Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie teraz to chyba ja i Batylda 😅
U u mnie TP na 13/03 ale na ostatnim USG wychodziło już na 8/03 a jak będzie planowana cesarka to pewnie już całkiem 3-6 marca 😅 także no...👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Kasia C to moja uwielbia zaczepki nawet obcych i od razu się szczerzy ale tylko do kobiet 😄 do obcych mężczyzn ma jednak dystans, mam nadzieję że jej to zostanie na długie lata 😂. Jak czasem wpadne z nią po coś do apteki to koleżanki nadziwić się nie mogą, że to taki śmieszek.
Mama pp to mój na szczęście nie dyskutuje na temat fotelików. Wysłałam mu kilka linków kiedyś i teraz też bardzo pilnuje, żeby mała była dobrze ubrana i dobrze zapięta w foteliku. Słodyczy jej raczej nie daje ale ma nałóg włączonego tv, co mnie strasznie wkurza. No i czasem widzę, że siedzą i oglądają na tel jakieś głupie filmiki z kotami czy pieskami... Jak ja siedzę w domu, to przez cały dzień nie włączę tv a on odpala jak tylko wróci z roboty 😠 -
Tzn.u nas jest tak jak być powinno, ale ile przy tym gadki męża 🤯 bo z jednej strony ja, a po drugiej stronie jego koledzy z pracy przechwalajacy się, że ich dzieci połowę trasy do Polski spędziły pod tylnią kanapą, bo nie umieli już słuchać wrzasków. Sąsiadów tez uświadomiłam gdy się dziwili, że Lisa dalej jeździ tyłem, a ich malutka młodsza a przodem, ale co mogę więcej zrobić, to oni są rodzicami. Poradziłam poczytać i tyle. A i może źle napisałam, on zapina jej pasy i dociąga, ale moim zdaniem zbyt słabo i zawsze muszę sprawdzić i ciągle tłumaczyć od nowa 😤
-
A co do masturbuji przeszukałam cały internet wzdłuż i w szerz, wszędzie piszą że to normalne, nie ma nic wspólnego z seksualnością a najprawdopodobniej z zaburzeniami czucia głębokiego. Co mi się bardzo zgadza, bo jest jeszcze parę innych rzeczy co pasuje. Dzisiaj nie ma drzemki, jestem ciekawa czy jak będzie bardziej zmęczona to nie będzie potrzebowala w taki sposób się relaksować przed snem.
Niby normalne, ale i tak dziwnie mi z tym 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2022, 15:06
-
Mama pp, nie brzmi to źle, czuję to samo 😁 ja rozmawialam i z fizjo, i logo i pediatrą i każda mowila mi to samo. Dać na luz, taki etap, bardzo dużo dzieci tak ma, do 3rż powinno minąć, choć to akurat marne pocieszenie, bo jest to uciążliwe mimo wszystko. Mam o tyle komfort, że i z wózka i z fotelika nie korzystamy codziennie, więc nie jest to utrwalane tak mocno. Jeśli wam to w jakiś sposob uniemozliwia normalne funkcjnowanie to poszukalbym psychologa, dla swojego świętego spokoju. A tym bardziej może podpowie jak wymieniać to zachowanie na inne. Tak luźno myślę.
U nas dopiero zasnęla na drzemkę. Od 12 nie mogla zasnąc. Już tak marudziła, że jestem wykończona.
Z fotelikami musi minąc jeszcze trochę czasu, żeby ludzie zrozumieli powagę sytuacji. Jeszcze nie tak dawno, nikt na to nie zwracał takiej uwagi. U nas mąż jest bardziej pobłażliwy, ale w sumie zgadza się ze mną i nie mamy problemu. Zawsze mu przypominam o tej oderwanej glowce u tej dziewczynki i dyskusja się konczy. Za to otoczenie też nie rozumie dlaczego to takie ważne, żeby dobrze zapiąć, bez kurtki, tyłem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2022, 15:25
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Kasia na dodatek poniekąd ja w tym uczestniczę 🤦♀️ bo ona włazi na mnie i się ociera o nogę. Próbuję ją przekonać by położyła się inaczej, obok mnie, ale to na nic, wrzask i ryk i tak w kółko aż daję za wygraną, bo chcę by w końcu zasnęła 🙈 ale sama też "potrafi" się napinać, czasem widzę na kamerce.
-
Jeszcze o tych fotelikach to mi się przypomniało, że nawet przez rodzinę byłam w jakiś tam sposób wyśmiana, że przesadzam, bo mój brat swoich dzieci tak nie przewoził i najmłodszego też nie wozi tyłem odkąd wyrósł z łupiny. A niby wiedza jest ogólno dostępna, wynika badań nie są tajemnicą, wystarczy się doinformować.
-
To moja zaciska nóżki, zadnego ocierania, raczej taka napinka calego ciała.
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Nam tez rodzina ze strony męża „suszyła” głowę o fotelik i jazdę tyłem, ze pewnie małemu tak niewygodnie, ze mu niedobrze itp. A jak jechaliśmy do nich (a mamy prawie 500km ) i zdecydowaliśmy jechać nocą żeby mały spał bo w dzień by tak długo nie wysiedział to stwierdzili ze gdyby jechał przodem to by wysiedział 😅😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2022, 20:13
-
Agrafka to właśnie o to tutaj chodzi🤦♀️ Moi wszyscy to argumentują tym, że Lisa się drze podczas jazdy dlatego, że tyłem do kierunku jazdy jest jej niewygodnie i źle, a matka chce dziecko zamęczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2022, 20:26
-
Ige musieliśmy obrócić przodem przed 2rz, bo tak się darla. Teraz z perspektywy czasu po prostu podglosilabym radio. Ale czasu nie cofnę.
Ula jeździ tyłem, mam nadzieje,ze dlugo bedzie. Przestała się drzeć podczas jazdy, a chyba woli być tyłem, bo wtedy jest przodem do Igi.
Mam znajoma, która do fotelika wkłada 3 letniego syna, przodem, chociaż to nie ma znaczenia w tym przypadku i go nie przypina, bo jedzie kilka ulic. Wystarczy,że ktoś im wjedzie w tyłek i on wystrzeli z tego fotelika jak z procy. Nawet nie chce myślec.
A nie przypina go zwyczajnie z lenistwa. On siedzi grzecznie, nie szarpie sie o pasy. Jej po prostu szkoda 30 s na zapięcie.
Kiedyś na praktykach na sorze miałam pacjentke ok.6 lat z ustami rozerwanymi do ucha, taki poszerzony uśmiech, bo nie miała pasów, a była tylko lekka stłuczka. Dziecko się nacierpialo i będzie miało szpetna bliznę do końca życia, bo rodzicom zabrakło wyobraźni. Takich ludzi nie brakuje. -
U nas choroby trwaja. Obie kaszla tak okrutnie,że nie da się opisać. Ale tylko w łóżkach. I temperatura powyżej 37.
Bylysmy u lekarza. Iga czysto, Ula ma jakieś zmiany osluchowe, ale lajtowe. Dostałam antybiotyk,żebym nie została na święta beż leku w razie co, ale mam sama zadecydować czy podać.
Ogólnie mam dość. I też to samo słyszałam od lekarki o żłobku,że nie powinna chodzić. Super, też tak uważam. Tylko co z tego.. -
Oo te argumenty z dupy o wożeniu przodem też mnie wkurzają. Ostatnio moja mama stwierdziła, że ona wychowała 3 dzieci, 4 wnuków, wszystkich woziła przodem, w kurtkach (a czasem to nawet i bez fotelików) i jakoś wszyscy żyją, bo to poprostu trzeba jeździć ostrożnie xD jak jej powiedziałam, że ja jeżdżę ostrożnie ale nie wiem kto tam jedzie z naprzeciwka to się czepiła kurtki. Pokazałam jej filmik na yt jak działa kurtka podczas wypadku i na chwilę mam spokój. Natomiast jak jechali z moim mężem i ten zabronił zakładania kurtki to naubierała małą w 100 warstw bluzeczek.
-
Choroby 😒 Oliwier kończy antybiotyk w niedziele.
Bratanek miał na 19 wizytę kontrolną - zapalenie oskrzeli.
Trójka szwagierki leży jak kłody w łóżkach, ona zreszta tez - grypa. Za dwa miesiące rodzi.
Nie wiem. Bardzo chciałabym uchować Oliwiera w zdrowiu do 3 stycznia na szczepienie. W żłobku w tym tyg dostałam kilka powiadomień o grypie u opiekunek i dzieci. -
Moja nie chodzi do żłobka a też non stop chora😅 no ale u nas zaraża starsza. Teraz po 2 tygodniach chorowania starszej, zaraził się mąż…ma 39 stopni a wiadomo jak choruje facet🙈 serio od listopada nie było ani jednego dnia żeby ktoś nie był chory🙃
Co do fotelików to u nas w rodzinie ja jestem taką terrorystką. Stary nawet nie podchodzi do dyskusji. I o ile rodzina męża jest dornformowana w kwestii bezpieczeństwa, to moja podnosi mi ciśnienie tekstem „za naszych czasów nie było fotelików i wszyscy żyjecie”. No krew mnie zalewa jak to słyszę.
Espoir daj znać jak u Was!