Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Sumi z tego co ja wiem, to bio Gaja jest typowo na kolki. U nas podawaliśmy dicoflor
To też probiotyk, ale pamiętaj, że takie maluszki mają niedojrzały układ pokarmowy jeszcze - klasyczna dyschezja.
U nas sprawdzał się właśnie dicoflor, masaże plus podkurczanie nóżek. Z czasem po prostu samo minęło
Espoir strasznie Ci współczujęmam nadzieję, że u Frania to nic groźnego.
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Sumi, u nas tak było i delicol pomógł. A może pomógł po prostu czas... Iga się prężyła, darla, miała wiecznie wydęty brzuszek, było słychać przelewanie. Zdecydowana poprawa nastąpiła jak zaczęliśmy dawać kilka kropel do każdego karmienia. Ale wtedy akurat miała jakoś 3-4 miesiące, więc może po prostu układ pokarmowy dojrzal.. musisz przetrwać, a póki co,próbuj wszystkiego.
Espoir, bardzo mi przykro,że tak jest. Mam nadzieje,ze się wkrótce pozbierasz i choroby Wam odpuszcza. -
Okres powinnam mieć wczoraj, stary poleciał po testy. Niestety byly tylko doz. Na każdym ostry cien mgły. A wysikalam az 4, bo myślałam,że to kreska fabryczna. Ale chyba nie wyszlaby na każdym?
Myślę,że wyłapałam biochem, bo po terminie miesiączki już powinna być porządna krecha, a to ledwie widać. No nic.. zostaje uzbroić się w cierpliwość. Ale myślę,że jeśli teraz zaskoczyło, to w ciągu kilku cykli się może udac;)
-
Espoir o matko!🙈 zdrówka dla Franka i duuuużo siły dla Was❤️ Kurcze ale Cię przetyra przy tym Franku…daj koniecznie znać co to za paskudztwo.
Syrenka uuuu już zaczynam czuć te emocje😁
Sumi nie wiem co Ci poradzić, Sara miała podobnie, darła sie jak opętana ale miałam wrażenie że nic nie pomagało🙈 łap się wszystkiego, może Mikołajowi akurat coś przyniesie ulgę.
-
Syrenka myślę, że nie ma co się sugerować, że to biochem, bo jednak pewnie owulacja dopiero wraca i też nie wiesz kiedy ona tak naprawdę była
Idź jutro po coś porządnego 😁 jakiś facelle z Roska czy coś i siknij 😁👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Mama po przejściach wrote:Karolina liczę na to 🤣 Jeszcze nie mam żadnego info, ale już w głowie myślę nad przebraniem dla Lisy 🤣 Wiem, nienormalna jestem 🙈🤣🤪
Ja robię dokładnie tak samo 🤣 u nas też nie ma żadnego info 😅👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
nick nieaktualny
-
Liczę na to, że u mnie nie będzie balu. Na samą myśl ze musiałabym szukać stroju robi mi sie słabo.
Syrenka robiłam ze dwa dni po terminie to nawet bladej kreski nie miałam na teście takim co krople moczu trzeba nanieść. Za dwa dni zrobiłam znowu bo okresu brak, wieczorem wizyta u ginekologa a następnego dnia rano lecieliśmy na wakacje. Musiałam wiedzieć czy można sączyć drinka pod palmą. Zrobiłam test strumieniowy. Natychmiast po kontakcie z moczem wyszła gruba widoczna kreska. Na tamtym dziadostwie nic. Trzymam kciuki żeby Matylda (lub synek) już tam zamieszkała 😁 -
Zoe, jaz tych niecierpliwych, jak sobie coś ubzduram, to pojadę i na drugi koniec miasta;D ale akurat aptekę dyżurna mam pod nosem. tylko, co z tego, jak dalej wiem,że nic nie wiem. dozy lubią pokazywać cienie podobno. z obiema dziewczynami miałam kreski już w dniu okresu. niby nie musi być tak zawsze, ale zobaczymy. czuje się typowo okresowo. jak mnie w nocy nie zaleje, to jutro skoczę do rosska. i na następny cykl się zaopatrze,żeby nie było takich akcji jak dzis.
co do balu, to ja tego nie lubię i w żłobku chyba nie mamy. w przedszkolu na pewno jest, ale to już Iga się jara, więc to inaczej niż stroić nieświadoma Ule.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2023, 20:34
-
Am dzieki dziewczyny zaczelam podawać delicol dziś zobaczymy. Zła jestem bo wiem ze nie powinnam mu pomagac sie wykupkac termometrem ale juz tak płakał że łapałam sie wszystkiego. Zrobił duuuużą kupke i uspokoił soe na aż godzine, ale nie zasnął. Potem wył cały wieczor bo śpiący. On ma problem mega ze spaniem, śpi po 20min i wybudzają go bąki. Stary chciał teraz isc z nim na spacer wariat. Echh jak sobie porownam początki z Igusiem, jejku, nie doceniałam co mi sie trafiło...
Syrenka, wrzuć koniecznoe fotke, ja jestem terminator jeżeli chodzi o wyłapywanie cienia cienia. Swoj wyłapałam przy becie 5 xD
Jejku ja sie zaczelam emocjonowac nawet. Szalona jesteśja już 3 nie chce, nie nie...
Espoir dawaj znac jak sie trzymasz, jak chłopaki w domu dają rade.21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi, jak mi się drugie urodziło, to tu dużo narzekałam. Ale jak teraz pomyślę,to miałam luz w porównaniu do Ciebie. Bo tak samo miałam dwa różne egzemplarze, ale w odwrotnej kolejności.
Mnie Ula zaskoczyła,byłam przygotowana na ostra jazdę beż trzymanki, a się okazało,że dziecko może tylko jeść i spać. I dzięki temu przetrwałam.
Naprawdę bardzo ciężko macie i mam nadzieje,ze ogarniecie się w tej sytuacji i będziecie mogli też trochę poodpoczywac. Może wtedy zachce Ci się trzeciego;D haha;D
Ja już nawet ciuszki oddałam, bo tak miałam dość dzieci, a teraz sama widzisz.
Wstawię jutro test, jeśli wyjdzie na facelle. Bo te dozy, to ja im nie wierzę. Na każdym jest cien, wyszedł w regulaminowym czasie i stary też go widzial, wiec jest. Ale tu na forum widziałam wyrazne kreski przy ujemnych betach, więc te cienie nie robią na mnie wrażenia. Jutro wieczorem się okaże, chyba,że wcześniej mnie okres zaleje. -
Syrenka, a po drodze do pracy nie dasz rady kupić? I najlepiej wstrzymać pierwsze siku 🙈
Dla mnie najlepsze testy to paski w wielopakach z allegro.
Espoir, bardzo Ci współczuję i mam nadzieję że maluszek szybko wyzdrowieje. Najważniejsze że jest pod dobrą opieką, reszta Twoich chłopaków też. To okropny czas, ale to minie, jesteś super silna i dzielna i dasz radę ❤️
-
Espoir strasznie Ci współczuje. Mam nadzieję że szybko Franio wróci do zdrowia i wyjdziecie do domku.
Sumi ja ze straszakiem miałam podobnie. Tyle ze on tak od ok 3 budził się coraz częściej, prężył i płakał. Pediatra zdiagnozowała że to kołki w nieco innej formie. Dwa razy nam się zdarzyło ze wieczorem płakał nieprzerwanie po godzinie. A tak to właśnie atakowało nad ranem. Podawaliśmy różne krople ale pomógł nam dopiero sab simplex. Dodatkowo ciepłe okłady na brzuszek i odgazowywanie przez lekkie dociąganiem nóżek do brzuszka i wyprosty. Minęło z czasem.
Zoe pytałaś o nocnik i odpieluchowanie. Starszak miał dwa lata jak pożegnaliśmy pieluchy. Na poczatku nocnik stał w łazience i był tylko „oglądany”. Młody często chodził za mną i za mężem do łazienki i patrzył co robimy. Nie wykazywał zainteresowania nocnikiem. Dopiero jakiś miesiąc przed wakacjami zaczął robić siku przed kąpaniem i to stało się naszym rytuałem. Z początkiem wakacji mąż stwierdził ze bierze to na klatę i zdjął pieluchę. Poszło gładko. Kilka dni biegał za nim i co chwile pytał czy chce siusiu i tłumaczył. Było trochę sprzątania ale zadumał. Nie bylo protestów, płaczów czy zmuszania. Był gotowy.
Nocnik mieliśmy (i dalej mamy) taki 3w1. Jest nocnikiem, później może być najladką na deskę i jednocześnie podestem żeby dziecko dostało do muszli/umywalki. Jak mam być szczera to chyba kupie najzwyklejszy plastikowy nocnik. Ten ma wyjmowany środek i jak dziecko załatwi swoją potrzebę to się wyjmuje taką jakby wkładkę i wylewa zawartość. Niestety często się zdarzało ze mocz dostał się pomiędzy wkładkę a obudowę i całość była do mycia. Także więcej czyszczenia. Zwykły plastikowy wrzucasz pod prysznic i przeplukujesz a w tych udziwnionych mycia sporo więcej.
Syrenka kciuki zaciśnięte.