Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Syrenka nie mam już do Ciebie sił 😜 Tak narzekasz na teściów a marzysz o urlopie z nimi 😅🙈 Ja bym sobie tego nie zrobiła. W ogóle nigdy nie rozumiałam ludzi po co biorą dodatkową opiekę na wczasy, choć jak pisze Zoe ma to sporo plusów. Nie wiem, może jakbym miała więcej dzieci to bym zmieniła nastawienie. W ogóle okazało się, że w czerwcu znowu mają w żłobku ferie, ja mam wolne to może mąż też weźmie i gdzieś pojedziemy. Pierwsza myśl to Włochy, bo u nas tylko auto wchodzi w grę. Wczoraj robiłam rozeznanie i z cenami również masakra. Wszystkie hotele w których byliśmy, nawet ten najgorszy, conajmniej 3 razy droższe, więc nie wiem co z tego wyjdzie, bo myślimy też nad kupnem domku drewnianwgo do ogródka dla Lisy, takiego do wspinania, z huśtawką i zjeżdżalnią. Ceny dobijają do tys. Euro, a w sumie będzie radość dłużej niż pare dni wczasów wczasów. Zobaczymy.
-
Dużo zależy jakich ma się rodziców. Moi są spoko. Nie wtrącają się. Dostosowują się. Zero kłotni, sprzeczek. Bardzo chciałam żeby zobaczyli kawałek świata. Nigdy nie było nas na to stać. Mówię nawet o polskim morzu. Pierwszy raz mieli jechać z nami na Rodos, wtedy nie wiedzieli nawet o ciąży. Zrezygnowali bo bali się koronawirus. Później my nie bylismy nigdzie bo ciąża i mały. W tamtym roku Turcja była za droga. Dlatego padło na ten rok i niższy budżetowo wyjazd.
Nie wzięliśmy ich do opieki chociaż to tak wyglada 😅 umiemy sami zająć sie synem 😉 dla mnie sama stała obecność męża jest olbrzymim wsparciem przy małym -
Ja moich tesciow nie znoszę, ale oni by się zajęli dziećmi. Tak myślę. Bo bez tego, to bym ich w życiu nie wziela na urlop.
Ale może bym pierwszy raz wyszła że starym wieczorem na animacje czy drinka. Może w dzień bym nie biegała wiecznie za dziećmi, a podczas obiadu mogłabym sama wybrać co chce, a nie co mi stary przyniósł. Dla tych plusów bym się przemęczyła w ich towarzystwie:)
A to właśnie zależy od ilości dzieci. Bo jak mieliśmy jedno, to lataliśmy za nim na zmianę że starym i jedno odpoczywało. Teraz sam stary nie pójdzie do wody z obiema, bo są tak małe,że nie mozna spuscic na sekundę z oczu. Moglibyśmy nawet na cały dzień gdzieś pojechać, bo oni by spokojnie ogarnęli.
Espoir, jak będzie 6ty strzał w chlopca, to ja nie wiem;D ja starego nakręcam na czwarte. A trzecie się jeszcze nie urodziło, a już dwójka mnie przerasta. To chyba hormony;D -
ja mam 5, ale dla mnie takie towarzystwo rodziców cały dzień byłoby bardziej meczące niż dzieci. nie kłócimy się ani nic, ale jednak nieee. wakacje to ja i Mąż, lub ja i Mąż plus dzieci. z rodzicami to jakoś nie to samo 😅
Syrenka ja na 6te szybciej namówiłam Starego niż na 4 i 5 😜😜 może i Tobie szybciej pójdzie teraz 😜😜😜💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Myślę,że prędzej trzecie wybije mi takie pomysły z glowy;)
Z jednej strony bym chciała, ale z drugiej nie chce tak dobijać organizmu ciążami. Już mam problem z kręgosłupem, w ciąży wychodzi mi mega przepuklina pachwinowa. A chciałabym być sprawna jak najdłużej. No i fajnie by było nie mieć rozdartego malucha w domu. Dzieci są kochane, ale brakuje nam trochę ciszy i wolności.
A co do sposobu rodzenia jest mi to bez różnicy. Bałam się panicznie SN, a teraz tego nie czuje. Jak będą wskazania, to niech tną, nie będzie, to spróbuję urodzić. Jedno i drugie będzie ok. Chyba bym wolała naturalnie, bo wtedy to mi się na pewno odechce więcej dzieci:D -
Coś było o małomównych dzieciach. Mój nadal mało mówi. Same podstawy. Nie chce powtarzać. Teraz nowe słowo to „woda” i to bardziej brzmi jak „oda”. I ciagle lata krzyczy „Ola”. Ludzie myślą ze ich wita i odpowiadają Ola lub hello 😅
Sumireguska lubi tę wiadomość
-
Zoe u nas woda to 'opa'
My do Egiptu lecimy z moimi rodzicami, bez nich to bym sie nie zdecydowała. Ale to wlasnie kwestia rodzicow, moi są spoko, super sie dogadujemy, nie męczy mnie ich obecnosc a czasami to nawet sie z nimi lepiej bawi niz z niejednymi znajomymi w naszym wieku. I dzieciaki biorą tez bardzo chetnie
Syrenka aaaa!! Gratulacje! Ja tam wiedzialam ze chlopak. Jesli bedziemy w tym samym hotelu to możemy zostawić wszystkie nasze dzieci moim rodzicom hahahha 😆😆😆 ty chlopaka masz trzeciego a ja bym chciała tera dziewuche ale po dzisiejszym dniu zapowiedziałam staremu ze minimum 2 lata przerwy..
jestem w czarnej d.. z pakowaniem i rzeczami. Kupuje na prędce wszystko.
Ogólnie dzieci mi sie 'zepsuły'. Od 4 dni nie śpią, budza sie co chwile. Dzis juz byłam tak padnieta w nocy ze mialam ochote wyć. A w dzień Mikołaj musi miec kogos obok non stop bo inaczej piszczy (wstawie wam na fb filmik to mi powiecie jakiego egzorcyste do niego wezwać). Nawet kawy se rano nie moge zrobic bo musze byc OBOK, on nie moze sam na lezaku, na macie masakra 🥴Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2023, 21:41
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Po prostu Zoe wrote:Coś było o małomównych dzieciach. Mój nadal mało mówi. Same podstawy. Nie chce powtarzać. Teraz nowe słowo to „woda” i to bardziej brzmi jak „oda”. I ciagle lata krzyczy „Ola”. Ludzie myślą ze ich wita i odpowiadają Ola lub hello 😅
Dzięki Zoe, ja pytałam bo u nas też średnio. Nawet jak pojawiają się nowe słowa to zazwyczaj kończy po pierwszej sylabie.
-
Stary pojutrze rusza na wyjazd integracyjny na ktory go siłą wypchnęłam bo stwierdziałam ze musi wyjsc troche do ludzi. A sama jade do domku z teściową pod Wawe. Jak sie na to decydowalam to miałam pieknie spiace dzieci - terazmam stresa ze tam zupełnie nie beda spać...21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Ja starego mogę na jeden wieczór puscic, ale jak dzieci są zdrowe, bo teraz też się budzą co pół godziny. Ale wychodzimy na prostą, dzisiaj byla duża poprawa. Za to ja przeziebiona...
Byliśmy w bibliotece, wypożyczyliśmy kilka książek. Dziewczyny zajarane, będziemy czesto chodzic;)
Jeszcze się nie wzięłam za pakowanie, ale wszystko powoli zbieram w jeden kat. Dzisiaj udało mi się spoko kombinezony uv w lumpie dostać. Będę czasem zaglądać, może znowu coś upoluje;)
Ale pakowanie dzieci to dramat. A jak więcej, to nie chce sobie wyobrażać. Chyba nie da się ogarnąć.
Sumi, czuje,że będzie u Ciebie trzecie. Ja chciałam po min.3 latach, a będzie znowu po 2, no z kawalkiem. A też się zapieralam, wiec kto wie, może się skusisz prędzej.
Najpierw ciężka orka, ale złapią kontakt i jest luz. Ula z Iga czasem na godzinę znikają.
A Ula już całkiem sprawnie mówi. Składa zdania, dużo mówi samych ostatnich sylab, ale ostatnio też całe dłuższe wyrazy.
A Iga zaczęła mówić więcej niż 10 słów jak miała prawie 2.5 roku, a teraz klepie jak nakręcona. -
Sumi i tak jest postęp, wcześniej mówiłaś, że nigdy więcej dzieci 😅😅😅
ale gdyby mi ktoś w ciągu pierwszych 6 miesiecy życia Bartka powiedział, że w ogóle zdecyduje się na drugie, to bym go śmiechem zabiła, więc czaje 😅😅😅😅💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Na razie nie przejmuje się jego mową. Ma dopiero 2 lata. Bratanek zaczął mówić więcej słów jak miał 2,5 a jak przekroczył 3 to już zdaniami leciał. Dosłownie raz przyjechał mówił „ciocia” a kolejnym razem „ciocia idziemy się bawić”. Jak u niego ruszyło to na całego.
Szwagierki dwoje około 4 lat. Jeden to prawie 5 miał. Teraz mówi ale logopeda potrzebny, cwiczenia w domu z babcia przez messengera. W takim wieku to na pewno bym sie martwiła.
Byłoby fajnie gdyby coś mówił ale co mu poradzę ☹️
Kiedyś jak robiłam makijaż to pokazał na tusz i mówię mu co to. Powtórzył kilka razy „tusz” i nigdy więcej nie chciał już powiedzieć. Zachęcam go, nie robię tego nachalnie żeby nie zniechęcić. -
Nie wiem czy będzie trzecie Syrenka. Dla mnie to chyba za duża orka. Na pewno teraz bede potrzebowała przerwy po tej dwójce, obaj muszą pojsc do placowek, ja chce wrocic do pracy. Chociaz jak czytam przeboje wasze, no i gadam z kumpelami.. to praca i dzieci to tez masakra. Trzeba przetrwac te pierwsze lata chorób jakoś21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Bo to jest duża orka. Dlatego jak zobaczyłam,że jednak znajoma będzie miała 6te i każde rok po roku, to mnie zamurowało.
Bo jak różnica wieku jest większa to jest inna sprawa, ale jak dzieci są malutkie, to bardzo wymagają opieki, większe też, ale w zupełnie inny sposób.
Widzę,że jakbym teraz dopiero miała mieć drugie, kiedy Iga ma 4 lata, to by było zupełnie inaczej. Sama zje, sama naleje sobie wody, czasem weźmie coś z lodówki, ubierze się, założy kurtkę czy buty. A 2 lata temu miałam wszystko razy 2. Do tego nie mówiła, więc kompletnie nie wiedziałam o co jej chodzi i tylko wyla. Jak się dziecko komunikuje, to wszystko wygląda inaczej.
Dlatego nigdy nie zgodzę,że różnica wieku nic nie wnosi. Prawda,że teraz jest łatwiej, bo znajdują wspólny język często, ale są na tyle inne,że i tak z tego wielkiej przyjaźni raczej nie będzie. Może się zdziwię.