WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje nowym mausiom :-)

    Leira mam nadzieje ze szybko staniesz na nogi. Przykre to co napisałaś, szkoda ze niektóre z nas doświadczają takiego stanu :-(
    Powodzenia!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurna a ja nie mogłam nigdzie dostać liści malin. A teraz to myślę że już nie ma sensu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2018, 22:47

  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla nowych mamuś!
    Komcia mnie już boli tylko kilka pierwszych sekund jak przystawiam małego. Nie miałam specjalnie problemów od początku, ale mały nie wisiał na piersi przez początkowe problemy. Teraz nadrabia.

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • agigagi Ekspertka
    Postów: 245 185

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jesli chodzi o pocharatane sutki to powiem Wam ze ja mialam masakre totalna. Po porodzie mialam chyba za malo pokarmu i cora non stop wisiala na cycu w szpitalu. Po wyjsciu mialam tak poranione sutki ze jak zakladam kapturki to po przystawieniu malej kapturki byly cale we krwii, a jak odciagalam pokarm laktatorem to mleko bylo czerwone (fuj). Polozna powiedziala ze malej to nic nie szkodzi wiec bidula ssala ze mnie mleko z krwia przez prawie 2 tygodnie. Miala w tym czasie dosyc czarne kupki ze wzgledu na zelazo z mojej krwii. Brzmi strasznie. Ale dziecku to nie zagraza. Po 2 tygodniach zaczelo byc coraz lepiej i rany zaczely sie goic, a po miesiacu przystawianie do piersi to byla juz czysta przyjemnosc.
    Zycze Wam wytrwalosci, wszystko co zle w koncu sie skonczy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2018, 22:52

    01.2010 - córeczka nr 1
    03.2018 - córeczka nr 2
  • agigagi Ekspertka
    Postów: 245 185

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    P.S. mam do sprzedania ubranka po corci, szkoda mi ich wyrzucic bo sa naprawde ladne i w bardzo dobrym stanie. Sprzedaje komplet w rozmiarze 62, 18 sztuk za 30zl, moze ktoras z Was bedzie zainteresowana?

    https://www.olx.pl/oferta/komplet-ubranek-dla-noworodka-pajacyki-body-polspiochy-rozm-62-CID88-IDwcwKp.html

    01.2010 - córeczka nr 1
    03.2018 - córeczka nr 2
  • anna23 Autorytet
    Postów: 728 1083

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też piłam liście malin i polecam bo na porodowke przyjechałam z pełnym rozwarciem :)

    qb3c3e5e1lyfyhp2.png
    m3sx3e5ese0n0fi2.png
  • moira696 Koleżanka
    Postów: 69 14

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka201 wrote:
    Eunice ja piłam liście malin i tak jak napisałaś szyjka bardzo fajnie się rozwierała. Na koniec okazało się ze nie ucierpiało ani krocze ani szyjka (która często wymaga szycia). Ja myśle ze te liście malin na prawdę coś dały bo oba porody miałam podobne (w obu ciążach piłam napar). Moja mama rodziła podobne dzieci do moich i była koszmarnie popękana (zarówno krocze jak i szyjka). Bardzo długo do siebie dochodziła.
    anna23 wrote:
    Też piłam liście malin i polecam bo na porodowke przyjechałam z pełnym rozwarciem :)


    A jak często piłyście w ciągu dnia ten napar i z jakiej ilości? Ja piję 2-3 razy dziennie kubek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2018, 23:06

    relg6iyevo1tukkw.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za podpowiedzi. Więc wiem że zaopatrze się w liście malin :-) siemię lniane w domu mam.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • anna23 Autorytet
    Postów: 728 1083

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 03:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja raz dziennie

    qb3c3e5e1lyfyhp2.png
    m3sx3e5ese0n0fi2.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie na nienacinanie na pewno pomogła aktywność fizyczna, nie piłam herbatki z liści malin czy siemia lnianego ani nie brałam wiesiołka. Przed ciążami miałam sporo ruchu i raczej należę do takich wysportowanych. Na pewno plusem było też to, ze mała przerwa między porodami.

    A ja dziś I dzień sama zostaje, mąż już pojechał PKS-em, auto nam się zepsuło.
    Bedzie dopiero po 20-tej, nie boję się, ale najgorzej, że pory karmienia zbiegają się córeczkom i ciężko karmić dwie naraz, jakoś to mnie stresuję, tym bardziej, że starsza wymagająca, trzeba jej filmy na YT włączać, zajmować, aby jadła :( Oby jakoś dzień się rozłożył z karmieniami, bo tak jest naprawdę dobrze.
    Smażę właśnie placki pierworodnej, napaliłam w piecu (wkurw na męża, że nie zrobił tego), a już obudziła się najmłodsza. Nudno nie jest :-) Chyba inaczej tez bym nie umiała żyć ;-)
    Mama ma wstąpić popołudniu, ale zobaczymy czy jej się uda, bo dziś załatwia swoje sprawy. Dałabym jej na spacer Juleczkę.

    Czy ta noc była owocna ;) :-)?

  • Fasola1234 Autorytet
    Postów: 983 453

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella wrote:
    U mnie na nienacinanie na pewno pomogła aktywność fizyczna, nie piłam herbatki z liści malin czy siemia lnianego ani nie brałam wiesiołka. Przed ciążami miałam sporo ruchu i raczej należę do takich wysportowanych. Na pewno plusem było też to, ze mała przerwa między porodami.

    A ja dziś I dzień sama zostaje, mąż już pojechał PKS-em, auto nam się zepsuło.
    Bedzie dopiero po 20-tej, nie boję się, ale najgorzej, że pory karmienia zbiegają się córeczkom i ciężko karmić dwie naraz, jakoś to mnie stresuję, tym bardziej, że starsza wymagająca, trzeba jej filmy na YT włączać, zajmować, aby jadła :( Oby jakoś dzień się rozłożył z karmieniami, bo tak jest naprawdę dobrze.
    Smażę właśnie placki pierworodnej, napaliłam w piecu (wkurw na męża, że nie zrobił tego), a już obudziła się najmłodsza. Nudno nie jest :-) Chyba inaczej tez bym nie umiała żyć ;-)
    Mama ma wstąpić popołudniu, ale zobaczymy czy jej się uda, bo dziś załatwia swoje sprawy. Dałabym jej na spacer Juleczkę.

    Czy ta noc była owocna ;) :-)?

    Podziwiam Cię za to ogarnięcie dwóch dzieciaczkow na raz . Ja na razie jak mam zostać z jednym sama to mam obawy.
    Ale moje obawy bardziej się wiążą z tym że boję się że będę zmęczona a jak jestem zmęczona to się irytuje a to później kończy się płaczem. Bo ogólnie radzę sobie z opieką. Tylko zmęczenie mnie wykańcza

    klz9rjjgay1rk8f4.png

    Fasola1234
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moira696 wrote:
    A jak często piłyście w ciągu dnia ten napar i z jakiej ilości? Ja piję 2-3 razy dziennie kubek.
    Dokładnie tak 2-3 razy dziennie :-)

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angella jak tylko przystawiam malucha do piersi starszak domaga się jedzenie. Już zaopatrzyłam się w takie przekąski, które moge obsłużyć 1 ręka (druga ogarniam malucha przystawionego do piersi :-) )
    Jak zostaje sama z maluchem w domu stwierdzam ze nie mam co robić :-)

    Agnella lubi tę wiadomość

  • Ha Autorytet
    Postów: 871 725

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie różnica wieku między córkami jest na tyle duża, że bezwzględu na porę ja mogę skupić się na Łucji, a one obsłużą się same. W ogóle bardzo bałam się zazdrości ze strony mojej 4-latki, a tymczasem jest wspaniałą, troskliwą siostra. Nawet jak muszę przerwać zabawę z nią to rozumie dlaczego. Żeby nie czuła się w żaden sposób odrzucona jak mąż jest w domu wtedy na zmianę poświęcamy jej bardzo dużo uwagi. Podziwiam Was dziewczyny, za to, że udaje Wam się ogarniać dzieci z tak mała różnica wieku. Moja mama miała nas trzy rok po roku, zresztą mama mojego męża tak samo. Ogromny podziw dla tych kobiet - dzieci, dom. Wydaje mi się że w tamtych czasach była inna mentalność i nawet na pomoc męża nie miały co liczyć bo uważano, że mąż pracuje, utrzymuje rodzinę, a kobieta zajmuje się domem.

    19.01.2007 córka
    09.06.2014 córka
    ex2bkrhm336va282.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję rozpakowany!! Eunice super, że wszystko poszło po twojej myśli!

    Leira strasznie mi przykro, że poród póki co jest dla ciebie przykrym wspomnieniem. Jako jedna z nielicznych byłaś bardzo pozytywnie nastawiona do wszystkiego. Szkoda, że tak wyszło. Być może za jakiś czas zajrzysz tu do nas.

    Anitka mam tak samo jak ty :P jak jestem sama z Czarkiem w domu to mało mam roboty :P to naprawdę kochane dziecko. Czasem tylko muszę go dłużej ululac. Za to jak wpada szarańcza z przedszkola to ok 17-18 mam taki zjazd, że ledwo patrzę na oczy :P w przyszłym tyg już będę mieć całą trójkę non stop w domu. Ogólnie nie jest źle, dajemy radę. Ale strasznie mnie śmieszy reakcja ludzi w sklepie czy przychodni jak widzą mnie z trójką maluchów. Bo ja to wyglądam trochę bardziej jakbym liceum dopiero skończyła a nie była krótko przed 30 heheh.

    Byliśmy wczoraj u chirurga i będzie mieć młody przycinane wędzidełko bo ma mega krótkie. Wkurza mnie to, że gdybym sama nie zwróciła na to uwagi to ani położna ani pediatra nic by nie powiedzieli. Chirurg się śmiał, że pomimo tego zdecydowanie nie ma.problemu z przybieraniem na wadze heheh klops mały.

    A co do mężów jeszcze mój tata ostatnio przyznał, że bardzo żałuje, że nie pomagał mamie więcej w domu i przy dzieciakach bo dopiero jak zmarła zobaczył ile to jest roboty i ile sił to kosztuje.

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem po wizycie, na ktg zapisał się cały jeden skurcz, nawet nie wiem dokładnie na jakim poziomie, ale z tego co zdążyłam dojrzeć u położnej to ok. 40. Lilka waży 3566g, odstawiała akrobacje z udziałem stopy, więc gin ją zmierzyła i ma 7,30cm :D Co do szyjki powiedziała mi tylko, że jest bardzo dobrze i teraz potrzeba tylko skurczy :P Muszę co dwa dni chodzić na ktg, więc w niedzielę wizyta w szpitalu, choć mam nadzieję, że jakimś cudem coś się rozkręci i do niedzieli już mała się pojawi ;)

    lotka1990, Joaszo, Annaya, klauuudia, Magda33, pumka1990 lubią tę wiadomość

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak to jest z tą herbata z kopru włoskiego ? Piłyscie? Jest ona zalecana czy raczej odradzana?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 10:16

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja się teraz trochę zestresowałam, bo moja gin kazała iść do szpitala środa-czwartek (za tydzień). Moja teściowa zadzwoniła, że jakiś tam super specjalista z naszego miasta twierdzi, że nawet 1 dzień po terminie to już przenoszona ciąża i zagrożenie..
    Tylko, że wg miesiączki miałam termin na wczoraj, wg I USG na 24 czerwca. Wiem, że owulację miałam ok 19 dnia cyklu, więc chyba nie powinnam się martwić jak łożysko, wody i przepływy są w porządku i czekać? KTG dopiero we wtorek ale może powinnam gdzieś w weekend znaleźć i pójść?

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotka, mi lekarz mówił, ze ciąża jest przenoszona 2 tyg po przewidywanym terminie porodu...

    Jeśli czujesz niepokoj to idz na ktg, uspokoi Cię trochę:)

    A jeszcze dodam, ze mój lekarz jest strasznym czarnowidzem... Zawsze musi przedstawić najpierw czarny scenariusz a jednak na ostatniej wizycie mówił ze te kilka dni dłużej to nic strasznego.

    Ja mam wizytę i ktg dzisiaj. Zobaczymy co tam u Frania słychać.

    lotka1990, Joaszo, pilik lubią tę wiadomość

  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotka ja bym mimo wszystko się nie stresowała. Ciąża to nie matematyka a dziecko to nie robot zaprogramowany na konkretną datę. Jeżeli z łożyskiem i wodami jest ok, jeżeli jesteś pod kontrolą ktg to ja bym czekała. Tak jak pisała wcześniej leira raczej bym nie spieszyła się z wywoływaniem. Poród w terminie jest od 38-42 tyg i tego bym się trzymała.

    lotka1990, Joaszo lubią tę wiadomość

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
‹‹ 1047 1048 1049 1050 1051 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ