Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama po przejściach ja mam cycki w ciąży tak wrażliwe, że nie ma szans, żebym ściągnęła coś 🙈 nawet Mąż ma zakaz dotykać. zresztą Maciusia i Wojtusia też od cycka odstawiałam, bo bardzo mnie drażniło karmienie w ciąży.
ale jak komuś leci, to niech próbuje - jasne!💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Mała syrenka o jaaacie 😍😍😍 Już tak bliziutko. Rzuć czar na resztę dziewczyn, żeby rodziły!
Cccierpliwa ekstra! Ja cały czas mam gdzieś z tyłu głowy, że czekam aż dostanę skierowanie i pójdę się umówić i co szpital wymyśli i na co się zgodzi. Prowadząca chce maks do Bożego Ciała i od razu mam takie cyk w głowie, że to musi być ważne. Ale szpitale swoje i wcale nie chcą tych wywołań robić. Więc nastawiam się na termin swój porodowy.
Byłam u dermatologa i już wiem, ze po 1. Mam uczulenie na klej od "tejp" od fizjo. A po 2. mam taką rzadką przypadłość (nie wiem na ile rzadką, ale dermatolog trochę w szoku była 😄 ) jakaś ciążową wysypka, dokładnej nazwy nie pamiętam, dostałam leki i maści, ale ona nie przejdzie już do porodu. 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ Mają one mi pomóc tylko jakoś przetrwać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2021, 18:43
-
Ja mam mnóstwo siary, wypływa przy każdym prysznicu, niekiedy muszę ręcznie ściągać bo robią się guzki które powodują dyskomfort. Ale nie ściągam tego do żadnych pojemników. Mam nadzieję że malec sam sobie wyssa, nie będzie miał problemów z złapaniem cycka i świetnie sobie poradzi
po pierwszym porodzie i siary i mleka miałam pod dostatkiem, wykarmiła bym pół osiedla, mam nadzieję że teraz też tak będzie
-
Ja codziennie kilka razy potrafię z sutków wydłubywać zaschniętą siarę ale stanika nie brudzi. Wcześniej częściej był wyciek, teraz jest czysto. Jak pod prysznicem przycisnę nad skutkiem, żeby umyć tamte pozostałości to potrafi pojawić się siara.
A moja położna mówiła mi, że jak mały będzie miał żółtaczkę to mam odciągać swoje mleko i je wylewać a dziecku podawać wtedy mm to szybciej żółtaczka minie 🙃🙃🙈 a wszędzie gdzie czytam to każą jak najczęściej przystawiać dziecko żeby mały mógł jak najszybciej z moczem wypłukiwać z siebie tą substancję której nazwy nie pamiętam. -
Po prostu Zoe wrote:Ja codziennie kilka razy potrafię z sutków wydłubywać zaschniętą siarę ale stanika nie brudzi. Wcześniej częściej był wyciek, teraz jest czysto. Jak pod prysznicem przycisnę nad skutkiem, żeby umyć tamte pozostałości to potrafi pojawić się siara.
A moja położna mówiła mi, że jak mały będzie miał żółtaczkę to mam odciągać swoje mleko i je wylewać a dziecku podawać wtedy mm to szybciej żółtaczka minie 🙃🙃🙈 a wszędzie gdzie czytam to każą jak najczęściej przystawiać dziecko żeby mały mógł jak najszybciej z moczem wypłukiwać z siebie tą substancję której nazwy nie pamiętam.
Czasem nie nadążam tak się wszystko zmienia 😮. Mój młodszy miał żółtaczkę i normalnie karmiłam swoim mlekiem, po 3 dniach bilirubina spadła na tyle, że nas wypisali. -
Przed chwilką skończyłam szkołę rodzenia i pytałam na niej właśnie o te zbieranie siary - pani położna stwierdziła „a na co to komu?” 😅
Swoją drogą melduję kolejny kawał czystego czopa. On chyba na prawdę rozmienił się na drobne. 🙈Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
A dla mnie takie gadanie o żółtaczce i podawaniu mm jako lekarstwa na to, to bzdury. Szanuje kobiety, które nie chcą karmić. Nie chcą, to nie muszą, ich sprawa. Dziecko ma być najedzone!
Ale w mleku kobiecym są tak składniki, których żadna mieszanka nie zawiera.
I podawanie mm że względu na żółtaczkę wydaje mi się co najmniej dziwne i nielogiczne.espoir, Santi_14 lubią tę wiadomość
-
espoir wrote:mi nigdy nie wypływało, więc jak pomyślę, że mam sobie mietosić te cycki gdzie ledwo mogę je dotknąć to mam ciary 😜
Ale też kiedyś nie wyobrażalam sobie jak można je uciskać i ściągać mleko ręcznie 🙃
Jak w szpitalu położna ucisnela mi sutek, to myślałam, że zemdleje 🙈
A Jak się totalnie zmienia myslenie..?
Był moment, że obie piersi miałam całe w zastojach. Mała miała wtedy 3 tyg. Miałam ochotę całować położna po rękach, jak przyjechała do mnie i ściągnęła mi ręcznie zalegające od kilku dni mleko 🙃 nic nie pomagało.. Kapusta, kąpiele, ostukiwanie.. Nic😥
Teraz uważam, że powinno to być w ramach podstawowego szkolenia i profilaktyki zapobiegania problemom przy KP. Każda kobieta powinna to umieć, żeby móc się w razie czego ratować.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka5 wrote:Moje cycki przy zastojach były mietolone tyle razy, że mnie to już nie rusza 🙈
Ale też kiedyś nie wyobrażalam sobie jak można je uciskać i ściągać mleko ręcznie 🙃
Jak w szpitalu położna ucisnela mi sutek, to myślałam, że zemdleje 🙈
A Jak się totalnie zmienia myslenie..?
Był moment, że obie piersi miałam całe w zastojach. Mała miała wtedy 3 tyg. Miałam ochotę całować położna po rękach, jak przyjechała do mnie i ściągnęła mi ręcznie zalegające od kilku dni mleko 🙃 nic nie pomagało.. Kapusta, kąpiele, ostukiwanie.. Nic😥
Teraz uważam, że powinno to być w ramach podstawowego szkolenia i profilaktyki zapobiegania problemom przy KP. Każda kobieta powinna to umieć, żeby móc się w razie czego ratować.
Niby tak ale myślę, że żadna z nas nie potrafiłaby świadomie tak mocno złapać sobie pierś jak one to robią. Istne sado-maso. Tak samo jak nie potrafiłabym wykąpać dziecka jak one to robią. Łapią jak kota za kark i pod kran w zlewie 😲 a człowiek się pieści i cyka.Niezapominajka5, Noelle lubią tę wiadomość
-
Niezapominajka5 wrote:Moje cycki przy zastojach były mietolone tyle razy, że mnie to już nie rusza 🙈
Ale też kiedyś nie wyobrażalam sobie jak można je uciskać i ściągać mleko ręcznie 🙃
Jak w szpitalu położna ucisnela mi sutek, to myślałam, że zemdleje 🙈
A Jak się totalnie zmienia myslenie..?
Był moment, że obie piersi miałam całe w zastojach. Mała miała wtedy 3 tyg. Miałam ochotę całować położna po rękach, jak przyjechała do mnie i ściągnęła mi ręcznie zalegające od kilku dni mleko 🙃 nic nie pomagało.. Kapusta, kąpiele, ostukiwanie.. Nic😥
Teraz uważam, że powinno to być w ramach podstawowego szkolenia i profilaktyki zapobiegania problemom przy KP. Każda kobieta powinna to umieć, żeby móc się w razie czego ratować.Niezapominajka5, Mala_syrenka, Noelle, NatkaZ, Bajka111, Cyprysek89, Chaos, _agrafka_, Santi_14 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
espoir wrote:ja też podczas karmienia ściskam, ściągam itp. ale w ciąży to dla mnie inny rodzaj bólu cycków. pomijam już, że po tylu ciążach i karmieniach ja mam 2 naleśniki i jak leżę to Mąż czasem potrafi mi łokciem przycisnąć cycka do podłogi 🤪 automatycznie mi się głos zmienia w ton psychopatycznego mordercy i cedze przez zęby "zejdź mi kurrrr z cycka!" 😜
Ja ten etap mam jeszcze przed sobą (nie widziałam jakie były po zakończeniu laktacji, bo ciąża była jeszcze na KP) .
Az się boję co zrobi z nimi druga córa 🙊
espoir lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
A ja muszę powiedzieć,że o ile moja cipka oberwała przez ciążę i poród, o tyle po 14 miesięcznym karmieniu biust wyglądał całkiem nieźle. Karmiące piersi miałam wielkie, a ogólnie mam maleństwa. Tylko sutki przez jakiś czas wyglądały na wyeksploatowane. Zobaczymy jak tym razem będzie;D
-
nie no Wam może dopisze szczęście i będziecie sexi mamuśki jak celebrytki z insta... ja niestety tego szczęścia nie miałam 😜
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2021, 19:58
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Mala_syrenka wrote:A ja muszę powiedzieć,że o ile moja cipka oberwała przez ciążę i poród, o tyle po 14 miesięcznym karmieniu biust wyglądał całkiem nieźle. Karmiące piersi miałam wielkie, a ogólnie mam maleństwa. Tylko sutki przez jakiś czas wyglądały na wyeksploatowane. Zobaczymy jak tym razem będzie;D
Mala_syrenka lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
A co jak biust przed ciążą patrzył w podłogę to czego się spodziewać po karmieniu? 🤣
espoir lubi tę wiadomość
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤