Czerwcowe mamy 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Bu
zdaje się, że gdzieś Cię już widziałam. Cieszę się, że jesteś tu z nami i mam nadzieję, że zostaniesz. Rozumiem, że po tylu przejściach pewnie masz trochę ostrożne podejście, ale zobaczysz, że wszystko będzie dobrze.
Trafiłaś idealnie, bo wspieramy się tu z dziewczynami nawet jeśli chodzi o pierdołę. Myślę, że to też jest ważne żeby w tym pięknym, ale wymagającym dużo cierpliwości czasie- po prostu nie zwariowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2021, 17:15
-
Bu wrote:Część dziewczyny, chciałam się przywitać, na forum jestem od 2015 roku, kiedy dołączyłam do grupy "Staraczki - grupa wsparcia". Nie będę zanudzać moją historią, skrót jest w stopce, a może ktoś mnie kojarzy z innych tematów
Mam nadzieję, że nadszedł mój czas i przez kolejne miesiące będę tutaj z Wami. Choć jeszcze nie potrafię się tak cieszyć jak Wy, każdej z Was mocno kibicuję! Czuję się wyjątkowo dobrze, mam super humor, ciągle jestem głodna i niestety dopadła mnie bezsenność. Nie śpię po nocach, a pracę mam bardzo intensywną, więc czuję się jak na dopalaczach
Poza bólem brzucha (czasem mnie przeraża) i wrażliwymi piersiami nic więcej się nie dzieje.
18.10 bHCG = 555, kolejna 20.10 - 1756, a wczoraj widoczny malutki pęcherzyk. Kolejna wizyta 4.11.
Kiedyś myślałam, że mój największy problem to uzyskanie ciąży, dzisiaj wiem, że jeszcze wiele przed nami, ale widzę, że dojrzeliśmy z mężem emocjonalnie do tego i podchodzimy do tej ciąży z dużą świadomością i wzajemnym wsparciem.
Hej,trzymam mocno kciuki 😊 Czekam 4.11 na dobre wieści.
Madlene28 dzięki za słowa pocieszenia. Pozdrawiam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2021, 18:09
Did -
Dobry wieczór, Dziewczyny❤️
Od dwóch dni leżę w łóżku i trafiłam na Wasz wątek, przeczytałam cały i postanowiłam założyć konto i do Was dołączyć❤️
Ostatnią miesiączkę miałam 10.09, moje cykle trwają ok. 30-31 dni
U lekarza byłam we wtorek- był to 5t4d ciąży- niestety na usg widoczny był tylko pęcherzyk i ciałko żółte, nie było zarodka nie mówiąc o serduszku
Bardzo mnie to zasmuciło, ponieważ wróciły wspomnienia pierwszej ciąży w zeszłym roku... wtedy aż do 8 tygodnia ten sam widok, pęcherzyk i malutka kuleczka z ciałkiem żółtym... skończyło się lyzeczkowaniem- fizycznie szybko doszłam do siebie, niestety psychicznie dużo gorzej. Po poronieniu wykonałam tylko te podstawowe badania (bez genetycznych) - wszystko było dobrze...po lyzeczkowaniu miałam odczekać pół roku zanim zaczniemy się starac- był to także czas, podczas którego musiałam sobie poukładać to wszystko w głowie. Uznałam, ze to nieszczęśliwy przypadek i teraz już będzie dobrze- niestety po wtorkowej wizycie wróciły wszystkie lęki.
Z lekarzem w kontakcie jestem od wykonania testu, dostałam tabletki duphaston. Następna wizyta także we wtorek, tak bardzo się boję!
Jeśli chodzi objawy- tylko senność (ale pewno to tez wpływ tego, ze ograniczam kawę), bolesność piersi (tabletki), mdłości- jednak nigdy nie bez przyczyny-mdli mnie tylko na zapachy, przy wkładaniu szczoteczki do zębów, podczas dłuższego noszenia maseczki.
Nawet nie wiecie jak mnie cieszy i jak bardzo zazdroszczę tym z Was, które widziały serduszko! Ależ to musi być piękne!
Cieszcie się tym, Dziewczyny ❤️
Dziś miałam takie popołudnie pełne marzeń...narodziny w czerwcu- to przepiękny miesiąc. Całe lato spacerów z takim maluszkiem... a później- można organizować urodziny na dworze! W parku, ogrodzie. Urodziłam się zimą i zawsze zazdrościłam kuzynce, która miała urodziny w czerwcu 😂 to były najfajniejsze przyjęcia!
Ona_89' lubi tę wiadomość
-
szarlotkaa rozumiem Twoje obawy, moja ciąża 5 lat temu zakończyła się w 10 tygodniu, serduszko przestało bić i również miałam zabieg. Rozpacz była ogromna, bo już wtedy staraliśmy się od dłuższego czasu. Dlatego nie zostaje nam nic, jak cierpliwie czekać. Obecnie też czekam na zarodek i serduszko. Również mam pełno obaw, ale udało się, to już wiele znaczy.
Ana.Ta lubi tę wiadomość
24.12.2023 II kreski pod choinkę
21.06.2022 Alicja ❤️
16.10.2021 niespodziewane II kreski
________________________________________________________
leczenie 06.2014-03.2020
06.2016 HSG - jajowody drożne
Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
3.03.2017 Amelia 10tc [*]
09.2017 pusty pęcherzyk
25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
6.02.2020 scratching, biopsja - OK
7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
Koniec leczenia…
Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼 -
Wiem jakie to ciężkie. Ja też ostatnio tylko pęcherzyk i też się martwię. Po jeden ciąży pozamacicznej, 3 ciążach biochemicznych i przy utraconej ciąży w 8 tygodniu gdy wcześniej wszystko było ok i serduszko ładnie biło też się cały czas stresuję tym bardziej że ciągle pojawiają się krwawienia... Ale chcę wierzyć że teraz będzie Dobrze.
-
Moni** a robiłaś badania po poronieniu w 8 tygodniu? Co mówili lekarze?
Ja nie robiłam i do dzisiaj nie wiem co było przyczyną...24.12.2023 II kreski pod choinkę
21.06.2022 Alicja ❤️
16.10.2021 niespodziewane II kreski
________________________________________________________
leczenie 06.2014-03.2020
06.2016 HSG - jajowody drożne
Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
3.03.2017 Amelia 10tc [*]
09.2017 pusty pęcherzyk
25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
6.02.2020 scratching, biopsja - OK
7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
Koniec leczenia…
Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼 -
Bu wrote:Moni** a robiłaś badania po poronieniu w 8 tygodniu? Co mówili lekarze?
Ja nie robiłam i do dzisiaj nie wiem co było przyczyną...
Tak robiłam ale okazało się że pobrana próbka była niewystarczająca więc nie mogli zrobić badań. 😔 Także niestety nie wiem co mogło być przyczyną. Tym bardziej że do tego czasu ciąża się dobrze rozwijała. -
Moni** u mnie 4 wizyty było ok, słyszałam serduszko i na ostatniej lekarz robiąc USG długo się nie odzywał, od razu wiedziałam, że coś się stało... Te pierwsze tygodnie będą dla nas wyjątkowo trudne, a widzę, że jesteś tylko ok. 5 dni do przodu.24.12.2023 II kreski pod choinkę
21.06.2022 Alicja ❤️
16.10.2021 niespodziewane II kreski
________________________________________________________
leczenie 06.2014-03.2020
06.2016 HSG - jajowody drożne
Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
3.03.2017 Amelia 10tc [*]
09.2017 pusty pęcherzyk
25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
6.02.2020 scratching, biopsja - OK
7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
Koniec leczenia…
Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼 -
Zuzlo wrote:Wchodziłam dziś na stronę szpitala i pospisywałam ceny, ale nie mogłam znaleźć jeszcze z 5 badań i bez nich wyszło mi jakoś 260 zł 😓 ciekawe ile wyjdzie w Diagnostyce, albo Alabie 🤔
Oj tak ja też patrzyłam .. za głowę się złapałam .
U nas akurat w szpitalu najtaniej ,różnica cen ogromna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2021, 19:49
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Kochane , normalnie dziś odzylam .
Rano była tragedia ale koło 15 pojechałam na miasto , podchodziłam po sklepach . Fakt ,że na razy mnie mdliło ale tyle to już mozna wytrzymać , aż człowiek inaczej się czuje chyba się dotlenilam po takim czasie siedzenia w łóżku 🙊🙊
Nazarlam się migdałów ,może to ich zasługa ?🤣 🤔🤔
Z tego wszystkiego zapomniałam wziąć po południu duphaston 🤦🤦 wzięłam teraz dwie tabletki , i teraz myślę czy dobrze zrobiłam ....
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Kochane, nie ma co rozpamiętywać. Też mam co, bo to w sumie moja 5 ciąża 🙈 w tym poki co 2 zakończone sukcesem. Trzeba patrzeć pozytywnie, a biegu wydarzeń i tak nie zmienimy. Cieszmy się tym, co mamy. Pozdrawiam nowe przyszłe mamusie :*
-
Madlene28 dzięki, trzeba wierzyć, że to nasz czas!
Madlene28 lubi tę wiadomość
24.12.2023 II kreski pod choinkę
21.06.2022 Alicja ❤️
16.10.2021 niespodziewane II kreski
________________________________________________________
leczenie 06.2014-03.2020
06.2016 HSG - jajowody drożne
Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
3.03.2017 Amelia 10tc [*]
09.2017 pusty pęcherzyk
25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
6.02.2020 scratching, biopsja - OK
7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
Koniec leczenia…
Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼 -
Bu wrote:Moni** u mnie 4 wizyty było ok, słyszałam serduszko i na ostatniej lekarz robiąc USG długo się nie odzywał, od razu wiedziałam, że coś się stało... Te pierwsze tygodnie będą dla nas wyjątkowo trudne, a widzę, że jesteś tylko ok. 5 dni do przodu.
Wspolczuje 😘 bardzo chcę wierzyć że tym razem to nasz czas. -
Bu wrote:Cześć dziewczyny, chciałam się przywitać, na forum jestem od 2015 roku, kiedy dołączyłam do grupy "Staraczki - grupa wsparcia". Nie będę zanudzać moją historią, skrót jest w stopce, a może ktoś mnie kojarzy z innych tematów
Mam nadzieję, że nadszedł mój czas i przez kolejne miesiące będę tutaj z Wami. Choć jeszcze nie potrafię się tak cieszyć jak Wy, każdej z Was mocno kibicuję! Czuję się wyjątkowo dobrze, mam super humor, ciągle jestem głodna i niestety dopadła mnie bezsenność. Nie śpię po nocach, a pracę mam bardzo intensywną, więc czuję się jak na dopalaczach
Poza bólem brzucha (czasem mnie przeraża) i wrażliwymi piersiami nic więcej się nie dzieje.
18.10 bHCG = 555, kolejna 20.10 - 1756, a wczoraj widoczny malutki pęcherzyk. Kolejna wizyta 4.11.
Kiedyś myślałam, że mój największy problem to uzyskanie ciąży, dzisiaj wiem, że jeszcze wiele przed nami, ale widzę, że dojrzeliśmy z mężem emocjonalnie do tego i podchodzimy do tej ciąży z dużą świadomością i wzajemnym wsparciem.
Strasznie się cieszę że z nami jesteś ❤️ byle do czerwca ❤️Syn 2018
-
Domi93 wrote:Kochane , normalnie dziś odzylam .
Rano była tragedia ale koło 15 pojechałam na miasto , podchodziłam po sklepach . Fakt ,że na razy mnie mdliło ale tyle to już mozna wytrzymać , aż człowiek inaczej się czuje chyba się dotlenilam po takim czasie siedzenia w łóżku 🙊🙊
Nazarlam się migdałów ,może to ich zasługa ?🤣 🤔🤔
Z tego wszystkiego zapomniałam wziąć po południu duphaston 🤦🤦 wzięłam teraz dwie tabletki , i teraz myślę czy dobrze zrobiłam ....
Domi, z migdałami się nigdy nie rozstawałam przy mdłościach i ratowały mnie zawsze z opresjico do duphastonu nie pomogę, bo nie miałam nigdy, ale jak to mówią: raz nie zawsze
-
szarlotkaa wrote:Dobry wieczór, Dziewczyny❤️
Od dwóch dni leżę w łóżku i trafiłam na Wasz wątek, przeczytałam cały i postanowiłam założyć konto i do Was dołączyć❤️
Ostatnią miesiączkę miałam 10.09, moje cykle trwają ok. 30-31 dni
U lekarza byłam we wtorek- był to 5t4d ciąży- niestety na usg widoczny był tylko pęcherzyk i ciałko żółte, nie było zarodka nie mówiąc o serduszku
Bardzo mnie to zasmuciło, ponieważ wróciły wspomnienia pierwszej ciąży w zeszłym roku... wtedy aż do 8 tygodnia ten sam widok, pęcherzyk i malutka kuleczka z ciałkiem żółtym... skończyło się lyzeczkowaniem- fizycznie szybko doszłam do siebie, niestety psychicznie dużo gorzej. Po poronieniu wykonałam tylko te podstawowe badania (bez genetycznych) - wszystko było dobrze...po lyzeczkowaniu miałam odczekać pół roku zanim zaczniemy się starac- był to także czas, podczas którego musiałam sobie poukładać to wszystko w głowie. Uznałam, ze to nieszczęśliwy przypadek i teraz już będzie dobrze- niestety po wtorkowej wizycie wróciły wszystkie lęki.
Z lekarzem w kontakcie jestem od wykonania testu, dostałam tabletki duphaston. Następna wizyta także we wtorek, tak bardzo się boję!
Jeśli chodzi objawy- tylko senność (ale pewno to tez wpływ tego, ze ograniczam kawę), bolesność piersi (tabletki), mdłości- jednak nigdy nie bez przyczyny-mdli mnie tylko na zapachy, przy wkładaniu szczoteczki do zębów, podczas dłuższego noszenia maseczki.
Nawet nie wiecie jak mnie cieszy i jak bardzo zazdroszczę tym z Was, które widziały serduszko! Ależ to musi być piękne!
Cieszcie się tym, Dziewczyny ❤️
Dziś miałam takie popołudnie pełne marzeń...narodziny w czerwcu- to przepiękny miesiąc. Całe lato spacerów z takim maluszkiem... a później- można organizować urodziny na dworze! W parku, ogrodzie. Urodziłam się zimą i zawsze zazdrościłam kuzynce, która miała urodziny w czerwcu 😂 to były najfajniejsze przyjęcia!
Kochana, będzie dobrze ❤️ na takim etapie każdy dzień przynosi zmiany. Ja w pierwszej ciąży u jednego gina miałam tylko pęcherzyk a za trzy dni u innego już zarodek z serduszkiem (chociaż teraz nie dam głowy czy to nie kwestia sprzętu gina 😏).
Będzie dobrze ❤️Syn 2018
-
Dziękuję❤️ Ale jesteście fajne❤️
Niestety nie robię bety- laboratorium niedaleko mnie aktualnie zajmuje się tylko wymazami i szczepieniami covid, do tego najbliższego mam 13 km i niestety remontują tam drogę , przez co tworzą się ogromne korki- moja wycieczka zaraz po teście ciążowym trwała tam ponad 3 h😱
Wiec czekam, ale już mi raźniej - dzięki Wam 🙏 -
Ojoj, źle się dzieje dziewczyny. Ta godzina, a ja miałam atak wilczego głodu. Czułam, że jak nie zjem to umrę
boję się o swoją wagę przy takim trybie spożywania posiłków 🙈 O drugim śniadaniu słyszałam, ale o drugiej kolacji jeszcze nie :]