CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
klarunia1978 wrote:Dziewczyny, a czy na paznokciach stóp można mieć lakier do porodu. U rąk mam bez barwną odżywkę, ale zawsze mam umalowane paznokcie u stóp, jakoś tak się dziwnie czuję bez.
klarunia1978 lubi tę wiadomość
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Byle do porodu.
Lekarz tez mowil ze dlugosc kosci udowej zaniza nam wage bo wszystkie wymiary sa odpowiednie co do dnia a kosc udowa o 1,5 tyg mniejsza. Ale jestem juz spokojniejsza i pozytywnie natawiona:)
Nocja super u mnie. Synek spal ladnie ja tez wiec nie mam na co narzekac.
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Dobrze wiedzieć ze nie jestem sama . Co zasnelam to snily mi się jakieś porodu .
Dzisiaj u nas ma być 30 stopni nie wiem jak ja to zniose nawet nie mam żadnych spodenek które na mnie wejdą ;(
Moja mama urodziła dwójkę w terminie a dwójkę 3tygodnie przed terminem i również mówi że pierwszy poród i zarazem najmniejsze dziecko był najcięższy. Moja siostra urodził dwa dni po terminie a w 8 miesiącu była w szpitalu powstrzymywali jej poród . -
U mnie nocka nieciekawa. Kilka razy skurcze łydek, sikanie, a jak wstałam o 6 to już nie mogłam zasnąć
teraz już po kawie aby jakoś przetrwać ten dzień, ale jeść mi się za bardzo nie chce, bo wszystko cofa się do gardła:(
Welonka, mam tak samo z tymi upałami.. Wolałabym aby padał deszcz i wtedy siedzieć w domu. Nie mam za bardzo w co się ubrać.. Poza tym mega mi ciężko jak chodzę i brzuch co chwilę twardnieje. Oby jeszcze jakoś przetrwać ten miesiąc..
W poprzedniej ciąży termin miałam na 16.09 więc przechodziłam całe lato, które wtedy było gorące. Do końca sierpnia pracowałam, a w pracy była klima więc jakoś przeżyłam, ale ogólnie to było ciężko..
Dziewczyny damy radęmyślę że jeszcze z pół miesiąca lub mniej i zaczniemy powoli się rozpakowywać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 21:37
anieszka, welonka, Magda33, Anitka201, Alphelia, Kropka89, klauuudia lubią tę wiadomość
-
U mnie dzisiejsza nocka lepsza, wczorajsza była masakra - zasnęłam po północy, a wstałam po 4, odespałam z córeczką na jej drzemce prawie 3 godziny. No i jednak wyjazd też nieco wymęczył, bo dużo chodziłam, wózek z córeczką pchałam po piasku i czesto musiałam nosić swoją Kluseczkę
Jednak ciągnie mnie dalej na agroturystykę, chyba w sobotę znowu mąż mnie zabierze, jutro wraca i zobaczymy. Córeczka też skorzysta, bo ma gdzie się wybiegać.
Mnie upały niestraszneMam sposób na spodenki - nakładam stare, zwijam tam gdzie jest zamek, na to dłuższa bluzka ciążowa i tak sobie radzę.
Spódnica na gumce i bluzeczka, mam jeszcze sukieneczkę po poprzedniej ciąży.
Teraz to i tak nie warto nic kupować, bo mało czasu nam zostało. Przeciążowa spódnica na zamek też zdaje egzamin, zwijam górę, podtrzymuję bluzką ciążową - spróbujcie tak
Kokosanka, jaki zgrabny brzuszek.
Też mi się wydaję, że już nawet za 2-3 tygodnie będą nam maluszki przychodzić na świat.
Scarlette, moja córeczka miała kości udowe krótsze, największą główkę, duży brzuszek, też mi się wydaje, że nóżka może zaniżać na usg wagę. Niby były takie różnice, a nie widzę, aby była krótkonoga czy za duża główką, nieproporcjonalna, urodziła się to miała rozmiar główki 36 cm.
Jakie plany na dalszy ciąg majówki ?
U mnie na spokojnie, jestem sama z córeczką, wstawiłam prańsko, zaraz idziemy na spacer, taki normalny dzień, mąż dopiero jutro wieczorem będzie.
Ciągnie mnie na lody, pewnie lodziarnia będzie czynna. Ogólnie do słodkości masakrycznie.
Tez dodam, ze zaczynają się pojawiać...mdłości, niestrawność, zaparcia dawno odeszły w siną dal. Najgorzej chyba jest wieczorem, mdli mocno.
-
Ładne macie brzuszki
Ja ostatnio jak wyciągnęłam letnie ubrania to przymierzylam parę rzeczy i dałam sobie spokój ale co śmiesznego miała do pracy sukienkę czarna w białe stokrotki była taka luzniejsza i wiecie co się okazało ze to jest ciążowa sukienka :d
Dziewczyny mam pytanie mimo smarowania wyszły mi rostepy na piersiach i to na samym przodzie znacie jakieś specyfiki które mogą złagodzić -
Ja tez nie wiem jak przetrwam te upały, jest mi wiecznie duszno i słabo. W ciąży z córką też chodzilam całe lato, a było bardzo upalne. Urodzila się 04.09, dalej byly upały. Przymajmniej mam ubrania na lato, ale wspominam ten okres kiepsko. Dziś ogródek u teściów, bo na spacery za gorąco.
Noce u mnie też ostatnio tragiczne, nawet szkoda pisac. Dobrze, ze jest mąż to wstał do małej, a ja odespalam. Skończy się niedługo dobre.
-
W sumie ocenianie wagi na podstawie kości udowej jest słabe . Przecież są dzieci które są "dłuższe " a niektóre mają krótsze nóżki . Że też nie wymyślili jeszcze sposobu na precyzyjniejsze określanie wagi dziecka
My w trakcie remontu majówki odwiedzin spotkań. A syf w domu jak nie wiem .
Wczoraj nie miałam apetytu w ogóle . I wieczorem sobie wkrecilam że to przez to że spałam w pokoju gdzie było malowane. I dziś zmieniłam miejscówke hah.
U nas noce raczej dobre ale często się budzę wcześnie rano . Ale potem jeszcze udaje się zasnąć .
-
Co do wagi, wydaje mi się, że brzuszek też jest mylącym elementem. Czytałam, że w kilku pomiarach mogą wyjść diametralnie inne wyniki, bo dziecko może mieć np. wciągnięty brzuszek a za chwilę już bardziej wypięty, np. przy czkawce, przełykaniu wód itd.
-
O mamoooo padam...wczoraj mieliśmy gości na grillu, siedzieli do północy. Byłam już wykończona w nocy duszno i jeszcze młodszy obudził się o 6:30
zarąbiście. Czuję się jakbym miała wielkiego kaca. Zdziadzielismy z mężem
to już nie te czasy gdzie człowiek balowal do 4 wstawał o 7 i szedł na zajęcia na studia albo do pracy
Scarlett niestety waga mierzona na różnych sprzętach może się sporo różnić. Dobrze, że lekarz chce to kontrolować i za tydzień masz wizytę
Ogólnie nie przejmowałabym się tak bardzo tymi pomiarami, każdy z nas jest inny, inaczej rośnie. -
Hej hej
Ja tez w nocy nie spie... ale nie odpalam telefonu bo ta jasnosc jest nke do zniesienia, zreszta z moja wada wzroku i tak nic na nim nie zobacze. Mi sie zaczely snic noworodki. Na szczescie porody mi sie nie sniamierzylam wczoraj spodenki tez w nic nie wchodze, ale przetrwam, nie bede kupowala nic. Chyba, ze w lidlu nie wykupia wszystkiego bo maja byc ciazowe ciuszki niedlugo. A co do nocek to bola mnie biodra od spania na boku, do tego stopnia, ze spie na plecach bo inaczej nie daje rady.
-
witaminkab wrote:Ja tez nie wiem jak przetrwam te upały, jest mi wiecznie duszno i słabo. W ciąży z córką też chodzilam całe lato, a było bardzo upalne. Urodzila się 04.09, dalej byly upały. Przymajmniej mam ubrania na lato, ale wspominam ten okres kiepsko. Dziś ogródek u teściów, bo na spacery za gorąco.
Noce u mnie też ostatnio tragiczne, nawet szkoda pisac. Dobrze, ze jest mąż to wstał do małej, a ja odespalam. Skończy się niedługo dobre.koszmar.. byłam już tak opuchnięta i w prawie nic się nie mieściłam.
Woja córka jeszcze się budzi w nocy? Ja właśnie dzisiaj rano mówię do męża ze jaki to jest komfort spania przez cała noc bez wstawania do dzieckanas z młody śpi tak od roku, wcześniej były takie jazdy ze sama się dziwie ze zdecydowaliśmy się na 2 dziecko
Co do pomiarów to u nas tak jak przy 1 synku główka duża, brzuszek podobnie wyprzedza tp jak główka, a kość udowa kilka tygodni do tylu.
Ja dzisiaj już zaliczyłam prasowanie, wypralam w rękach kocyki i otulacze i biorę się za układanie w komodzie. Staram się codziennie coś zrobić byle by robota szła do przodu. Na razie mąż przejął młodego, pojechali na wycieczkę rowerowa, później grill u moich rodziców i pewnie zabiorę młodego na jakiś spacer i plac zabawuwielbiam takie dni
-
Anitka tak czasem się budzi, na picie, albo jak ma koszmary. Niedawno ją przeprowadziliśmy do jej pokoju, więc jeszcze czasem sie boi i muszę chodzic sie położyć obok niej. Ale gorsze jest chodzenie po 4 razy na siku, bo Łucja jak sie budzi to raz, ale wszystko razem mnie dobija. Mąż wstaje do małej, ale ona mowi, że musi byc mama i koniec.
-
Ja na szczęście przesypiam jeszcze noce, sporadycznie zdarzało się, że po wizycie w toalecie nie mogłam zasnąć, ale tak to narzekać nie mogę.
Za to narzekać mogę na pogodę i dalej podtrzymuje, że wolałabym wasze upały
U mnie zimno, wieje, pada a przy takiej pogodzie głowa mi pęka.
Zazdroszczę też grillowania, dzisiaj muszę ograniczyć facebooka do minimum, pewnie znowu będzie pełno zdjęć z grillów a za mną już jakiś czas chodzi kiełbaska taka ostro przyprawiona, ehh trzeba będzie zapchać się czymś innym.
Czy wam też już jest ciężej przy normalnych pracach domowych ? Niby czuję się ok, ale postoje poprasuje pół godziny zaraz te bóle menstruacyjne, postoje w kuchni to samo, zmieniając pościel się zsapałam, nawet jakiś dłuższy spacer kończy się tym bólem
-
Oj bardzo ciezko... Jak mam sie schylic do szafki po garnek to juz raczej prosze meza. Nawet przy odkurzaniu łapie zadyszka. Dobrze ze mieszkam na parterze
a po dluzszym spacerze zaraz brzuszek twardnieje. Chyba juz takie uroki nam zostały na koniec ciazowej drogi.
U nas tez upal niemilosierny ale mam dwie ciazowe letnie sukienki po ciazy z synkiem. Inaczej tez nie mam w co się ubrac gdzieś wyjsc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 12:00
-
Ja również odczuwam już końcówkę ciazy
od kilku miesięcy prasuje siedząc na hokerze bo żylaki dawały mi w kość. Ogólnie przy młodym pralka chodzi non stop. Nastawiam 2-3 prania dziennie i prasuje na bieżąco. Zastanawiam się jak to będzie jak dojdzie jeszcze 2 dziecko.