Czerwcowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMuszę się rozejrzeć za jakimiś spodniami na gumkę. Może macie jakiś sklep gdzie na pewno kupie? Mam niesamowite wzdęcia a do tego chyba mi się woda w organizmie zatrzymuje. Jak na codzien chodziłam w jeansach tak teraz normalnie jest dramat. Jak tak dalej pojdzie to lada chwila będę kupować ciążowe ciuchy bo przecież wszystko mnie uwiera na brzuchu...
-
Ja byłam wczoraj na becie dla własnego psychicznego spokoju .
Kropek rośnie to najważniejsze 😉😊
Mnie na szczęście póki co mdłości omijają.
Co da app to mam na tel Ciąża + i Preglife. Druga ma plusa za rozpiskę który tydzień, dzień, ile zostało itp.
domisiek wrote:Muszę się rozejrzeć za jakimiś spodniami na gumkę. Może macie jakiś sklep gdzie na pewno kupie? Mam niesamowite wzdęcia a do tego chyba mi się woda w organizmie zatrzymuje. Jak na codzien chodziłam w jeansach tak teraz normalnie jest dramat. Jak tak dalej pojdzie to lada chwila będę kupować ciążowe ciuchy bo przecież wszystko mnie uwiera na brzuchu...
Ja wczoraj zawitałam do apteki po Espumisan, jaka ulga po nich byłaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 09:06
-
domisiek wrote:Muszę się rozejrzeć za jakimiś spodniami na gumkę. Może macie jakiś sklep gdzie na pewno kupie? Mam niesamowite wzdęcia a do tego chyba mi się woda w organizmie zatrzymuje. Jak na codzien chodziłam w jeansach tak teraz normalnie jest dramat. Jak tak dalej pojdzie to lada chwila będę kupować ciążowe ciuchy bo przecież wszystko mnie uwiera na brzuchu...
Ja właśnie zamawiam dziś rajstopy ciążowe, bo mam same sukienki i spódnice na jesień, a w zwykłych już nie wytrzymuje naprawdę 🤣 -
A wiecie co w kontekście pory roku to chyba trafiłyśmy najlepiej.
W pierwszej ciązy miałam termin na wrzesień i końcówka ciąży w największe upały, koszmar.
A my w zime jeszcze nie będziemy miały jakiegoś mega brzucha, więc nie powinno być problemu z ubieraniem się w kurtki itd. A sama końcówka to już wiosna, wiec już lżejsze ubrania. Obym się nie przeliczyła 🤣magdalena321, Maj.a, eeemakarena lubią tę wiadomość
-
kasssia wrote:A wiecie co w kontekście pory roku to chyba trafiłyśmy najlepiej.
W pierwszej ciązy miałam termin na wrzesień i końcówka ciąży w największe upały, koszmar.
A my w zime jeszcze nie będziemy miały jakiegoś mega brzucha, więc nie powinno być problemu z ubieraniem się w kurtki itd. A sama końcówka to już wiosna, wiec już lżejsze ubrania. Obym się nie przeliczyła 🤣
Też właśnie o tym myślałam ostatnio 🙂
Ja w ciąży z córką rodziłam w grudniu. Dzień przed wigilią. Na porodówkę jechałam tak spuchnięta nogi w skarpetkach ledwo weszły w jakieś rozciągnięte BALERINY bo do niczego innego nie wsadziłam stopy, kurtka nie zapięta, owinięta szalem, to był kosmos jakiś 🫣 -
kasssia wrote:A wiecie co w kontekście pory roku to chyba trafiłyśmy najlepiej.
W pierwszej ciązy miałam termin na wrzesień i końcówka ciąży w największe upały, koszmar.
A my w zime jeszcze nie będziemy miały jakiegoś mega brzucha, więc nie powinno być problemu z ubieraniem się w kurtki itd. A sama końcówka to już wiosna, wiec już lżejsze ubrania. Obym się nie przeliczyła 🤣
Ja rodziłam córkę w styczniu i dla mnie największym problemem był strach o choroby dzieci od brata męża non stop przynosiły jakieś choroby z przedszkola, teściowa się nimi opiekowała, a my jeszcze z nią mieszkamy z uwagi na budowę domu, więc pod tym względem zima jest słaba. Ale za to my mamy teraz gorzej w pierwszym i drugim trymestrze, gdzie jest jeszcze sezon chorobowy i wszystkie grypy, parwowirusy, bostonki i inne przyjemności krążą w powietrzu. -
magdalena321 wrote:Też właśnie o tym myślałam ostatnio 🙂
Ja w ciąży z córką rodziłam w grudniu. Dzień przed wigilią. Na porodówkę jechałam tak spuchnięta nogi w skarpetkach ledwo weszły w jakieś rozciągnięte BALERINY bo do niczego innego nie wsadziłam stopy, kurtka nie zapięta, owinięta szalem, to był kosmos jakiś 🫣
no własnie słyszałam, że w zime końcówka ciąży też nie dobrze. hehe. ja sobie nic gorszego niż te upały nie mogę wyobrazić.
Tanashi wrote:Ja rodziłam córkę w styczniu i dla mnie największym problemem był strach o choroby dzieci od brata męża non stop przynosiły jakieś choroby z przedszkola, teściowa się nimi opiekowała, a my jeszcze z nią mieszkamy z uwagi na budowę domu, więc pod tym względem zima jest słaba. Ale za to my mamy teraz gorzej w pierwszym i drugim trymestrze, gdzie jest jeszcze sezon chorobowy i wszystkie grypy, parwowirusy, bostonki i inne przyjemności krążą w powietrzu.
no niby tak... ja mam dziecko w przedszkolu i ciągle gil. pocieszam się, że skoro przeszłam tego covida na samym początku ciąży to teraz mnie już nic nie ruszy. Zastanawiam się tylko jak z dzieckiem póżniej. Czy ją puszczać do przedszkola, czy zostawić w domu. Najchętniej pojechałabym sobie gdzieś w las styczeń/luty, żeby nie wdychać tego smogu w mieście (mieszkam w Warszawie).
ps. Jezu, już mnie zaczęły ścigać reklamy: https://www.reserved.com/pl/pl/dzianinowa-sukienka-z-dekoracyjnym-wykonczeniem-2-413ae-39xWiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 10:16
-
Ja mam lekkiego hopla na punkcie chorób, ale wolę dmuchać na zimne... szczepiłam się na grypę, w ciąży będę szczepić się na rsv i krztusiec, przeciwciała na parwowirusa mam, sen z powiek spędza mi aktualnie tylko bostonka, bo jest najbardziej niebezpieczna w I trymestrze xD
-
kasssia jak będziesz kp to będzie małe miało ochronę. Ja miałam po ostatnim porodzie covid 4 dni po, jak wróciłam z mała to mąż i córka mieli i mnie zarazili, ale malutkiej nic nie ruszyło. No słabe są te choroby ale nie przeskoczysz… moje dzieci kp dopiero chorowały obie po roku, wcześniej jedynie jakieś lekkie katarki, pokładam w tym jakąś nadzieję
Mnie dziś bardziej niż ciążowe dolegliwości męczy ból gardła okropny 😩
I chyba jestem w tej mniejszości, którą chce jak najdłużej chodzić w swoich zwykłych ciuchach nie ciążowych 🤣 slyszalam tak dowcip, że w pierwszej ciąży nie można się ciążowych ciuchów doczekać a w kolejnych już odwrotnie i jestem na to dobrym przykładem 🫣
Smerfetka podziwiam, że w ogóle dałaś radę rzuć te gumę. Ja od samej konsystencji gumy do żucia mam odruch wymiotny 🤣🤣🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 10:23
-
kasssia wrote:A wiecie co w kontekście pory roku to chyba trafiłyśmy najlepiej.
W pierwszej ciązy miałam termin na wrzesień i końcówka ciąży w największe upały, koszmar.
A my w zime jeszcze nie będziemy miały jakiegoś mega brzucha, więc nie powinno być problemu z ubieraniem się w kurtki itd. A sama końcówka to już wiosna, wiec już lżejsze ubrania. Obym się nie przeliczyła 🤣 -
nick nieaktualnyGusia_ wrote:
I chyba jestem w tej mniejszości, którą chce jak najdłużej chodzić w swoich zwykłych ciuchach nie ciążowych 🤣 slyszalam tak dowcip, że w pierwszej ciąży nie można się ciążowych ciuchów doczekać a w kolejnych już odwrotnie i jestem na to dobrym przykładem 🫣
Ja też się nie spieszę do tych ciążowych ubrań, a w pierwszej ciąży faktycznie - przy wzdęciach upychałam się w spodnie ciążowe z tym wielkim pasem 😅
-
A ja mam do Was pytanie odnośnie kremów z filtrem uv. Moja przyjaciółka gdy była w ciąży, to już jakoś przy końcówce, strasznie przeżywała, że właśnie się dowiedziała o szkodliwości kremów z filtrem, a codziennie swojego kremu używała i jest przerażona. Wtedy też kupiła jakiś specjalny, strasznie drogi krem, typowo zalecany dla kobiet w ciąży. Ja używam kremu 50spf codziennie przez cały rok, a teraz gdy powychodziły mi jakieś wypryski i cera się pogorszyła, to tym bardziej wolałabym się smarować, żeby uniknąć przebarwień. No więc pytanie - można, czy nie można? Znalazłam w internecie jakieś artykuły, że to mit i że normalnie można używać swojego kremu, ale wolę się Was dopytać 🤔
-
Gusia_ wrote:kasssia jak będziesz kp to będzie małe miało ochronę. Ja miałam po ostatnim porodzie covid 4 dni po, jak wróciłam z mała to mąż i córka mieli i mnie zarazili, ale malutkiej nic nie ruszyło. No słabe są te choroby ale nie przeskoczysz… moje dzieci kp dopiero chorowały obie po roku, wcześniej jedynie jakieś lekkie katarki, pokładam w tym jakąś nadzieję
Mnie dziś bardziej niż ciążowe dolegliwości męczy ból gardła okropny 😩
I chyba jestem w tej mniejszości, którą chce jak najdłużej chodzić w swoich zwykłych ciuchach nie ciążowych 🤣 slyszalam tak dowcip, że w pierwszej ciąży nie można się ciążowych ciuchów doczekać a w kolejnych już odwrotnie i jestem na to dobrym przykładem 🫣
Smerfetka podziwiam, że w ogóle dałaś radę rzuć te gumę. Ja od samej konsystencji gumy do żucia mam odruch wymiotny 🤣🤣🤣 -
nick nieaktualnyawokado 🥑 wrote:A ja mam do Was pytanie odnośnie kremów z filtrem uv. Moja przyjaciółka gdy była w ciąży, to już jakoś przy końcówce, strasznie przeżywała, że właśnie się dowiedziała o szkodliwości kremów z filtrem, a codziennie swojego kremu używała i jest przerażona. Wtedy też kupiła jakiś specjalny, strasznie drogi krem, typowo zalecany dla kobiet w ciąży. Ja używam kremu 50spf codziennie przez cały rok, a teraz gdy powychodziły mi jakieś wypryski i cera się pogorszyła, to tym bardziej wolałabym się smarować, żeby uniknąć przebarwień. No więc pytanie - można, czy nie można? Znalazłam w internecie jakieś artykuły, że to mit i że normalnie można używać swojego kremu, ale wolę się Was dopytać 🤔
awokado 🥑 lubi tę wiadomość
-
Tanashi wrote:Ja mam lekkiego hopla na punkcie chorób, ale wolę dmuchać na zimne... szczepiłam się na grypę, w ciąży będę szczepić się na rsv i krztusiec, przeciwciała na parwowirusa mam, sen z powiek spędza mi aktualnie tylko bostonka, bo jest najbardziej niebezpieczna w I trymestrze xD
a twoje starsze dziecko chodzi do żłobka?
ja też zawsze się mega stresuje tym, teraz nie wiem czemu bardziej wyluzowałam. na covid szczepiłam się w kwietniu z myślą właśnie o ciąży na jesień, na grypę zbierałam się i nie zebrałam się...
Gusia_ wrote:kasssia jak będziesz kp to będzie małe miało ochronę. Ja miałam po ostatnim porodzie covid 4 dni po, jak wróciłam z mała to mąż i córka mieli i mnie zarazili, ale malutkiej nic nie ruszyło. No słabe są te choroby ale nie przeskoczysz… moje dzieci kp dopiero chorowały obie po roku, wcześniej jedynie jakieś lekkie katarki, pokładam w tym jakąś nadzieję -
kasssia wrote:no niby tak... ja mam dziecko w przedszkolu i ciągle gil. pocieszam się, że skoro przeszłam tego covida na samym początku ciąży to teraz mnie już nic nie ruszy. Zastanawiam się tylko jak z dzieckiem póżniej. Czy ją puszczać do przedszkola, czy zostawić w domu. Najchętniej pojechałabym sobie gdzieś w las styczeń/luty, żeby nie wdychać tego smogu w mieście (mieszkam w Warszawie).
ps. Jezu, już mnie zaczęły ścigać reklamy: https://www.reserved.com/pl/pl/dzianinowa-sukienka-z-dekoracyjnym-wykonczeniem-2-413ae-39x
Ooo, a już myślałam, że nikogo z Warszawy na czerwcowkach nie ma 😅kasssia lubi tę wiadomość
-
kasssia wrote:miałam na myśli bardziej jak będę juz na L4 jeszcze w ciąży. po urodzeniu to zrobimy sobie pewnie przerwę na chwilę, zobaczymy jak długą. al.e przypomniałaś mi też, że jak Basia się urodziła też u nas był covid i jedyną osobą chorującą był mój facet, my miałyśmy test negatywny.
Nie chodzi, miała krótką adaptację w przedszkolu, ale zrezygnowaliśmy na ten rok jeszcze, nie widzę jej tam póki co. Ale chodzimy na zajęcia muzyczne raz w tygodniu + czasem na jakieś koncerty symfoniczne dla dzieci + mamy kontakt z dziećmi z rodziny, więc chcąc nie chcąc i tak jakoś wśród tych chorób krążymy.
@Awokado, nie zgłębiałam aż tak tematu, ale jak u córki od niemowlaka stosuję kremy z filtrem mineralnym, bo takie są zalecane dla maluszków i myślę, że w ciąży też najbezpieczniej będzie stosować mineralneawokado 🥑 lubi tę wiadomość
-
Tanashi wrote:Nie chodzi, miała krótką adaptację w przedszkolu, ale zrezygnowaliśmy na ten rok jeszcze, nie widzę jej tam póki co. Ale chodzimy na zajęcia muzyczne raz w tygodniu + czasem na jakieś koncerty symfoniczne dla dzieci + mamy kontakt z dziećmi z rodziny, więc chcąc nie chcąc i tak jakoś wśród tych chorób krążymy.
no tak, my złapaliśmy ospę własnie na gordonkach, nie zdążyłam jej nawet zaszczepićWiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 12:28
-
Hej dziewczyny!
Dołączam do Was z wielką radością
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze ❤️
Dużo zdrówka dla nas! ❤️kasssia, awokado 🥑, Maj.a, Kasiekkk, domisiek, eeemakarena, Klaudia9212 lubią tę wiadomość
✔️Zespół antyfosfolipidowy
✔️MTHFR_1298A>C HOMO
✔️PAI-1 HETERO
🥰Kariotypy prawidłowe
🥰Badanie nasienia prawidłowe
09.2020 - 👧CÓRECZKA - nasza Zosia 🥰pierwszy cykl starań, ciąża bezproblemowa
Starania o rodzeństwo od 12.2021 😊:
06.2022 💔 poronienie zatrzymane, 6tc
02.2023 💔 terminacja 18tc, zagrożenie mojego życia, synek z wadami letalnymi
Potem przerwa, starania od 05.2024
10.2024 Lametta + Zivafert (jeden pęcherzyk 19mm na dzień przed zastrzykiem, pękł) ✔️ --> trzeci cykl z lamettą
12.10 ⏸️
14.10 beta 67 ❤️, prog 36.70ng/ml
16.10 beta 240 🎉🥳 przyrost 240% 😱, prog 28.18ng/ml
18.10 beta 660 przyrost 175% 🥰, prog 36.51ng/ml
Leki: duphaston, cyclogest, acard (od owulacji), clexane (od pozytywnego testu)