Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po porodzie i połogu od razu biorę się za siebie, bo mimo, że mam 176 cm wzrostu i dodatkowych kg aż tak bardzo nie widać, to jednak l4 praktycznie od początku daje się we znaki 🙈 w dodatku mój mi ciągle powtarza, że jem za mało i w ogóle powinnam jeść i jeść. Gin mi kazał dziś stanąć na wadze, a ja do niego z tekstem - moja ulubiona część badania 😂😂😂😂 No dobra, u mnie 10 kg na plusie 😬 ale bede starała się utrzymać tą wagę w miarę możliwości miejscu.
Poza tym wszystko w porządku, serduszko Kruszyny bije 150/min, tylko jej nie zmierzylismy, bo bardzo się ruszała. Do zbadania znow mocz, bialko, ale to tak dla informacji. Mój gin też obstawia dziewczynkę, ale poczekamy do polowkowych.
Dziewczyny zazdroszczę wam tej wagi, ja przed ciąża nie bylam jakoś gruba, ale zaczynam się martwić jak bede wyglądała po urodzeniu.Mama po przejściach, NatkaZ, Kitaja, Marta9191, unify lubią tę wiadomość
-
Ja dzis poczulam maluszka tak, ze jestem pewna na 100% ze to byl maluszek🥰
Do.wizyty czekam niecierpliwie, a zeby nie zwariowac (chociaz jak zaczne częściej czuc ruchy to bedzie z gorki) to sobie zaprzatam glowe jaki wozek, jaki fotelik 🙈 i za cholere nie wiem ostatecznie, zwlaszcza z fotelikiem idzie oszalec, a tu jeszcze sytuacja epidemiologiczna nam plany pokrzyzowala, bo chcielismy zrobic w zeszlym tygodniu rozeznanie i pomierzyc te co nas interesujaMonia66, Noelle, NatkaZ, Marta9191 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Veruka wrote:
Ja dołączam do grona tych z infekcją🙈 do tego bakterie w moczu więc na szybko posiew i znowu leki. Jak dorzucę do tego żelazo, Euthyrox i 3 tabletki witamin to wychodzi całkiem pokaźna garść leków - czuje się jak schorowana emerytka 🙃
Czym leczysz infekcję?
Miałaś objawy, czy wyszła przy okazji w badaniu?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
U mnie waga w porządku. Nie pilnuje się strasznie, nie znam się na zdrowym odżywianiu, liczenie kalorii to czarna magia 😅 teściowa obdarowuje mnie tonami słodyczy, do tego stopnia że zaczęłam je układać terminami ważności 🙃 przecież nie powiem żeby tyle tego nie przywoziła bo następnym razem nic nie da 😆
dlatego cieszę się że nie tyje szybko. Zresztą, ostatnio wymieniam garderobę na lepsze jakościowo rzeczy i mam zamiar zmieścić się w nie po ciąży 🤪
Mam ok 165 cm, waga sprzed ciąży 58 kg, teraz 59,4 kg. Najwiecej ważyłam jak w pierwszym trymestrze zatrzymywała mi się woda, było 60,3 kg. -
Noelle wrote:A u mnie dzisiaj znowu skurcze mega mega niziutko, niemalże na samiutkim dole. 😩🙈
Dobrze, że widzę się z lekarzem w środę.
Wiem, że pisałaś, że nie masz, ale może akurat jakaś infekcja Ci się przyplątała?
Ja też nie miałam żadnych objawów oprócz pobolewania brzucha i kłucia jakby szyjki (sporadycznie).
Wzięłam 3 tabletki i brzuch totalnie się uspokoił.
U mnie też waga na razie bez zmian, ale przyjdzie czas, że złapie (jak każda z nas)
Pociesze Was, że na kp naprawdę szybko gubi się kg.
W poprzedniej ciąży przytyłam 13-14 kg, a już około 3-4 miesiące po porodzie wróciłam do wagi.
Laseczki, pocieszające jest to, że sporą część kg zostawiamy już w szpitalu 😊
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Dziękuję dziewczyny za Wasze komentarze. Ja mam 176cm wzrostu i aktualnie już prawie 63kg, fakt dalej nie dużo, ale to już prawie 6kg na plusie 🙈 to napewno przez ogromne piersi 🤣🙈
Najgorzej, że mam w domu męża- takiego żarłoka 🤣, może jeść same niezdrowe rzeczy w hurtowych ilościach a nie tyje a nawet by chciał. -
U mnie przez wymioty na razie tylko 2kg do przodu.
Powiem Wam, że z tym tyciem i chudnięciem po ciąży to różnie jest. Z pierwszym synem byłam chudziną a przytyłam 25 kg, w ciągu 3 miesięcy po porodzie schudłam 30 kg.
Z drugim synem przytyłam tylko 11 kg i po porodzie za nic nie mogłam wrócić do wagi sprzed ciąży. W obu przypadkach długo karmiłam piersią. -
Lilak wrote:U mnie przez wymioty na razie tylko 2kg do przodu.
Powiem Wam, że z tym tyciem i chudnięciem po ciąży to różnie jest. Z pierwszym synem byłam chudziną a przytyłam 25 kg, w ciągu 3 miesięcy po porodzie schudłam 30 kg.
Z drugim synem przytyłam tylko 11 kg i po porodzie za nic nie mogłam wrócić do wagi sprzed ciąży. W obu przypadkach długo karmiłam piersią.
Czyli tak jak w każdej kwestii, sprawa indywidualna. Ale nadzieja jest 😊 -
Mama po przejściach wrote:Niezapokinajka5, mi ciężko jest to ogarnąć, że w ciąży tyje się tak dużo a przecież dzieciątko waży tylko ok.3 czy 4kg.
Kobiece ciało jest niesamowite.
Ja zaraz dzien po porodzie mialam 8kg mniej niz przy przyjeciu, a corka wazyla tylko 3,2kg z tegoMama po przejściach, Noelle, Kitaja lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
vatolina wrote:Przechodziłaś koronkę będąc w ciąży, jak Ci się to objawiało i ile trwało? Miałaś jakieś zalecenia? Czy musiałaś potem robić jakieś dodatkowe badania? Twoj gin wiedział? Sorki za tyle pytań
Przechodziłam (9-10tc chyba) i tak technicznie trwało to 27.10-9.11. 27.10 szykowałam się do pracy i skapnelam się, że nie czuję w ogóle smaku pasty do zębów. Wcześniej kilka dni drapało mnie w gardle. Nie poszłam do pracy, dostałam L4 i kwarantannę, skierowanie i 30.10 miałam test. 1.11 wynik pozytywny, ale spodziewałam się tego, bo straciłam w międzyczasie też węch. No i po pozytywnym izolacja do 9.11.
Z objawów: od drapania w gardle, brak węchu, smaku, takie klasyczne przeziębienie czyli u mnie zatoki, dodatkowo bóle mięśni grypowe i trudności z oddychaniem (jakby zbyt mało nabierało się powietrza), a przez to zmęczenie i trzy przerwy w trakcie robienia jednej kanapki🤦🏻♀️
Ze względu na I trymestr, zarówno rodzinna jak i gin, kazali mi brać leki (paracetamol), kiedy już naprawdę będzie bardzo źle, więc ostatecznie wyszło tak, że leczyłam się naturalnie - miód, cytryna, imbir, kiszonki .
Robiłam po koronie pełną biochemię krwi i wyniki były mocno rozjechane (wcześniej książkowe), w moczu jak przy infekcji - leukocyty i bakterii full, ale gin powiedział, że to się unormuje. Na USG dzidzia kicała, więc też wszystko ok, chociaż martwiłam się nieziemsko.
Swoją drogą, ostatnio robiłam jakieś badania krwi i wyszły mi przeciwciała grypy A i B, tak jakbym ostatnio na nią chorowała. A przed koroną L4 miałam w listopadzie 2019, co już na wyniku przeciwciał by nie wykazało. Moim zdaniem daje do myślenia )Walczę o zdrowie mojej Bibi chorej na FIP: https://zrzutka.pl/pexh3t
-
„dziecko 3,6 kg
łożysko 675 g
płyn owodniowy 900 g
przyrost macicy 900 g”
„przyrost masy piersi 900 g
zwiększona objętość krwi 1,8 kg
zatrzymanie płynów w ciele matki 1,8 kg
wzrost zapasów tłuszczu w ciele matki 3,2 kg”
W książce „ciąża z klasą” tak opisano na co składa się przyrost masy ciała w ciąży. -
U mnie piersi nie wchodzily w te ramy, bo byly nawet mniejsze jak przed ciaza🤣
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
U mnie waga 0.5 kg na plusie więc ważę 49,4 kg w ubraniach 😂
Zastanawiam się czy jest sens robić badanie na przeciwciała koronawirusa, żeby po prostu sprawdzić czy chorowałam. Ale z tego co widzę organizm mocno wariuje po tym wirusie, jeśli chodzi o pozostałe badania krwi, więc pewnie tego nie przechodziłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2020, 08:25
-
U mnie jeśli chodzi o wagę to nawet nie mam pojęcia jak sytuacja wygląda, bo nie mam wagi w domu. W pierwszych tygodniach schudłam 3 kg, później nabrałam wody i te 3 kg wróciło. Następnie się już nie ważyłam. Ale nie mam takiej spiny, w pierwszej ciąży już nawet nie pamiętam ile przytyłam, albo 14 albo 17 kg.
Dziewczyny macie może jakąś wiedzę odnośnie "urazów" brzucha? Wczoraj mój gałgan mały tak mi skoczył na podbrzusze, później parę godzin bolało. Ale wydaje mi się, że dziecku nic się nie mogło stać, prawda? Jest chronione przez wody itd.