CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie jest źle z twoim ciśnieniem. Mi wyszło na ip 166/104 tętno 166,od razu kazali mi zrobić siusiu i wyszło białko 80,gdzie robiłam badanie dzień wcześniej i było ok
mam w wypisie i w książeczce dziecka że miałam stan przedrzucawkowy. U ciebie jest ok 
23.10.2009 Alan
29.05.2018 Karolek
26.04.2021 Misiu
-
Eunice to moze skontaktuj się ze swoim lekarzem będziesz spokojniejsza.
Wiecie ze teraz w niektorch szpitalach nie wypuszaczaja jak nie ma się podanej konkretnej położnej ja byłam w szoku. U nas dzisiaj była położna z Małą wszystko ok od poniedziałku przybrała ponad 100gwiec podobno bardzo dobrze . W ogóle powiedziała mi tyle rzeczy o których ja nie wiedziałam np żeby dziecku masowac dwa razy dziennie pod oczami aby oczyścić kanaliki. Też powiedziała ze nie ma diety dla matki jeść to co jadłam w ciąży jedynie czego unikać to cytrosow mandarynek pomarańczy, ogólnie z wizyty jestem zadowolona nawet dostaliśmy prezenty butelkę z lovi smoczka ,książeczkę kontrastowa i sporo różnych próbkę i masę notatek takich prywatnych położnej. Ona np polecala krem do pupy linomag zielony (różowy też jest dobry) i sudocrem ale taki w tubce (w niebieskim pudełku u nas był) .
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Ja jem totalnie wszystko. Jadłam już większość warzyw, truskawki, czereśnie, arbuza itp itd do tego czekolada tez nie pogardzę. Ale alergeny wprowadzam świadomie i obserwuje jak młody na nie reaguje. Wzdymajace rzeczy jem również. Ciagle jestem głodna i waga z dnia na dzień kilogram mniejsza. Ciagle coś podjadam, a po chwili słyszę jak mi w brzuchu burczy.szczęśliwa2017 wrote:dziewczyny karmiące piersią - trzymacie się jakiejś "diety" czy jecie normalnie no wiadomo oprócz rzeczy wzdymajacych:)
Boje się kołek ale nasz pokarm nie jest przyczyna ich powstawania.
Wonderland, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
My od poniedziałku jesteśmy w domkukokkosanka wrote:Miałam wczoraj dokładnie to samo-ryczałam, że muszę ją zostawić. a jak będą wywoływać to się przeciągnie i już w ogóle mnie to dobiło, że będzie rozłąka na tyle dni.
Anitka, Ty już w domu? Jak braciszek zareagował na dzidzie?
Co do starszego brata to powiem szczerze ze momentami jestem przerażona i zastanawiam się czy to nie za szybko to 2 dziecko. Młody ciagle chce nam pomagać lacznie z noszeniem itp do tego jak karmie malucha np w łóżku to starszak skacze małemu nad głowa i na prawdę ciężko nam to opanować.
Ale zeby nie było tak pięknie młody ciagle się buntuje..nie wiem co jest przyczyna, czy to zazdrość ale na jedno nasze nie robi potworna awanturę. -
Odnośnie diety mamy karmiącej to lekarz rodzinny Dominka Wojsz, znana w internecie jako mama lekarz, będzie prowadzić na żywo darmowy webinar w przyszły poniedziałek Jakbyście były zainteresowane to tutaj można się zapisać https://www.mamalekarz.pl/darmowy-webinar/ Będzie m.in. o różnicy między dietą eliminacyjną a dietą matki karmiącej, jak rozpoznać alergię u niemowlaka itp.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Anitka201 wrote:My od poniedziałku jesteśmy w domku
Co do starszego brata to powiem szczerze ze momentami jestem przerażona i zastanawiam się czy to nie za szybko to 2 dziecko. Młody ciagle chce nam pomagać lacznie z noszeniem itp do tego jak karmie malucha np w łóżku to starszak skacze małemu nad głowa i na prawdę ciężko nam to opanować.
Ale zeby nie było tak pięknie młody ciagle się buntuje..nie wiem co jest przyczyna, czy to zazdrość ale na jedno nasze nie robi potworna awanturę.
U nas dokładnie tak samo... Wg mnie w ten sposób starszak próbuje sobie poradzić z nową, niełatwą sytuacją. Gorzej, że moje hormony wariują i nie mam do niego cierpliwości. Sądzę, że gdybym miała jej więcej i podeszła do niego z większym zrozumieniem, to szybciej byśmy się z tym uporali...
-
Oboje z mężem na prawdę się staramy opanować nasza złość. Sami nie wiemy jak do końca reagować. Mam wrażenie ze wczoraj było gorzej z zachowaniem starszaka, dzisiaj jest spokojniejszy. Ale podejrzewam ze to loteria.Wonderland wrote:U nas dokładnie tak samo... Wg mnie w ten sposób starszak próbuje sobie poradzić z nową, niełatwą sytuacją. Gorzej, że moje hormony wariują i nie mam do niego cierpliwości. Sądzę, że gdybym miała jej więcej i podeszła do niego z większym zrozumieniem, to szybciej byśmy się z tym uporali...
-
Wonderland wrote:U nas dokładnie tak samo... Wg mnie w ten sposób starszak próbuje sobie poradzić z nową, niełatwą sytuacją. Gorzej, że moje hormony wariują i nie mam do niego cierpliwości. Sądzę, że gdybym miała jej więcej i podeszła do niego z większym zrozumieniem, to szybciej byśmy się z tym uporali...
U nas to samo, raz lepiej raz gorzej. A teraz jak jestem sama to już w ogóle muszę mieć oczy wszędzie bo ma sto pomysłów jak tu pomóc malutkiej. Wieczory są najgorsze, bo wtedy tylko czekamy kiedy starsza wpadnie w histerię jak np wczoraj i się darła dosłownie ponad godzine. Ja ją tylko tuliłam i powtarzałam, że bardzo ją kochamy, a ona jeszcze wiekszy ryk. Cieżkie czasy przed namiMój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
Doskonale rozumiem wasze rozterki...między starszymi synami jest 2 lata różnicy i od początku nie było problemu z zazdrością. Mam wrażenie, że to był idealny czas na drugie dziecko. Oni nie znają czasu bez siebie. Starszy mocno dba o drugiego a młodszy ma starszego bohatera
nie wiem jak teraz najmłodszy wpisze się w ich gang 
trochę żartuje z mężem, że będzie później chłopcem na posyłki jak to bywa z najmłodszymi. Ale prawda jest taka, że nigdy nie wiadomo.
My jeszcze w szpitalu. Mały ładnie je, uwielbia się przytulać a ja na niego patrzeć
-
A jak wysoka masz bilirubine? Ja miałam 1 i moja gin powiedziała ze akurat jestem na granicy, ze 1 to maks w moczu. Zrobiłam próby wątrobowe i wyszły ok - zrob je i jeśli wyjdą ok to nie masz się co martwićeunice. wrote:Ale czytam też że o zatruciu świadczyć może białko wyższe niż 0,3, a ja mam 0,25...
No i ciśnienie też nie przekracza normy.
Obrzęki mniejsze niż w poprzedniej ciąży...
Ale ta bilirubina mnie martwi, bo o cholestazie się też naczytałam. Niby czasem mnie ostatnio swędzą ręce, ale to po sprzątaniu z detergentami- już to zauważyłam...
-
Eunice ciała ketonowe w moczu pojawiają się przy cukrzycy. Jak są większe poziomy cukru we krwi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2018, 16:23
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Acha. Ok
Bo takie nie za ciekawe masz te wyniki. Więc wolałam napisać co wiem.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
A co do zzo jeszcze, to ja też nie chciałam brać... dopóki nie zaczęłam rodzić heheh. A dwa poprzednie porody udało się bez. Bardzo mi pomogło i wzięłabym jeszcze raz podczas zakładania znieczulenia trzeba być nieruchomo i może być ciężko jak się ma.skurcze no co 3 min i jest takie dziwne wrażenie w krzyżu ale jak jest dobrze założone wkucie to nic się złego nie dzieje. Zawsze najwięcej do powiedzenia mają ci co najmniej o czymś wiedzą
Lucy010, zielonooka7 lubią tę wiadomość
