CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć. Podczytuje Was czasem bo z sierpniówek jestem
Mam pytanie - czy lewatywa boli? Jest to mocno nieprzyjemne? Zapewne będę musiała mieć zrobione przed porodem. I drugie pytanie - co oprócz masażu krocza można podziałać żeby uniknąć nacięcia krocza?
Gratuluję wszystkim rozpakowanymI powodzenia dla dziewczyn które jeszcze są przed.
-
Lewatywa to, jak dla mnie, zbawienie. Nie wyobrazam sobie teraz musiec isc do toalety na dwojke. A tak to jestem "czysta" i spokoj. Nic nie boli, wkladaja Ci do odbytu mala rurke, ktora plynie woda. Potem czujesz parcie na dwojke ale musisz trzymac jak dlugo mozesz. Zero bolu
-
nick nieaktualny
-
KochamSłońce wrote:Lewatywa to, jak dla mnie, zbawienie. Nie wyobrazam sobie teraz musiec isc do toalety na dwojke. A tak to jestem "czysta" i spokoj. Nic nie boli, wkladaja Ci do odbytu mala rurke, ktora plynie woda. Potem czujesz parcie na dwojke ale musisz trzymac jak dlugo mozesz. Zero bolu
-
Hej,
syn jest z nami od prawie dwóch tygodni, nie chcę się mocno rozpisywać i wdawać w szczegóły bo mam zbyt wielką traumę. Powiem Wam tylko tyle: NIE POZWÓLCIE WYWOŁAĆ SOBIE PORODU. Lepiej czekać do 42 tygodnia niż zgodzić się na wywołanie. Tak było w moim wypadku. Wywoływali cały dzień, bez skutku, więc cały poród zakończył się CC. Po operacji jaką jest CC czuję się beznadziejnie, ból niesamowity, do tego wygląda na to, że mam powikłania jelitowe (co podobno często zdarza się po CC, ale jakoś się o tym na głos nie mówi), co jest koszmarem - zatwardzenie i całodniowe biegunki (!) na przemian. O laktację walczę od pierwszego dnia po CC, niestety z miernym skutkiem, więc synek musi jechać na MM, więc karmie go butlą i płaczę. W życiu nie spodziewałam się, że taki koszmar mnie dotknie. Od początku wiedziałam, że CC to gówno i że tego nie chcę, ale nie spodziewałam się, że może być aż tak źle. Generalnie znikam z tego forum, bo mam inne zmartwienia, które niestety całkowicie mnie absorbują, ale jeśli możecie podjąć decyzję to apeluję:
1. Nie śpieszcie się, nie dajcie sobie wywołać porodu.
2. Unikajcie CC jak ognia. Lepiej pocierpieć nawet 24h porodu naturalnego niż tygodniami po CC.
Oby u Was było lepiej.
Pozdrawiam. -
nick nieaktualny
-
Leira rozumiem:( oby było tylko lepiej. Przykro mi... ja też próbowałam uniknąć cc
I intuicją mnie nie oszukała naturalny o niebo lepszy niestety czasami nie ma wyjścia. -
Leira wrote:Hej,
syn jest z nami od prawie dwóch tygodni, nie chcę się mocno rozpisywać i wdawać w szczegóły bo mam zbyt wielką traumę. Powiem Wam tylko tyle: NIE POZWÓLCIE WYWOŁAĆ SOBIE PORODU. Lepiej czekać do 42 tygodnia niż zgodzić się na wywołanie. Tak było w moim wypadku. Wywoływali cały dzień, bez skutku, więc cały poród zakończył się CC. Po operacji jaką jest CC czuję się beznadziejnie, ból niesamowity, do tego wygląda na to, że mam powikłania jelitowe (co podobno często zdarza się po CC, ale jakoś się o tym na głos nie mówi), co jest koszmarem - zatwardzenie i całodniowe biegunki (!) na przemian. O laktację walczę od pierwszego dnia po CC, niestety z miernym skutkiem, więc synek musi jechać na MM, więc karmie go butlą i płaczę. W życiu nie spodziewałam się, że taki koszmar mnie dotknie. Od początku wiedziałam, że CC to gówno i że tego nie chcę, ale nie spodziewałam się, że może być aż tak źle. Generalnie znikam z tego forum, bo mam inne zmartwienia, które niestety całkowicie mnie absorbują, ale jeśli możecie podjąć decyzję to apeluję:
1. Nie śpieszcie się, nie dajcie sobie wywołać porodu.
2. Unikajcie CC jak ognia. Lepiej pocierpieć nawet 24h porodu naturalnego niż tygodniami po CC.
Oby u Was było lepiej.
Pozdrawiam.
Wysyłam pozytywne fluidy. Będzie dobrze, wszystko się naprostuje i zagoi. Dobrze, że piszesz, bo wiele osób się martwiło. -
Leira tak czekałam od dawna aż się odezwiesz. Gratuluję Ci mimo wszystko że tulisz już syna. Rozumie że jest Ci ciężko. Jeżeli będziesz potrzebować wsparcia, to nie rezygnuj z forum. Tu zawsze jesteś mile widziana.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Leira, współczuję.. mam nadzieję, że wrócisz tu do nas gdy wszystko się unormuje.
Eunice, KochamSłonce - gratulacje!
U nas też już po - o 12:15 powitaliśmy na swiecie Anię, 3170 gramów, 10/10, poród naturalny.
Miałam swietną położną, o 7:40 przyjęli nas do szpitala, papierologia, badania itd., na sali porodowej bylam jakos o 8:30, jedyny minus szybkiego porodu to ryzyko że antybiotyk na GBS nie zadziała, ale beda obserwować.
Nie obyło się bez nacięcia, ale dużych spustoszeń podobno nie ma.
Mała jest kochana, mleka jeszcze nie mam, ale pięknie ssie i mam nadzieję, że rozkręcimy laktacje.joann, Alphelia, zielonooka7, Annaya, Magda33, kokkosanka, Joaszo, witaminkab, Agnella, Dika, Kropka89, lotka1990, Wonderland, Anitka201, klauuudia, Eilleen, pumka1990, palusia171 lubią tę wiadomość
-
Leira, mam nadzieję że będzie lepiej
Gratulacje dla nowych mam, niech dzieci zdrowo rosną
Andziula 100 lat
W 1 ciąży miałam lewatywe przed porodem i nie bylo źle, teraz przed cc mi nie robili ale musiałam leżeć pod ktg cały czasWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2018, 18:01
-
Eilleen wrote:Dzięki za odpowiedź. Ja mam problemy z zastojami wc więc dla mnie to obowiązek. A nigdy nie miałam.
Eilleen lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Leira bardzo mi przykro, że czegoś takiego doświadczyłaś. to straszne. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy, szukaj pomocy i wsparcia w tym trudnym czasie, forum też jest sposobem.
Summer gratulacje! brzmi pięknie. niesamowite, że ta papierologia zajmuje tyle czasu!summer86 lubi tę wiadomość
-
Lucy, Eunice, kochamslonce, summer gratulacje !
Leira przykro, że tak wyszło z porodem. Gratulacje i zdrówka
Dzisiaj miałyśmy kolejne ważenie i tym razem 110 gramów na plusie w 3 dni. A już się bałam że znowu prawie nic nie przybierze, bo ulewa dużo i kupek dużo robi. Ale w sumie to już taka okraglutka się robi
Co do wybudzania co 3 h też dostałam takie zalecenia. Jak za dnia mi się zdarzyło to zrobić tak w nocy daje zwyczajnie małej pospać dłużej jeśli chce.
Dzisiaj jakiś słabszy dzień mam. Mąż mnie denerwuje bo od kiedy teściowie są to się rozleniwił totalnie i wmawia mi ile on to nie robi. Od jutra wraca do pracy, ale tylko na tydzień bo potem urlop ma. Teście w sobotę lecą spowrotem ogólnie nie było zle przez ten tydzień teściowa bardzo dużo pomogła w domu
Dalej karmimy się bez kapturkow i idzie nam dobrze
Aaa i wiem co mnie jeszcze dzisiaj denerwuje tak to wszyscy mała na ręce a jak zaczyna marudzić to zaraz ,, głodna jest '' nie ważne czy jadła pół h wcześniej czy 3 h wcześniej. Kurde przecież dziecko nie będzie siedzieć cicho cały czas a i nie jest głodne co chwilę.
-
Dziewczyny podczytuję Was regularnie i gratuluję wszystkich maluszków oraz trzymam kciuki za te, które niedługo będą rodzić
Jestem w sierpniówek i pisze do Was jako do bardziej doświadczonychczy któraś z Was miała poszwyszone AFI?
Byłam wczoraj u lekarza 29+6 według OM, a 31+2 według USG. AFI wyszło mi 20.68. Lekarz mówił, żeby się nie martwić, Ale wpisał, że jest podwyższone...Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia