Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilak wrote:Karolina może się spotkamy na porodówce 🙈 Ja mam mieć cc albo 10 albo 17.06.Czekam na potwierdzenie terminu.
Ja mam termin na 10.06ale jak dla mnie może wychodzić juz od 37 tc czyli od 20 maja, ale kto wie
Co do testu to ja slyszalam, że na planowe przyjęcia trzeba mieć PCR, a jak jedziesz z akcją porodową to tylko ankieta - dziś tez taka wypełniałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2021, 22:46
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Karolina90 wrote:Ja mam termin na 10.06
ale jak dla mnie może wychodzić juz od 37 tc czyli od 20 maja, ale kto wie
Co do testu to ja slyszalam, że na planowe przyjęcia trzeba mieć PCR, a jak jedziesz z akcją porodową to tylko ankieta - dziś tez taka wypełniałam.
Tak na planowe robi się u nich test 2 dni wcześniej. -
Dani witaj
U mnie wszystko super ^^ Jak na razie!
Co do wyprawki to wszystko już mam ale jest pochowane w kartonach albo w piwnicy, wszystko trzeba przeprać także powoli zabieram się za to. Nie będe usilnie czekała na syndrom wicia gniazda, bo może nie nadejść a mi już coraz ciężej
Jak widze ile jest tego prasowania to mam ochotę sie poddać na starcie.. ale może po prostu rozłoże sobie to po godzince dziennie i jakoś dam radeDani lubi tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Cccierpliwa wrote:Mi zostalo dzis do tp 8 tygodni... i to max 8tyg bo przenosic noe moge, wiwc wiwm, se najwiecej czasu co mi zostalo na ogarniecie to te 8tyg, a poza tym, ze mam wiwkszoac kupiona, to zrobione nie mam absolutnie nic🙈
Nic nie wyprane, miejsce w szafie i komodzie nie zrobione, zawieszki na smoczek i gryzak leza i kwicza, tzn leza q sganie niezrobionym rzeczy na nie potrzebne i czekaja az sobie te zawieszki stworze... wozek i kolyska w piwnicy, materaz jeszcze zapakowany i w kartonie... takze wszystko w proszku...
A jeszcze teraz przedszkole.zamkniete🙈 takze tak...
Zawieszki na smoczek i gryzak?? Jakie zawieszki? Ja zielona jestem, trzeba to wieszać?
Kochana cieszę się ze czujesz się ok ogólnie, ja tez mam zgagę i niewygodnie i plecy bolą jak za długo siedzę albo stoję. Ale to standardowe problemy, dobrze ze nie mam żadnych specjalnych
8 tygodni dasz radę wszystko poprac itp. Będzie dobrze.
Ja jeszcze muszę sporo rzeczy kupić-lozeczko, komodę pod przewijak (tzn ta matę do przewijania) , wanienkę, laktator.
Poza kosmetykami, wkładkami laktacyjnymi itp itd...
Oj czemu przedszkola zamknięte? Bo covid?
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Sumireguska wrote:Dani witaj
U mnie wszystko super ^^ Jak na razie!
Co do wyprawki to wszystko już mam ale jest pochowane w kartonach albo w piwnicy, wszystko trzeba przeprać także powoli zabieram się za to. Nie będe usilnie czekała na syndrom wicia gniazda, bo może nie nadejść a mi już coraz ciężej
Jak widze ile jest tego prasowania to mam ochotę sie poddać na starcie.. ale może po prostu rozłoże sobie to po godzince dziennie i jakoś dam rade
To super ze wszystko super!
Tak rozłóż sobie godzina dziennie, nie więcej.
Ja mieszkam w kraju gdzie nikt nie prasuje ubrań noworodków (ani ubrań dorosłych, nikt tu nie ma żelazka...)Więc chyba tez to oleje...Zabijcie mnie.
Sumireguska lubi tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Ja prasuje tylko te pierwsze. Wiem,że później nie będę miała czasu albo sily. Większość ciuszkow mam po starszej, a jak się wyprasuje używane, to nabierają nowego wyglądu. Później będę prasować jedynie tetry, bo nie lubię takich wymemlanych.
Ogólnie przygotowania idą mi słabo. Większość potrzebnych rzeczy mam, ale zrobiłam dopiero jedno pranie, a wszystko trzeba ogarnąć. O torbie nawet nie myślałam. Może po majówce się zbiore. To już będzie naprawdę ostatni dzwonek. A jeszcze bym chciała mieszkanie doprowadzić do porządku. Czas jest, siły są, chęci brak. Może jak wyjdzie słońce...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2021, 23:26
Dani lubi tę wiadomość
-
Dani, ja corce robilam takie zawieszki, na smoczek taka drewniana
I silikonowa z gryzakiem
I synkowi tez chce takie zrobic...
8tyg niby duzo niby malo... no najgorsze, ze z moja corka u boku nie da sie za wiele zrobic, bo nawet chcac chociazby dokonczyc segregacje szafy i miejsce, to ja bede w jednym pionie ukladac, a ona w drugim rozwalac, bo juz to wielokrotnie przerabialam... ona to jest totalny wulkan energii, ktory potrzebuje uwagi, ruchu, zajecia... takze tak... nawet pranie wstawic, to zejde do.piwnicy do pralni, to nim ja wlacze nasze, to ona zdazy obleciec pralki sasiadow... no oczy w tylku trzeba miec... no ale jakos trzeba bedzie dac rade..
Tak przedszkole jest zamkniete przez covid... wszystko zalezy od sredniej liczby zachorowalnosci w ciagu ostatnich 7 dni na 100tys mieszkancow... i sa progi co sie zmieni jesli jakas liczbe przekroczy dane miasto/powiat...
U nas od jutra zakaz przemieszczania 22-5 rano, no i szkoly, przedszkola itp zamkniete...slodka100 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
To ja prasuje wszystko, teraz nie dlatego, ze noworodek (poki gdzies nie przeczytalam jak corka miala kilka miesiecy, to nawet o tym nie pomyslalam, ze ktos moze prasowac dla zabicia zarazkow🤣), ja poprostu lubie qyprasowane rzeczy, mega mnie w oczy kole jak mamy cos noewyprasowane... dzis akurat corki i swoje ubrania prasowalam...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja nie prasuję. Chyba w moim przypadku sprawdzają się niektóre memy o macierzyństwie 🙈🤪😂: pierwsze wszystko wyprasowane i wyprane w wyższej temperaturze, drugie poprane normalnie ale wyprasowane, trzecie... byle do przodu 🙈 No dobra, przyznaję suszarka robi całą robotę i wystarczy poskładać jeszcze gorące ciuszki żeby wyglądały jak po prasowaniu. Tylko, tak jak Mała syrenka, mam zamiar wyprasować pieluchy, bo jaki program by nie puścić to i tak są wydyrdane.
Cierpliwa znam ten ból. Ostatnio układałam w szafie na półkach z pościelą i ręcznikami, a Tosia niżej robiła swoje porządki z którymi potem przeniosła się do pokoju 🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2021, 23:37
espoir lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
NatkaZ wrote:Ja nie prasuję. Chyba w moim przypadku sprawdzają się niektóre memy o macierzyństwie 🙈🤪😂: pierwsze wszystko wyprasowane i wyprane w wyższej temperaturze, drugie poprane normalnie ale wyprasowane, trzecie... byle do przodu 🙈 No dobra, przyznaję suszarka robi całą robotę i wystarczy poskładać jeszcze gorące ciuszki żeby wyglądały jak po prasowaniu. Tylko, tak jak Mała syrenka, mam zamiar wyprasować pieluchy, bo jaki program by nie puścić to i tak są wydyrdane.
Cierpliwa znam ten ból. Ostatnio układałam w szafie na półkach z pościelą i ręcznikami, a Tosia niżej robiła swoje porządki z którymi potem przeniosła się do pokoju 🤦♀️
Owszem, zdarzyło mi się później prasować pieluchy, bo w dotyku były bardziej miękkie, ale na ubranka to już nie bardzo miałam chęci 🙃
Życie zweryfikuje na co będzie się miało czas 🤭Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Wczoraj miałam mega akcje.... Miałam skurcze więc wzięłam nospe i się położyłam na chwilę. Wstaje, chodzę a tutaj nagle jakby z 50-75ml płynu wylało się na bieliznę i spodnie. Matko, przecież tak się zaczął mój pierwszy poród, na drugi dzien po takiej akcji, cały czas się lało ciurkiem...
Po godzinie zadzwoniłam do lekarza, na szczęście kazał przyjechać na wizytę do siebie, nie musiałam do szpitala. Stwierdził że wszystko ok, na razie wycieków nie ma ( w momencie kiedy byłam u lekarza- a płyn wyjechał ze mnie 3 godziny wcześniej ), test na wody negatywny, ale obserwować. Powiem wam że i tak się dwnerwuje. Pamiętam pierwszy poród, dzień przed też miałam takie uczucie jak wczoraj. Dziwne. Coś ze mnie leci, i jest to całkowicie niezależne od moich mięśni.
Czeka mnie weekend leniuchowania i leżenia w łóżku.
Jeśli przez weekend coś takiego się stanie, mam jechać na IP, ale z torbą, przygotowana na przynajmniej 3 dni leżenia na oddziale -
Kamkam o matko! Ale stres!
Slodka, ja nie licze, moj maly sie prawie bez przerwy rusza, wiec latwiej byloby policzyc kiedy jest bez ruchu🤣
Z corka bylo to samo
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa No właśnie mi gin na przed ost wizycie że na nast będzie mi już kazał liczyć ruchy no ale wizyta była A on nic więc albo zapomniał albo stwierdził tj ty że skoro ja mówię że.coagle się rusza to nie ma sensu liczyć 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2021, 07:32
-
Mi po zmianie terminu cc zostało 54 dni i jakoś lepiej się z tym czuję. Ja o liczeniu ruchów przypominam sobie dopiero w chwilach słabszej aktywności małego, czyli w dzień praktycznie rzadko.
Wczoraj w nocy miałam też przeboje ze skurczami, po tym jak cały dzień męczyła mnie biegunka. Któraś z Was miała takie efekty po żelazie? Wszyscy mówią, że dziala wręcz zatykająco a u mnie odwrotnie. -
U mnie zostało 32 dni 😱 nie liczę ruchów. Jak wydaje mi się że jest mało aktywny wtedy po obiedzie sprawdzam czy dużo się rusza.
Wczoraj pierwszy raz wzięłam żelazo na czczo przed posiłkiem ok 7 rano. Byłam wyjęta z życia do 15. Ledwo zjadłam małą bułkę i kilka winogron. Nic nie wchodziło, czułam że jestem głodna ale gula w gardle. Zawroty głowy, bóle mięśni. Miałam siłę tylko leżeć i iść do łazienki. Po 15 na tyle byłam głodna że zjadłam na siłę zupę pomidorową. Nie wiem czy minęła godzina i tak mnie przeczyściło... ok 20 zjadłam tylko bułkę bo bałam się cokolwiek ruszyć. Miałam tylko jedną akcję z biegunką ale to może dlatego że nic nie wchodziło 🤷♀️ Moja prowadząca uprzedziła mnie że sporo osób źle reaguje na czczo i jeżeli zadzieje się tak u mnie to mam brać jedną tabletkę do śniadania. Jeżeli nadal źle to na noc, ale to już w ostateczności.
Dzisiaj wzięłam tabletkę ze śniadaniem zobaczymy jak będzie.Lilak , Sumireguska lubią tę wiadomość
-
Ciężko Was nadrobić dziewczyny 😜
Kamkam o matko to się nastresowałaś, oby nic się nie zadziało w weekend! ✊ Spokojnie niech dziecię czeka do tego 37 tyg.
Ja Wam powiem, że jestem zadowolona z tego tyg w pon wizyta kwalifikacyjna w szpitalu się udała, w czwartek załatwiłam sobie położną, która ma mega opinie i moja przyjaciółka dała radę z nią urodzić dziecko 4400 gr w 3,5 godz 😂 Więc napawa mnie to optymizmem. W środę jadę do szpitala wypełniać z nią dokumenty do porodu, więc fajnie, bo nie będę musiała odpowiadać na pytania między skurczami.
Ja Wam powiem, że mam dla odmiany 100 km do szpitala, więc nie wiem czy któraś z Was mnie przebije😜😜 Ale mam nadzieję, że jak pojadę na to ktg w 38 tyg to wyznaczą mi termin na 39 tydzień, bo tak niby najczęściej rozwiązują ciążę z cukrzycą i wywołają ten poród. A jeśli zacznie się coś samo wcześniej to każdy mówi, żeby tą pierwszą fazę przeczekać w domu i że przy pierwszym porodzie nie zdarza się, żeby dziewczyna nie zdążyła dojechać 😂 Jakoś to będzie!!!34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
3.03 jest maluch 0,69 cm i serduszko ❤️. Kosmówka się odkleja, ale walczymy. -
wieczorami zaczęły pojawiać mi się bóle jak na miesiączkę zlokalizowane w dolnej części brzucha. Dziś w nocy jak wstałam do łazienki to też je czułam. Czasami stanę na środku salonu i sama nie wiem co mi jest. Czy to mały gmera mi rękoma przy szyjce, czy wczoraj te skurcze jelit, czy znowu ból na miesiączkę, czy po prostu muszę siku 😂
Powoli czuje oddech porodu na karku 😅 -
Po prostu Zoe wrote:U mnie zostało 32 dni 😱 nie liczę ruchów. Jak wydaje mi się że jest mało aktywny wtedy po obiedzie sprawdzam czy dużo się rusza.
Wczoraj pierwszy raz wzięłam żelazo na czczo przed posiłkiem ok 7 rano. Byłam wyjęta z życia do 15. Ledwo zjadłam małą bułkę i kilka winogron. Nic nie wchodziło, czułam że jestem głodna ale gula w gardle. Zawroty głowy, bóle mięśni. Miałam siłę tylko leżeć i iść do łazienki. Po 15 na tyle byłam głodna że zjadłam na siłę zupę pomidorową. Nie wiem czy minęła godzina i tak mnie przeczyściło... ok 20 zjadłam tylko bułkę bo bałam się cokolwiek ruszyć. Miałam tylko jedną akcję z biegunką ale to może dlatego że nic nie wchodziło 🤷♀️ Moja prowadząca uprzedziła mnie że sporo osób źle reaguje na czczo i jeżeli zadzieje się tak u mnie to mam brać jedną tabletkę do śniadania. Jeżeli nadal źle to na noc, ale to już w ostateczności.
Dzisiaj wzięłam tabletkę ze śniadaniem zobaczymy jak będzie.
Ja biorę 2 tabletki dziennie, w tym pierwszą po 6 godzinach od letroxu. Moja przyjaciółka dowozi mi co 3 dni świeżo wyciskany sok z buraka, marchwii i jabłka i chyba zrezygnuję z tych tabletek. Zobaczę jak mi wyjdą badania po samych sokach.