X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2021
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Lilak Autorytet
    Postów: 1570 929

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bee u nas też hula kula jest wylizana po wstążeczki 🙈 Czasem po prostu dajemy mu jakieś zwykłe rzeczy typu pusta butelka plastikowa, wtedy dziecka nie ma na kilka minut. Lubi też kierownicę, którą głównie liże i włącza muzyczkę, no i uwielbia takie małe organki. Raczej nie bawi się zgodnie z przeznaczeniem 🙈

    ❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
    15b891ccdb.png
  • Bee Autorytet
    Postów: 669 353

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie to nie wiem dokładnie, lekarka była oszczędna w ocenie. Niepokoją ją ruchy rączek takie napięte i chaoryczne, co pewnie wynika z napięcia obręczy barkowej, mała do tej pory często zaciska piąstki i odgina ręce do tyłu. Po wejsciu w czworaki i siadzie powinno to puścić według fizjo.
    Wszystko było super dopóki nie zaczęła jej badać stetoskopem. Jak się mała rozdarła to nie dała się zbadać i tym bardziej uspokoić. Odginała się i odpychała ode mnie w każdej pozycji. Przekrzyczała całą wizytę. Ma też drżenia ciałka po wstaniu z drzemki, jak się dobrze nie rozbudzi a bierzemy ją na ręce od razu. Wczoraj fizjo też pytała o neurologa, ale byliśmy w 3/4mż i u neurologa i miała badanie przezciemiącxkowe. Nic niepokojącego nie wynikło wtedy.
    Wczytywała się w książeczkę zdrowia, patrzyła ile pkt miała po porodzie, czy poród bez powikłań. No ewidentnie drążyła temat.
    Mała społecznie jest ok, utrzymuje kontakt wzrokowy, odpowiada na uśmiech, sama zaczepia nas do zabawy. Nie gaworzy, ale daję jej czas. Rozumie co do niej mówimy (no wiadomo te często powtarzane zwroty), reaguje na domofon i zaraz patrzy na drzwi kto wchodzi do mieszkania. Jak mąż wraca z pracy to się cieszy całą sobą, na obcych się przygląda z dystansem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 22:20

    o148hdge5msg47fv.png
    10 lat starań
    26.08.2018r. decyzja o ivf
    28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET =( 22 czerwca FET =( 28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się =( =(
    17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET =(
    13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl

    12.10 FET
    7dpt beta 134,31mIU/ml
    9dpt beta 318,49mIU/ml
    11dpt beta 745,15mIU/ml
    Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
    Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
    (21dpt hcg total 27973,8mIU
    23dpt hcg total 34761,5mIU)
    23dpt beta 34558,50mIU/ml
    16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤
  • Mama po przejściach Autorytet
    Postów: 4280 759

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bee aż parskłam śmiechem zanim doczytałam, że to chodzi o kota zabawkę 🤣
    A co oznacza takie drżenie ciała po drzemce? Też nieraz takie coś mamy, myślałam że to normalne.

    OrT4p2.png
  • _agrafka_ Autorytet
    Postów: 1571 998

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, nadrabialam Was kilka dni 🙈 jeju nie było mnie chwile a tu tyle się dzieje, przejścia na mm, treningi snu, kurczę idziecie jak burza 🙈Ja narazie nawet nie myśle o takich tematach, mały nadal kp, chociaż przez rd to je już trochę mniej w dzień za to później nadrabia w nocy. Budzi się nadal tak minimum 4 razy na jedzenie w nocy. Zasypia dość szybko, pije trochę cyca a później przekłada się na łóżku we wszystkie możliwe kierunki aż w końcu pada. Tylko wciąż ma tak ze nie moze zasnąć porządnie i trzeba do niego biegać co chwile.

    Tez od kilku dni podaje trzy posiłki, podajemy mu i kawałki i papki, zależy co tam mamy. Pastę do zębów tez mamy tą z chicco a szczoteczka wciąż ta na palec.

    Małemu przebijają się górne jedynki dwie naraz. Zgrzyta nimi o dolne jedynki okrutnie.

    Co do zabawy to tez muszę być na macie razem z nim bo sam pobawi się chwile i szuka wrażeń poza matą, u nas tez najlepsza zabawka jest kicia karma i kuweta 🙈 kot ogolnie ma przechlapane, mały nie daje mu żyć😅 nie wiem co to będzie później

    Z gorszych wiadomości to u nas wciąż nie ma wysokiego podporu, a jak nie ma wysokiego podporu to nie ma siadu i czworaków 🤷‍♀️ No i nie zapowiada się żeby szybko było to wszystko

    Poruszalyscie temat lekarzy i olewania przez nich wieku kwestii… powiem Wam ze ja juz mam tez dosyć lekarzy i innych specjalistów. To jest jakiś koszmar. Jeżdżę z małym ciagle „gdzieś” odkąd się urodził, szukam najlepszych specow w okolicy, nie wspomnę ile pieniędzy na to wydałam i jeszcze nikt mojemu dziecku porządnie nie pomógł.

    Ostatnio trafiłam do kolejnej fizjo, długo próbowałam się do niej dostać, w końcu się udało. Ona tylko popatrzyła na małego i od razu powiedziała ze jest problem z wedzidelkiem. I stad te słabe napięcie mięśniowe. Dopatrzyła się tez nierówności na czaszce które mogą powodować napięcia w ciele… powiem Wam ze ja się załamałam bo ciągam to moje dziecko ciagle gdzieś by mu pomoc a tu się okazuje ze te wcześniejsze rehabilitacje to były o kant d rozbić i tak naprawde powinnismy być cały czas pod opieka neurologopedy… ehhh masakra po prostu

    Przepraszam, rozpisałam się strasznie i w dodatku jakoś tak chaotycznie mi wyszło nie wiem czy mnie zrozumiecie 🙈

  • Kryśka Autorytet
    Postów: 1028 394

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez COVID - syn pozytywny. My mamy test w czwartek. Dziś malutka ma stan podgorączkowy.

    tm01qjv.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 05:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bee u nas Asia jest podobna trochę. Zabawki jedynie do buzi wkłada, nie naciska, nie przesuwa nic. Malutko je. I też często drży po drzemkach. A przebadana neurologoczne dosyć dobrze i wszystko jest ok. U Was też będzie! Trzymam kciuki. :)

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 05:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bee a jeszcze jeśli chodzi o płacz podczas wizyty u lekarza to mój syn bardzo długo płakał podczas każdej. Do teraz zdarzają się dramki. No taki maluszek może akurat

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 05:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kryśka dużo zdrowia! Oby łagodnie przeszło.

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • NatkaZ Autorytet
    Postów: 1758 1004

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 06:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kryśka, Lilak dużo zdrowia.

    Co do płaczu na wizytach lekarskich, nasza Nadia do 4 roku życia darła się jak opętana jak tylko przychodnię czy dom lekarza, jak jeździliśmy prywatnie, widziała z daleka. Nie ona pomagało nic. Teraz Mikołaj też się drze jak opętany 🤷‍♀️

    Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
    Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
    Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
    Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016
  • Cyprysek89 Autorytet
    Postów: 1978 1633

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry my środę przywitaliśmy gilami z nosa 🙄🙄🙄

    l22ne6ydn4cyrozp.png
  • Lilak Autorytet
    Postów: 1570 929

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje wszystkie dzieci długo darły się na wizytach. Z biegiem czasu doszłam do wniosku, że to kwestia lekarza i jego podejścia a nie dziecka. Starszego syna pediatra wysłała na badania mówiąc, że ma autyzm bo tak się darł. Byłam w 7 tygodniu ciąży, diagnoza trwała całe wieki a psychiatra dziecięcy jak go zobaczył to aż parsknął i kazał pediatrę zmienić.

    Młody ostatnio miał usg i lekarz dał mu kabelek do zabawy i rozmawiał z nim i całe usg grzecznie leżał zafascynowany.

    Niektórzy po prostu nie powinni pracować z dziećmi.

    ❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
    15b891ccdb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2022, 08:38

  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj będę najgorszą koleżanką z forum i w końcu i ja się pochwalę snem! Wczoraj miała 2h drzemkę w dzień! 2h!!! 😱 A nocka od 20 do 7, z pobudkami o północy i o 5 na mleko. No najpiękniejsza noc w jej życiu. Chwilo trwaj. 😅

    Jeśli chodzi o kanapki to nie wiem co w tym śmiesznego. Mój starszak nie je kanapek jeszcze nawet za bardzo (raz na jakiś czas od wielkiego dzwonu zje), więc by mi nawet do głowy nie przyszło dać maluchowi. Ale dzisiaj mnie dziewczyny natchnęłyście na spróbowanie z hummusem. :)

    Santi_14 lubi tę wiadomość

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Foxy Autorytet
    Postów: 764 351

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    matko, dziewczyny współczuje tego choróbska. L. czasem coś zakaszle, raz na dobę kichnie, aż się zastanawiam czy isc z nim dzis na to szczepienie.

    Melduje, ze u nas godzinę temu weszła kanapka z hummusem. Bardzo mu smakowało, odczynów alergicznych na razie na szczęście brak

    15.09.20: (I) ET 4.1.1
    bhcg 6dpt 44,7; 9dpt 220; 17dpt 4663
    25+4tc 891g, 29+4tc 1616g, 32+6tc 2230g, 34+4tc 2500g 36+5tc 3025g 38+3tc 3280g
    24.08.23 (II) FET 4.1.1
    bhcg 4dpt 1,1; 6dpt 3,8; 9dpt 6,6
    20.09.23 (III) FET 3.1.1
    39+5tc 3700g

    age.png

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2022, 08:38

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4654 1952

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ile ja bym dala,żeby moja starsza jadl kanapki.. cuduje,wymyślam kolacje,a ona same grzanki z dżemem albo z masłem orzechowym. Na szczęście beż cukru. I to z tych lepszych rzeczy. A przy rd prawie wszystko pięknie jadła. Ludze się,że jej się jeszcze odwidzi.

  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisząc o kanapce mam na myśli taką bułe z masłem, sałata, wedlina ze sklepu. A nie mini kromki chleba z hummusem który muszę sama zrobić bo na składach się nie znam. Jedna wielka buła w łapę i heja, to jest kanapka 🤣

  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Męża chrześniak pewnie przez pół roku jadł na śniadanie obiad i kolacje zupę pomidorowa. Później stwierdził ze jest zbyt błękitna. „Ciociu nie to że jej nie lubię ale już nie przepadam”. Teraz je rosół 🤣

  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka u nas nie ma życia bez kabanosów. 🤯 Też mało rzeczy je niestety, a lubi dużo jeść. Więc je non stop to samo. 🤷‍♀️ A ostatnio znaleźliśmy zdjęcie jak był malutki to kolbę kukurydzy wcinał. 😅

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4654 1952

    Wysłany: 26 stycznia 2022, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka, oo tak. Kabanosy też były. Szał minął, teraz same grzanki.

    Bajka111 lubi tę wiadomość

‹‹ 1480 1481 1482 1483 1484 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ