X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1576 1218

    Wysłany: 10 października 2018, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A nie straszcie. Nie jest tak źle za każdym razem. Michałek był z tatą na pobraniu. Owszem płacz był bo to nie przyjemne. Pani wbiła igłę w żyłę i krew kapała do pojemniczka, po wszystkim szybko się uspokoił. Miał tylko taką obrazoną minę.

    Byliśmy już u chirurga na kontroli z pępuszkiem. Nic się nie powiększa więc jest ok. Mamy teraz przyjść jak skończy rok. Jeżeli będzie dalej dziurka to potrzebna będzie operacja. Na razie nic nie robimy.
    A jak z pepkiem u Ciebie Welonka bo to Ty miałaś podobny problem?

    Słuchajcie, jedziemy na basen właśnie. Proszę o kciuki za Michałka żeby mu się spodobało.

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
  • Dika Autorytet
    Postów: 277 198

    Wysłany: 10 października 2018, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, bardzo ładny rytm dnia macie. Faktycznie śpioszka masz :)

    Jak ubieracie dzieci pod chuste na wyjscie zamiast wozkiem? Tak jak do wózka pod przykrycie? Czy cieplej? Serio, nie wiem. Mam tak grubą chustę, ze nam w niej w domu było za gorąco, potem nie używałam długo a teraz muszę się z nią przeprosić zanim mąż zalata dziure w dętce w wozku..

    klz9hdgetuhl70jy.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1303 1031

    Wysłany: 10 października 2018, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dika wrote:
    Kropka, bardzo ładny rytm dnia macie. Faktycznie śpioszka masz :)

    Jak ubieracie dzieci pod chuste na wyjscie zamiast wozkiem? Tak jak do wózka pod przykrycie? Czy cieplej? Serio, nie wiem. Mam tak grubą chustę, ze nam w niej w domu było za gorąco, potem nie używałam długo a teraz muszę się z nią przeprosić zanim mąż zalata dziure w dętce w wozku..

    Ja ubieram tak jak do wózka pod przykrycie, liczę na to że chusta robi za kocyk ;) zauważyłam tylko że małemu marzną stopy mimo wszystko i zakładam czasem podwójne skarpetki albo staram się schować mu nogi pod moją kurtkę :-P


    Magda, kciuki zaciśnięte ;)

    Magda33 lubi tę wiadomość

    Dopegyt (nadciśnienie)
    Pregna Plus
    Magnez (tężyczka)
    ————-

    2018👦
    2019👦
    2023 7tc 💔
    2025 ❤️ czekamy na Ciebie!

    preg.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 10 października 2018, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pobieralam krew u starszej. Na pewno stres jest i żal dziecka, u mnie z główki pobierali, z rączek się nie dalo. Dobrze przed dziecko nakarmić.

  • Fasola1234 Autorytet
    Postów: 983 453

    Wysłany: 10 października 2018, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O boszee to z główki też można pobierać no tego to ja chyba nie przeżyje haha ;(
    Że też nie wymyślili czegoś jeszcze żeby ta krew pobierać u dzieci łatwiej;o

    klz9rjjgay1rk8f4.png

    Fasola1234
  • Fasola1234 Autorytet
    Postów: 983 453

    Wysłany: 10 października 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak masz gruba chustę to proponuję długie body i może koszulkę z dlugim rekawem spodenki i skarpety lub 2 pary bo rzeczywiście nóżki marzna:) No ale pytanie jaka pogoda u Ciebie u mnie dziś tak ciepło w Poznaniu że musiałam mała rozbierac na spacerze :)

    klz9rjjgay1rk8f4.png

    Fasola1234
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 10 października 2018, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yh pobieranie krwi nic przyjemnego szczególnie kiedy nie udaje się przy paru próbach.

    My też po szczepieniu. Czarek spał od 17:30 do 7:30 3 pobudkami na jedzenie o.0 SZOKKKKK pediatra mówi, że mu się żeby wyrzynają. Hmmm ciekawe ja tam nic nie widzę :P
    Jeszcze co do diety eliminacyjnej. Póki co muszę kontynuować bo jest duża poprawa skóry. I jakby katar mniejszy. Tez nie zamierzam tego utrzymywać. Muszę sprawdzić czy faktycznie mleko jest alergenem. I po malu wprowadzać. Chociaż jak niektóre z was zauważyły wcale nie jest ono potrzebne do życia :P chociaż na strasznie tęsknię za "normalnymi" slodyczami. Dorwalam w Rossmanie jakieś wegańskie krówki ale to nie to samo ;)

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 10 października 2018, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trójka, jestem ciekawa jak wygląda Twoja dieta? Czego w niej nie ma, a co dominuje?
    Może spróbuj wprowadzać, powolutku, stare produkty?
    Pijesz kawę lub cappuccino? Spróbuj dolewać tam krowie mleko. U mnie akurat z tym ok. Wydaję mi się, że im starsze będzie niemowlę tym lepiej będzie z tą alergią.

    Katarzyna, wolę nie narażać mojego dziecka na męki, wczoraj i przedwczoraj spróbowałam znowu z nabiałem, konkretnie jogurt i ser biały dwa dni, na drugi dzień bolał brzuszek, do tego strzelająca, pienista i śmierdząca kupka, problem z jedzeniem...Hm, także jako mama chyba wiem, że to szkodzi. Zawsze po tym tak się dzieje...I nieprawdą jest, że jak wyeliminuję te produkty, będę trzymała jako tako diety moje dziecko będzie alergikiem. Moja mama karmiła i jadła wszystko, brat miał brzydkie kupki, wysypkę...No i jakoś jest alergikiem, i to w silnym natężeniu mimo niesprzestrzegania diety. Tak samo córeczka koleżanki, na początku była na diecie eliminacyjnej, takiej rygorystycznej, nic nie dawało, przeszła na zwykłą, ale córeczka jest alergiczką. Niestety, ale alergię głównie sa też w genach, oczywiście też są nabyte.
    A jak jest skaza białkowa to się z niej wyrasta, więc tym się nie martwię.
    A tak jem wszystko inne, wędliny, parówki, kotlety, kasze, masło, słodycze i lody też, także moja dieta jest urozmaicona i sobie tez nie szkodzę.
    Po miodzie wszystko ok :-)
    A co do bakalii....Pamiętam, że przy starszej córci jadłam też migdały co jakiś czas i nic nie było. Ostatnio mam smaka właśnie na nie.
    Nie jadłam jeszcze cytrusów, bo się bałam, także mój blad i tez z tym spróbuję.
    A właśnie, jest jeszcze jedna rzecz, która szkodzi mojej Małej - kapucha kiszona, zawsze po niej bardzo brzydkie, wręcz wodniste i zielone kupska.

    Zielonooka, jak zdrówko :-)? Pewnie już lepiej?
    U mnie już prawie dobrze, został kaszel i katar. Można zyć i energia już jest :-)

    Niestety, u mnie tylko z głowki było można pobrać...Nie pisze tego, aby Cię wystraszyć czy coś w tym stylu, ale u mnie tylko taką drogą była możliwość :(
    W ogóle pobranie krwi u niemowlaczka nic przyjemnego, czy z rączki, czy z nóżki, czy z głowki...Dobrze przed badaniem nakarmić dziecko, tak mi radziły babeczki z labu. To nie wpływa na wynik jak u dorosłego, ze trzeba na czczo być.
    Fasola, na tym etapie to chyba nie jest jakieś złe przybranie?
    Czy te badania musisz zrobić ze względu na niski przyrost u maleństwa?
    U mojej starszej córeczki tak było, pediatra kazała zbadać mocz i zrobić morfologię.
    U mnie teraz przyrost jest 600, zobaczę do 13.10 jak to będzie, wtedy minie równy miesiąc od ostatniego ważenia.
    U mnie córeczka zawsze słabiej przybiera jak w nocy nie je.


    Moira, u mnie też mój kaszel wywołuje głośny smiech u mojego dziecka :-) Jetsem przeziębiona, nawet nie musze udawać :-D

    Welonka, jak pierś, lepiej? Czasami też tak jest jak się śpi na tej piersi albo przy zimnej ścianie leży. Ja raz miałam tak, ze spałam ściśnięta miedzy córeczkami a mężem, potem miałam twadość i ból. Tak samo po zimnej ścianie, na szczęście to mija.

    W tę sobotę 2 urodziny starszej córeczki, nie wiem, kiedy to zleciało...Tak samo z młodszą pociechą, to już 4 miesiące...Również macie wrażenie, ze jakby od zawsze czerwcowe dziecko było z Wami?
    I mamy pierwszych dzieci, niezła rewolucja nastała w życiu, prawda? Zaczęło się już od dnia porodu i teraz już jest inne życie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 15:24

  • Fasola1234 Autorytet
    Postów: 983 453

    Wysłany: 10 października 2018, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella wrote:
    Trójka, jestem ciekawa jak wygląda Twoja dieta? Czego w niej nie ma, a co dominuje?
    Może spróbuj wprowadzać, powolutku, stare produkty?
    Pijesz kawę lub cappuccino? Spróbuj dolewać tam krowie mleko. U mnie akurat z tym ok. Wydaję mi się, że im starsze będzie niemowlę tym lepiej będzie z tą alergią.

    Katarzyna, wolę nie narażać mojego dziecka na męki, wczoraj i przedwczoraj spróbowałam znowu z nabiałem, konkretnie jogurt i ser biały dwa dni, na drugi dzień bolał brzuszek, do tego strzelająca, pienista i śmierdząca kupka, problem z jedzeniem...Hm, także jako mama chyba wiem, że to szkodzi. Zawsze po tym tak się dzieje...I nieprawdą jest, że jak wyeliminuję te produkty, będę trzymała jako tako diety moje dziecko będzie alergikiem. Moja mama karmiła i jadła wszystko, brat miał brzydkie kupki, wysypkę...No i jakoś jest alergikiem, i to w silnym natężeniu mimo niesprzestrzegania diety. Tak samo córeczka koleżanki, na początku była na diecie eliminacyjnej, takiej rygorystycznej, nic nie dawało, przeszła na zwykłą, ale córeczka jest alergiczką. Niestety, ale alergię głównie sa też w genach, oczywiście też są nabyte.
    A jak jest skaza białkowa to się z niej wyrasta, więc tym się nie martwię.
    A tak jem wszystko inne, wędliny, parówki, kotlety, kasze, masło, słodycze i lody też, także moja dieta jest urozmaicona i sobie tez nie szkodzę.
    Po miodzie wszystko ok :-)
    A co do bakalii....Pamiętam, że przy starszej córci jadłam też migdały co jakiś czas i nic nie było. Ostatnio mam smaka właśnie na nie.
    Nie jadłam jeszcze cytrusów, bo się bałam, także mój blad i tez z tym spróbuję.
    A właśnie, jest jeszcze jedna rzecz, która szkodzi mojej Małej - kapucha kiszona, zawsze po niej bardzo brzydkie, wręcz wodniste i zielone kupska.

    Zielonooka, jak zdrówko :-)? Pewnie już lepiej?
    U mnie już prawie dobrze, został kaszel i katar. Można zyć i energia już jest :-)

    Niestety, u mnie tylko z głowki było można pobrać...Nie pisze tego, aby Cię wystraszyć czy coś w tym stylu, ale u mnie tylko taką drogą była możliwość :(
    W ogóle pobranie krwi u niemowlaczka nic przyjemnego, czy z rączki, czy z nóżki, czy z głowki...Dobrze przed badaniem nakarmić dziecko, tak mi radziły babeczki z labu. To nie wpływa na wynik jak u dorosłego, ze trzeba na czczo być.
    Fasola, na tym etapie to chyba nie jest jakieś złe przybranie?
    Czy te badania musisz zrobić ze względu na niski przyrost u maleństwa?
    U mojej starszej córeczki tak było, pediatra kazała zbadać mocz i zrobić morfologię.
    U mnie teraz przyrost jest 600, zobaczę do 13.10 jak to będzie, wtedy minie równy miesiąc od ostatniego ważenia.
    U mnie córeczka zawsze słabiej przybiera jak w nocy nie je.


    Moira, u mnie też mój kaszel wywołuje głośny smiech u mojego dziecka :-) Jetsem przeziębiona, nawet nie musze udawać :-D

    Welonka, jak pierś, lepiej? Czasami też tak jest jak się śpi na tej piersi albo przy zimnej ścianie leży. Ja raz miałam tak, ze spałam ściśnięta miedzy córeczkami a mężem, potem miałam twadość i ból. Tak samo po zimnej ścianie, na szczęście to mija.

    W tę sobotę 2 urodziny starszej córeczki, nie wiem, kiedy to zleciało...Tak samo z młodszą pociechą, to już 4 miesiące...Również macie wrażenie, ze jakby od zawsze czerwcowe dziecko było z Wami?
    I mamy pierwszych dzieci, niezła rewolucja nastała w życiu, prawda? Zaczęło się już od dnia porodu i teraz już jest inne życie.

    Mała spada w siatce centylowej stąd uwagi lekarza zw za mało przybiera . Badanie zlecił kontrolnie:) morfologia mocz rozmaz i żelazo:)

    klz9rjjgay1rk8f4.png

    Fasola1234
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 10 października 2018, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella, nie pije mleka w ogóle, nawet do kawy, nie jem jogurtów ani niczego co ma w składzie mleko/serwatkę/mleko w proszku. W zasadzie nie jest to jakieś uciążliwe tylko te słodycze mnie męczą :P bo to mój jedyny nałóg. No i kawę piję czarną bo z roślinnym mlekiem mi nie wchodzi. Obiady robię normalne, owsiankę na wodzie, chleb bez masła,, no ogólnie nie ma tragedii. Czekam aż krostki i ta skorupa z polików zniknie całkiem i wtedy spróbuję jakiś jogurt. Stopniowo. Tez zauważyłam że mały ma mniejsze problemy z kupą/gazami. Może przypadek a może ma to coś wspólnego. Jestem daleka od eliminacji alergenów" tak w razie czego" ale jeśli widzę, że ewidentnie jest coś na rzeczy to próbuje to znaleźć, ale też nie tak, że wszystko naraz odstawiam.

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • ka_tarzyna Autorytet
    Postów: 1324 616

    Wysłany: 10 października 2018, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trojka, jaka skorupa? Czy skonsultowałaś dziecko pod kątem łojotokowego zapalenia skory? To nie tylko cidmieniucha, ale tez wyprysk, przesuszone placki na skórze, pęknięcia w fałdach, zaczerwienienia. Zależy w jakiej fazie jest ŁZS.

    gg643e5ei3b53o9s.png
    bl9cgu1rq4wedujs.png

    07.2019 drugi naturalsik :-)
    10.2017 naturalsik :-)
    Mam 4❄️
    4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
    AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38%
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 10 października 2018, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ka_tarzyna wrote:
    Trojka, jaka skorupa? Czy skonsultowałaś dziecko pod kątem łojotokowego zapalenia skory? To nie tylko cidmieniucha, ale tez wyprysk, przesuszone placki na skórze, pęknięcia w fałdach, zaczerwienienia. Zależy w jakiej fazie jest ŁZS.
    No moze nie skorupa, raczej odgraniczone miejsce gdzie skóra jest świecąca, wcześniej była żywo czerwona, teraz jest już gładka tylko jeszcze trochę się świeci. Nic poza tym nie ma. Pod koniec października widzę się z alergologiem w związku z astmą starszego syna więc od razu skonsultuję młodego.

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1576 1218

    Wysłany: 10 października 2018, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BOSKO BYŁO <3 Michałek był mega zadowolony :D Taki mały człowiek radzi sobie jak ryba w wodzie!
    Polecam basen każdej z Was! Na prawdę warto :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 15:50

    Agnella, moira696, Dika, Kropka89, anna23, Lucy010 lubią tę wiadomość

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 10 października 2018, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, super, mnie tez kusi basen, ale jakos sie boje. Mąż mnie tez namawia. Slyszalam nieraz i nie dwa, ze wlasnie takie maluszki swetnie obie w wodzie radza.
    A gdzie można kupić pieluszki do wody ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 19:21

    Magda33 lubi tę wiadomość

  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1576 1218

    Wysłany: 10 października 2018, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella wrote:
    Magda, super, mnie tez kusi basen, ale jakos sie boje. Mąż mnie tez namawia. Slyszalam nieraz i nie dwa, ze wlasnie takie maluszki swetnie obie w wodzie radza.
    A gdzie można kupić pieluszki do wody ?
    Nie daj się długo namawiać.
    My kupiliśmy w auchan 13 szt za 13zł, widziałam też w decatlonie. Ale pewnie w każdym hipermarkecie. Na OLX ludzie oddają za darmo.
    Kupiłam rozmiar x-small 4-9kg i sa troszkę ciasne, może trzebabyło od razu wieksze.

    Agnella lubi tę wiadomość

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
  • Fasola1234 Autorytet
    Postów: 983 453

    Wysłany: 10 października 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale ekstra na basenie :) A jak mały znosił temp wody ?
    Kurczę może się uda jutro wybrać! Mąż jutro na 16 idzie na tatto więc potem nici przez kilka dni . Ale mnie nakrecilas:) marzy mi się basennnn

    Magda33 lubi tę wiadomość

    klz9rjjgay1rk8f4.png

    Fasola1234
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1576 1218

    Wysłany: 10 października 2018, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Woda była prawie tak ciepła jak w wannie, ponad 30 stopni :D płytkim basenie, w głębokich jest zimniejsza. Taka ciepła i przyjemna, nie było żadnego problemu, bo mały uwielbia się kąpać.

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
  • Fasola1234 Autorytet
    Postów: 983 453

    Wysłany: 10 października 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda33 wrote:
    Woda była prawie tak ciepła jak w wannie, ponad 30 stopni :D płytkim basenie, w głębokich jest zimniejsza. Taka ciepła i przyjemna, nie było żadnego problemu, bo mały uwielbia się kąpać.

    No u nas mała lubi kąpiele ale raz jak ja wykapalam w baseniku małym latem o 16 to ryczala zaraz potem za mlekiem i zasnela na noc haha bo z tym kojarzy kąpiel. Ale co szkodzi spróbować najwyżej wyjdziemy wcześniej z basenu

    Magda33 lubi tę wiadomość

    klz9rjjgay1rk8f4.png

    Fasola1234
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1576 1218

    Wysłany: 10 października 2018, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha :) dobre. Jaka mądra Misia :) Będę czekać na relację :D

    A może właśnie przyniesie jej ulgę na brzuszek taka ciepła woda.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 22:17

    Fasola1234 lubi tę wiadomość

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 10 października 2018, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda33 wrote:
    BOSKO BYŁO <3 Michałek był mega zadowolony :D Taki mały człowiek radzi sobie jak ryba w wodzie!
    Polecam basen każdej z Was! Na prawdę warto :D
    Jutro te zdjęcia usunę!

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bfca4d5e0c9d.jpg

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/733a257b8d9c.jpg
    Jak on sztywno trzyma glowe xzy tylko mi sie wydaje?

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
‹‹ 1192 1193 1194 1195 1196 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ