CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
W końcu się zebrałam na posta
na południu Norwegii od ponad tygodnia takie upały, że nie ma czym oddychać, nawet w mieszkaniu mamy 25-26 stopni. Nocą okna pootwierane, kołdra odrzucona i.. wiele nie pomaga. Ale czytać, oczywiście czytam na bieżąco i emocjonuję się razem z Wami
Gratuluję dziewczyny maluszków!
I powodzenia dla rozpakowujących się, obyście nie musiały się za długo męczyć i czekać. Trzymajcie się!
Byłam dzisiaj na wizycie, miałam USG,
mój okruch trochę poniżej normy z wagą, ale poza tym ok. Ale największy hit, którego się nie spodziewałam, że dzisiaj (36+3, choć ona liczyła już 36+6) zdejmą mi pessar (!) Nie byłam przekonana, ale ostatecznie zaufałam lekarce, że już nie ma potrzeby i że nawet gdyby coś ruszyło to dziecko już sobie świetnie poradzi.
Założenia nie wspominam zbyt przyjemnie i nastawiałam sie, że ze zdjęciem może być jeszcze gorzej, a tu u dziwo poszło całkiem sprawnie, gin była bardzo delikatna i nawet zawołała położną do pomocy, która potem mnie zagadywała i trzymała za rękę 0.o kurcze, to co do porodu będą chcieli zapewnić
No i teraz jestem w sumie w szoku, w Polsce zdjęliby mi dopiero w 38tc. Nie wiem czy teraz się w ogóle nie ruszać przez te parę dni czy co... Czekam na ten skończony 37 jak Agnella, też twardnienia brzucha, czasem trochę pobolewa dołem, chciałabym wytrwać do weekendu, ale teraz jakoś dziwnie ze świadomością, że nie ma już wspomagacza
Leira możemy się wymienić szyjkami, moja już parę tygodni temu była miękka i wewnętrznie rozwierajaca się to nie wiem czy szybciej nie pójdzie teraz.
Leira, Czara, Magda33, Tini, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
-
Annaya wrote:Leira możemy się wymienić szyjkami, moja już parę tygodni temu była miękka i wewnętrznie rozwierajaca się to nie wiem czy szybciej nie pójdzie teraz.
Gdyby się tak dało
Moja to chyba jest szczelna i zassana jak ruski termos, nie wiem czy to ruszy, bo już schody, seks i sprzątanie zaliczone, a tu nadal nic
-
Tini super wiadomość, gratulacje!!!
Joaszo u mnie w zwykłym sklepie pod domem jest już groszek zielony więc nie powinnaś już mieć problemu z dostaniem
Ja dziś wizytowałam, a po wizycie byłam jeszcze na plażymasa ludzi, pogoda już była do zniesienia, cudownie!
Mała waży 2900g, wszystko jest ok, ale gin nie badała szyjki bo powiedziała, że skoro 2 tygodnie temu była skrócona i lekkie rozwarcie to już nic nie musi więcej wiedzieć bo już spokojnie mogę rodzić.no i szkoda ze nie wiem co i jak dokładnie ale z drugiej strony ta wiedza nic by faktycznie nie zmieniła :p i jedna znajoma mówiła, że w szpitalu położne coś gadały, że pod koniec ciąży niby nie powinno się co wizytę sprawdzać szyjki, ale to chyba zależy od podejścia, sama nie wiem.Agnella, Alphelia, Annaya, Joaszo, Tini, Dika, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
-
Madziula, prześpij się, jutro lekarze pewnie zaczną działać. Trzymam kciuki!!!
Tini, gratuluję!!!! Super, że masz już swoją Magdalenkę na świecie.
A jednak oxyCzasami ta kroplówka nie jest zła, wiem coś o tym
Może i mi się przyda przy porodzie.
Sonia, duże dzieciątko, zawsze może być jakiś błąd i wyjdzie 3800 przy porodzie.Tini lubi tę wiadomość
-
U mnie dość szybko się potoczyło choć był to mój najdłuższy i najbardziej bolesny poród. Przyjechałam do szpitala parę minut po 15. Ok 16:30 byłam na oddziale. Ktg nie wykazało nawet 1 małego skurczu ale rozwarcie było na 5cm! To o 17 położyli mnie na porodowke dostałam oxy i jakieś 2 czopki no i się zaczęła zabawa. Trwało to co prawda tylko 2.5 godziny ale ból taki, że na łóżku mnie wykrecalo. Do tego masaż szyjki 2 razy bo nie chciała się scentralizowac. Wtedy wręcz blagalam żeby przestali. Oczywiście nie obyło się bez wymiotow i też płakałam przy tym bo rwalo mnie od środka. Był moment że watpilam czy kiedykolwiek urodze ale od 8 cm poleciało moment. Parte trwały może 5 minut. Położna Chronila moje krocze jak się tylko dało ale niestety pękłam. Na szczęście ponoć bardzo mało- mam 3 szwy. Teraz już czuję się rewelacyjnie. Mogę chodzić i robić wszystko przy małej. Salę mam 1-osobowa więc cisza i spokój. Po porodzie dostałam od razu coś przeciwbolowego w kroplowce więc jest super. Mała ładnie ssie nawet pielęgniarka jest w szoku. Teraz myślimy iść spac bo jednak od wczoraj rana jeszcze nie spałam.
Dziewczyny trzymam za Was wszystkie kciuki. Poród to co prawda nic miłego ale nagroda jest cudna:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2018, 22:55
Agnella, Leira, Magda33, Sonia94, Annaya, Joaszo, palusia171, Dika, witaminkab, Andziula_1988, anna23 lubią tę wiadomość
-
Super poszło, już zzo nie dostałaś?
Nieźle, czyli rozwarcie było i to duże, nic na darmo nie było z tymi skurczami. Wtedy oxy nie zaszkodzi, wręcz pomoże.
Pamiętam jak byłam przed znieczuleniem i już chciałam prosić położną o...miskę, też mnie na wymioty brało, podobno jak szyjka się rozwiera to można zwymiotować.
Dobrze, że poród za Tobą, szybko posżło i maz swoją córunię
Jeszcze raz gratuluję!!!
Oby tylko usnąć z tych emocji, pamiętam, że ja nie mogłam.
Tini lubi tę wiadomość
-
Tini Bardzo Wam Gratuluję! W końcu się udało!
Oczywiście Magdalenka najpiękniejsze imię!Leira, Tini, klarunia1978 lubią tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Angella w naszym szpitalu jedyne znieczulenie to oddech. Nic tu nie ma. Zzo tylko dla cesarek A reszta typu gaz piłki drabinka tylko w teorii. Ale i tak niczego się nie spodziewałam. Wszystkie 3 porodu wyglądały podobnie dlatego tego tak się balam
Magda33 lubi tę wiadomość
-
Łucja ur.o 20:45 3940 i 61 cm 10/10 Apgar. PÓźniej napisze więcej.
Tini ogromne gratulacje ❤Joaszo, Annaya, Alphelia, pilik, Leira, Pysiaczek89, Tini, Wonderland, Kropka89, teqz, Sonia94, Magda33, tomania2806, Anitka201, summer86, palusia171, Tròjka, Dika, witaminkab, Lucy010, lotka1990, eunice., Andziula_1988, M.W, Axana, pumka1990, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA co do wymiotów a rozwierania się szyjki macicy to nie wiem czy jest takie uzasadnienie medyczne, ale zauważyłam że wśród znajomych wymiotowały te którym szybko się rozwierała szyjka i miały krótkie porody
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2018, 23:22
-
Malinka, Tini, Ha, cudowne wieści!
Gratulacje dla nowych mamuś!))) Trzymajcie się dzielnie, bierzcie przeciwbólowo co można i walczcie o KP jeśli chcecie
Trzymam kciuki za szybką regenerację!
GRATULACJE raz jeszcze!Tini lubi tę wiadomość