Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nadal pracuje więc dni mi szybko nie uciekają. Staram się (z rożnym skutkiem) dobrze gospodarować wolnym czasem. Z racji że planuję iść na zwolnienie na ostatnie 3M to muszę zajmować się wszystkimi sprawami po pracy. Trochę mi to utrudnia. To pierwsze dziecko, nie mam wyprawki. Nie lubię kupować pierwszych lepszych rzeczy. Nie chce iść do sklepu i kupić wózek czy fotelik bo podoba mi się jego kolor. Wyszukanie poleceń, na co warto zwracać uwagę potrafi zająć wiele godzin. Zaczęłam już przekazywać część rzeczy na męża. I już przyszłościowo zakazałam mu kupowania „niezbędnych” rzeczy, inaczej będzie je trzymał w swojej komórce a tam i tak już wejść się nie da 😅
Cieszę się że lubię minimalizm. Nie będę musiała walczyć ze sobą żeby nie kupować piątego kocyka w jednorożce bo ma uroczy kolor.
A w wolnej chwili uczę się angielskiego i czytam różne książki o dzieciach, o ich śnie, zachowaniach. -
Ja za to chciałabym pracować jak najdłużej, ale teraz z uwagi na całą sytuację najchętniej poszła bym w pierony na zwolnienie. Miałam zamiar 3 miesiące lub później przed tp udać się na zwolnienie,ale nie jest wykluczone, że gdy wszystko mnie przerosnie, zrezygnuje wcześniej z pracy. U mnie syn jeszcze nie chodzi do przedszkola ( mieszkamy na wsi, gdzie nie ma żłobków) i jezdzi od jednej do drugiej babci. Mam straszne wyrzuty sumienia że mam tak mało czasu dla niego, jak przychodzimy do domu to wypada coś posprzątać, zrobić pranie i malutki siedzi i ogląda bajki albo sam się bawi. Oprócz tego budujemy dom i na mojej głowie jest zamawianie wszystkiego, dogrywanie cen, natomiast mąż rano jeździ do pracy a po pracy od razu na budowę. Widujemy się od 21 do 22 kiedy to przychodzi do domu się umyć i iść spać😅
-
kamkam wrote:Ja za to chciałabym pracować jak najdłużej, ale teraz z uwagi na całą sytuację najchętniej poszła bym w pierony na zwolnienie. Miałam zamiar 3 miesiące lub później przed tp udać się na zwolnienie,ale nie jest wykluczone, że gdy wszystko mnie przerosnie, zrezygnuje wcześniej z pracy. U mnie syn jeszcze nie chodzi do przedszkola ( mieszkamy na wsi, gdzie nie ma żłobków) i jezdzi od jednej do drugiej babci. Mam straszne wyrzuty sumienia że mam tak mało czasu dla niego, jak przychodzimy do domu to wypada coś posprzątać, zrobić pranie i malutki siedzi i ogląda bajki albo sam się bawi. Oprócz tego budujemy dom i na mojej głowie jest zamawianie wszystkiego, dogrywanie cen, natomiast mąż rano jeździ do pracy a po pracy od razu na budowę. Widujemy się od 21 do 22 kiedy to przychodzi do domu się umyć i iść spać😅
Oj znam to jeśli chodzi o budowę domu. W sierpniu skończyliśmy dom, przeprowadzka i dopiero potem zaczęliśmy starania, które szybko zaowocowały😊 Już mi się spieszło bardzo, ale nie chciałam męża samego z wszytkim zostawiać, bo też większość rzeczy robił sam przy wykończeniu a i przy przeprowadzce też trzebabyło nosić, nie mamy przy sobie rodziny a zresztą nie lubimy innych angażować w swoje sprawy.
Jeśli mogłabym coś Tobie poradzić to na Twoim miejscu wzięłabym pod uwagę wcześniejsze zwolnienie z pracy, szkoda starszego, potem będziesz miała jeszcze mniej czasu dla niego. A i Wy też jesteście ważni. Nie można dać się zwariować i pozwolić sobie na trochę luzu😉 pozdrawiam!kamkam lubi tę wiadomość
-
A czy ktoraś z was zaszła w ciążę po invitro?
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET 22 czerwca FET 28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Mama po przejściach wrote:I jak po spotkaniu? Miałaś pierwsze spotkanie?
Bylo bardzo fajnie, godzinke sobie posoedzialysmy, porozmawialysmy, spisala sobie wszystko, info tez o wszystkich lekach jakie biore, wszystko odnosnie poprzedniego porodu itp...
Po nowym roku mam kolejne spotkanie...
A procz tego od dzis moge zawsze w kazdej ciazowej sprawie do niej dzwonic i pisac, w razie boli kregoslupa itp bedzie mnie tejpowac i w ogole cala ciaze jest do mojej dyspozycji...
Pracuje tez poza tym, ze zajmuje sie ciezarnymi i po porodzie, w szpitalu, do tego jednym z tych, ktory biore pod uwage do porodu, to tez na plus...
Ogolnie jestem zadowolonaMama po przejściach lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Bee wrote:A czy ktoraś z was zaszła w ciążę po invitro?
Coreczke tez mam z in vitro
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mama po przejściach wrote:Cola, cheetosy i waga w dół?
Ja staram się jeść zdrowo, fakt często, żeby zapobiegać mdłością, a waga w górę już poszła😫
Ale w razie nagłej awaryjnej sytuacji paczkę cheetosów mam w szafce już od 3 miesięcy 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2020, 16:56
Mama po przejściach lubi tę wiadomość
-
Mama po przejściach wrote:Oj znam to jeśli chodzi o budowę domu. W sierpniu skończyliśmy dom, przeprowadzka i dopiero potem zaczęliśmy starania, które szybko zaowocowały😊 Już mi się spieszło bardzo, ale nie chciałam męża samego z wszytkim zostawiać, bo też większość rzeczy robił sam przy wykończeniu a i przy przeprowadzce też trzebabyło nosić, nie mamy przy sobie rodziny a zresztą nie lubimy innych angażować w swoje sprawy.
Jeśli mogłabym coś Tobie poradzić to na Twoim miejscu wzięłabym pod uwagę wcześniejsze zwolnienie z pracy, szkoda starszego, potem będziesz miała jeszcze mniej czasu dla niego. A i Wy też jesteście ważni. Nie można dać się zwariować i pozwolić sobie na trochę luzu😉 pozdrawiam!
Dziękuję za dobrą radę, właśnie myślę o moim starszaku, który jest najbardziej poszkodowany w tej sytuacji. U nas było też wszystko zaplanowane, akurat w lecie będziemy wykańczać dom i przy dobrych wiatrach jak maluch będzie grzeczny, będę w stanie dużo rzeczy sama zrobić ( uwielbiam takie prace jak malowanie, układanie paneli, składanie mebli !!!).
Co do wskazanych / niewskazanych rzeczy w ciąży.... Chyba większość rzeczy można jeść. Slyszalam że niepasteryzowane produkty mogą zawierać jakąś bakterię. Szwagierka w ciąży nie je jogurtów, które nie mają w składzie mleka pasteryzowanego. osobiście nie sugeruje się tym. czytam etykiety produktów ale wybieram te, które mają zdrowy i jak najkrótszy sklad. Jogurty akurat robię sama w domu i są najsmaczniejszeWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2020, 18:13
-
Cccierpliwa kojarzę Cię z wątku pażdziernikowego cieszę się, że jest nas więcej, bo pażdziernik obfitował w dobre wieści.
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET 22 czerwca FET 28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Nowa_Monika wrote:Bo nie jest normalny tylko z tymi probiotykami i bardziej chodzi mi o te probiotyki czy mogą jakoś wpłynąć źle . A kupiłam w biegu 4szt. A potem się zastanawiałam czy można heh.
Zjedz te jogurty, smacznego 😊
Nawet wyczytałam, że probiotyki są wskazane w ciąży, niby zmniejszają ryzyko wystąpienia alergii u dziecka.
Nowa_Monika lubi tę wiadomość
-
kamkam wrote:Dziękuję za dobrą radę, właśnie myślę o moim starszaku, który jest najbardziej poszkodowany w tej sytuacji. U nas było też wszystko zaplanowane, akurat w lecie będziemy wykańczać dom i przy dobrych wiatrach jak maluch będzie grzeczny, będę w stanie dużo rzeczy sama zrobić ( uwielbiam takie prace jak malowanie, układanie paneli, składanie mebli !!!).
Co do wskazanych / niewskazanych rzeczy w ciąży.... Chyba większość rzeczy można jeść. Slyszalam że niepasteryzowane produkty mogą zawierać jakąś bakterię. Szwagierka w ciąży nie je jogurtów, które nie mają w składzie mleka pasteryzowanego. osobiście nie sugeruje się tym. czytam etykiety produktów ale wybieram te, które mają zdrowy i jak najkrótszy sklad. Jogurty akurat robię sama w domu i są najsmaczniejsze
Jakoś sobie nie wyobrażam malowania pokoi z noworodkiem u boku