Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja bratowa rodziła też martwą córeczkę, również naturalnie, również w 41 tygodniu rodziła naturalnie również ze względów psychologicznych, by do końca życia nie musieć oglądać blizny, wiadomo, że tego nie zapomina się nigdy, ale każdego dnia musieć oglądać bliznę też pewnie nie jest dobrym rozwiązaniem
Czytałam biedroneczko twojego bloga i od razu stanęła mi przed oczami sytuacja mojego brata i bratowej, najgorsze jest to że ona już leżała na porodówce od 3 dni z cukrzycą ciążową a nikt z lekarzy nie zdecydował się na cesarkę nich niestety nie poszło tak szybko Julcia zmarła w sobotę, a poród zakończył się we wtorek (niestety brak akcji porodowej) Nie zdecydowali się na sekcję zwłok ale przyczyna śmierci była znana od początku, malutka owinęła sobie wielokrotnie pępowinę dookoła nóżki
Nawet pisanie o tym powoduje że płaczę jak mops, bardzo mocno cię Biedroneczko przytulam
Pianistka - imię córcia ma śliczne, moja też się tak będzie nazywała, imię czeka na nią już od 5 lat, moje pierwsze dziecko miało się tak nazywać, no ale raczył urodzić się jako chłopiec więc plany musiały się zmienić ale imię dalej czeka na swoją właścicielkę mam nadzieję że nie będzie musiał długo czekać
ja w pierwszej ciąży nie miałam mdłości, dopiero teraz mam je od samego początku, w sumie od 3 tygodnia ciąży, a myślałam że to raczej niemożliwe
ja biorę na razie tylko Folik, ale na 28 umówiłam sobie wcześniejszy termin do ginekologa więc zapytam co mi poleci i poproszę o pakiet badań
teściowej nie mam a z teściem nie utrzymuję kontaktów - to taki odludek, że aż dziwne mój niemałż ma z nim dość dobre kontakty, chociaż nie zawsze tak było, na moich rodziców nie mogę też liczyć zbytnio bo mają swoje problemy (schizofrenia i rak ) ale emocjonalnie jestem z nimi bardzo związana i syn też
te wahania nastrojów mnie wykończą - dziś mam cały dzień, że o czym pomyślę to od razu płaczę i wszystko w czarnych barwach widzę -
Jesli chodzi o ta pepowinę...roznie z tym bywa. Ja sie urodzilam zdrowa a.bylam owinieta pepowiną wokol szyji 3 razy!! Mama miala ciezki porod wiaadomo wtedy jeszzcze nie bylo usg. Mama nie mogla.mnie urodzic dopiero lekarz przycixnal jek brzuch lokciem i wyskoczylam Takze w dobie takiej medycyny usg jakie mamy nie powinny sie takie rzeczy zdarzac! Eh ale zyje iam sie dobrze nie kaazda historia konczy sie zle
Sorki za.brak polskich znnakow ale pisze z teledonu naa szybkoGosiak86 -
19Biedroneczka91 wrote:Kapusta kiszona jest taka pyszna:)
19Biedroneczka91 lubi tę wiadomość
-
Totoja wrote:A afere narobily te pielegniarki.
-
Gratuluje super wieści po wizytach Ja mam już kartę ciąży ale widziałam tylko pecherzyk ciążowy, poprostu za wcześnie ale musiałam iść po zwolnienie.
W pierwszej ciąży ani razu nie miałam mdłosci nie miałam też innych dolegliwości do 30tc bo później brzuch mi sie stawiał i szyjka skracała. Ta ciaża jest zupełnie inna mdli mnie jak jestem głodna i mam zachcianki na słodkie.
Wizyte serduszkowa mam 9 listopada i mam przyjść z aktualna morfologia bo reszte badań mam zrobionych a i różyczek musze powtorzyć bo wyszło że nie chorowałam -
To się cieszę, że lista się podoba oczywiście po usg z info o płci będziemy zmieniać kolorki, fotki itp to wrzucam matkę wątku do przyjaciółek i prześlę cały kod, jaki trzeba będzie wrzucić do pierwszego postu, tylko kopiuj wklej i gotowe
Co do sytuacji z teściami, u mnie jest taka trochę nieprzyjemna sytuacja, bo z rodzicami nie miałam kontaktu przez 3 lata... i w tym czasie teściowa była mi matką i przyjaciółką... jak pojawił się mały to wszystko prysło jak bańka mydlana, sytuacja się zmieniła 180 stopni, zachowanie teściów doprowadzało mnie do pasji, wolałam trzy razy pojechać do moich niż pójść na spacer do nich...
Teraz w ogóle sobie nie wyobrażam, bo mamy się budować po sąsiedzku... obiecałam sobie, że dla dzieci to przetrwam...
Ukróciłam teksty, że będziemy sobie machać przez okno, na to powiedziałam, że będę miała czarne rolety, które nie przepuszczają światła, więc nawet nie będą wiedzieli czy jesteśmy w domu, do tego płot będzie 3 metrowy pod napięciem i z drutem kolczastym... a na kawę zaproszę jak będę miała na to ochotę...
Baaardzo mi się w głowie pozmieniało... w tej ciąży nawet moi się szybciej dowiedzieli niż teściowa, ale miło mnie zaskoczyła i ucieszyła się na wiadomości o ciąży.
Ciągłe lamentowanie, że wnuk jej nie lubi, bo nie chce siedzieć u niej na kolanach (trzymany na siłę) albo, że źle ubrany, za zimno za ciepło itp jak się bawimy to ciągle tylko co ty robisz, co mu robisz, dlaczego mu tak robisz, dlaczego tak mowisz do niego itp
Ale dosyć smętów... Sorry musiałam się wyżalić... -
ŚwinkaMinka ale mi miło Emmy to piękne i mądre dziewczynki chciałoby sie powiedzieć ze wyjątkowej urody ale przecież dla kazdej matki jej dziecko jest najwspanialsze
Gosiak, ja nie miałam usg od 30 tc i tez przy porodzie wyszło ze córka jest dosc spora, była owinięta pępowiną a łożysko przyrośnięte które wyrywali mi naciskając na brzuch i ciągnąć. Takich rzeczy sie nie przewidzi niestety. Choc przy tylu usg ile jest w Polsce to raczej lekarz wie na czym stoi. Aczkolwiek kolega ginekolog powiedział mi kiedyś ze nigdy w życiu nie powiedział i nie powie pacjentce ze jej dziecko jest owinięte pępowina. Bo po co? Co to zmieni? Ktoś wsadzi ręce i odplącze?
Dzieci wielokrotnie w trakcie ciazy sie zaplątują i odplątują na to ma wpływ tylko dziecko. A zbędny stres jest zbędny -
belldandy wrote:s1985 jak wizyta? Daj nam nacieszyć oko fotkami!2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Czy ktos jest kto nie ma jeszcze tu mdłości czy tylko mi narazie nic nie dolega, kapusta kwaszona oj lubiłam ale teraz nie wiem czy bym zjadła, chyba nie mam ochoty.Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
caroline29 wrote:Gdzie ta lista bo może i ja się dopisze ale nie wiem czy mi sie uda bo kozystam z tel.
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com