Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja siadam okrakiem i wtedy sięgam do łydek. Jest mi jeszcze dość łatwo, a robię to tylko przed wizytą u lekarza. Gorzej z innymi miejscami. Staram się podgalac co 3-4 dni, na ślepo. Jakbym zapuściła za duży busz, to chyba niczym by nie szło ogolić
a męża jakoś mi głupio do tego zatrudnić, chociaż może jeszcze będzie czynił honory:D
No i mój mąż też się jakoś nie garnie do brzucha. Z Iga ciągle głaskał, się przytulał, ciuszki kupował, szalał. Teraz jakby go dziecko tak nie cieszyło. Rozumiem go, bo ja też tak trochę mam. Inne podejście niż do pierwszego. A jak już maleństwo będzie po drugiej stronie brzucha, to wiem,że oboje oszalejemy;) -
Ja siadam w brodziku, bo inaczej mi niewygodnie ogolić te nogi. Później jak wstaję to trenuję mięśnie nóg 😂😂😂Jak szczotkuję stopy i łydki to staję jedną nogą na sedesie, ale faktycznie zaczyna być niewygodnie.34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
3.03 jest maluch 0,69 cm i serduszko ❤️. Kosmówka się odkleja, ale walczymy. -
Mala_syrenka wrote:Kamkam, mam nadzieję,że to fałszywy alarm, ale stresu musiałaś się najeść. Jeszcze kilka tygodni, lepiej dla maluszka dotrzymać
Poza tym obstawiałam pierwsze klucie na początek maja, lubię mieć rację, więc prosze mi się nie wychylaćTeraz z kolei zaczynam czuć połowę mają. Chociaż zwykle przeczucia mam raczej mało trafne. Ale i tak poczekajcie jeszcze trochę
Takie sensację z wyciekiem płynu mogą się każdej zdarzyć, w pierwszej ciąży leciała mi woda bardzo często, na allegro są paski ph, polecam. Zwlaszcza,że u jednej będzie to wydzielina, a u innej mogą być faktycznie wody.. parę groszy, a ile spokoju..
Wczoraj przed lekarzem mama zwiedziła wszystkie apteki w odległości 10 km od domu i nigdzie nie znalazła papierków lakmusowych.
Szczerze, gdyby nie to, że tak zaczął się poprzedni poród, stwierdziła bym że to jakiś niekontrolowany wyciek moczu i na pewno bym zignorowała.
Niech mój maluszek wytrzyma w brzuchu jeszcze z 2,5 tygodnia 🙏 -
Ja też gole się siadając w wannie a później wyciąga mnie z niej mąż. 😜
Nie jestem w stanie ogolić sobie miejsc intymnych bo nawet ich mycie jest dla mnie sporym problemem - po prostu ledwo tam sięgam. 🙈
Mąż pomaga mi też myć włosy bo nie potrafię się ani porządnie nachylić ani odgiąć do tyłu. 🙈
Teraz sprząta też całe mieszkanie a ja mam wyrzuty sumienia bo chciałabym mu pomóc a kazał mi się nie ruszać. 🙄
Mam do Was jeszcze pytanko - nie wiem czy nie zaczął mi się robić żylak na ekhem wardze sromowej. 🙄
Czy któraś z Was się z tym kiedyś spotkała?
Zauważyłam, że kilka dni temu zaczęła mnie boleć, dzisiaj jak udało mi się tam sięgnąć to okazało się, że boli mnie żyła która zrobiła się wypukła. 🙈Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Kamkam masakra ale się musiałaś wystraszyć, a torbę już w razie czego masz spakowaną?
Ciekawe że aż tyle płynu wyciekło i skąd..? Może bierzesz luteinę?
Co do prasowania ciuchów to ja tylko ten jeden raz prasujePotem na żywioł
Co do uczuciowości narzeczonego, hm, mam wrażenie że mój jest trochę tym wystraszony po prostu. Przy sesji brzuszkowej miał trzymać brzuch w którym młody sie rzucał i widziałam że sie troche boi go dotykać po prostu bo odrywał ręce. Dla nas jest łatwiej nawiązać jakąś minimalną relację bo czujemy dziecko non stop. Myśle że mój jest jeszcze troche zagubiny i oszołomiony ale nie wymagam od niego żeby już emanował miłością i szczęściem. On pewnie jeszcze tego nie czuje, i to jest ok. Jak bobo wyjdzie to pewnie uda się nawiazać im jakąś relacje
Też nie pyta mnie jak się czuje bo ja ogólnie poza ciężkimi nocami w ciągu dnia zachowuję się tak jakbym w ciąży nie była
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
A no ale pomaga, np od przyszłego tygodnia zobowiązał się 2xdziennie robić mi masaż krocza, no człowiek-złoto
Co do golenia to ja się gole "na oślep" xD Biorę maszynkę, stawiam jedną nogę na krzesełku pod prysznicem i jade. Potem w lustrze widzę że idealnie nie jest ale poklepuje się po ramieniu i mówie sobie że i tak jest pięknieWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2021, 12:07
slodka100, Dani lubią tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Ja z goleniem nóg nie mam najmniejszego problemu, cipkę golę znacznie rzadziej, ale też jeszcze daję radę. Z synem do końca ciąży dawałam radę. Też biorę kąpiele i nie mam problemu z wychodzeniem z wanny. A kręgosłup, miednica i spojenie wysiadły mi już parę tygodni temu, powoli dochodzą kolana. Moje chłopaki już przywykły do moich okrzyków bólu przy wstawaniu. Z tym mam największy problem, coraz gorzej z tym jest. Nawet nie chcę myśleć jakby to wyglądało, jak bym nie chodziła do fizjo...
Kamkam to niezłe przeżycia, odpoczywajcie, obserwujcie się, niech dzidzia jeszcze trochę posiedzi! Pamiętam, że miałam takie przygody w pierwszej ciąży i przysparza to dużo stresu. Dobrze, że byłaś z tym u lekarza, trzymam za Was kciuki. -
Dobrze, tak czasem poczytać o innych problemach 😉 Bo u nas wręcz odwrotnie, mąż zachwycony brzuchem, ale też czasem przykro gdy większość wieczoru mówi do brzucha nie do mnie 🙄
Chyba jako jedna z pierwszych tutaj zaczęłam kompletowanie wyprawki, ale również jeszcze nie mam nic poprane, poukładane ani nic. Jakoś ciągle żyje z myślą, że jeszcze czas 😉 Żebym tylko się nie zdziwiła 😂
Ja mam lustro na przeciw wanny, więc golę się sama i staram się nie zrobić sobie krzywdy😄
-
Ja golę nogi zarzucając jedną na blat w łazience i tak golę łydkę. Uda na stojąco. Jak z tylu nie widzę to wychodzę na korytarz do lustra. Krocze też golę na stojąco. Mam kabinę z odpływem liniowym. Stawiam lusterko na blacie w łazience, tak żeby widzieć gdzie się golę stojąc w prysznicu. Czasem trzeba lekko podnieść nogę ale metoda nie powiem, zacna 😆
Mój mąż codziennie pyta jak się czuje, co robiłam przez cały dzień, wieczorem kładzie się obok i trzyma brzuch żeby czuć ruchy, coś małemu opowiada i szepcze do niego tak żebym nie słyszała ich tajemnic 😏 wczoraj żeby lepiej widzieć jak mi brzuch faluje podniósł mi koszulkę i małego szturchał 😆 -
Kamkam, ja tak samo z tymi paskami. Kupowałam tak długo aż dostałam w spadku;D
Mam nadzieję,że u Ciebie teraz to przypadek i że trochę jeszcze będziesz w dwupaku. Odpoczywaj i czekamy chociaż do połowy maja;)
Noelle, ja to coś mam. Taki wąż wypukły z żyły mi się zrobił na wardze sromowej. W pierwszej ciąży takich atrakcji nie miałam, za to teraz wszystko, co zle się mnie łapie. Współczuję,że Ciebie też te 'dobrodziejstwa' nie omijają.
Mam nadzieję,że to zejdzie samo po ciąży.
W ogóle mój mąż zobaczył jak męczy mnie sposób porodu i sam zaproponował, że jeżeli nic się nie da załatwić, to ogarniemy zaświadczenie o tokofobii i cesarkę prywatnie. Jak się płaci, to uwzględniają każdy papier.
Odkladamy na samochód i chce z tej puli uszczypnąć i kupić tańszy.
Wybrałam sobie najlepsza możliwa osobę na partnera życiowego, jaka mogłam.espoir, Veruka lubią tę wiadomość
-
Ja mam wanne akurat, myje się klekajac na kolanach, bo gdybym usiadła to już nie wstanę,a nadal z moim nie mieszkamy razem 🙈 pipe gole na czuja, a nogi opierając o brzeg wanny, na zmianę jedna z drugą 😅
Jeśli chodzi o facetów, to czasem mam wrażenie, że mój nie zdaje sobie sprawy z tego, że jestem w ciąży. Najbardziej przykro mi, że moja mama pomogła skompletować cała wyprawkę, a rodzice mojego w ogole nic, zero pomocy i tematu. Niby się cieszą na drugiego wnuka, ale ta kończy się na zadawaniu pytań jak sie czuje. -
Ja całą wyprawkę sama ogarniałam 🙄 mój mąż czasem zapytał co tym razem kurier przywiózł 🙄
Mi nie chodzi o to żeby cały czas pytał jak się czuje albo np zabraniał czegoś robić ale ja jestem mega gadułą, w pracy 8h w klientami a tu od listopada jestem w domu z kotem. Obiadki, sprzątanie, pranie, prasowanie... I tak po prostu jest mi przykro, że nie przyjdzie nie przytuli mnie😔 może hormony też mi szaleją... Ale jakoś inaczej sobie to wyobrażałam tym bardziej, że myśmy się na prawdę musieli nagimnastykować żeby się udało
No nic tyle gorzkich żali.
Ja na szczęście mam wannę i prysznic:) choć w tygodniu korzystam tylko z prysznica bo mi wygodniej i bezpieczniej. Z wanny co raz gorzej się wygramolić. Z goleniem daje rade tylko dzięki lusterku 🙈😂 -
Cccierpliwa wrote:Dani, ja corce robilam takie zawieszki, na smoczek taka drewniana
I silikonowa z gryzakiem
I synkowi tez chce takie zrobic...
8tyg niby duzo niby malo... no najgorsze, ze z moja corka u boku nie da sie za wiele zrobic, bo nawet chcac chociazby dokonczyc segregacje szafy i miejsce, to ja bede w jednym pionie ukladac, a ona w drugim rozwalac, bo juz to wielokrotnie przerabialam... ona to jest totalny wulkan energii, ktory potrzebuje uwagi, ruchu, zajecia... takze tak... nawet pranie wstawic, to zejde do.piwnicy do pralni, to nim ja wlacze nasze, to ona zdazy obleciec pralki sasiadow... no oczy w tylku trzeba miec... no ale jakos trzeba bedzie dac rade..
Tak przedszkole jest zamkniete przez covid... wszystko zalezy od sredniej liczby zachorowalnosci w ciagu ostatnich 7 dni na 100tys mieszkancow... i sa progi co sie zmieni jesli jakas liczbe przekroczy dane miasto/powiat...
U nas od jutra zakaz przemieszczania 22-5 rano, no i szkoly, przedszkola itp zamkniete...
Aaa fajne te zawieszki! 😍
No tak, z drugim dzieckiem wulkanem energii to masz wyzwanie... I wszystko trudniej. Wiec szacunek kochana. Ale podobno pozniej jest latwiej, dzieci sie razem bawia i mniej uwagi musisz im poswiecac 🙂 No tak bylo ze mna i dwiema siostrami, roznica wieku poltora roku miedzy kazda. 🙂
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Ja tez sie gole pod prysznicem na slepo na czuja, ogolnie jest ok, ale kilka dni temu sie zacielam na lydce, nie zauwazylam tego, poszlam do sklepu potem i nagle podchodzi do mnie facet i mi mowi “zranilas sie w noge, chyba nie zdajesz sobie z tego sprawy”, wiec podnioslam noge a tam krew zaschnieta od polowy uda i na stopie 😂 (ja mieszkam w goracym klimacie i do sklepu w japonkach poszlam ktore wsunel na noge bez patrzenia sie, i stad taka historia 😆)Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Monia66 nie przejmuj się, dasz sobie radę. Ja skompletowałam sama całą wyprawkę, ani ze strony rodziców ani teściów nie było nawet żadnego pytania czy czegoś potrzebujemy jeszcze dla Małej. A mi to nawet pasuje, mam wszystko po swojemu. Jak się Mała urodzi to jak będą chcieli to dadzą jakieś pieniądze dla niej a jak nie to też ok, damy sobie radę, w końcu to nasze dziecko 😊
Dani to zdradź gdzie mieszkasz. Zaczynam zazdrościć 😉 -
Monia u mnie ze strony teściowej to nawet nie mam co liczyć na pytanie o to jak się czuję. Ona jest tylko super babcia i teściowa przed swoimi znajomymi.
Moi rodzice za to zupełnie inaczej podchodzą do tego tematu. Dla nich kupowanie dla małego, dziewczynek czy synków mojego brata to czysta frajda. My mamy tylko powiedzieć co, wybrać i powiedzieć ile wychodzi 🙈 Ja już szczerze mówiąc gubię się za każdym razem jak mama pyta co jeszcze potrzeba. Nie nadążam z wykreślaniem z listy tego co już mamy 😂Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Monia66 to ja ci powiem że ja mam identycznie moja mama ubranka kupuje co jakiś czas nawet praktycznie cały wózek zafundowała już na chrzciny. A teście nic zero ale u mnie tak bylo w każdej ciąży prócz pierwszej bo w tej 1 to się składali teście z rodzicami na wózek ale to tylko jak 1 dziecko A potem to zero nic. Mi nawet nie chodzi o jakieś prezenty ale.dla mnie to jest żal że nawet nigdy o nic nie pytają dosłownie o nic Ani jak się czuje ani który to tydzień czy może kopie już ani jaką płeć ani jakie imię. Oni tacy poprostu już są prosci ludzie ze wsi. Ja już się do tego przyzwyczaiłam.
-
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Mój ma już 14 letniego syna, wiec w jego urodziny, dzien dziecka, święta, dostaje od dziadków kasę, słodycze, a mnie ani razu nie zapytali, czy potrzeba się dołożyć do czegoś. W ogóle mam wrażenie, że z malym zawsze będziemy na drugim miejscu dla mojego M. Termin mam na 30 maja, chcialam ten miesiąc mieć spokojny, zero większych rzeczy na głowie, a okazuje się, że mojemu nie spieszy się nie do niczego. Mamy kupić auto, żeby mógł dojeżdżać ode mnie do pracy, no ale zanosi się na to, że 2 tygodnie przed porodem będę jeszce myslala o samochodzie🤦♀️🤦♀️🤦♀️