jak wy dodaje albo owoc albo krem z orzechów albo amarantus ekspandowany. Poluję teraz na proszek z pestek dyni i tym podobne. A owoce dzisiaj zaczęłam robić w termimoxie i tak w 8 minut robi się mus i z świeżych i suszonych. Jak się t tam ugotuje i zmieli to nawet te suszone są mięciutkie.
Karolina90 lubi tę wiadomość
-
Dziś moje dziecko chyba wyczuło że jestem chora bo noc była ok. Spała ze mną w łóżku bo nie byłabym w stanie wstawać do niej co chwilę (jak się ma zarazić to i tak się zarazi). Jadła tylko dwa razy i kilka razy coś tam stęknęła. Wyspałam się. Do 14 dzień spędziłam w łóżku a małą zajmował się mąż. Musiał ogarnąć zrobienie kaszki 🤣. Czuje się już lepiej aczkolwiek do pełnego zdrowia jeszcze chwila. Testu nie robiłam. Zobaczę jak będzie jutro.
-
Moje młode zasypia na noc w naszym łóżku przy cycu. Czasem podczas jedzenia a czasem jeszcze chwile się pokręci. Nie odważyłam się odkładać jej gdy nie zasnęła do łóżeczka. Na drzemki w ciągu dnia odpływa albo przy cycu albo w gondoli. Tez muszę ogarnąć temat odkładania do łóżeczka.
-
KasiaC wrote:Foxy miałam Ci zaproponować, że podeślę Ci isog na maila, ale chyba już to Karolina zrobiła
U nas dzień pod znakiem turbo jęczenia, nawet nie miałam siły tu zajrzeć. Wszystkiego winne pierwsze zaparcia. Pierwszy raz nie zrobiła rano kupki tylko stękała caly dzień próbowała i tylko małe kawałki wychodziły. Aż na wieczór poszedł cały pampers i wrócił brykania.
A noc jak noc sto pobudek. Już 3 noc ją biorę po 2-3 pobudkach (czyli uwaga czasem już koło północy) do łóżka, żeby się później już nie wysilać z wyciąganiem z dostawki tylko się dosuwam z cycem. I tak jak wy szukam pomocy27 stycznia mam webinar z zaufaj poloznej o śnie, ale pooglądam też Wasze filmiki
Kaszki mamy różne i holle i helpa i każdą lubi. Tak jak wy dodaje albo owoc albo krem z orzechów albo amarantus ekspandowany. Poluję teraz na proszek z pestek dyni i tym podobne. A owoce dzisiaj zaczęłam robić w termimoxie i tak w 8 minut robi się mus i z świeżych i suszonych. Jak się t tam ugotuje i zmieli to nawet te suszone są mięciutkie.
KasiaC a podesłałabyś mi ten isog?
U nas spore ograniczenia jedzeniowe przez bmk i jajko. Dodatkowo nie tknie ryby. Na orzechy mamy zakaz od alergologa. Dziś zjadłam łososia i mała mocno ulewała. Nie wiem czy to po tym ale dziwne bo jadam ryby.
-
Kasia dziękuje, dostałam już od Karoliny. Już od jakiegoś czasu polowałam na niego na olx i vinted bo na mamaginekolog ebook jest niedostępny a wersja książkowa będzie dopiero w lipcu
Dziewczyny, nie wiem czy ja mam jeszcze ten ciążowy kalafior, czy jakie licho, ale właśnie sięgnęłam po zalecenia od alergolog i tam nie ma słowa o tym, żeby nie podawać Młodemu jajek. Tylko zakaz nabiału do 10mz.
Jutro na śniadanko jajecznica na parze, a jak dobrze pójdzie to z zamiast kaszek będziemy testować placki -
Kryśka, ja ze swojej strony mogę polecić dresy z Hibou. Drogie ale warte swojej ceny. Ja spędziłam w nich całą ciąże i teraz chodze w nich niemal cały czas, a mąż nieustannie zastanawia się jak można tak dobrze wyglądać w dresach
-
Foxy wrote:Kasia dziękuje, dostałam już od Karoliny. Już od jakiegoś czasu polowałam na niego na olx i vinted bo na mamaginekolog ebook jest niedostępny a wersja książkowa będzie dopiero w lipcu
Dziewczyny, nie wiem czy ja mam jeszcze ten ciążowy kalafior, czy jakie licho, ale właśnie sięgnęłam po zalecenia od alergolog i tam nie ma słowa o tym, żeby nie podawać Młodemu jajek. Tylko zakaz nabiału do 10mz.
Jutro na śniadanko jajecznica na parze, a jak dobrze pójdzie to z zamiast kaszek będziemy testować placki -
U nas też wymioty po jaju, na razie nie je kawałków więc nie wiem jak w przypadku smażonego by się zachowała.
U nas od 3 dni stary buja Ninę do spania jako etap przejściowy przed zasypianiem sama w łóżeczku. Ryk jest okropny. Potem i tak bierzemy ją do siebie, ale chyba faktycznie my bardziej nie potrafimy z tego zrezygnować.