Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamkam to super wiadomość! Rozbieżność faktycznie spora, najważniejsze że jest ok
Majaaaa też słyszałam, że późniejsze przyrosty bety są już mniej imponujące...najważniejsze, że przyrasta, nie ma się co martwić na zapas
Mnie mdłości póki co nie dopadły ale być może jeszcze wszystko przede mną... u mnie dopiero 6 tydzień rozpoczęty (5+3) chociaż gdzieś po cichu mam nadzieje, że tym razem mnie to ominie 🙏🏼
-
nick nieaktualny
-
Ja byłam na USG w piątek. Przez chwilę słyszałam serce, biło 118 uderzeń na minutę. Doktor powiedziała też, że pęcherzyk żółtkowy, który miał 4,5mm jest w normie jak na 6w+1d. Następna wizyta za tydzień.
Ekta lubi tę wiadomość
-
Gratuluje serduszek i pieknych bet!!!
Veruka, ja tez na mieso patrzec nie moglam! Podchodzilam wtedy w listopadzie do ivf, w Mikolaja piekne kreski dwie i mdlosci przed sama Wigilia mnie dopadly... prawie nic nie zjadlam, bo wszystko bylo niedobre, gorzkie, smakowalo jak zespute🤣
A Sylwestra mielismy spedzac w wiekszym gronie i robic imprese sylwestrowo piecdziesiatkowa, bo ciocia meza 1.01 konczyla 50 lat i juz przed ciaza bylo ustalone, ze ja robie bigos...
Robil maz, a ja zielona w pokoju lezalam z tych zapachow😂
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Tak, przepraszam, nie wiem czemu napisałam zła date- termin z USG to 09.06. nie wiem jakim cudem w takim razie cień na tescie ciążowym wyszedł mi w 2 tyg 7 dni... mam nadzieję że tak szybko doszło do zagnieżdżenia a ciąża rozwija się prawidłowo. Z drugiej strony, po rodzinnych doświadczeniach (może i jestem wyrodna i zahartowana), ale jeśli coś ma się stać, to wolę żeby się stało teraz niż w połowie ciąży.
-
U mnie wczoraj beta 1131 a wizyta na 26.10
Mam nadzieje ze już będzie coś widać poza pęcherzykiem....
Po ciążach biochemicznych mam schize ze w każdym momencie coś może się stać.
Ale nie ma co gdybać mam jeszcze trochę ponad tydzień i coś się już okaże -
Cześć Dziewczyny!
Jestem tu nowa, przebrnęłam przez cały wątek - miło Was poznać.
Długo zastanawiałam się czy pisać, bo zostałam nastraszona ostatnio przez ginekologa, że nie widać zarodka i różnie może być...
Ostatnia miesiączka 23.08., cykl nie był monitorowany, jednak wydaje mi się, że do owulacji mogło dojść później. Wg OM termin rozwiązania na 31.05.2021, jednak myślę, że się on przesunął lekko i objawami będzie mi bliżej do mam czerwcowych.
Bety:
21.09. - 2,54 (29 dc)
23.09. - 34,3 (pierwsze dwa paski z sika) (31 dc)
25.09. - 98,5 (33dc)
7.10. byłam u lekarza - pęcherzyk w 45 dc miał 11mm, ale nie było widać zarodka - lekarz dał luteinę, ale powiedział, żeby nie nastawiać się pozytywnie i pewnie prędzej czy później dojdzie do poronienia.
Bety:
10.10. - 22157,00 (48dc)
12.10. - 31870,00 (50dc)
Wizytę kontrolną mam zaplanowaną na jutro, 14.10., jednak odchodzę od zmysłów, czy beta nie wzrasta zbyt wolno? Czy może już przy tych wysokich wynikach nie ma takiego wzrostu? Czy któraś z Was była w sytuacji, że zarodek nie był długo widoczny?Walczę o zdrowie mojej Bibi chorej na FIP: https://zrzutka.pl/pexh3t
-
Witam się nieśmiało. Dziś test wyszedł pozytywnie 😁
22 dc, owulacja prawdopodobnie 10 dc (pozytywny owulak) termin porodu wychodzi mi na 29 czerwca według OM.
To moja 5 ciąża, mam 3 synów, ostatnią ciążę straciłam w sierpniu w 8 tyg. Mam nadzieję że tym razem będzie wszystko dobrze.
Z objawów to mam od soboty okropne zawroty głowy i mdłości, w żadnej wcześniejszej ciąży tak szybko się nie pojawiały,do tego lekkie bóle podbrzusza i wrażliwość na zapachy.Chaos, Bajka111 lubią tę wiadomość
16.05.2022 - jest ❤️ 5+5
06.05.2022 beta - 607 , 04.05.2022 beta - 176
30.04.2022 - ⏸️ ☘️
Miłoszek ❤️30.04.2021 (31+5) 🖤 17.05.2021 💔
Czekamy na synka z ZD ❤️
13.10.2020 - 🍀⏸️ (22 dc)
21.08.2020 - puste jajo 8tc 💔
2000 - syn, 2002 - syn, 2014 - syn -
Ja tez jeszcze przed wizyta ☺ ide w przyszly czwartek, czekam niecierpliwie!
Kamkam ja z synkiem mialam przy pierwszym USG 10 dni roznicy, ale wszystko bylo ok teraz podejrzewam, ze tez bedzie wieksza roznica.
Dziewczyny, gratulacje z okazji kazdej udanej wizyty!
Wiem, ze wybiegam w przyszlosc, ale chcialam zapytac. Czy ktoras z Was dalej kp? I czy ktoras planuje w tandemie? -
Ja wciąż kp ale liczę, że mi się syn odstawi. Karmimy się tylko do spania, w nocy i w weekendy do drzemki. Już mnie to trochę męczy szczerze mówiąc . Słyszałam, że w ciąży smak mleka się zmienia i trochę liczę, że to będzie trigger do samoodstawienia 🙈🙈
-
Paulina93 wrote:Cześć Dziewczyny!
Jestem tu nowa, przebrnęłam przez cały wątek - miło Was poznać.
Długo zastanawiałam się czy pisać, bo zostałam nastraszona ostatnio przez ginekologa, że nie widać zarodka i różnie może być...
Ostatnia miesiączka 23.08., cykl nie był monitorowany, jednak wydaje mi się, że do owulacji mogło dojść później. Wg OM termin rozwiązania na 31.05.2021, jednak myślę, że się on przesunął lekko i objawami będzie mi bliżej do mam czerwcowych.
Bety:
21.09. - 2,54 (29 dc)
23.09. - 34,3 (pierwsze dwa paski z sika) (31 dc)
25.09. - 98,5 (33dc)
7.10. byłam u lekarza - pęcherzyk w 45 dc miał 11mm, ale nie było widać zarodka - lekarz dał luteinę, ale powiedział, żeby nie nastawiać się pozytywnie i pewnie prędzej czy później dojdzie do poronienia.
Bety:
10.10. - 22157,00 (48dc)
12.10. - 31870,00 (50dc)
Wizytę kontrolną mam zaplanowaną na jutro, 14.10., jednak odchodzę od zmysłów, czy beta nie wzrasta zbyt wolno? Czy może już przy tych wysokich wynikach nie ma takiego wzrostu? Czy któraś z Was była w sytuacji, że zarodek nie był długo widoczny?
W pierwszej ciąży miałam owulację później i na pierwszej wizycie się najadłam stresu bo też nic nie było widać. Moja lekarka co prawda miała mniej pesymistyczne nastawienie, kazała mi zrobić betę w piątek, w poniedziałek powtórzyć i po prostu czekać na następnej wizycie było już wszystko ok Faktycznie neta w pewnym momencie już tak kosmicznie nie przyrasta ale chyba ważne, że przyrost jest! Bądź dobrej myśli
Paulina93 lubi tę wiadomość
-
Veruka wrote:W pierwszej ciąży miałam owulację później i na pierwszej wizycie się najadłam stresu bo też nic nie było widać. Moja lekarka co prawda miała mniej pesymistyczne nastawienie, kazała mi zrobić betę w piątek, w poniedziałek powtórzyć i po prostu czekać na następnej wizycie było już wszystko ok Faktycznie neta w pewnym momencie już tak kosmicznie nie przyrasta ale chyba ważne, że przyrost jest! Bądź dobrej myśli
Dziękuję, trochę mnie uspokoiłaś. To jest moja pierwsza ciąża i chyba za dużo czytam "internetów"Walczę o zdrowie mojej Bibi chorej na FIP: https://zrzutka.pl/pexh3t
-
No ja w sumie tez tylko do drzemki w dzien (na szczescie jedna) i w nocy karmie. I zastanawiam sie jak ten temat ugryzc.. Fajnie byloby karmic do samoodstawienia, ale co jesli ono nie nastapi? 😆 z drugiej strony odstawic przed porodem slabo, bo to stres dla maluszka. A teraz probowac odstawiac to dla mnie ciezej, bo jak bedzie gdy nagle cyc zniknie :p A Wasi lekarze nie komentuja nic? Czy juz sa z tych bardziej 'postepowych'?