X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 17 sierpnia 2019, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice, nie każda kobieta chce zostać z dzieckiem w domu do 3 r.ż. Są zawody, w których tak długa przerwa w pracy powoduje spory problem z powrotem na rynek. Teraz pytanie co dla 1,5-2 letniego dziecka jest lepsze - żlobek czy niania, o ile rodziców na nią stać.
    Mimo ogromnej miłości do małej i obawy jak to będzie w żłobku (dajemy sobie 2 m-ce na ocenę sytuacji), nie potrafiłabym całkiem zrezygnować z pracy i zdać się na utrzymanie męża, mimo że jesteśmy ze sobś długo i sobie ufamy, to są inne życiowe sytuacje, w których obawiałabym się utrzymania tylko z jednego źródła.
    Poza tym ktoś musi pracować, z pustego na 500+ i emerytury starzejącego się społeczeństwa nie nazbierają.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2019, 13:35

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 17 sierpnia 2019, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice, zgadzam się z Tobą, fajnie by było, aby takie projekty unijne dla mam i dzieci.
    Super sa takie spotkania integracyjne dla mam i dzieci, u mnie w mieście były...ale płatne i to sporo.
    Czasami kobieta nie ma wyjścia, musi dziecko oddać do żłobka i wrócić do zawodu, często też sama chce wrócić do pracy, po prostu tego potrzebuje. Każda mama jest dobra, obojętnie czy siedzi w domu do tych 3 lat czy 4, czy oddaje do żłobka. Najważniejsze niech każda patrzy jak jej pasuje. Ja np. pracowałam w korpo, a teraz co, siedzę z dziećmi w domu i nie narzekam, naprawdę. Wiem, ze do pracy wrócę, a mam taki zawód, ze nie ma ograniczeń wieku - księgowość.
    Ja póki co posiedzę trochę, planuję za jakiś czas 3 ciążę. Ale tu już bez ciśnienia, na luzie. Niech organizm dojdzie do siebie.

    Lucy, nic nie mów o tych pakowaniach, ja dlatego rzadko jeżdżę do mężą, bo nie dość, że on tam, zapracowany na tej agro, to bagaży....No nie chce się. Dobrego weekendu :-)!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2019, 14:07

  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 17 sierpnia 2019, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale się rozpisalyscie w ostatnich dniach :) ale to dobrze, że to nasze forum tak dobrze się trzyma :D

    Jak już coś się zacznie na pewno dam znać ;) póki co nadal cisza...

    Magda u mnie tesciowa przyjeżdża pilnować małej jak my będziemy w szpitalu, bo mąż nie odpuści i chce być ze mna. Z jednej strony dobrze, ale z drugiej chyba wolałabym, żeby jednak mąż był z córką. Ona z babcią też za długo nie przebywała do tej pory, bo mieszkają daleko, ale pewnie dadzą sobie radę a ja za bardzo panikuję.

    Agnella ja daję też jeszcze mm małej rano. My dajemy HiPP combiotik 3.

    Magda33 lubi tę wiadomość

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 17 sierpnia 2019, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer, wiadomo, że nie każda chce, ale chodzi o to, żeby każda mogła. Albo wrócić np. najpierw na pół etatu. Żeby była taka możliwość. Jeśli chodzi o 500 plus to myślę, że gdyby dało się spokojnie utrzymać rodzinę z jednej wypłaty to nie byłoby takie potrzebne. Jeszcze jakiś czas temu istniał spory problem bezrobocia, więc ludzi nie brakowało do pracy... sama pamiętam jak 4 lata temu na głowie stawałam żeby dostać cokolwiek na legalu na umowę o pracę. Minimalna krajowa na etat była szczytem moich marzeń. Po studiach. Po znajomościach wkręciłam się do pracy na staz a potem na niepełny etat jako pomoc nauczyciela/ sprzątaczka...
    W sumie ciekawe jest też to że mój mąż miał wtedy na wypłacie chyba 1000 zł więcej...Sąsiad też stracił w ostatnich latach na wypłacie chyba 1500 zł. To ja tam wolę nie mieć 500 plus i być z dziećmi do 3 r.ż w domu A żeby mąż zarabiał więcej.
    Jeśli chodzi o emerytury to chyba bardziej skupiłabym się na aktywizacji zawodowej innych grup społecznych niż matki rocznych dzieci. Znam takich emerytowanych górników około 50ki, którym się nudzi A sił mają mnóstwo, więc zajmują sie uprzykrzaniem życia ludziom w okół. Są zawody z mega wczesnym emeryturami co można by zmienić-zamiast emerytury po prostu lżejsze stanowiska. Ludzie siedzą na tych emeryturach i i tak na czarno dorabiają bo są w pelni sil. Moj dziadek po 70ce ludziom chodził remontować. I sporo jest takich fachowców. Mnóstwo kobiet, które mają dzieci odchowane a daleko im do wieku emerytalnego siedzi w domach. Za późno nigdy nie jest-moja mama po 20 latach wychowywania dzieci poszła do pracy. Radzi sobie bardzo dobrze. Bezrobotni faceci na zasiłkach. Praca na czarno. Zatrudnianie na jakieś śmieciówki. Rodziny gdzie nie pracuje nikt bo mają 3 tys.z zasiłku chociaż ojciec rodziny to zdrowy silny chłopak przed 30. Myślę że tam by szło działać. Zachęcać te grupy do aktywizacji.

    Różnie się układa w życiu ale też sporo matek z bólem serca zostawia swoje roczne dziecko, które mocno to przeżywa, bo musi żeby nie klepać biedy. Chociaż ja bym tam nadal klepała bo jakbym za dwoje opłaciła żłobek to by mnie więcej wyszło niż wypłata w moim zawodzie. Ale gdyby ktoś mi miał ten żłobek zapłacić to wolę żeby mi dał te pieniądze do ręki i ja się tymi dziećmi zajmę sama aż skończą 3 latka...

    Ehh nie ma co uprawiać polityki-to zawsze była i będzie bardzo brudna sprawa. Pewnie dużo rzeczy by się dało gdyby nie czynnik ludzki tam na najwyższych szczeblach. Człowiek ma w sobie sporo egoizmu i zawsze będzie kombinować najpierw pod siebie. Pewnie jakby pozliczac różne kolacyjki biznesowe, wyjazdy itp to sporo inwestycji by sie pokryło. Nawet u nas w gminie była afera że dyrektorka jednej szkoły jeździła sobie ze znajomymi na wycieczki z funduszu socjalnego, podsuwajac pracownikom do podpisania że na nich byli.
    Świat chyba zawsze będzie taki dziwny, dlatego trzeba w nim raczej liczyć na siebie. Ja ostatnio do tego doszłam żeby właśnie przestać przeżywać otaczające warunki, nie winić za nic już systemu bo i tak go nie zmienię tylko postarać się stanąć na głowie żeby uczciwie ogarnąć swoje życie w ramach tego co mam. I próbuję:). Myślę że w sumie naprawdę wiele się da jak się chce. Czasem wystarczy w to uwierzyć i powiedzieć "zrobię to":). Ja coraz bardziej to widzę-szczególnie przy dwójce dzieci czasem trzeba zrobić rzeczy które wydają się niemożliwe A jednak je robię...;).
    Ale się rozpisałam🤣

    Magda33, zielonooka7 lubią tę wiadomość

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice, gdy tak to opisałaś to bardziej do mnie przemawia, szczególnie opcja powrotu na część etatu.. Ale to chyba wiele lat minie zanim pracodawcy przestaną krzywo patrzeć na kobiety i młode matki, bo opcja powrotu na część etatu jest uregulowana prawnie, ale niestety często niezbyt mile widziana przez pracodawcę.
    A co do ostatniego akapitu, świetne podejście. Jeśli nie mamy na coś wpływu, szkoda tracić zdrowie na denerwowanie się istniejącym systemem.

    Zielonooka, mocne kciuki! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2019, 09:28

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będąc adwokatem musi ok a m wrócić do pełnej na 5 dni pracy po 9 miesiącach. A i tak w trakcie opieki nad synem po 5 miesiącach pracowałam przez 2 dni. Dlatego też po 5 miesiącach przestałam karmin a dziecko mąż wiózł do mamy lub teściowej.

    Musiałam wrócić bo mąż nie dał rady prowadzić dwóch kancelarii. I tak miałam raritas że przez 5 miesięcy w pełni byłam z dzieckiem a po 5 byłam z nim 3 dni w tyg pracującym. Inne mamy adwokat nie raz wracają do pełnej aktywności zawodowej po okresie połogu. W tylek sobie klientów nie wsadzimy a sprawy prowadzi się po 3 lata średnio plus stala obsługa np firm.

    Z jednej str chciałam pracować i dobrze zrobiłam a z drugiej miałam wyrzuty sumienia. W tej ciąży już od 2 tyg w teorii nie pracuje a jednak raz na jakiś czas zasiadam przed laptopem. Mimo że nie pracuje i tak nie mogę się zająć synem i dalej jest u mojej mamy tyle że czasami że mną.

    Od września idzie do żłobka po to żebym sobie poradziła pogodzić opiekę nad 2 dzieci. Nie jestem natka półka. Wiem że dobrze robię dając go do żłobka bo boję się że siedząc że mną w domu i z nuemowkakiem nic ze mnie nie będzie miał tylko zmęczenie i frustrację. A tak to po 15 go odbiorę z mąką i do 18 będziemy sobie czekać w domu na tatę a potem prze aze mała protokolarnie tacie i do snu zajmę się synem. W tym będę musi ka znalesv i tak czas na pojedyncze sprawy dział ości, sprzątanie, gotowanie, zakupy. Boję się ba maksa.

    Nie po to jednak tyle pracowałam, uczyłam się żeby teraz na 3 lata zawiesić adwokature. Jestem zabezpieczona finansowo ale i tak chce pracować bo wiem że brak aktywności zawodowej i brak kontaktu z ludźmi mnie zabija.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma złotego środka niestety... Niektóre zawody faktycznie wymagają tego żeby nie tracić z nimi kontaktu. Różne są sytuacje życiowe i finansowe. Każdy ma w głowie coś innego.
    A to, że państwo chce obywateli to jedno a jak dba o nich to 2. Według mnie miejsc w państwowych placówkach powinno wystarczyć dla wszystkich dzieci. Czy to żłobki czy przedszkola. O szkole nie mówię, bo już ten obowiązek szkolny wtedy wchodzi w grę.
    Matka powinna mieć wybór oddam lub nie a nie taki, że stać mnie na to lub nie. Tu powinno wybierać serce i chęci a nie portfel. (nie odczytajcie proszę na opak ostatniego zdania, ono nie atakuje i nie ocenia, chodzi o wolny wybór każdej matki)

    Magda33 lubi tę wiadomość

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze Was rozumiem, Dziewczyny.
    U mnie sytuacja jest taka, że będąc na dziennych studiach zaczęłam pracę w korpo, tak mi sie zgrały godziny, że dałam radę. I siedziałam w niej 12 lat, jak nie więcej. Na macierzyńskim mnie zwolnili, także i tak nie mam, gdzie wracać, ale nie żałuję. Wiadomo, że korpo nie jest dla matki z dwójką maluchów - nie dałabym rady. Na szczęście mam taki zawód, którego nie muszę się bać, że wypadnę z obiegu. Skończyłam Finanse i Bankowość, a specjalizacja to Rachunkowość Przedsiębiorstw, nastawiłam się na księgowość. Czasami rozliczam na czarno, na początku roku "robię" ludziom pity.
    Wiem tylko jedno - jak ktoś chce to pójdzie do pracy, obojętnie cyz będzie miał jedno czy 3 dzieci.

    Temat 500 Plus, znam duzo przypadków, gdzie matki przestały pracować, pozwalniały się, a także mężczyźni zrezygnowali, czasami pójdą na czarno, jak im humor dopisze i naprawdę kasy zabraknie...Mają po 5 czy 6 dzieci. Z tym świadczeniem powinno być tak, że nie dla wszystkim, warunkiem byłoby, że jedno z rodziców pracuje. Ale nie będę poruszała tego tematu dalej, bo szkoda naszych nerwów.

    Mogę tylko dodać jeszcze temat przedszkoli czy żłobków. Moje dwie koleżanki sa przedszkolankami. I niestety zauważyły nowe zjawisko, kobiety niepracujące oddają malucha do żlobka czy przedszkola na full, na te maksimum godzin. A w międzyczasie chodzą do kosmetyczki, na siłownie, jedynym słowem o siebie tylko dbają. Nawet z tym się nie kryją. Latają po knajpkach czy kinach. Są to prawdziwe przypadki. I taka matka naprawdę zajmuje miejsce tym potrzebującym mamom.
    Sama byłam świadkiem jak jedna mamusia zrobiła sobie hybrydy, brwi, a jak przyszło do zapłaty, to ta babka na to, ze odda za 3 dni, bo jeszcze 500 Plus nie przyszło. Trochę posłuchałam, akurat czekałam na swoją kolejkę na regulacje brwi. Kosmetyczka zdębiała, coś tam na nią nakrzyczała, ale suma sumarum nie miała wyjścia, poszła jej na rękę. Oczywiście dzieci tej babeczki były - jedno w żłobku, drugie w przedszkolu.
    I żeby nie było, każda mama ma też o siebie zadbać, nie można zapomnieć o sobie. Ja chodzę do fryzjera, robię sobie co miesiąc hennę. Kupię sobie co jakiś czas ciuch. Robię sobie wychodne, jak tylko mój mąź zjedzie do domu. Bo siedzę sama często 5 dni z dziecmi, muszę tez mieć chwile resetu. Nie chce też być typową Matką Polką. Tylko tu musi być złoty środek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2019, 15:06

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie warunkiem żeby dostać się do żłobka było że 2 rodziców pracuje. Tzn za to dostawalo się więcej punktów. I to najwięcej.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • anna23 Autorytet
    Postów: 728 1083

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas najbliższy żłobek państwowy mam 15-20 km od domu, a i tak niby pierwszeństwo mają te dzieci z danej miejscowości plus mnóstwo innych wymagań, a prywatny z wyżywieniem ta sama odległość a koszta z wyżywieniem ok 1000 złotych. Więc ja teraz nie mając dochodu nawet nie myślę o tym żeby go dać, póki życie pozwoli żyjemy biedniej ale zostaję z dziećmi w domu aż pójdą do przedszkola które mamy na miejscu.
    Jestem po studiach logistycznych, ale nie mam żadnego parcia na pracę w zawodzie równie dobrze odnajdę się za kasą w biedronce i też będzie :P wiadomo tak jak Sarra po prawie czy coś nie wyobrażam sobie się przebranżowić tylko bym robiła wszystko żeby zostać "na rynku".
    Najbardziej mi się marzy jakby u nas w gminie zrobili coś na zasadzie zajęć dla takich dzieci 1,5-2 latka. Żeby mógł iść bawić się z dziećmi chociaż na godzinę dziennie. Byłam z nim ostatnio na sali zabaw i cieszył się jak wariat. Dawno go tak szczęśliwego nie widziałam. No ale wiadomo takie atrakcje to też w mieście. U mnie to sobie może kombajny i traktory oglądać póki żniwa :p
    Adam ma teraz presję na ćwiczenie własnych sił i próbuje wszystko podnosić, ostatnio zrzucił na siebie deskę do prasowania, bo zdziwiony że sam jej nie uniesie.

    8809c021c9b6.jpg f1565797eda1.jpg 872ae91fcdda.jpg

    Magda33 lubi tę wiadomość

    qb3c3e5e1lyfyhp2.png
    m3sx3e5ese0n0fi2.png
  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas do przedszkola jak jeden rodzic dziecka 3-letniego pracuje to jest 0 pkt (czyli my😜), a jak dwoje to dwa punkty. Dzieci z 2 pkt miały niewiele większe szanse niż te z 0 pkt. Najwięcej jest za niepełnosprawność, samotne rodzicielstwo i wielodzietność-tak więc w przyszłym roku że względu na te trzecie dostaniemy się już raczej do naszej miejscowości😁.

    Z matkami pracującymi jest też jeszcze jedna społeczna kwestia. Sporo osób niemających dzieci w takich większych firmach czuje się wykorzystywane przez to że młode matki mają prawo chodzić tylko na 1szą zmianę i one muszą częściej brać nocki, że ciągle jakaś opieka, L4, jak karmi to w ogóle praca tylko 7 h i wtedy reszta musi przejmować obowiązki, jak ktoś ma zostać po godzinach to te co nie mają dzieci itd. Te wszystkie przywileje są naprawdę spoko i potrzebne, dla dobra dzieci- widzę po sąsiadce jak chodziła na drugą zmianę to córeczka płakała, nie chciała jej puścić bo wiedziała że jak wróci to już będzie spać. A starsza która do szkoły chodzi to wcale mamy cały tydzień nie widzi-specjalnie czeka do 22 żeby na chwilę się zobaczyć. Rozumiem jak najbardziej te przywileje matek, rozumiem też niezadowolenie tych, którzy mają przez nie gorzej. Dlatego ja w pierwszej ciąży bez wahania pobiegłam na L4 bo wiedziałam że wszystkim będzie tak lepiej. Zatrudnili sobie na zastępstwo Panią której bardzo zależało na pracy i ona mogła robić tam wszystko-nikt za nią okien nie musiał myć, stolików nosić... nie było problemu że tu przeziębienie, tu migrena i się trzeba zwolnić bo nie można leków brać... jedna pani że żłobka mi opowiadała że wyleciała z pracy jak jej dziecko było malutkie bo ciągle musiała brać L4 i opiekę i mieli dość już. Dopiero teraz może spokojnie pracować, kiedy dzieci już duże. Także naprawdę myślę że nie ma co cisnąć na siłę młodych matek do aktywizacji zawodowej. Jak któraś chce, ma taki zawód-ok. Ale promowanie pracy po macierzyńskim wydaje mi się zbędne, tak jak pisałam, skupiłabym się na innych grupach. Sporo babć siedzi z dziećmi żeby mamy mogły pracować a te babcie same by jeszcze z 10 lat do emerytury mogły popracować. Czasem mają po 50 lat. Miałam osoby w tym wieku na zaocznym licencjacie nawet! Ludzie po 50ce często tyrają jak roboty i nawet L4 nie biorą-są naprawdę wartościowymi pracownikami, a wiele z nich nie pracuje. Myślę, że te kilka lat przerwy zawodowej młodych matek tak nie osłabi polskiej gospodarki, a jest naprawdę sporo grup ludzi, których by można zaktywizować zawodowo.

    Agnella, okropne jest to zjawisko, o którym piszesz. Jednak nie wiem czy ten system by pomógł, bo znam takich co żyją na kocią łapę z 500 plus i jej jako samotnej matce nikt nie zabierze, jeszcze z funduszu alimenty od ojców A partner z tego też żyje i nie pracuje.

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • anna23 Autorytet
    Postów: 728 1083

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moim zdaniem to 500+ mogliby wydawać w bonach, że tylko na produkty dziecięce czy to żywność czy ubrania..
    Albo po prostu dać wybór czy chcesz dziecko do żłobka czy 500+ w tych bonach. Cokolwiek żeby każdy miał wybór, a żeby właśnie nikt nie czerpał tego jako środków dochodu

    qb3c3e5e1lyfyhp2.png
    m3sx3e5ese0n0fi2.png
  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że bony ok, ale nie tylko na produkty dziecięce... Myślę, że ogólnie mogłyby być na jedzenie, środki czystości... coś podobnego jak kartki, które mają górnicy, tylko że nie można na to kupić np alkoholu czy fajek. Bo jednak czasem ubranka się od kogoś dostanie, inne akcesoria też, pampersów nakupują ciotki w prezentach odwiedzinowych i bez sensu musieć wydać całe 500 zł na coś extra dla dziecka, co może nie jest akurat potrzebne, kiedy jedzenie dla całej rodziny też istotne, sprzątać też czymś w domu trzeba... chodzi o to żeby odciążyć budżet domowy, żeby ludzie mający dzieci nie musieli klepać biedy,bo nie dość że wydatki to jeszcze ciężko do pracy pójść zarabiać.

    Ja przyznaję, że my te 500+ wykorzystamy do tego żeby wybudować dom na kredyt i spłacać nim ratę. Mąż pracuje naprawdę dużo, ma bardzo odpowiedzialną i stresującą pracę, która zabiera do domu(dzwonią do niego ciągle nawet na urlopie), ile tam natrzaskał bezpłatnych nadgodzin to nie zliczę i mimo że jest na wysokim stanowisku to jest to praca państwowa-słabo płatna, więc zarabia mniej więcej tyle co niektórzy znajomi jako zwykli pracownicy w firmie na produkcji, gdzie przyjmują ludzi po gimnazjum. Ja również pracowałam dopóki mogłam- umowa skończyła mi się w dniu pierwszego porodu, a potem zanim dziecko skończyło rok byłam już w kolejnej ciąży i teraz znów ta sama historia. Nie mogę pracować, nawet nikt nie ma prawa mnie zatrudnić w ciąży, ale jak ktoś się dowiaduje że nas czeka trzecie dziecko rok po roku to wszyscy prognozują mi niezłą harówke w dzień i noc. Obijać się nie będziemy na pewno A mieszkamy w malutkim mieszkaniu u teściów na piętrze gdzie już teraz prawie się nie mieścimy. Dzięki temu że wybudujemy dom dzieci nie będą musiały czekać na śmierć dziadków żeby mieć swoje pokoje. Mnie będzie łatwiej je ogarnąć. I jak dorosna będą miały dom po dziadkach bo my już nie będziemy w nim mieszkać.

    Myślę że to też dobrze jeśli rodziny mogą za te pieniądze pojechać na rodzinne wakacje, zmienić mieszkanie na większe, kupić większy samochód w którym wszyscy razem się zmieszczą... jeśli mama może dzięki temu opóźnić powrót do pracy... byle za to nie imprezować i nie żyć całkiem na koszt podatników-na zasadzie ze po co ma chłop robić, lepiej se piateczke spłodzi bo ciuchy na nich dostanie z caritasu, żywność z projektów socjalnych a on 2500 będzie miał.
    Znam też niestety taki przypadek samotnej matki gdzie dzieci z różnymi ojcami i ma alimenty, 500+, rodzinne, regularnie żywność z socjalu, mieszka z rodzicami i nie mają w domu nawet bieżącej wody ale po każdej wypłacie z MOPsu jedzie na zakupy, kupuje drogie ciuchy, telefony itd. Niestety tego nie unikniemy. Przecież z powodu takich nie zabierzemy uczciwym samotnym matkom....

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 18 sierpnia 2019, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    500 plus. Jeśli rodzic wydaje 500 plus na alk itp to mops daje bony. Patol idzie pod sklep i bon sprzedaje za 350 zł i znowu ma. Tak to wygląda.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 19 sierpnia 2019, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice ja byłam takim pracownikiem nie masz rodziny dzieci możesz być w pracy do późna możesz pracować w każde święta itp. Jest to bardzo krzywdzące podejście.

    U nas mops wydaje niektórym na raty 500plus na początku i na końca miesiąca a jak już jest straszna patologia to jest asystent rodziny i on jedzie z rodzicem na zakupy kupują żywność do domu ubrania dzieciom czy rachunki. To jest temat rzeka . U nas zrobili by żłobek i tak by miejsc nie było bo pierw po znajomości ma się pierwszeństwo.


    Lucy pochwaliłam że ładnie śpi w nocy a od kilku dni budzi 2-3 razy ale plus taki ze wezmę ją do nas do łóżka i śpi dalej. U nas jednak odstawienie nie będzie tak gwałtowne musimy powoli bo delikatne og
    Raniczemie spowodowało zatkany kanilk.

    age.png
  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 19 sierpnia 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, troche mnie znowu tu nie było!

    Agnella fajnie że się odezwałaś!

    Słuchajcie, byłam na początku sierpnia na Woodstocku :D potem ciężko było wrócić do rzeczywistości ;p ostatni tydzień miałam tragiczny nastrój :( ale już chyba lepiej
    Właśnie siedzę na krzywej cukrowej, zaczęłam 20tc i musiałam robić wcześniej bo mam insulinoopornosc. Mam nadzieję że wyniki będą ok.

    Widzę jaki temat jest na topie - w sprawie 500+ już mi się nie chce wypowiadać bo w tym pracowałam ;p jeśli chodzi o żłobki to gdyby nie to że zaszłam w drugą ciążę to bym miala duży problem bo do żłobka państwowego jesteśmy na 302 miejscu (jak mała się urodziła to była na 500czy 600 wiec jak to wolno idzie...) A prywatny żłobek w Trójmieście to jest koszt 1000-1200 zł i zwyczajnie nie byłoby mnie na to stać.. poszłam od razu na zwolnienie lekarskie choć niestety przykra prawda jest taka że nie do końca zasadnie :( jak drugie dziecko skończy roczek i będę miała wracać do pracy to wtedy będę miała jeszcze większe zmartwienie bo jedno do żłobka drugie do przedszkola hahaha ale to jeszcze jakieś 1,5 roku, zobaczymy co czas przyniesie.

    Słuchajcie, moja mała uparciucha nie hce chodzić.. umie, bo czasem jak siądziemy z mężem po dwóch brzegach pokoju i ja puscimi to przyjdzie taki kawałek ale sama w ogóle nie chce.. mam nadzieję że w końcu ruszy bo mi będzie tylko ciężej.. :( przez tydzień walczyłyśmy z przeziebieniem, jeszcze jej dolna czwórka i górna trójka na raz wychodzą więc był dramat ;( i mi też było okropnie bo ta ciąża mnie nie oszczędza jeśli chodzi o burze hormonów... Tragedia :( ale mam nadzieję że teraz będzie lepiej!

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 19 sierpnia 2019, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy zna się ktoś tutaj na wynikach krwi?

    age.png
  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 19 sierpnia 2019, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i chyba mam cukrzycę ciążowa... Zmagała się któras z Was? Moje wyniki na czczo, po 1h i po 2h to 87/184/143

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1575 1217

    Wysłany: 19 sierpnia 2019, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lotka1990 wrote:
    No i chyba mam cukrzycę ciążowa... Zmagała się któras z Was? Moje wyniki na czczo, po 1h i po 2h to 87/184/143
    Lotka Twoje wyniki rzeczywiście wskazują na cukrzyce ciążową. Powinni Cię skierować do poradni diabetologicznej i pomóc w dostosowaniu diety. Co możesz jeść a czego unikać. Radzę jeść cukry złożone, nie proste. Unikać słodyczy i przede wszystkim słodzonych napojów. Może lekarz da Ci do domu glukometr i będziesz badać sobie poziom cukru w domu. Czasami zleca się też podawanie insuliny, ale to już lekarz decyduje. Po ciąży wszystko wróci do normy.
    Chociaż ten cukier na czczo nie jest taki zły.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2019, 18:33

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 19 sierpnia 2019, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, no i nabilam sobie głowę, zauważyłam dziś, że jeden wezel chłonny się powiększył. Jest ruchomy i nie boli, idą zeby. Ale chyba zapisze do lekarza bo babcia niedawno przeszła celiakoe i mononukleoze.

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
‹‹ 1425 1426 1427 1428 1429 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ