CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Chcialabym juz wiedzieć na czym stoje... I co nas czeka. Nie życzę nikomu takich przeżyć.
Gratuluje Wam udanych wizyt i trzymam za Was kciukasy!
Dzieki za moc poztywnych myśliTermin na kwiecień 2019! Czekamy Kochanie!
[*]26.05.2018 5tc
[*]28.11.2017 11tc Leonek
"Tyle zmienił mały człowiek niemal lżejszy od powietrza." -
Sarrrra wrote:Dziewczyny czy ktoras z Was ma kota w domu ? Czytalyacie coś na temat kotów przy ciezarnej?
Całe życie miałam w domu koty, teraz też mam i kota i psa jak okazało się, że jestem w ciąży po prostu nie daję się kotce lizać ani nie pozwalam żeby dotykała jedzenia, które będę jeść (z rozsądkiem ) i nie sprzątam kuwety - zostawiłam to mężowi. Wyniki tokspolasmozy mam ok.
-
orzeszki wrote:Rollercoaster jakich mało. Dziewczyny zakwalifikowali mnie do zabiegu na jutro... A tu beta z 82000 wzrosła do 87000.... Jutro powtórka
Orzeszki zabieg mozesz zawsze wykonac, mozesz sie wypisac nwż i poczekac, zeby nie miec wyrzutow sumienia, ze nie poczekalas kochana caluje.
-
Orzeszki Boże co za zawirowania <olaboga> ale trzymam kciuki żeby w dobrym kierunku[/url]
[/url]
18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
20.11.2018 51cm 3520g ❤️
18.12.2018 54cm 4530g❤️
25.01.2019 59cm 6020g ❤️ -
Sarrrra wrote:Dziewczyny czy ktoras z Was ma kota w domu ? Czytalyacie coś na temat kotów przy ciezarnej?
Ja mam jednego kota od trzech lat, a drugiego od soboty przytulam się z nimi i całuje. Większa szansa zarazić się toxoplazmozą z ziemi czy z mięsa niż od kota. Jak już to przy sprzątaniu kuwety. Ale jak zachowasz higienę to mała szansa. Też mam wyniki toxo dobre.
-
Orzeszki jestem z Tobą!
Dziewczyny gratuluje udanych wizyt
My byliśmy na prenatalnych wczoraj, mojemu mężowi w końcu udało się że mną być -było to cudowne przeżycie dla mnie Było to tylko USG, Pan doktor od razu wprowadzał tez dane do jakiegoś magicznego programu i na koniec podał nam wszystkie wyliczenia itp. Okazało się że on sam ma taki certyfikat i uprawnienia które go upoważniają do takich obliczen, wiec fajno. Zawsze myślałam że to ktoś inny robi (jakiś mega specjalista położnik). Wszystko wyszło super, dzidzia ma nóżki, rączki,kość nosowa, żołądek, nerki, kręgosłup, fika koziołki i serduszko bije. Wielkość to 6.20cm Prawdopodobieństwo wyszło nam niskie, ale doktor poinformował o możliwych dalszych testach jeśli się tylko zdecydujemy, wypisał nam jednak na jakich aparatach możemy je wykonać ( do tego programu co on używa akurat kompatybilny jest tylko KRYPTOR) ale mimo że mamy laboratorium prawie pod nosem nie będziemy się decydować na takie dodatkowe badania, Dla mnie to byłby jeszcze większy stres.
Kolejna wizyta 4 grudnia, może wtedy uda nam się poznać płeć
Z dodatkowych badań miałam zlecony wymaz (bo infekcja) i za 3-4 dni będzie coś wiadomo. Podoba mi się to że chcą uderzyć w razie czego w konkretną bakterie a nie ładować antybiotyk na wszystko i nic. Chociaż po cichu liczę że nic nie wykryją. Standardowo Pimafucin pomaga - polecam w razie jakiejkolwiek infekcji zapytać o ten lek lekarza. Jest w 100% bezpieczny w ciąży i bardzo szybko działa. A podobno ciąża predysponuje do takich nieprzyjemności więc może warto wiedzieć.
Trzymam kciuki za kolejne wizyty dziewczęta. PS. bardzo zainteresował mnie wątek ostatni o ciuszkach że warto już w styczniu coś na wyprzedażach szukać - dziękuję za taką wskazówkę, przekazalam mężowi i stwierdził że jesteście bardzo zaradne kobietki
Dobrej i spokojnej nocy :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2017, 00:16
Kitulec, ewulek lubią tę wiadomość
-
Sarrrra wrote:Dziewczyny czy ktoras z Was ma kota w domu ? Czytalyacie coś na temat kotów przy ciezarnej?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2017, 07:06
-
Orzeszki, bardzo współczuję sytuacji, człowiek łapie się nadziei...Możesz się wypisać, pójść do lekarza za parę dni i wtedy będzie wiadomo co robić.
Kropka, super, że po usg genetycznym wszystko w porządeczku
Kot nie jest groźny w ciąży, pod warunkiem, że kuwetę zmienia się w rękawiczkach. Koty domowe nie mają tokso, ale te typowo wiejskie, które łapią myszy.
Moje koleżanki mają kociaki i dzieci, także w ciąży było bezproblemowo.
A jakie macie zwierzaki w domu? Ja mam pieska, rasa...wielorasowa, piesek uratowany z ulicy. Najwierniejsza Sunia pod słońcem.
A tak wracając jeszcze do toksoplazmozy, ja mam ją przebytą, wysokie przeciwciała, czyli drugi raz się nie zachoruje?
Tokso najczęściej bierze się z niemytych warzyw, czyli z ziemi.
Dużo osób je tatara, i nic, najczęściej własnie wychodzi po tych niedomytych warzywach czy owocach. Często widzę jak dziewczyny kupują truskawki, śliwki czy inne sezonowe owoce i od razu do buzi zanim dojdą do domu i wymyją.
I różyczka - też mam ją w tej klasie wysoką, bo w I i II ciąży było 75-95, także dobrze i spokój.
Test pappa można zrobić w innym dniu, ja tak miałam, nawet po 5 dniach. Liczy się termin ciąży, aby wyrobić się i zrobić to od 11 do 13 tygodnia 6 dnia.
Tak bardzo chciałabym, aby już było po usg genetycznym, z każdej ciąży zawsze coś drobnego z NT, także takie usg wychodziło niezbyt dobrze, mam nadzieję, że tu będzie w porządku. Do gabinetu wejdę na glinianych nogach.
Jakie plany na weekend? U mnie spokojnie...spacer z córcią, domowe pielesze i pewnie porządeczki. Mąż w delegacji. Żyć nie umierać
Ale zimnica, ale co się dziwić, już połowa listopada, ale czas leci. Tak samo u nas z ciążami, niedawno były co dopiero blade testy, a sporo z Nas już po genetycznych.
Co na śniadanko ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2017, 07:39
-
Ja od poniedziałku mam fachowców bo robimy kuchnie więc dziś jeszcze jakieś zakupy do nowej kuchni tak się ciesze, że będę mieć nowa kuchnie na święta ja leże jeszcze w łóżku mąż śpi a kot biega jak szalony i się bawi ja mam młodziutkiego kotka brytyjskiego ma 5 miesięcy kupiliśmy kota i zaraz byłam w ciąży a totalnie odpuściliśmy ten cykl i chcieliśmy jeszcze dwa następne taki mój szczęśliwy kocurek
Ja chyba zrobię sobie dziś zupke mleczną -
Dziewczyny, czy któraś wizytuje w sobotę? Jak tak powodzenia !!!
U mnie wspólne śniadanie z córeczką - kanapki z serem żółtym dla dzieci, pomidor. Na czczo kawa, a teraz pije cappuccino.
U mnie też często infekcje, w domu mam od ginekologa na zapas Pimafucin i Natamycynę Unia(ta słabsza i na krótko pomaga).
Zauważyłam, że jak jem więcej słodkości to infekcja się nasila. No i po seksiku, teraz z mężem używamy prezerwatyw i jest lepiej.
Miłego dnia !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2017, 08:25
-
My idziemy do domu. W poniedzialek na bete i prywatnie na wizyte. Nikt jednoznacznie nie potrafi określić co się dzieje
Marya lubi tę wiadomość
Termin na kwiecień 2019! Czekamy Kochanie!
[*]26.05.2018 5tc
[*]28.11.2017 11tc Leonek
"Tyle zmienił mały człowiek niemal lżejszy od powietrza." -
orzeszki pozatym masz jakieś dolegliwości?
Myślę, że jeśli nie masz pewności.. wróć do domu i odpoczywaj... włącz jakiś film żeby odciągnąć myśli... współczuję Ci, że musisz takie stresy przeżywać
welonka za Ciebie też mocno zaciśnięte kciuki... na pewno wszystko będzie dobrze i oby Cię szybko wypuścili do domu bo być w szpitalu żadna przyjemność...
Aniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19
-
Welonka, nie przejmuj się plamieniami skoro jest krwiak, dobrze,że jest znaleziona przyczyna i to tylko taka. Musi się oczyścić, możesz jeszcze potem plamić. Niestety, tak jest z krwiakami. Strasznie długo trzymają tę dziewczynę, ale co szpital to zasady.
Nic, książka, krzyżówki i film na komórkę i będziesz musiała przetrwać ten czas, w którym Cie potrzymają, także do środy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2017, 09:24
-
Nie mogłam się po tych perypetiach bellowych w ogóle zalogować
Orzeszki trzymam kochana ciągle kciuki, widać dziecina walczy
Welonka leż.. zawsze lepiej być pod bezpośrednią opieką i na miejscu. Wyśpij się, wynudź za wszystkie czasy, bo później przy maluszku nie będzie kiedy hihi
U mnie od kilku dni na śniadanie tylko buła razowa z pleśniowym serem i pomidorem, nic innego nie wchodzi:-P -
Sarrrra wrote:Dziewczyny czy ktoras z Was ma kota w domu ? Czytalyacie coś na temat kotów przy ciezarnej?
Ja tez mam kota... I pytałam chyba 3 lekarzy i każdy mi mówił, że to najmniejsze prawdopodobieństwo na toxoplazmoze... zwłaszcza, że moj jest domatorem... I nie je nic oprócz karmy dla niego przeznaczonej.
Większe prawdopodobieństwo jak właśnie koty są wychodzące, polujace na myszy lub jedzace surowe mięso.
Kuwete teraz częściej sprząta mąż ale mi też się zdarzy.... I nasz kot to pieszczoch (jest ze mną na moim awatarze) i ja go nie odtracam ze względu na ciążę pozwalam mu żyć tak jak żył do tej pory...
I wierzę w to, że koty wyczuwaja zmiany u nas w organizmie.. mój nigdy nie kładł mi się sam od siebie na nogach ani w okolicach brzucha... a zanim zrobiłam test to kot wchodził i kładł mi się na pachwinach... albo lize po brzuchu czego też nigdy nie robił... może przypadek... Ale ja uważam że on czujeAniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19