CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczęśliwa, kciuki za szybki i sprawny poród!
Klauuudia, dużo zdrowia dla Olivierka.
Ja dziś mam jakiś dziwny przypływ energii, chyba od 2 m-cy się tak nie czułam. Oby znów się nie skończyło bólem głowy wieczorem. -
Szczęśliwa - kciuki zaciśnięte, czekamy na dobre wiadomości
Klaudia - zdrówka dla maluszka!
Agnella - ja też mam mega parcie na słodkie, takie nie do oszukania
U mnie dzisiaj jakiś nerwowy dzień, rano bardzo się zdenerwowałam, po tym mnie łapały skurcze i bolał brzuch, poryczałam się i tak cały dzień mi się co chwilę płakać chce. Aj te hormony dziadowskie, a tak się cieszyłam że w sumie nie bardzo mnie męczą jakieś huśtawki nastrojów, może ze 3 razy mi się przytrafiło takie "niezrównoważenie" w tej ciąży.
Co do skurczy i ktg to powiem Wam, że zauważyłam podczas poprzedniego pobytu w szpitalu, że zdecydowanie nie wszystkie skurcze mi zapisuje ktg. Nie mam problemu z ich rozpoznawaniem bo już w pierwszej ciąży miałam ich za dużo, w tej jeszcze więcej. Znam je wyjątkowo dobrze, czuję zawsze kiedy nadchodzi i kiedy się kończy.
Pytałam o to lekarza, i mówił, że faktycznie te sprzęty nie są doskonałe i czasem nie zapisują skurczy.
Działa to też w drugą stronę - zapisują skok a jest on wynikiem ruchów dziecka. Położna mi tłumaczyła, że skurcz rośnie i opada stopniowo a po kopniakach/wypinaniach dziecka jest nagły skok na zapisie i szybko też opada.Kropka89 lubi tę wiadomość
-
ScarlettKate wrote:Ja umylam okna i nic:P Zostaje sex:D mąż sie cieszy ale kwestia tylko kiedy synek pojdzie spać. A tak serio to raczej nie mam ochoty na amory.
U mnie tez jakiekolwiek czynności nie działają. Seks za to jak najbardziejWczoraj rano był i potem miałam efekty
Kolejne podejście w poniedziałek i zobaczymy czy coś więcej się ruszy
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
ScarlettKate wrote:Wiecie co odchodzi mi czop. Juz drugi kawalek taki wiekszy. Ciekawe kiedy sie cos bardziej zacznie dziać.
Ja tez dzis pełna energiiJoaszo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja dziś też się wziełam za sprzątanie
ale po chwili jakos dziwnie się czułam. Brzuch chyba mi się napinał. Więc niestety za dużo nie zdziałałam. Ale w końcu moge zacząć sprzątać po remoncie. W przyszłym tygodniu pomyje okna i uszykuje łóżeczka
Trzymamy kciuki za te u których już coś się dziejeZaraz posypią się nam bobaski !
-
Dokladnie to miałam napisac Tini. Niedlugo jak zacznie sypac bobaskami u nas
Kobiety są bardzo różne i różne każdy ma do świadczenia. Ale fakt ciekawe jest jaknogromnie sie różnimy.
Ja chyba jutro sproboje amorkowDzisiaj odpuszczę bo maz idzie na noc do pracy wiec jakby cos sie zaczęło to niemam co zrobiz Alankiem a zanim ktos z rodziny dojedzie do mnie (20km) albo czy dodzwonie sie do meza do pracy. Najwyzej pojedzie za mna rodzic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2018, 20:00
-
Scarlette, weszłaś w naprawdę bezpieczny okres, teraz to czop może odchodzić
Z tym czopem też róznię jest i nic nie oznacza, jak tu Dziewczyny pisały...U mnie odszedł i urodziłam po 7 godzinach, cały, taki krążek. I potem zaczęło się plamienie. A u innej i dwa tygodnie odchodzi i nic.
Nastawiona jesteś na sn, bo pierwsze dzieciątko tez tak było urodzone?
Ha, pewnie będziesz też za jakiś czas kolejnaMoże kolejny amorowy ranek pomoże.
No właśnie z tym seksem....Niby są zachcianki, ale jakoś tak...Ciężko już...Parę tylko pozycji i szybko...Chociaż śmiać mi się chcę, dalej mam dobrą kondycję i wysportowanie, no ale wiadomo, jest inaczej.
Wydaję mi się, że seks już w takim okrsie, kiedy ciąża donoszona może coś przyspieszyć. Nie chodzi nawet o skład nasienia, ale skurcze macicy czyli orgazm, a najlepiej pare.
U mnie dzień bardzo aktywny, oczywiście już są twardnienia, myślę, że to przejdzie, jeszcze, mam nadzieję wytrzymam te 2 tygodnie.
Najgorzej mam po pchaniu wózka z moim Klocusiem, a także tego sklepowego jak jestem w carrefourze czy Auchan. Całą ciąże mogłam pchać i nic nie było, dopiero końcówka taka. Także wiem w razie czego jak będzie już za długo co robić.
Słyszałam, ze drugi poród ponoć najgorszy, pod względem bólu i szybki.
Mnie się wydaję, ze na pewno będzie krótszy od pierwszego.
A w rodzinie męża kuzynki mówią, że trzeci najlepszy, fakt, że skurcze najbolesniejsze, ale szybko...wręcz błyskawicznie.
Canario, już pewnie w domu jesteś z maluszkiem
Jak samopoczucie i maluszek?
Magda, czyli najgorszy chyba pierwszy dzień po cc, pewnie potem lepiej będzie
Ciekawa jak SzczęśliwaCo jakiś czas wyczekuje się tutaj wiadomości
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2018, 20:05
-
Dokładnie, ja również mam wrażenie, że mi dziecko wypadnie, bo np. skurczy nie rozróżnię albo urodzę w domu...Nie zdążę do kliniki...
Mąż za tydzień już częściej będzie bywał w domu, więc spokój czuję...Podczas I porodu byliśmy razem, smutno i byłby żal gdybyśmy teraz tez wspólnie nie przeżyli narodzin drugiej córeczki.
Na opiekę planuję moją mamę, niech zajmie się w tym czasie pierworodną wnusią
Już niby wszystko przygotowane, a dalej torba pusta...Za to przyszły wczoraj sandałki, nawet w ciąży czasem fajnie sobie coś kupicBędę miała w czym jechac na porodówkę
Chyba naprawdę do mnie jeszcze nie dociera, ze niedługo poród.
-
Ja tez co chwile sprawdzam jak tam Szczęśliwa
No i jak inne dziewczyny i objawy
I też Wam powiem, ze bardzo mi to forum pomaga, wspiera, motywuje, nie czuje się taka kobieco-samotna. Z mamą to nie pogadam, z teściową tak samo a Wy tu tak dobrze wszystko rozumiecie i jesteście taka skarbnica wiedzy i pocieszenia
piękne to jest
Ha, Tini, dajcie znać jak u Was kolejna noc, ja tez jestem ciekawa jak to będzie u mnie bo mamy podobne datyMi chyba czop jeszcze nie odchodzi, ale może coś się niebawem ruszy. Chyba że już odszedł wcześniej a ja myliłam to ze śluzem, ale pewnie to niemożliwe
Dobrej nocy, ja dziś wcześniej się kładę chociaż chyba zerkne jeszcze przed samym snem takie mamy tutaj napięcieWiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2018, 20:18
Annaya, Dika lubią tę wiadomość
-
Tak nasatwiam sie na sn. Panicznie boje sie cesarki. Wiem ze czop nie jest zwiastunem czego kolwiek ale cieszy ze cos sie rusza. Wiem ze oznacza ze szyjka sie rozwiera i skraca a ja juz mialam 3 cm wiec ciekawa jestem co w poniedziałek mi powie gin na wizycie.