Czerwcowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEla mama 4 raz💞 wrote:Tak zrobię jutro , dpo dziś chyba jakoś 14-15 .
Wiecie to już by była moja 8 ciąża , mam już czworeczke , rok temu poroniłam 3 raz . Już niby wszystko wiem ale jak przychodzi co do czego to człowiek nic już nie wie.
Poprzednie testy podobne tylko ja widzę tak jak by cień podstawy drugiej kreski z pola T we wszystkich tych testach.
14-15 dpo kreska byłaby wyraźna, bo rozumiem, że to jest facelle o czułości 10? No chyba że jednak owulacja była później, to wtedy coś może się zaczynać dziać, ale szczerze to ja tam nic nie widzę, ten cień jest baaardzo oddalony od kreski kontrolnej, chyba nie w tym miejscu powinna być? -
nick nieaktualnymagdalena321 wrote:Rany boskie dziewczyny jak sie boje tej wizyty 😱
Nie wiem dlaczego, chyba czy wszystko ok. Ja się tak dentysty nawet nigdy nie bałam 🫣
Co do nowego wątku dziewczyny, to ja go mogę założyć, ale nie wiem, jak u mnie będzie z regularnością w uzupełnianiu, bo ja czasu mam jak na lekarstwo więc jakby co, to będziecie musiały się przypominać z uzupełnianiem.Ela mama 4 raz💞 lubi tę wiadomość
-
magdalena321 wrote:Rany boskie dziewczyny jak sie boje tej wizyty 😱
Nie wiem dlaczego, chyba czy wszystko ok. Ja się tak dentysty nawet nigdy nie bałam 🫣
Dziewczyny, wiadomo, że czasu czasem jak na lekarstwo - ale lepiej, żeby nawet raz na jakiś czas było uzupełniane niż w ogóleKasiekkk lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ojjj ja wczoraj to aż żołądek miałam ściśnięty z nerwów.
Nawet lekarz widział, że nie jestem sobą, paplalam głupoty. Wytłumaczyłam mu, że mam traumę bo w pierwszej ciąży ciągle coś było nie tak. Np. byłam na USG 5+4 a tam pusty pęcherzyk, było to dwa dni przed wigilia i gin powiedział, że po świętach mam się zgłosić do szpitala na zabieg. A że ja uparta to wiecie co? Trzy tygodnie z domu nie dało się mnie wyciągnąć, zaparlam się że nie idę do żadnego lekarza a do szpitala to już w ogóle. Pojechałam po trzech tygodniach do innego ginekologa, a tam na USG piękny zarodek z pięknie bijącym serduszkiem , mało tego wielkość odpowiadała tygodniowi ciąży.
No tak więc mam traumę i kolejnej wizyty też się boję 🙉, muszę dziś zadzwonić i się umówić.
A wiecie w jakim ja szoku byłam jak zobaczyłam, że pęcherzyk jest w macicy 😅 przed wizytą miałam najczarniejsze myśli, tym bardziej że w pracy mam ostatnio takie nerwy że wiecznie mnie żołądku trzęsie, ale L4 już jest. Dzisiaj się wyspałam, zjadłam śniadanko, odwiozłam córkę do szkoły i będę się obijać 😁Ela mama 4 raz💞 lubi tę wiadomość
-
To czekamy na newsy z wizyt
Ale macie super, że już kropka zobaczycie ^^
Ja dopiero za tydzień i już się doczekać nie mogęWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października, 09:04
-
Kciuki za udane wizyty laseczki!
Nineq moja pierwsza wizyta ciążowa w życiu to też była trauma i mimo wielu pozniejszych, kiedy wieści były dobre, nigdy mi te stresy już nie minęły i teraz udaje ze przyszły wtorek nie istnieje żeby jeszcze o tym nie myśleć 🤣 -
Nineq wrote:Ja mam w poniedziałek i jak teraz jest jeszcze luz tak w poniedziałek będę sr*ać po gaciach. Byłam w życiu tylko na dwóch wizytach ciążowych i żadna nie przebiegła dobrze więc mam jakąś traumę 😵💫najchętniej nie szłabym w ogóle, ale kiedyś muszę.
Dziewczyny, wiadomo, że czasu czasem jak na lekarstwo - ale lepiej, żeby nawet raz na jakiś czas było uzupełniane niż w ogóle
Trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno 🤞🏼🤞🏼🤞🏼🤞🏼Nineq lubi tę wiadomość
-
Kciuki za wizytujące! Ten strach jest naturalny, jednak możemy tylko być dobrej myśli! Nie wiem jak wytrzymam tydzień czy dwa do wizyty jeśli trzecia beta będzie obiecująca. Bardzo chce wierzyć, że to już będzie to, dlatego rozumiem Wasze strachy.
@Gusia extra podejscie 😁 ja się na pracy skupiam żeby nie wsłuchiwać się w siebie i nie porównywać z poprzednia ciąża 😅 -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia, 12:21
-
asiun wrote:Ojjj ja wczoraj to aż żołądek miałam ściśnięty z nerwów.
Nawet lekarz widział, że nie jestem sobą, paplalam głupoty. Wytłumaczyłam mu, że mam traumę bo w pierwszej ciąży ciągle coś było nie tak. Np. byłam na USG 5+4 a tam pusty pęcherzyk, było to dwa dni przed wigilia i gin powiedział, że po świętach mam się zgłosić do szpitala na zabieg. A że ja uparta to wiecie co? Trzy tygodnie z domu nie dało się mnie wyciągnąć, zaparlam się że nie idę do żadnego lekarza a do szpitala to już w ogóle. Pojechałam po trzech tygodniach do innego ginekologa, a tam na USG piękny zarodek z pięknie bijącym serduszkiem , mało tego wielkość odpowiadała tygodniowi ciąży.
Jezus maria, co za historia Dobrze, że wszytko dobrze sie skończyło...
Ja dzisiaj USG o 13:20. Tez sie mocno stresuje...Kasiekkk lubi tę wiadomość
-
Kciuki za wizyty! Ja swoją mam dopiero za półtora tygodnia:(
Ehh ja mam taki ciężki tydzień, z pracy do pracy 10 h siedzenie przy biurku i w międzyczasie staram się chate ogarniać. Weekend też zapowiada się bardzo pracowicie...
Przynajmniej czas mi leci błyskawicznie. -
Ja już po 😊
Pęcherzyk ma 7mm i jest prawidłowo umiejscowiony w macicy 🥺🍀 z daleka od blizny po CC więc jest dobrze.
Za dwa tygodnie kolejna wizyta, mam tyle badań do zrobienia że chyba majątek w labie zostawię.. Ale Pani doktor powiedziała że powinnam je zrobić jak najszybciej ze względu na moje dwa wcześniejsze poronienia, żeby w razie czego wdrożyć jakieś leki.
No i jeśli za 2 tygodnie wszystko będzie ok to założymy kartę ciąży.
Trochę pierwszy stres ze mnie zszedł ale teraz kolejne 2 tygodnie znowu w stresie żyć 🙄😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października, 10:24
Maj.a, Dusia97, Nosa, Kasiekkk, awokado 🥑, xSmerfetkax, Tanashi, kasssia, Szarotka12, Ela mama 4 raz💞, asiun lubią tę wiadomość
-
Dusia97 wrote:Myślicie, że USG 21.10 ( wtedy 5t,3d) ma sens? Czy lepiej wstrzymać się do 30.10?
Zależy na co się nastawiasz idąc na wizytę..
21.10 lekarz powie czy jest widoczny pęcherzyk i czy zlokalizowany jest we właściwym miejscu.
30.10. możesz liczyć już, że będzie serduszko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października, 10:28
Dusia97 lubi tę wiadomość
-
Dusia ja czekam minimum do 6 tc żeby było już serduszko, w 5+3 raczej go nie będzie i będziesz musiała przyjść za 2 tyg.
Ja tak zrobiłam w pierwszej ciąży i bardzo sień stresowałam dlatego teraz czekam dluzej, a druga sprawa że jestem typową poznańską złotówa i nie chce co 2 tyg wydawać niepotrzebnie pieniędzy na gina 😅
magdalena supet wieści 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października, 10:28
Dusia97 lubi tę wiadomość
-
magdalena321 wrote:Ja już po 😊
Pęcherzyk ma 7mm i jest prawidłowo umiejscowiony w macicy 🥺🍀 z daleka od blizny po CC więc jest dobrze.
Za dwa tygodnie kolejna wizyta, mam tyle badań do zrobienia że chyba majątek w labie zostawię.. Ale Pani doktor powiedziała że powinnam je zrobić jak najszybciej ze względu na moje dwa wcześniejsze poronienia, żeby w razie czego wdrożyć jakieś leki.
No i jeśli za 2 tygodnie wszystko będzie ok to założymy kartę ciąży.
Trochę pierwszy stres ze mnie zszedł ale teraz kolejne 2 tygodnie znowu w stresie żyć 🙄😅
Oj, ten czas do kolejnej wizyty też jest okropny.