Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Noelle, spokojnie odpoczniesz
z Dzieciątkiem też da się odpocząć, chyba że trafi się hnb. Kocham kp właśnie za to, że.mozna odpocząć 😍😍 Na początku jest ciężko. Ale jak człowiek dojdzie do wprawy, to niejedną książkę można przeczytać, niejeden serial obejrzeć. Dzieciątko jest spokojne a ty masz czas dla " siebie "
Mała syrenka, ja też jestem pozytywnie zaskoczona moim dzieckiem. Na razie nie narzekam na jego zachowanie, płacz. Jest bardzo w porządku. Mógłby trochę dłużej jeść. I też boje się problemów z brzuszkiem. Widzę że się męczy przy robieniu kupy, męczy się przy pierdzioszkach. Wczoraj wierszy raz użyliśmy 7 kropel saba.szybko pomogło.
Sumi, dopisujemy dziecko do ubezpieczenia. Ale mamy pakiet rodzinny, bez limitu dzieci. Płacimy tyle samo, bez względu czy jesteśmy uwzględnieni tylko ja i mąż, czy my i dwójka dzieci. -
Lilak wrote:Monia to jeśli jutro Cię szykują to chyba ten strajk nie będzie taki straszny.
Jutro będzie mój lekarz na zmianie 😊 w moc oxy już nie wierzę, rano maja 2 operacje, wiec moja będzie musiała być 3 😁🥰 -
Pytanie do dziewczyn już po terminie porodu albo mających tak jak ja na dniach. Czy Wasz parter jest juz na urlopie z Wami w domu czy nadal pracuje i jest poprostu pod telefonem w razie alarmu?
Pytam, bo mój miał teraz już tydzień urlopu (bo wszyscy mieli, firma zamknięta, nie miał wyboru) a u nas dalej nic się nie dzieje, córka uparcie siedzi. Wysyłam go jutro do pracy, choć normalnie miał od razu mieć jeszcze dwa tygodnie wolnego, ale nie wiem ile tak jeszcze będziemy czekać na narodziny, obawiam się że jak wyślą mnie w końcu na wywołanie to też może to potrwać parę dni i się okaże że Mała urodzi się pod koniec jego urlopu, więc też bez sensu🙈 Ale z drugiej strony on panikuje czy może mnie teraz zostawić samą. Sama już nie wiem jak będzie lepiej. -
Mama po przejaciach, moj maz mial przy corce urlop dopiero od dnia jej narodzin...
Tzn ja mialam z nia sie stawic na wywolanie w piatek, to juz w piatek mial urlop, a ze w sobote sie urodzila to juz ciagnal go dalej, jakby nie to i dluzej bym na wywolaniu byla, to nadal by pracowal pod telefonem jakby cos sie dzialo...
Teraz ma urlop wstepnie od piatku, ze wzgledu na corke, bo ktos sie nia musi zajac jesli juz zostane na wywolaniu, wiec bedzie caly czas w domu, jakby nie to, to tez bylby pod telefonem...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Jak leżałam w szpitalu i pytałam o strajk, to położna nie wiedziała o co chodzi;D
Mąż wziął wolne dopiero od dnia porodu. W pracy był ugadany,że przełom maja/czerwca będzie brał urlop. Jakby siedział w domu przed porodem, to by mnie tylko wkurzał😅😅 -
Jesteśmy razem od 18:30 😍 uwaga Olgierd 4050 gr i 57 cm. Nikt nie wierzył, że urodziłam takiego chłopca. Dziewczyny poród marzenie. Jak dostałam znieczulenie to parte czułam, ale żadnych krzywowych. Godz trwała druga faza, bo mały trochę źle leżał i już szykowała położna w razie czego do cesarki wszystko, ale nagle zmienił położenie i parę partych i wyszedł ❤️💜💚 Jestem w szoku jeszcze, że poród mze tak wyglądać.
Bajka111, Noelle, KasiaC, Veruka, Batylda, Cyprysek89, Mama po przejściach, NatkaZ, espoir, Mala_syrenka, Sumireguska, Cccierpliwa, Marta9191, AśKa31, _agrafka_, Monia66, Bee, Lilak , Chaos, Po prostu Zoe, Alaia77, Dani, slodka100, kamkam, Nitka1, Jasiaaa, unify, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
3.03 jest maluch 0,69 cm i serduszko ❤️. Kosmówka się odkleja, ale walczymy. -
U nas karmienie syna trwało zawsze bardzo długo. 40 minut minimum do 1.5h. I dzienne i nocne. Wagę urodzeniową miał już jak wychodziliśmy ze szpitala, bo prawie nic nie stracił po porodzie. 😅 Jednak przy drugim dziecku nie mogę już sobie pozwolić na to, co jest oczywiste, więc będę walczyć z CDL w razie czego. Lub przejdziemy na MM. Za dużo przeszłam przez nakręcanie się na kp. Nie mam zamiaru tego powtórzyć.
Nie pisałam nic parę dni, bo ostatni czas jest dla mnie zwyczajnie za trudny i mie jestem w stanie pisać na forum. Ale czytam Was codziennie. ❤ I trzymam niezmiennie kciuki!
My spędziliśmy ostatni weekend we 3 dosyć intensywnie (w sensie tu goście, tam goście, mało odpoczynku). Wszyscy są przerażeni jak sobie dam radę z dwójką. No jakoś trzeba będzie. 😁 Mnie bardziej przeraża, że Mąż nie będzie miał wolnego. No cóż.
Monia, Papillon powodzenia. ✊✊✊ -
My z mężem w ogóle nie planowaliśmy dla niego urlopu w okolicach narodzin. Czekamy na poród i wtedy bierze opiekę 2 tygodnie.
Jak zacznę rodzić popołudniu, wieczorem czy w nocy to i tak będzie. A jak w ciągu dnia to dzwonię i za 20 min jest. A i tak nie planuję do niego dzwonić przy pierwszym skurczu
I też zapisujemy córkę do medicover - sami korzystamy i ja jestem bardzo zadowolona. Pomijając jakość usg w ciąży
Dzisiaj miałam kolejne ktg i kompletnie nic. Szyjka zamknięta, skurczy brak. Ale łożysko ciągle młode, wód dużo, tętno, przepływy ok. Więc dalej czekamy.
A już miałam dzisiaj nadzieję, bo pierwszy raz w życiu o 1 w nocy obudził mnie ból podbrzusza jak na mocno bolesny okres. I tak średnio co godzinę budził mnie podobny ból . I tak spałam z przerwami do 6, dopiero później usnęłam bez tych bóli. Dodatkowo miałam w nocy ślub podbarwiony krwią. Więc nie wiem czy sobie macica już powoli trenuje. Przy tych bólach w ogóle nie widzę stawiania się brzucha ani go nie czuję w innych miejscu niż właśnie tam mocno na dole. To są mimo wszystko skurcze? -
Papillon, gratki! Kolejny miły poród, tylko napawa optymizmem
A przy okazji pytania - czy któraś z Was wymiotowała lub miała nudności w trakcie porodu ? Czytam teraz, że przy rozwieraniu szyjki się to zdarza a jest jeszcze większy odsetek przy indukowanych porodach.Papillon lubi tę wiadomość
-
Papillon Ale super 😊 nasz koksik ❤
Mama po przejściach ja mam termin na sobotę, mój mąż pracuje normalnie i wolne bierze dopiero od momentu aż wyjdę ze szpitala. On i tak by nie usiedział mi w domu 😂😂😂 a ja bym się wkurzała 🙈 sprawy urzędowe czy takie wymagające załatwienia jak będę w szpitalu ogranie podczas pracy 😊 poprosiłam tylko żeby nie miał żadnych dalszych wyjazdów 😊Papillon lubi tę wiadomość