CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale już ładnie urosły maluszki
gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne
Dziewczyny ostatnio mam jakieś gorsze dni w tym 3 trymestrze hormony mi się uaktywniły. W weekend miałam kłótnie z teściami i szwagierką o wózek i się popłakałam. Twierdzili że chce za drogi kupic, wczoraj znaleźliśmy bardzo fajny i tanszy, który od razu kupiliśmy później weszlam na internet poczytać więcej o nim i okazało sie, że na internecie jest on jeszcze sporo tańszy niż w sklepie i się załamałam i popłakałam znowu. Aj człowiek nie przemysli a w sumie byliśmy we trójkę ja maz i teściowa i tak wzięliśmy bez zastanowienia, bo tak nam się spodobał i myśleliśmy, że to na prawdę dobra cena.
W każdym bądź razie wyprawka ruszyła jak burza. Jak przed weekendem nic nie mieliśmy praktycznie to teraz już jest wózek, fotelik z bazą, łóżeczko, leżaczek, chustę, koce i pełno ubranek. Na dniach jeszcze czekam na paczkę z rzeczami z apteki plus koszulami itp do szpitala. Jedziemy też do Ikei w tym tygodniu kupić brakujące rzeczy i zostanie nam dosłownie parę kosmetyków do dokupienia, pampersy i takie mniejsze rzeczy. Aaa i jeszcze laktator i monitor oddechu jednak myślę że kupię medele i babysense, ale pierw przetrzepie cały internet, żeby znowu nie kupić drożej niż w innym miejscu.
-
zielonooka7 wrote:Ale już ładnie urosły maluszki
gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne
Dziewczyny ostatnio mam jakieś gorsze dni w tym 3 trymestrze hormony mi się uaktywniły. W weekend miałam kłótnie z teściami i szwagierką o wózek i się popłakałam. Twierdzili że chce za drogi kupic, wczoraj znaleźliśmy bardzo fajny i tanszy, który od razu kupiliśmy później weszlam na internet poczytać więcej o nim i okazało sie, że na internecie jest on jeszcze sporo tańszy niż w sklepie i się załamałam i popłakałam znowu. Aj człowiek nie przemysli a w sumie byliśmy we trójkę ja maz i teściowa i tak wzięliśmy bez zastanowienia, bo tak nam się spodobał i myśleliśmy, że to na prawdę dobra cena.
W każdym bądź razie wyprawka ruszyła jak burza. Jak przed weekendem nic nie mieliśmy praktycznie to teraz już jest wózek, fotelik z bazą, łóżeczko, leżaczek, chustę, koce i pełno ubranek. Na dniach jeszcze czekam na paczkę z rzeczami z apteki plus koszulami itp do szpitala. Jedziemy też do Ikei w tym tygodniu kupić brakujące rzeczy i zostanie nam dosłownie parę kosmetyków do dokupienia, pampersy i takie mniejsze rzeczy. Aaa i jeszcze laktator i monitor oddechu jednak myślę że kupię medele i babysense, ale pierw przetrzepie cały internet, żeby znowu nie kupić drożej niż w innym miejscu.do tego mam jakąś taka ogólną niemoc. Ciężko mi oddychać, nie mam jak siedzieć, wkurzają mnie pończochy uciskowe, jestem strasznie roztargniona. Biorę teraz żelazo to mam nadzieję, że chociaż siły wrócą i będę bardziej skupiona.
Nie martw sie, tak to już jest z tymi naszymi nastrojami. -
Ech,ja się wczoraj popłakałam na wieczór bo w lodówce nie miałam nic ciekawego do jedzenia :p strzeliłam focha i nic nie zjadłam... no dobra znalazłam ciasteczka
-
Mój pierwszy poród był prowokowany i tak jak o następne dwa walczyłam żeby opóźnić to pierwsza córka przenoszona poród koniec 42 tyg. Moja położna 12 dni po terminie taki mi skuteczny i mega bolesny masaż szyjki zafundowała, że po 2 godzin ach zaczęły się skurcze, mile to nie było ale ważne że skuteczne i obyło się bez
-
My świeżo po wizycie nasza mała Misia ma 900g
szyjka 4cm. Wszystko jak najbardziej prawidłowo:D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 11:28
Alphelia, summer86, Magda33, witaminkab, klarunia1978, KochamSłońce, welonka, Dika, Anitka201, Andziula_1988, klauuudia, Pysiaczek89, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
zielonooka7 wrote:Ale już ładnie urosły maluszki
gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne
Dziewczyny ostatnio mam jakieś gorsze dni w tym 3 trymestrze hormony mi się uaktywniły. W weekend miałam kłótnie z teściami i szwagierką o wózek i się popłakałam. Twierdzili że chce za drogi kupic, wczoraj znaleźliśmy bardzo fajny i tanszy, który od razu kupiliśmy później weszlam na internet poczytać więcej o nim i okazało sie, że na internecie jest on jeszcze sporo tańszy niż w sklepie i się załamałam i popłakałam znowu. Aj człowiek nie przemysli a w sumie byliśmy we trójkę ja maz i teściowa i tak wzięliśmy bez zastanowienia, bo tak nam się spodobał i myśleliśmy, że to na prawdę dobra cena.
W każdym bądź razie wyprawka ruszyła jak burza. Jak przed weekendem nic nie mieliśmy praktycznie to teraz już jest wózek, fotelik z bazą, łóżeczko, leżaczek, chustę, koce i pełno ubranek. Na dniach jeszcze czekam na paczkę z rzeczami z apteki plus koszulami itp do szpitala. Jedziemy też do Ikei w tym tygodniu kupić brakujące rzeczy i zostanie nam dosłownie parę kosmetyków do dokupienia, pampersy i takie mniejsze rzeczy. Aaa i jeszcze laktator i monitor oddechu jednak myślę że kupię medele i babysense, ale pierw przetrzepie cały internet, żeby znowu nie kupić drożej niż w innym miejscu.
U mnie samopoczucie podobne. Ostatnio popłakałam się bo mąż nie kupił mi pączka w cukierni. Zrobiłam z tego taką aferę, że pół dnia z nim nie gadałam. Kolejna sytuacja, że ostatnio dowiedziałam się, że po zamknięciu działalności gospodarczej mogłam nadal ciągnąć L4, ale byłam kompletnie nieświadoma i od stycznia gdy zamknelam działalność nie brałam zwolnienia. Księgowa o niczym mnie nie poinformowała, zresztą jej wiedza pozostaje dla mnie wątpliwa. I gdy doczytałam, że mogłam normalnie wysyłać do zusu L4 siedziałam i z bezsilności ryczałam jak bóbr. Mąż twierdził, ze przesadzam, ale ja nie umiałam się powstrzymać. -
KochamSłońce wrote:Wiem, w teorii jest to ciaza donoszona. Ale jednak dzieciatko mogloby jeszcze te 2 tygodnie w brzuszku byc. Pierwsza corke urodzilam dokladnie w terminie. Juz nawet nie chodzi o czas, ale o przebieg.
Ja już jestem zdecydowana na położna do porodu. U mnie to koszt 600 zł bo już słyszałam bajki ze ta położna bierze ponad 1,5 tys, a jest polecana właśnie we Wrocławiu. Liczę ze jesli tym razem nie będę miała tyle szczęści co przy pierwszym porodzie ta położna trochę mi pomoże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 12:02
-
Dziewczyny od poniedziałku siedzę z młodym w domu bo syn nam gorączkuje. Lekarka stwierdziła ze to kasiazkowa grypa.
Siedzę i w kilka dni zarobiłam kilka stówek sprzedając różne klamoty i ubrania na Olx
Jakby któraś była zainteresowana spodniami ciążowym w rozmiarze M to moge podać na priv. Ja w tej ciazy nienawidze ciazowych jeansów, spokojnie mieszczę się w normalne spodnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 12:16
-
welonka wrote:U mnie nastroj ostatnio bardzo dobry , od nowa jestem spiaca i noce przesypiam cale do 5.
Tylko pojawily sie stkutki uboczne po zelazie rano wstaje jest wszystko ok a po tabletce zaraZ pojawiajaj sie mdlosci a co gorsze wymioty .na plus to ze nie jestem w stanie się objadać. Jem tyle ile potrzebuję.
-
Anitka mnie chodzi o to, ze gdyby nie to czesciowe odejscie wod, nie byloby koniecznosci podawania antybiotyku i wywolywania porodu, na ktory najwudoczniej jeszcze nie bylo pory. Byc moze herbata z lisci malin nie miala z tym nic wspolnego, ale ja juz sie zrazilam do niej.
-
KochamSłońce wrote:Anitka mnie chodzi o to, ze gdyby nie to czesciowe odejscie wod, nie byloby koniecznosci podawania antybiotyku i wywolywania porodu, na ktory najwudoczniej jeszcze nie bylo pory. Byc moze herbata z lisci malin nie miala z tym nic wspolnego, ale ja juz sie zrazilam do niej.
U mnie również został podany antybiotyk, ponieważ nie miałam jeszcze wyniku na paciorkowca. Teraz przypilnuje lekarza zeby pobrał w 36 tc aby w razie czego wynik był do 38 tc.