Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Zabijta mnie - wg pediatry ani śladu zęba! W sumie nie jestem zdziwiona, bo sama ich nie widzę, ale liczyłam na to, że jestem ślepa
Tylko powiedzcie mi co to moje dziecko chce w takim razie kiedy się drze
? Wg pediatry ma jeden wielki skok rozwojowy, bo tak dużo ogarnia motorycznie (w sensie, że jak byłyśmy w grudniu to jeszcze leżała a teraz siedzi, czworakuje i stoi). Ale coś mi sie zdaje, że to nie zaden skok tylko charakter mojej córci....
Sumi ja też nie wiem jak odcycujew nocy to nawet nie próbuję. Ale w dzien i na noc oddzieliłam karmienie z piersi od zasypiania. Karmię np. przed kąpielą. Fakt, że zasypianie dużo gorsze, bo jednak jak wsadziłam cyca to odpływ był szybki a teraz jest troche walki. Ale może powoli małymi kroczkami coś się uda.
Noelle ta Klara Wam zwariowała - pomyliła dzień z nocąnormalnie moje dziecię też już bym zostawiła na noc, ale Klara wiem, że tak ma drzemki i potrafi potem zasnać dopiero o 24. Ciekawe jak dzisiaj Wam sie w takim razie potoczy
Syrenka - Sonia w kasku całkowicie bez problemu, dzięki że pytasznie zwraca na niego kompletnie uwagi. A najlepsze jest to Dziewczyny, że nosi go dwa tygodnia a głowa się zmieniła wręcz spektakularnie! Jest tak ogromna różnica, że szok. Gdyby taka miała głowę na początku jak teraz to bym nawet do fizjo z tym nie poszła... Więc już wiem, że to była najlepsza decyzja. Oczywiście jeszcze ponosi długie tygodnie, ale zleci szybko i będzie miała śliczna głowkę jak reszta dzieci
kontrolę mamy za tydzień 15 lutego to zobaczymy jaka jest poprawa na skanie
Co do karmień to ja teraz w ogóle kp nie ogarniam. Czasem w dzień mleka nie pije nic. Dzisiaj akurat zjadła dwa razy. Ja nie wiem jak przy kp kontrolować ilość wypijanego mleka albo czym to zastępować jak nie chce butli;/ i generalnie w dzień mogłaby żyć bez mleka tylko zwykłe posiłki 4 by jej starczyły. A waży 9 kg już!
I zmobilizowałyście mnie to gotowania - dzisiaj zrobiłam i Soni i nam pulpeciki z morszczuka + kulki ryżu z marchewką + groszek i pomidorki koktajlowe.
Nie wiem kto wczoraj odsyłal do inwiktorii na insta, by obejrzeć jakie kawałki można podawać. Nie znałam profilu, ale obejrzałam i relacja sztos dla mnie. Wiedziałam dużo z książek o odpowiednich kawałkach, ale tam pokazane jak na tacy.
Foxy, Chaos lubią tę wiadomość
-
Kasia, cudownie, ze z główką Soni już lepiej, na jaki czas lekarz zaplanował noszenie kasku?
-
Noelle o rany.. ale sie dziewucha zaparła na to późne zasypianoe. Nie wiem, może wybudzaj ją wcześniej ze snu?.. może jakby wstala o 6 to by poszla spać o tej 20? Nie mam pomysłu..21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
KasiaC świetnie że u Was tak szybko z tą główką idzie.
Zoe podziwiam za wytrwałość. Ja jakoś nie mogę się zebrać żeby potrenować mojego gagatka.
Mała syrenka współczuje gorszego czasu.
U nas ostatnia noc tez nienajlepsza. Budziła się 5 razy na cycka i ciagle się kręciła. Próbowałam ją przetrzymac z jedzeniem ale nie byłam w stanie ululać a bałam się żeby mi starszaka nie obudziła.
Ja podobnie jak KasiaC czekam na zębiska i doczekać sie nie mogę. Nie to że mi sie jakoś spieszy ale jeśli te nocne akcje są od zębów to wole żeby już miała pełne uzębienie
Dziewczyny dzieciaczków „stojących” czy wasze maluchy tez są tak absorbujące? Ja aktualnie przy mojej małej praktycznie nic w domu nie moge zrobić. Co ją odstawię na matę to za chwile jest przy moich nogach i wstaje. Owszem zajmie sie chwile zabawą ale teraz ma etap ćwiczenia siadania i wstawania. I po chwili zabawy na macie „idzie” do moich nóg lub do stolika kawowego, kanapy czy szafki i wstaje. Nauczyła się ładnie-bezpiecznie siadać ze stania albo na pupę albo klęka i się opuszcza. Jednak zaczęła tez się puszczać rączkami i np. klaskać a wtedy traci równowagę. Dziś nabiła guza nad brwią i walnęła policzkiem o panele po tym jak się puściła jedną ręką stolika i próbowała zobaczyć co jest za nią. Nie zdążyłam złapać i zrobiła piruet i walnęła jak kłoda o podłogę. Nie da się jej odejść na krok aktualnie. Próbuje np puścić się jedną ręką stolika i złapać kanapy ale nogi jeszcze sztywne i nie współpracują tak jakby chciała a jak straci równowagę to już leci jak długa. No masakra. Oby ten etap szybko minął.
Dziękuje za polecenie taśm do oklejania mebli. Chociaż jeden newralgiczny punkt w domu - szafka została zabezpieczona. Teraz jeszcze muszę bramkę kupić bo oczywiście dziś już wyspinala się na drugi schodek.
-
Sumi już dwa dni był spokój bo zasypiała normalnie a dzisiaj znowu klops. 😩
Jak zrobi dwie drzemki w ciągu dnia tak jak się należy to idzie też normalnie spać… ale z tą pieronizna jest taki problem, że jak nie chce spać to nic jej nie zmusi.🤦🏻♀️ Mogę ją nosić, lulać, karmić, a ona jak nie chce to będzie wrzeszczeć i odpychać się aż nie ustąpię.
Kryśka u nas to samo. 😅 Wchodzi na wszystko, a najchętniej to na mnie. Czasami ładnie bawi się sama ale jak tylko pojawie się w zasięgu wzroku to po zabawie bo od razu do mnie raczkuje żeby się dźwigać.Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Ulcia wstała o 23, 1,3 i później o 6.30. tak fajnej nocy dawno nie miałam.
Żeby za dobrze nie było, wstałam z plamami jak dalmatyńczyk. Wysypka na całym ciele. Drapie się jak wściekła. Dobrze,że Ulek ma dziś dobry humor, bo przez to cierpliwości nie mam wcale.
Noelle, jak noc?
Ja wiem, co piszesz. Jak Ulka nie chce spać, to nie chce. Nosze godzinę, nawet oczy zamyka, że niby śpi, a tylko stanę albo odłożę, to się bawi. -
Gadzina usnęła gdzieś koło północy przy stękach, jękach i chęci zabawy… Najgorsze jest to, że ona jest masakrycznie padnięta ale nie umie zasnąć bo wszystko ją interesuje, a najbardziej wstawanie po oparciu z łóżka. 🤦🏻♀️
Finalnie spała do 8:30 także nie było źle. 😉Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Taaak, u nas też zaczął się etap wspinania, Iguś ma już dwa guzy mimo że patrzę na niego non stop. Też wspina mi się po nogach..
Obecnie mamy kota przez tydzień więc lata za nim non stop
Dziś między 4 a 7 praktycznie leżałam z cyckiem na wierzchu. Ja cyca traktuje jako smoczka, żeby móc na spokojnie spać. O ile do 2-3 jeszcze jestem w stanie jakoś konsekwentnie Młodego lulać i kłaść do łóżeczka tak po tej godzinie jestem takimi zwłokami że nawet ciężko mi mysleć o wstaniu, dużo łatwiej zatkać cycemWiem że nie tędy droga ale nie potrafię się zaprzeć w sobie.
Ach powiem Wam że wczoraj na basenie mieliśmy super zadanie, dzieciaki miały przeraczkować po dryfującej kładce i same wpaść do wody. Ile było śmiechu bo przecież każdy Maluch co innego wymyślił, jeden się położył, drugi przewrócił, trzeci zaparł że nie pójdzie, albo usiadł i zaczął klaskać. Mega zabawa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2022, 09:46
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Jestem skołowana. Mały od 2-3 dni jęczący. Wczoraj przyszłam spać ok 21:30 ale nie chciało mi się karmić wiec myśle sobie idę spać i zobaczę o której się obudzi. Wstał 22:15 ale jakiś rozpalony aż gorący. 37,9 nic nie podałam. Przy kolejnej pobudce 23 miał 37,5. Słyszałam, że trochę kaszlał. Rano wstał 37,3, zamulony, pojękuje. W czasie tej przerwy aktywności ani razu nie zakaszlałam. Jeść za bardzo nie chce. Teraz poszedł spać. 10 min bez jęczenia i wyciągania.
Przychodnia oczywiście nie odbiera. Sama nie wiem czy z nim iść czy to na prawdę od tych zębów. Maści mu średnio pomagają a codziennie mam go syropem przeciwbólowym faszerować?
-
Zoe u nas też cały czas stan podgorączkowy już od 5 dni i też do 37,9 dochodzi. Ale żadnych dodatkowych objawów typu kaszel czy ospałość. Aha no też faktycznie mamy zmniejszony apetyt. I ja od 3 dni na noc podaje p/bólowy. W ciągu dnia 2-3 razy Camilię i smaruje bobodentem.
Nasza nocka dziś całkiem ładny, karmienia o 22:40, 1:00 i 4:20. W między czasie może że 2 przebudzenia ale szybko zasnął 💪🏻👍🏻
My właśnie jedziemy na konsultacje do neurologopoedy w związku z ciągle otwartą buźką i językiem pomiędzy dziąsłami. Ciekawa jestem czy w ogóle da się dobrze znać bo ja nie mogę nawet ja chwilę zajrzeć i włożyć palca do buzi w celu oceny co tam się dzieje z zębami. Oby nie był to wyjazd na marneWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2022, 10:11
Adaś 20.06.2021 ❤️
1️⃣12.2019 procedura IVF Polmedis Wrocław
25.01.19 ET 8A -> Bhcg >2,3I/U ❌
2️⃣09.2020 procedura IVF Angelius Katowice M.P.
29.09.20 ET 8A -> 8dpt Bhcg 16I/U, 10dpt 68I/U, 12dpt 220I/U, 19dpt 3673I/U -> zdrowy synek💙✅
START - powrót po rodzeństwo 💪🏻💪🏻✊🏻
3️⃣09.2023 procedura IVF Invimed Wrocław
Zarodki: 2x8A,4AA,4BB,2x8A
02.10.23 - ET 2x 8A -> Bhcg >2,3I/U❌
04.12.23 - FET 4AA -> Bhcg >2,3I/U❌
27.02.24 - FET 4BB ->Bhcg >2,3 I/U❌
29.11.24 - FET 2x8A 13dpt 50I/U, 15dpt 90I/U, 17dpt 133I/U, 19dpt 224I/U, 24dpt 804I/U, 31dpt 2033I/U, 31.12.24 CP p.stronna -> leczenie Metotreksatem (bez efektu), 09.01.25 usunięcie prawego jajowodu ❌
4️⃣ 05.2025 procedura Angelius Katowice -> M.P.🙏🏻❤️
Zarodki:❄️❄️❄️ 4AB, 2x 3AA
06.25 ET 8A 🍀 -> 8dpt 37I/U, 10dpt 108I/U -
Zoe u nas dokładnie takie samo zachowanie i taka sama temperatura były przy 3dniówce.
Jęczał całe 3 dni, 2 dzień był najgorszy. Myślałam że zęby i smarowałam dziąsła. Jęczał bez przerwy, nie jadł cyca praktycznie w ogóle. Po tych 3-4 dniach spadł mi na wadze. 4 dnia wyszła wysypka.
Pediatra powiedziała że często przy infekcjach wirusowych temperatura właśnie jest poniżej 38.
Pomyśl czy może ostatnio gdzieś byliście gdzie mógł coś złapać, jak ty sie czujesz też21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Santi zdaj relacje, jestem bardzo ciekawa bo u nas też ciągle buźka otwarta, chociaz jak bylismy z nim u neurologopedy to nic nie powiedziała na ten temat. Zwróciła uwage że otwarta buzia, pogrzebała tam i nic wiecej..
Santi_14 lubi tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Mąż był w tamtym tyg chory. Jak wrocilismy do domu to był już 5 dzień na antybiotyku i czuł się dobrze. Mnie od soboty do wtorku bolało gardło i nic więcej. Robiłam z ciekawości test z apteki to wyszedł negatyw.
Może uda mi się dodzwonić do przychodni. A jak nie to mam prywatna opiekę, chociaż wolałabym żeby to jego doktor go zbadała -
Santi też czekam na relację. U nas to samo otwarta buźka, język lekko wysunięty i też nic za cholerę nie można zajrzeć. Nie wiem jak wygląda sytuacja z zębami bo nie jestem w stanie mu zajrzeć.
Nasza wizyta u neurologopedy dopiero w poniedziałek, więc odliczam dni. -
Dziewczyny, ja też mam prośbę. Piszcie, co wam mówią o otwartej buźce. My u 2x neurologo byliśmy z otwrtą buźką i wysuniętym języczkiem i nic konkretnego nie wiem.
Lilak, do kogo idziesz? A.Z. czy może E.N.?
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Santi ja też jestem ciekawa co zaleci Wam neurologopeda. Otwarta buzia i język w takiej pozycji spoczynkowej to chyba zawsze świadczy o niskim napięciu w jamie ustnej, ale ciekawe co zaleci.
Z kaskiem mamy niby chodzić 3,5 - 4,5 miesiąca - w zależności od efektów. Mówili, że największy efekt będzie właśnie na początku a później powoli będzie główka dążyć do docelowego kszałtu. Więc nie sądzę, że skrócą ten okres, ale może się uda właśnie te 3,5 miesiąca nosić. Odkąd widzę, że jej to kompletnie w niczym nie przeszkadza to też mi nie zależy jakoś super 4 tygodnia w ta czy w tą. Tym bardziej, że najgorszy okres, bo zima czapki itp się już męczymy. Ale nie uwierzycie jak się można stęsknić za tuleniem główkijak ściagamy kask rano i wieczorem to się nacałować tych włosków nie mogę
Kryśka u nas też bardziej absorbująca jest. Więcej właśnie za mną chodzi i się wspina. Ale poza tym też się sama sobą zajmuje, wspina się na inne rzeczy, ale jej nie pilnuję bo ma kaskW ogóle mało upadkowa jest. Przy siadaniu, czworakowaniu rzadko upadała. Teraz też opanowała kontrolowany upadek na pupę lub do klęku, wiec szczęśliwie póki co ogarnia