CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
No to super Kochana że pozytywnie,teraz już z górki:)
Piszesz o tym wsparciu na forum tak to jest naprawdę miłe, ja jestem już od Was uzależniona i czuję, że znamy się tak długo. Ostatnio miałam przyjemność poznać w szpitalu na ktg naszą forumową koleżankę Kalinkę( kochana mam nadzieję że się nie obrazisz że napisałam o Tobie) To dopiero było ekscytujące spotkanie:) zobaczyć się na żywo:)Magda33, Kalinkaabc lubią tę wiadomość
-
A mnie wczoraj cały dzień czyściło, ale bóle okresowe zmalały i wczoraj już cisza. Za to cała noc się męczyłam z bólem zatok - musiałam sobie przewiac. Myślałam że dam radę spać ale o 3:40 myślałam że zwymiotuje z bolu i mąż mnie wygonił po Apap do kuchni. Po pół godzinie normalnie zasnęłam aż szok. Teraz przyjechało Tesco to się zmachalam żeby to wypakować hehe juz człowiek taki na maksa ociężały.
Ha - a ja myślałam o Tobie wczoraj wieczorem właśnie jak się czujesz. No to nieźle mialasTrzymam kciuki!
Tini - ale Ty jesteś dzielna! Ja bym już pewnie trzy razy na SOrze byłaRównież trzymam kciuki!
-
Andziula_1988 wrote:No to się powoli dzieje u Nas dziewczyny
kciuki dziewczyny!!
Ja dziś tez miałam niespokojną noc. Po powrocie z siku położyłam się i jakoś mi się tak słabo zrobiło, mimo, że leżałam na lewym boku. I tak się zastanawiam czy na leżąc na lewym boku tez może być ucisk na żyłę główną? Podchodziłam, powdychałam świeżego powietrza i po kilkunastu minutach mi przeszło. Zastanawiam się też czy to nie od tego, że wczoraj mało zjadłam dość. Ostatni posiłek to był obiad koło 17. Później tylko loda koło 19 i nic więcej. Mam nadzieję, że to to.
Nie powinni być ucisku na żyłe aczkolwiek wydaje mi się że im wyższa ciąża to macica i dziecko jest coraz wieksze i mimo wszystko może być ucisk:)
P.s ostatnio też się skusilam na loda na noc i też było mi niedobrze w nocy -
klarunia1978 wrote:No to super Kochana że pozytywnie,teraz już z górki:)
Piszesz o tym wsparciu na forum tak to jest naprawdę miłe, ja jestem już od Was uzależniona i czuję, że znamy się tak długo. Ostatnio miałam przyjemność poznać w szpitalu na ktg naszą forumową koleżankę Kalinkę( kochana mam nadzieję że się nie obrazisz że napisałam o Tobie) To dopiero było ekscytujące spotkanie:) zobaczyć się na żywo:) -
Andziula_1988 wrote:Fasola i pewnie to, że nie zjadłam wcześniej nic konkretnego tylko to wzmogło. No cóż. Będę marzejsza na przyszłość.
A właściwie jestem jużzjadłam II śniadanie i dopiero po nim zjadłam kinder bueno
Haha ja też od tego czasu rezygnuje z lodów na noc.
Nie mów mi o kinder bueno mogłabym jeść tonammiAndziula_1988 lubi tę wiadomość
-
Ja też się cieszę że Was mam bo wsparcie jest ogromne
dziękuję.
U mnie w miarę się uspokoiło- o właśnie skurczyk leci. Ja mam wizytę we wtorek i mam nadzieję że do tej pory wytrwam:-)
Poprzednie porody od momentu wejścia na porodowke i podłączenia oxy trwały do 2 godzin max więc jeśli teraz ma byc jeszcze szybciej to nie wiem czy zdążę się rozebraćWiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2018, 12:34
-
Klarunia dzięki że pytasz
U nas niestety słabo Olivier ma od dwóch dni mocna biegunkę(żółta woda bez śladu kawałka kupy) i ulewa bardzo byliśmy u lekarza ale to samo jak w przypadku pierwszego synka zawsze kurwa ALLES GUT... A jakby było alles gut to bym przecież nie przyjeżdżała... więc znowu będzie powtórka z historii że trzeba sobie radzić samemu żeby pomóc dziecku i nie trafić w tym przypadku pod kroplowke... także karmię małego po 1,5 h odbijam po 10 razy dobrze że akurat weekend to mąż mi pomoże że starszym synkiem...
Położna zasegurowala mi że to może przez mleko ale to póki co wykluczam bo mały po mleku dostawal coraz twardsze kupki ale sobie radził a tu nagle taka woda... wydaje mi się że to jednak wirusowka dziś to trzeci dzień więc teraz powinno być już powoli lepiej ... zobaczymy póki co obserwuje małego staram się żeby jak najwięcej pil i żeby to zostało w brzuszku bo o odwodnienie nie trudno...
Buziaki kochane :* -
nick nieaktualny
-
Ja tam nie mam żadnej energii,śpię 2 razy dziennie i tak jestem zmęczona.Wczoraj się bawiłam na łóżku z Alanem i zasnęłam
Od razu było mama nie śpij :p
Dzisiaj zrobiłam tylko pranie i mam dość.W środę wymieniają u mnie okna to nawet nie sprzątam bo wyszłam z założenia że po co,jeszcze zacznę rodzić po sprzątaniu a jestem sama z młodym :p26.05.2025 Dwa ❤️❤️
05.06.2025 USG I trym.-wszystko ok 😁
17.06.2025-Panorama,zdrowe 🩷🩷
11.07.2025- 11,1 cm i 11,61 cm dzidziusiów 🩷
5.08.2025 -połówkowe 308 g🩷 316g🩷
13.08.2025-gin -wszystko ok, szyjka 3,5
26.08.2025-poradnia w szpitalu 🩷586gram 🩷595gram
29.08.2025-Echo serduszek
10.10.2025-3 prenatalne
-
dziewczyny a ja chyba wybijam się przed szereg... rano o 8 odeszły mi wody... jestem w szpitalu. rozwarcie 1 cm, brak skurczy. leżę na patologii. od jakiejś godziny łapią mnie skurcze- ale czy to porodowke eh...
Tini, Agnella, klarunia1978, klauuudia, Andziula_1988, Magda33, lotka1990, Kropka89, Joaszo, ScarlettKate, ptaszek, Dika, Sarrrra, Lucy010 lubią tę wiadomość
Szczęśliwa2017 -
Ha, zazdroszczę tej energii. Ja właśnie się położyłam i mam zamiar odespać noc
Ja w nocy męża nie budzilam bo wiedziałam że jak to zrobię to mnie zapakuje w auto i do szpitala zabierze:-) A tak chociaż on się wyspał. Dopiero rano mu powiedziałam jakie przegapil atrakcje. Dziś pytał się już kilkanaście razy czy już rodze. Teraz na szczęście poszedł na druga zmianę do pracy A tam nie może używać tel. Mam więc parę godzin spokoju. -
Szczęśliwa, powodzenia
!!!
Dziś Książęcy Ślub, więc pewnie i w tym dniu urodzi się maluszek
Tak samo jak synek Klaudii, chyba z tego co dobrze pamiętam, w dniu narodzin małego Lousia? Także wszystko po królewsku musi być
Także czekamy na relację
Klaudia, dużo zdrówka dla maluszka, oj, wierzę, że się stresujesz. Musi być dobrze.
Klarunia, zobacz, dotrwałyśmy do tego 35tc, nawet napisane jest w internetach, to już okres bezpieczny dla maluszka, gdyby przyszedł na świat. Ale i tak pewnie dotrwamy do tego 38tc
Dzieje się...Także teraz maluszki to już się posypią!!!
A ja wróciłam ze spacerku, moja córka się uparła, nie chciała na nóżkach i całą drogę musiałam pchać wózek, a u nas wszędzie błoto, bo budowa drogi trwa, także zmachałam się, jeszcze sporo zakupów targałam, jutro zakaz handlu. Odczuwam te niedzielę wolne od handlu. A od rana porządki, już dwa prania wiszą, odkurzyłam chatencję i zaraz laba. Jutro dopiero mąż wraca.
Po 16 mam urodziny kuzyneczki Juleczki, prawie zapomniałam, dobrze, ze skoczyłam dziś do Pepco, tam zawsze coś się znajdzie na prezent dla dziecka.
Dobrze, ze mam blisko...parę króków, bo mieszkamy dom w dom
Chociaz jakiś słodkości się najem, mimo że od wczoraj jakieś zatrucie mam.
Ostatnie miesiące to naprawdę pociąg do słodyczy mam. Od rana już dwa lody różki, mąż zrobił zapas i batonik.
klauuudia lubi tę wiadomość