Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Cyprysek89 wrote:A na jakim poziomie jest Wasza hemoglobina? Ja całą ciąże mam między 11 a 14. Teraz nawet mam 13.7 i lekarka cały czas mówi, że mam bardzo dobre wyniki. A położna z NFZ mi ostatnio mówiła, że już powinnam brać żelazo 🙄 i komu wierzyć? Tym bardziej, że ciężko znaleźć przyzwoite żelazo beż recepty żeby nie miało dodatków bo resztę mam już w Prenatalu...
Dzisiaj wizytuje wieczorem, ciekawe co tam u "małej". Na szkole rodzenia mówili, że po 34 tc można słabiej czuć ruchy- ja to dopiero teraz wiem co to znaczy jak się dziecko rusza 🙈 czasem to aż boli jak tą dupine wypina albo nogi prostuje 🙈34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
3.03 jest maluch 0,69 cm i serduszko ❤️. Kosmówka się odkleja, ale walczymy. -
Noelle wrote:Dziewczyny a czy Wy słyszałyście, że pielęgniarki i położne robią strajk ostrzegawczy 7 czerwca?.... 🙄
Taaak i pewnie odwołają na ten dzień wszystkie planowane cc. Rozmawiam właśnie z moim synem żeby tego dnia się nie rwał na świat 🙃 -
Noelle wrote:Lilak my z córką już też po poważnej rozmowie.... 😓
Ciekawe z czym taki strajk będzie się wiązał dla rodzących w tym dniu.
Myślę, że dla rodzących nagle tego dnia to raczej z niczym. Nie narażą niczyjego życia. Bardziej obstawiam, że planowane zabiegi, może planowane ktg, że to będą odwoływać tego dnia.Noelle lubi tę wiadomość
-
Ja wczoraj odstawiłam magnez i takie skurcze łydek w nocy miałam że szok. I nie wiem teraz brać ten magnez czy nie.
Co do strajku 7 czerwca to ma być ostrzegawczy w szpitalach właśnie ponieważ rozmowy nie przyniosły skutku. Moja mama jest pielęgniarka muszę ją wypytać czy zna szczegóły ale wątpię żeby odeszły od łóżek. Podobno resort zdrowia był zaskoczony, że pielegniarki i położne w ogóle "coś chcą i mają tak źle"...
-
Noelle wrote:Jak usłyszałam o tym strajku to od razu pomyślałam, że wtedy urodzę i dostałam ciśnienia 300. 😂
Spokojnie, nie odejdą od łóżek. Skupi się to pewnie na jakimś strajkowym oflagowaniu i odwołaniu planowanych badań i zabiegów (może nawet niekoniecznie). No póki co nie ma nigdzie szczegółów tego strajku więc musimy czekać na rozwój sytuacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2021, 09:52
Noelle lubi tę wiadomość
-
AśKa31 wrote:Ja wczoraj odstawiłam magnez i takie skurcze łydek w nocy miałam że szok. I nie wiem teraz brać ten magnez czy nie.
Co do strajku 7 czerwca to ma być ostrzegawczy w szpitalach właśnie ponieważ rozmowy nie przyniosły skutku. Moja mama jest pielęgniarka muszę ją wypytać czy zna szczegóły ale wątpię żeby odeszły od łóżek. Podobno resort zdrowia był zaskoczony, że pielegniarki i położne w ogóle "coś chcą i mają tak źle"...
Aśka ja to samo. Wczoraj pierwszy dzień bez magnezu a w nocy skurcze łydek 😲😲 -
Ja to się dziwię,że one wcześniej nie zaczęły strajkować. Bo u nas masakra.
A jestem pewna,że nie odczujemy tego aż tak bardzo. To jest dalej ich praca i strajk nie zwalnia z odpowiedzialności za zdrowie i życie pacjentów.
Planowych cesarek pewnie nie będą po prostu umawiać na ten dzień. A nagle będą. Porody też będą odbierane, więc dziewczyny- spokojnie;) -
Ja też nie wiem nic o tym strajku. Chociaż wcale im się nie dziwię.
Umówiłam się dzisiaj do dermatologa jednak jakiegoś. Jestem cała czerwona i w wysypce, a o drapaniu już nie wspomnę. 🙈 Mam nadzieję, że da mi coś na to, żeby ulżyło.
Ja również hemoglobinę mam w okolicach 11, przy normie 12. Bez ciąży mam ok. 12. No i również biorę żelazo jakieś na receptę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2021, 10:28
-
Espoir, mi czas zaczął pędzic. Jak szalony. W życiu nie pomyślałam,że tak powiem, ale chciałabym kupić kilka dni jeszcze. Boje się, co będzie po 🙈🙈
Co do porodów, to lepiej się nastawić na 41 tc i tego terminu się trzymać. Wystarczy popatrzeć na inne wątki. Jest cała masa porodów po terminie. Te przed, to w większości planowe cesarki lub wywoływanie. Spontaniczne porody, szczególnie u pierworódek są przeważnie później i lepiej się na to nastawić, bo można dostać do głowy. A po co na tej i tak ciężkiej końcówce sobie dokładać?
A te wszystkie zwiastuny porodu to dla mnie bzdury. Tak jak pieprzenie lekarzy, my się już raczej nie zobaczymy. Wrózenie z fusów. Można mieć rozwarcie i wywoływany poród, a szyjkę jak żyrafa i z zaskoczenia złapie.
Ja tam każdej, która nic nie czuje zazdroszczę. Bo ile się nacierpialam już, to moje. A nic to nie zmieniło. I pewnie młode by trzeba było jakaś oksy wyganiać, gdyby nie cesarka. Więc po co te bóle, odchodzące czopy itd.. nadzieję robią
A noc miałam straszna. Wczoraj miałam takie skurcze, że myślałam,że to już. Niby to nie 'te', ale się dziady nasilały. Budziłam się w nocy, one ciągle były. I po co ten ból, po co ten stres? Tylko dzisiaj czuję się jak kupa. -
nick nieaktualny
-
Mala syrenka ja też popieram te strajki całym sercem. 😉
Po prostu absurdalnym wydał mi się fakt, że miałam do wyboru 12 miesięcy na poród i wybrałam akurat ten ze strajkiem pielęgniarek i położnych. 😂 Oczywiście rzucam to w żartach bo staraliśmy się o dziecko dwa lata i mogłabym je urodzić kiedykolwiek. 🙈Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Ja o strajku dopiero od Was się dowiedziałam 🙈 Tak to jest jak cały dzień słucha się dziecięcych piosenek 🙈😂
Na noce ostatnio nie mogę narzekać. Mały przestaeił się na buszowanie w dzień, a w nocy częściej odpoczywa. Razem z nim i ja bo wreszcie nie mam brzucha jak kamień gdy wstaję do toalety lub do małej. Za to w dzień tak napina skórę, że nawet ciężko chodzić. Wczoraj jak R dotknął brzucha to był lekko przerażony i chciał jechać do szpitala 🙈
W ogóle to dzisiaj wstałam z jakimś dziwnym przeświadczeniem, że koniecznie muszę skończyć pakowanie walizki 🤔Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Gf nie zgodzę się. 😉
Pielęgniarki i położne odwalają na oddziałach najcięższą robotę a zarabiają tyle co nic w porównaniu do lekarzy. Do tego ciąży na nich ogromna odpowiedzialność. Opiekunowie może i zdarzają się na oddziałach geriatrycznych ale tylko i wyłącznie tam. 🤷🏻♀️ Kto podaje baseniki, zmienia cewniki, taszczy niepełnosprawnych pacjentów, zaopatruje rany, podaje leki, przebiera pampersy, myje pacjentów i robi dużo dużo więcej? Tym bardziej teraz kiedy na oddziałach zostały tylko i wyłącznie one bo nie ma odwiedzin ani innych pracowników służby zdrowia, którzy wspierają ich pracę w normalnych czasach. 😉 Uważam, że to praca zapewniająca ciężką harówkę jak żadna inna. W przeciągu ostatnich dwóch lat miałam babcie na OIOMIE i wujka na ZOLU i nie życzę nikomu takiej pracy za takie pieniądze.Maggi, olimama, Santi_14 lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
gf95 wrote:A ja do strajku pielegniarek jestem sceptycznie nastawiona, wiekszosc rzeczy za nich robia opiekunki albo rodzina pacjentow. Wcale nie zarabiaja jakos malo, ale ciągle im malo.
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...
Mam w rodzinie i wśrod znajomych pielęgniarki i popieram ich decyzje.
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤