CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Welonka dobrze że jesteś w szpitalu. Ale się musiałaś wystraszyć ta krwią, na szczęście to tylko z welfronu. Będziesz miała wyniki to się wszystko wyjaśni. Trzymam kciuki
Przypomniałaś mi że kiedy ja byłam w pierwszej ciąży i czekałam po pracy na przystanku tak właśnie chlusnęło ze mnie krwią (jakby z wiaderka ktoś wylał). Wszystko miałam we krwi, na szczęście blisko miałam do rodziców i tam pobiegłam przerażona. Mogłam się umyć i przebrać. Od razu tata zawiózł mnie do szpitala, wtedy zadzwoniłam tylko do mojego że poroniłam, ale okazało się w szpitalu że serduszko jeszcze bije.
To była trauma. Przepraszam, że to z siebie wyrzuciłam.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
welonka wrote:Kokosanka czekam na wyniki cpr moczu i wykazu z pochwy .
W nocy prawie dostałam zawału odpieli mi kroplowke o pierwszej i wstałam siku nagle cała podłoga jest we krwi i nagle rr na podłodze pełno krwi ciśnienie 200/200 patrzę spodnie we krwi patrzę a tu mi cieknie z wemflonu krew ciurkiem -
Agnella wrote:No i mam fioła na punkcie koszulek, zamówiłam tez tą z BP w paseczki. Darmowa dostawa. Będę miała 4.
Czy ona jest za kolana czy przed? Oby kp wyszło w takim razieQuote:
Ja mam tą koszulkę foletową i jest jakieś 5cm przed kolano przyoim wzroście 173cmWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 10:55
Agnella lubi tę wiadomość
-
Welonka dobrze, że jesteś pod kontrolą. Ale chwilę grozy przeżyłaś biedaku
Ha pięknie wyglądasz!! Co najlepsze mam identyczny brzucholek heheh ale to też moja 3 ciąża. Poprzednio taki pod koniec ciąży miałamjak widzę u kogoś taki brzuszek to mnie rozczula i uwazam, że wygląda bardzo kobieco. Ale jak patrzę na swój to już nie mam takich odczuć heheh dziwne to
-
Welonka ale się biedna strachu najadłaś. Najważniejsze, że wszytsko jest ok i jesteś pod kontrolą.
Ha piękny, zgrabny brzuszek! Ja mam, tj. Trójka - ciążowe brzuszki wyglądają dla mnie kobieco (i te mniejsze i te większe), ale mój od samego początku mi się nie podoba (nawet jak był jeszcze ledwo widoczny)
Chustowaliśmy młodego. Na początku uczyłam się z neta, ale dałam sobie spokój i szybko spotkaliśmy się z dziewczyną, która jest doradcą noszenia (młody miał 3-4 tygodnie). Polecam takie rozwiązanie, bo to zupełnie inna nauka i zwróciła nam uwagę na wiele rzeczy, o którch z filmików nie da się dowiedzieć. W ciąży trudno się nauczyć poprawnie chustować, bo przeszkadza brzuch. Lepiej spotkać się z doradcą/iść na warsztaty tuż po porodzie, kiedy można już wiązać malucha i "poczuć" prawidłowo chustę na swoim ciele. Z doradcą najpierw uczy się na dociążonej do ok 3,5 kg lalce, potem wiąże się malucha.
Dobrze zamotana i dociągnięta chusta nie powoduje asymetrii. Fizjo, którzy się znają na chustach często pozwalają nosić w chuście nawet dzieci z asymetrią, tylko chusta musi być naprawdę idealnie zamotana.
Nie polecam elastyków - trudno osiągnąć dobrą pozycję, bo ta chusta za bardzo pracuje, a im cięższy maluch, tym gorzej o właściwą pozycję (6-7 kg to taki max). Kółkową mięliśmy zawsze pod wózkiem - początkowo malucha wiąże się tylko z przodu i z odwróconą krawędzią, więc wiązanie nie jest asymetryczne i asymetrii nie ma jak powodować (asymetryczne jest wiązanie kółek na biodrze). Jednak ogromną wadą kółkowych jest obciążenie jednej strony noszącego. Ja miałam problem z dłuższym noszeniem młodego nawet jak był naprawdę malutki.Nasz młody był prawie nieodkładalny, więc chusta ratowała nam życie - często wychodziliśmy na spacer z wózkiem, a wracaliśmy w kółkowej (ew. z dzieckiem na rękach). Teraz też planuję używać chusty. Niedawno młody poprosił, żeby go zawiązać, więc na chwilkę go wrzuciłam
A nosidło, jak dziecko samodzielnie usiądzie, wszekie wkładki do nosideł to tylko chwyt marketingowy. My akurat mamy nosidło szyte z chusty, bo Tula była dla mnie niewygodna i uciskała mnie w miejscu pasa biodrowego. Chwilę mięliśmy też nosidło Lenny Lamb i też dla mnie było fajnym rozwiązaniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 11:43
Anitka201, Anitka201, anieszka lubią tę wiadomość
-
Summer86 pewnie że nie ma się czym stresować te wyniki są tylko szacunkowe u mnie np w 26tyg1dz główka wyszła 260mm a za tydz w 27tyg1dz 256mm także raczej nie możliwe żeby zmalala. Każde USG też wykonywane u innych lekarzy ale do obydwoch mam duże zaufanie także małe błędy pomiarów i waga tak skacze później
-
Ha wrote:Ja się czuję jak słonica. Dzisiaj w nocy mi się śniło, że cała rodzina siedziała przy stole i wszyscy mi wytykali, że jestem roztytłana, że ciągle tylko jem
Ogólnie to nie odmawiam sobie jedzenia. Stwierdzam, że będę się martwić po porodzie aby wrócić jakoś do swojej figury z przed ciąży. A brzuch mam duzy bo to trzecia ciąża. W pierwszej tak wyglądałam na koncówce
świetnie wyglądasz i do tego widzę, że jesteś bardzo szczupła
Ja mam tak samo jak Trójka i Wonderlandu innych ciężarnych brzuszek mi się podoba, a u siebie nie do końca
chociaż dopiero ostatnio go odczułam bo wcześniej zapominałam, że jestem w ciąży
-
Anitka, też dziś byłam w Lidlu po pierwsze rzeczy do wyprawki. U nas najmniejsze rozmiary były już mocno przebrane, ale udało się coś złapać
Też wzięłam kopertowe.
A odnośnie ubranek zakładanych przez główkę, warto nabyć czy na początek lepiej stawiać na kopertowe? -
Anna trzymaj się tam w tym szpitalu! Trzymam kciuki, żeby wyniki były ok i żeby można było założyć pessar.
Anitka trochę czasu zajęło mi "uzbieranie" tego, co wiem. Pamiętam, jaka na początku byłam w tym wszystkim zielona. Teraz czuję się w wielu kwestiach dużo pewniej, ale oczywiście są inne, o których nie mam pojęcia.
Czekam wciąż na czkawkę młodego, ale jeszcze mu się nie zdarzyło.
Kocham biobawełnę z Lidla za cudowną miękkośćUdało mi sie kiedyś kupić cudny zestaw bodziaków - jedno całe czarne, drugie czarne w białe paseczki i nie mogę się doczekać żeby ubierać w nie malucha
Summer my przy młodym mięliśmy trochę kopertowych, więcej zwykłych, ale śmieszniejsze jest to, że np. mój mąż nienawidzi kopertowych i nigdy sam ich nie wybierał. Twierdzi, że łatwiej mu zakładać przez głowę, niż ogarnąć całą masę tych napekWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 12:33
-
summer86 wrote:Anitka, też dziś byłam w Lidlu po pierwsze rzeczy do wyprawki. U nas najmniejsze rozmiary były już mocno przebrane, ale udało się coś złapać
Też wzięłam kopertowe.
A odnośnie ubranek zakładanych przez główkę, warto nabyć czy na początek lepiej stawiać na kopertowe?
Przede wszystkim na początku nie jest się wprawionym w ubieraniu takiej kruszyny więc z kopertowymi poradzi sobie każdy. Mój mąż przy ubieraniu młodego zawsze wybierał kopertowe
Co do zakładanych przez głowę to polecam te z h&m. One mają guziczki przy szyjce i to jest dużo praktyczniejsze przy pełzającym dziecku. Te z rozchodzącym się dekoltem przy pełzającym dziecku są średnio praktyczne bo ciągłe suwanie się po podłodze powoduje, że dekolt zaczyna się w okolicy pępka -
Anitka201 wrote:W żadnym wypadku nie pomyślałam, że wyglądasz jak słonica
świetnie wyglądasz i do tego widzę, że jesteś bardzo szczupła
Ja mam tak samo jak Trójka i Wonderlandu innych ciężarnych brzuszek mi się podoba, a u siebie nie do końca
chociaż dopiero ostatnio go odczułam bo wcześniej zapominałam, że jestem w ciąży
Wiem, wiem, ze tak nie pomyślałasNapisałam tak bo tak się ostatnio sama czuję. Coś w tym jest, że brzuszek podoba nam się u kogoś, ale u siebie już niekoniecznie. Ja juz źle zaczynam się czuć ze swoją wagą, ociężałością.
Anna a co się stało, że pojechałas do szpitala? Twardniał Ci brzuch, miałaś bolesne skurcze? Trzymam kciuki za Ciebie! Wszystko będzie dobrze, założą passer i dzidziuś będzie bezpieczny.
A ja się dopiero obudziłam i nie mogę dojść do siebie, a tu trzeba się brać za obiad. -
Wonderland wrote:Anna trzymaj się tam w tym szpitalu! Trzymam kciuki, żeby wyniki były ok i żeby można było założyć pessar.
Anitka trochę czasu zajęło mi "uzbieranie" tego, co wiem. Pamiętam, jaka na początku byłam w tym wszystkim zielona. Teraz czuję się w wielu kwestiach dużo pewniej, ale oczywiście są inne, o których nie mam pojęcia.
Czekam wciąż na czkawkę młodego, ale jeszcze mu się nie zdarzyło.
Kocham biobawełnę z Lidla za cudowną miękkośćUdało mi sie kiedyś kupić cudny zestaw bodziaków - jedno całe czarne, drugie czarne w białe paseczki i nie mogę się doczekać żeby ubierać w nie malucha
Summer my przy młodym mięliśmy trochę kopertowych, więcej zwykłych, ale śmieszniejsze jest to, że np. mój mąż nienawidzi kopertowych i nigdy sam ich nie wybierał. Twierdzi, że łatwiej mu zakładać przez głowę, niż ogarnąć całą masę tych napek
Ja również czuję się pewnieprzy naszych wrześniowych maluchach miałam taki mętlik w głowie co wybrać, a teraz mam inny problem - stan konta
bo wiem co chcę ale rozkładam to w czasie
CO do kopertowych to widzę, że opinie są podzieloneale właśnie mi dzisiaj brakowało jakiś czarnych, szarych bodziaków bo jednak beże to nie do końca mój klimat ale na prawdę da sie coś wybrać i ta cena
Wonderland lubi tę wiadomość