CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLeira jak usiadł to siedział ładnie prosto. Fizjoterapeutka z nim często ćwiczyła te siady z boku więc mam nadzieję że w końcu załapał. Póki co siada sam chyba tylko raz dziennie, ale najważniejsze że zaczął. Za to ma problem żeby z tego siadu zejść
Nasz przy meblach nie staje, ale jak się bawi z tatą to próbuje się po nim wspinać i oczywiście nóżki wyprostowane. Klęczy też przy tym wspinaniu. Klęczy też gdy się bawimy dmuchaną piłką. Za wszelką cenę walczę o te czworaki, więc gdy tak robi to od razu kładziemy na brzuch i odwracamy uwagę. Ja nadal widzę tą asymetrię i boję się że to mu tak zostanie. Neurolog mówiła że raczkując młody powinien sobie sam "wyprostować" asymetrię, stąd moja walka o to by raczkował. Ostatnie dni częściej wchodzi na kolana, ale ręce nadal wtedy na łokciach. Ponadto idą zęby i rączki ciągle w buzi, to jakby miały leżeć płasko na podłodze
Póki co pełza jak szalony, nauczył się tak szybko poruszać więc nie ma chyba motywacji do czworakow. Niestety ciągnie jedną noge, więc tym bardziej szybka aktywizacja czworakow wskazana. A jakie ćwiczenia dostaliście na wzmocnienie mięśni brzucha?
Nasz bąbel przez pierwsze 3 miesiące nie leżał na brzuchu przez wnm i teraz to chyba wychodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2019, 22:56
-
Joaszo czyli nie pełza naprzemiennie?
My na mięśnie brzucha dostaliśmy takie coś, żeby położyć go na plecach, a jego rączkami chwycić kostki, nad stopą (prawa rękę do prawej nogi, lewą do lewej) i tak jakby "naciągać" go w tej pozycji na boki, żeby dźwigał głowę i robił takie pseudo skośne brzuszki, a wygląda to tak, że jak chwycę za jego dłoń i próbuję położyć ją na jego kostce to już zaczyna się awantura bo wie o co chodzi
A wy jakie macie ćwiczenia na brzuch? -
nick nieaktualnyNie, nie pełza naprzemiennie. Jeśli chodzi i ćwiczenia to mały ćwiczy głównie na rehabilitacji i robi takie ćwiczenia jak opisała Kropka: klęczy i opiera się na piłce, jest na końcu kolan fizjoterapeutki a ja podaję mi coś do rąk, buja się z nim w pozycji czworaczej na hustawce itd. mały tam ćwiczy chętnie, a w domu niestety jest ryk jak zaczynamy ćwiczyć, więc ustaliłam z panią że spotykamy się 2 razy w tygodniu i ćwiczy głównie tam. W domu coś tam próbujemy ale to nie to samo.
-
Dziewczyny moja mimo ćwiczeń nie zaczęła pelzac naprzemiennie ale zaczęła raczkowac od razu naprzemiennie.
Joasza nasz neurolog tal samo mówil że raczkowanie koryguje asymetrie to samo mówił neurologopeda że przy raczkowaniu kącik ust się wyrówna i nasz fizjo też na początku kazał ograniczyć jej wspinanie się bo z raczkowaniem zaczęła 2spinac się.
A wiecie że u nas problem ze stopa bierze się prawdopodobnie z nieprawidłowego wzorca miednicy. -
nick nieaktualnyWelonko nasza poprzednia fizjo mówiła że właśnie tak powinno być u Wiktora bo on był Vojta rehabilitowany a ona stymuluje do naprzemienności. Jak mały teraz czworakuje na zajęciach z fizjoterapeutką to na szczęście przesuwa oba kolanka do przodu. Generalnie raczkowanie ma dobry wpływ na rozwój dziecka i czekam na to jak na zbawienie, ale kluczowe jest dla mnie to korygowanie asymetrii
-
Leira rechabilitacja i cwiczenia a nikt nam nie chce dać już kolejnego skierowania teraz chodzimy raz w yugodniu żeby było jak najdłużej. Od małego był płacz przy ćwiczeniach z miednica, jak raczkuje bardzo szeroko rozkła nogi jak żabka (teraz już jest trochę poprawa) ciągle utrzymuje się u niej odruch chwytania w palcach u stóp przeważnie te wsyztskie problemy wychodzą z bioder albo miednicy a biodra u nas są ok bo teraz miała tak samo usg robione. Te wszystkie problemy z opadający i kacikami, koslawienie stopy to wsyztsko powiązane jest z asymetria.
Ostatanio trafiłam na fajna stronę http://www.terapia-ndt.waw.pl/ndynamika.php -
Dziewczyny tak czytam o Waszych rehabilitacjach, neurologach i mocno trzymam kciuki za wasze maluchy, żeby wszystko im się udało wyrównać i wycwiczyc :*
Moja pelzajac odpycha la się tylko 1 nóżka i podciagala się na lokciach czworakuje od początku naprzemiennie.Joaszo lubi tę wiadomość
-
welonka wrote:Leira rechabilitacja i cwiczenia a nikt nam nie chce dać już kolejnego skierowania teraz chodzimy raz w yugodniu żeby było jak najdłużej. Od małego był płacz przy ćwiczeniach z miednica, jak raczkuje bardzo szeroko rozkła nogi jak żabka (teraz już jest trochę poprawa) ciągle utrzymuje się u niej odruch chwytania w palcach u stóp przeważnie te wsyztskie problemy wychodzą z bioder albo miednicy a biodra u nas są ok bo teraz miała tak samo usg robione. Te wszystkie problemy z opadający i kacikami, koslawienie stopy to wsyztsko powiązane jest z asymetria.
Ostatanio trafiłam na fajna stronę http://www.terapia-ndt.waw.pl/ndynamika.php
To dlaczego nie chcą Wam dawać skierowań skoro problem jest głębszy i wymaga długotrwałej rehabilitacji? To chore.
U nas też jeszcze są chwytne stopy i widzę jak mały się podciąga przy kanapie to jeszcze wygina paluszki, a dopiero po czasie układa stopy na płasko (chyba jak go zaboli stanie na podwiniętych palcach), podobno to jeszcze za wcześnie, żeby oczekiwać od dziecka ustawiania stóp na płasko, a prawidłowe ustawianie stópek powinno się unormować do 16 m-ca życia? -
Leira bo każdy specjalista uważa że nie potrzeba już, rechabilitacji jedynie ortopeda kazal naklejam plastry a do tego nie potrzebne skierowanie ale wtedy trzeba prywatnie.taka tezę wyciągnęła nasza fizjoterapeutka i myślę że może mieć rację bo odkąd pokazała na to ciwcznia to postawa się zmienila trochę.
Mojej nie przeszkadza to że wstaje na zacisnie tych palcach napoczatku nawer w bucie zaciskala. Moja fizjo uważa że nie powinna już mieć odruchu chwyynego w palcach
Lucy Twoja córka wygląda już na taką dużą dzidzie, jest wysoka? Całe szczęście moja nie wvhofiz do szuflady w lozeczku a ma tak książeczki -
welonka wrote:Leira bo każdy specjalista uważa że nie potrzeba już, rechabilitacji jedynie ortopeda kazal naklejam plastry a do tego nie potrzebne skierowanie ale wtedy trzeba prywatnie.taka tezę wyciągnęła nasza fizjoterapeutka i myślę że może mieć rację bo odkąd pokazała na to ciwcznia to postawa się zmienila trochę.
Mojej nie przeszkadza to że wstaje na zacisnie tych palcach napoczatku nawer w bucie zaciskala. Moja fizjo uważa że nie powinna już mieć odruchu chwyynego w palcach
Z tym odruchem chwytnym do może być do ok 14-16 miesiąca - tak moja fizjo miała w rozpisce, którą pokazywała mi w pocieszeniu na słowa tego neurologopedy
U nas wydarzyło się dziś coś absolutnie niespodziewanego - MAŁY RACZKUJE !!! Normalnie stanął na czworaka i zaczął raczkować, tak z dupy, po prostu stanął i poszedł. Kuźwa, tyle prób ćwiczeń, proszenia, zabawiania, odwracania uwagi i co? Nic, a dziś wstał i stwierdził, że zacznie raczkować xDKropka89, Magda33, kokkosanka, Czara, Joaszo, summer86 lubią tę wiadomość
-
Leira wspaniale. Wprost wykrzyczałaś jak bardzo się cieszysz!
Wszystkie się doczekacie w swoim czasieLeira lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
nick nieaktualny
-
Joaszo wrote:Leira genialny post
gratulacje!
A u na mały wczoraj zaczął intensywniej siadać. Myślę że chwila casus u co chwilę będzie siad. Jak załapał po rehabilitacji to siadanie to jestem dobrej myśli że i czworaki niedługo się pojawią
U nas od siadu, do raczkowania wyszło w sumie ok. 4 tygodnie - mam nadzieję, że teraz będzie siedział lepiej, bo już widzę, że z czworaka inaczej siada niż z tego pełzania i może będzie to miało zbawienny wpływ na jego sposób siedzenia.
Mały znów poraczkował dziś, ale jak się męczy to przechodzi do pełzania, mam nadzieję, że to przejściowe. -
Leira przejściowe, moja przez jakiś czar tak samo robiła raczkowala ale jak męczył się to pelzala albo jak przewróciła się to nie podnosila się tylko pelzala. I u nas też siad poprawił się jak raczkowala tak wcześniej siadla jakby bokiem jednym poldupkiem.
Mam pytanie jak to wkoncu jest. Chcę karmić mała tak d1.5roku Maks chciałabym ją odstawić tak żeby nie podawać już jej melka modyfikowanego jeśli będzie potrzebować coś takiego rano i wieczorem to z biodna może dostać kaszke na krowim mleku tak bym chciała, ale już od którejś osoby słyszę że jeśli odstawie mała od piersi to muszę podawać jej do 2l mleko mm przynajmniej rano i wieczorem bo to dobre dla kości i takie mm lepsze już niż krowie. A WHO podaję że dziecko po roku nie musi już pić mleka mm czy kp może ale nie jest już to konieczne. -
welonka wrote:Leira przejściowe, moja przez jakiś czar tak samo robiła raczkowala ale jak męczył się to pelzala albo jak przewróciła się to nie podnosila się tylko pelzala. I u nas też siad poprawił się jak raczkowala tak wcześniej siadla jakby bokiem jednym poldupkiem.
Mam pytanie jak to wkoncu jest. Chcę karmić mała tak d1.5roku Maks chciałabym ją odstawić tak żeby nie podawać już jej melka modyfikowanego jeśli będzie potrzebować coś takiego rano i wieczorem to z biodna może dostać kaszke na krowim mleku tak bym chciała, ale już od którejś osoby słyszę że jeśli odstawie mała od piersi to muszę podawać jej do 2l mleko mm przynajmniej rano i wieczorem bo to dobre dla kości i takie mm lepsze już niż krowie. A WHO podaję że dziecko po roku nie musi już pić mleka mm czy kp może ale nie jest już to konieczne.
Nie musisz podawać MM. To jakaś bzdura.
Wapń jest w tylu produktach, że mleko krowie czy MM to przy tym pikuś. Poza tym wcale go nie potrzeba aż tak wiele. Ważniejsze są kwasy tłuszczowe omega 3, ale to akurat najlepiej pozyskasz z ryb, jajek, masła, itp.
Śmiało karm tak długo jak chcesz i możesz, a potem stopniowo wycofasz KP, nawet nie musisz tego mlekiem krowim zastępować, bo przy w pełni rozszerzonej diecie nie ma problemu