Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nawet nie bedac w ciazy mialam przeczucie, ze pierwszy urodzi sie syn i tak tez pokazuje chinski kalendarz, wiec ciekawa jestem jak bedzie w rzeczywistosci
Aczkolwiek mi na prawde wszystko jedno czy to chlopiec czy dziewczynka - wazne zeby bylo zdrowe 6 lat na to czekalam.[/url] -
A ja dziewczyny dzisiaj opedzlowalam cała miskę śliwek węgierek taka miałam ochotę i maz właśnie wrócił z pracy i kupił mi słodycze a staram sie nie jeść... i jak tu sie powstrzymać?! Ja chyba w tej ciazy przytyje ze 30kg mogłyby mi sie te mdłości zacząć to chociaż bym tyle nie żarła xD
-
Pianistka wrote:Ja ostatnio niosłam moją przez 2 h w chuście. nie wyobrażam sobie jej nie nosić i nie brać na ręce... staram się więcej siadać i kłaść do niej na matę ale jednak noszę sporo i to się nie zmieni...
Fasol musi być silny i to zrozumieć
Moja już jest większa więc wiadomo, że u mnie nie chodzi o 2 godzinne noszenie, ale różne są sytuacje. Poza tym przecież podnieść trzeba dziecko żeby je włożyć do krzesełka, do wanny, posadzić na toaletę, nie da się tego uniknąć
A przy takim maleństwie jak Twoje to też bym sobie nie wyobrażała:) No chyba, że lekarz kategorycznie zabroni z jakiegoś powodu
Mam nadzieję że nie:) -
Paula_29 wrote:Belldandy przepraszam, ale nie znasz mojego dziecka a każde jest inne. Poza tym nigdzie nie napisałam, że za każdym razem, ale że się nie da nie brać na ręce
Nie bierzesz Twoja sprawa. Ja nie znam takich osób które przez całą ciąże nie brały swoich dzieci na ręce, nawet starszych
Paula luz! Napisalam tylko, ze da sie bez brania na rece inaczej dziecko pocieszyc. Kwestia przyzwyczajenia...Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
belldandy wrote:Paula luz! Napisalam tylko, ze da sie bez brania na rece inaczej dziecko pocieszyc. Kwestia przyzwyczajenia...
Ok, po prostu u mnie jest kiepsko. Dzisiaj próbowałam jej wytłumaczyć ale niestety jęczała do tego czasu dopóki jej nie wzięłam a ja mam za miękkie serce na to -
Pianistka wrote:Ja ostatnio niosłam moją przez 2 h w chuście. nie wyobrażam sobie jej nie nosić i nie brać na ręce... staram się więcej siadać i kłaść do niej na matę ale jednak noszę sporo i to się nie zmieni...
Fasol musi być silny i to zrozumieć
Kochana, ale jest roznica:) Twoja jeszcze nie chodzi ma 8miesiecy...) dwuletnie dziecko juz wiecej rozumie I czesto da mu sie wyjasnic, czy zaproponowac cos innego. No ale to moje zdanie, nie bede prowokowac dyskusji:)Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Paula_29 wrote:Ok, po prostu u mnie jest kiepsko. Dzisiaj próbowałam jej wytłumaczyć ale niestety jęczała do tego czasu dopóki jej nie wzięłam a ja mam za miękkie serce na to
Moj juz urodzil sie klockiem I gdybym za kazdym razem jak placze brala go rece, to by mi odpadly: uwierz mi, wymusza nawet bardzo:) jest przyzwyczajony, ze po schodach schodzi ze mna za reke, chyba ze jest maz to go znosi. Karmie na takim jego malym fotelu, takze praktycznie nie nosze. Kiedy w ciazy nie bylam, to bardziej sobie na to pozwalalam kiefy gdzies mi uciekal po sklepie itpWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2016, 20:00
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Mi w poprzedniej ciąży wychodziła dziewczynka z kalendarza chińskiego (mam synka ),
teraz pokazuje na syna i nie wiem jak to interpretować
Co do noszenia...podnoszę tam gdzie muszę, czyli do wanny, żeby umyć ręce po jedzeniu, jak po schodach muszę znieść na dwór, jak skądś wracam i mi zaśnie. Staram się nie podnosić wtedy kiedy nie jest to istotne. Przestałam się wygłupiać z nim podrzucając, czy szalejąc na rękach (na szczęście mąż nadrabia za mnie). Z tym, że mój syn jest strasznie ruchliwy i raczej nigdy nie należał do dzieci, które lubią być noszone, więc wydaje mi się że przez to trochę mi łatwiej.
ja jutro muszę zrobić badania, wizyta w piątek. muszę się pilnować, żeby późno nie jeść, bo mi rano wysoki cukier wyjdzie i znów mnie wyśle lekarz na krzywą cukrową już na początku ciąży (blee). -
Ja tez nie mam juz tyle sily, zeby go nosic. Mam 159cm/46kg. Syn okolo 15kg... nosze kiedy musze a inaczej sobie odbijamy:) tulaski, wyglupy, zabawa, tance:) teraz kiedy jest starszy nie ma juz takiej potrzeby zeby go nosic bo jest bardzo ruchliwy I woli uciekac, wspinac sie wszedzie itp:)
I uwielbia jazdy wozkiem:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2016, 20:22
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Pianistka wrote:Hops, a jesteś pewna, że byłaś u lekarza medycyna a nie jakiegoś ukraińskiego przebierańca???
Łożysko w 6 czy 7 tc? śmieszny on? I się pyta czy "chcesz" duphaston...
Zmień lekarza... po czymś takim w życiu bym mu nie zaufała!!! porażka
grzeszna, ograniczeń nie ma ale jajka mogą powodować ogromne zaparcia
Ja w ciąży z Emmą włosy i ścinałam i farbowałam aczkolwiek odświeżałam połysk, bez radykalnych zmian
zapisałam się na USG w poniedziałek. będzie 6t 6d
Co do kosmowki- wyraźnie mówił o łożysku.
Jutro o 16:00 mam wizytę u innego bardzo dobrego lekarza naprawdę dobrego specjalisty.prowadzil moją drugą ciążę 9 lat temu. Byłam przekonana że zapadł się pod ziemię albo umarł (tfu,tfu) a jednak jesteś zdam się na jego opinię i dam wam jutro znać.
Dzięki wam bardzo za wsparcie, podnioslyscie mnie troszkę na duchu
A co do włosów jeszcze zawsze byłam jasna ale farbowaną blondynką (co miesiąc pas startowy do redukcji na głowie) ale z rok temu zrobiłam sobie sombre i teraz fabułę włosy raz na 4-5 miesięcy.
To była najlepsza decyzja w zyciu odnośnie moich wlosow polecam! -
Dziewczyny przepraszam jeśli był już ten temat poruszany i mimo wszystko pytam, ale dołączyłam niedawno. Czy któraś z Was posiadająca już dziecko/dzieci jest jeszcze karmiąca? Jeśli tak, to czy macie zamiar odstawić karmienie?3 synów (2015,2017,2023)👦🏼🧑🏼👶🏼
*biochem (luty 2024)
*poronienie(maj 2024)🔬syn 👼🏼trisomia 16
📌Hashimoto, niedoczynność tarczycy
🧬Pai-1 homozygota, MTHFR heterozygota -
Hops też mam sombre mam kruczoczarne włosy i przy jakiejkolwiek zmianie koloru miałam widoczny odrost po kilku dniach a tak? problemu brak kocham
i kciuki za wizytę!
a co do noszenia to tak jak piszecie, gdyby Emma choćby umiała pójść z pokoju do salonu czy do łazienki... ale ona nie rozumie, więc ja noszę ją po całym domu. a to na przewijak, do kąpieli, do łóżeczka, do karmienia... a i nie raz marudzi, pokazuję jej coś przez okno... napewno będzie mniej noszenia gdy zacznie chodzić ale w chwili obecnej noszę napewno te 3-4 h dziennie.... a ona już do 10 kg dobija.
ale przecież zdecydowałam się na ciążę świadomie, więc nie będę narzekać -
hops dobrze, że zdecydowałaś się i udało Ci się tak szybko umówić szkoda się denerwowac. Będę 3mać kciuki za dobre wieści
Dziewczyny mnie chyba też zaczyna dopadać. Niby mnie nie mdli jakoś specjalnie, zjadłam nie dużo, a mam wrażenie jakbym wciągła 2 obiady i trawienie = 0. Brzuch jak balon. Kiedyś tak wyglądałam w 6 mies. ciąży -
Pianistka Przy takim małym dziecku trudno nie nosić, wręcz nie da się tego uniknąć. Ale masz wprawe, więc dla organizmu to nie powinno sprawiać róznicy. Poza tym to podziwiam, że tak szybko się zdecydowałaś na kolejne dziecko i podziwiam wszystkie mamusie które w niedługim odstępie decydują się na kolejnego maluszka. Ja po 1 córce potrzebowałam 2,5 roku. Teraz też bym to odciągała aż Milenka zbliżała by się do 3 urodzin i była już w miarę samodzielna. Ogarnąć taką dwójkę maluszków to wyczyn. Jedynie czego mi szkoda, to że dla dzieci lepiej gdy są w zbliżonym wieku, fajniej się bawią, dogadują itp
-
Caroina wrote:hops dobrze, że zdecydowałaś się i udało Ci się tak szybko umówić szkoda się denerwowac. Będę 3mać kciuki za dobre wieści
Dziewczyny mnie chyba też zaczyna dopadać. Niby mnie nie mdli jakoś specjalnie, zjadłam nie dużo, a mam wrażenie jakbym wciągła 2 obiady i trawienie = 0. Brzuch jak balon. Kiedyś tak wyglądałam w 6 mies. ciąży
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
w ogóle to mój mąż utrzymuje że już mi brzuch widać :o
trochę słabo, ale wzdęcia robią swoje... a i u mnie jest 8 miesięcy po porodzie więc mięsnie utrzymujące brzuch i macicę są słabiutkie...
tak czy inaczej wieczorami mam zaokrąglony brzuch i nie cieszy mnie to jakoś -
Caroina wrote:Pianistka Przy takim małym dziecku trudno nie nosić, wręcz nie da się tego uniknąć. Ale masz wprawe, więc dla organizmu to nie powinno sprawiać róznicy. Poza tym to podziwiam, że tak szybko się zdecydowałaś na kolejne dziecko i podziwiam wszystkie mamusie które w niedługim odstępie decydują się na kolejnego maluszka. Ja po 1 córce potrzebowałam 2,5 roku. Teraz też bym to odciągała aż Milenka zbliżała by się do 3 urodzin i była już w miarę samodzielna. Ogarnąć taką dwójkę maluszków to wyczyn. Jedynie czego mi szkoda, to że dla dzieci lepiej gdy są w zbliżonym wieku, fajniej się bawią, dogadują itp
wiesz, gdyby nie endometrioza to byśmy się tak nie spieszyli... ale lekarz powiedział jasno, że teraz mamy szanse na szybkie zajście i donoszenie ciąży. a jeśli to odwleczemy, choroba znowu wróci na stare tory i będzie powtórka z rozrywki, czyli lata starań, poronienia... a kto wie, czy wtedy nie wyszłoby 5 lat różnicy?
Myślę, że początek będzie mega ciężki, Emma będzie miała rok i 4 miesiące gdy maluszek przyjdzie na świat... ale musze dać radę. To zaprocentuje mam nadzieję lepszą więzią dzieci i tym, że będą się miały wzajemnie
a ja? jakoś muszę podołać... -
nick nieaktualnyWitam dziewczyny
Dzis zobaczyłam 2 kreski. I oficjalnie dołączam do czerwcowych mam. Co prawda to sam poczatek bo dopiero dzis powinnam miec okres .ale moje przeczucjie mnie nie zawiodlo i 3 testy pokazaly pozytywny wynik. Troszke sie boje bo mam za sobą 3 poronienia ( ostatnie prawie 3 lata temu) nom ale tez mam 5 letnia córeczkę.
Na wizytw juz sie umowilam za tydzien w czwartek bo musze beac leki na zakrzepice ciążowa.mam nadzieje ze jakos ten tydzien przezyje.tutusia, Paula_29, Magg_ie, małaMyszka, Caro lubią tę wiadomość