X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 24 lutego 2017, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika8686 wrote:
    Vitagyn C ja kiedyś brałam ale mi nie służył. Piekło mnie. Teraz używam tylko lactovaginalu raz w tyg profilaktycznie.
    Też mam brać 1 w tygodniu wieczorem

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • AgMB Przyjaciółka
    Postów: 162 49

    Wysłany: 24 lutego 2017, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gracja to, na co pozwalają sobie ci "lekarze" woła o pomstę do nieba! Niech się cieszy, że w pysk nie dostał
    Najważniejsze, ze z dzidzią wszystko ok

  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 24 lutego 2017, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    19Biedroneczka91 wrote:
    To w poniedzialek razem pijemy:):)


    ja też ide w poniedziałek! :)


    do tego jeszcze morfologia, mocz i toksoplazmoza do powtórki.

    co do wagi to znowu ja sie zamrtwiam, że mój bąbelek za malutki. wazył na połowkowym niecałe pół kilo a wasze takie duże. no nic zobaczymy jak teraz rosnie, wizyta za tydzień.




    dziewczyny czy ja dobrze pamiętam, że któraś z Was zdecydowała się na łózeczko Klupś dalia grey?
    AgaSy czy to byłaś Ty?
    podoba mi się i ciekawi mnie czy ktoś go może oglądał na żywo?

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • Madllene Autorytet
    Postów: 312 156

    Wysłany: 24 lutego 2017, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, ja jeszcze piszę że szpitala. Pobrali mi jeszcze krew na badanie poziomu CRP i chyba to już będzie decydujące odnośnie dzisiejszego ewentualnego wyjścia... najgorsze jest to, że nawet jak wyjdę to nie mam gwarancji że zaraz nie wrócę z powrotem. Według lekarzy w żaden sposób nie mogę sobie pomóc żeby uniknąć powtórnych problemów- czyli po prostu loteria, ale mając na względzie że macica będzie się tylko powiększać teraz to nie można liczyć, że nie będzie nawrotu dolegliwości, myślę ze to kwestia czasu. Jak się tylko pojawi gorączka to też mam się pojawić w szpitalu. A mąż miał wczoraj niemal 40 stopni i biegunkę. Chyba grypę żołądkową złapał. No i przeprowadza się na parę dni. Najgorsze że nie chce iść do lekarza tylko leczy się na własną rękę aspiryną i Theraflu naprzemiennie...
    Przepraszam, że Wam tak marudzę cały czas, ale nie mam za bardzo się komu wyżalić, mąż mówi, że przesadzam i marudzę, a ja straciłam wszelką radość z tej ciąży.

    7u2290bvd63lv0ph.png
  • Nika8686 Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 24 lutego 2017, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gracja82 wrote:
    Wszystko pomierzyl i sprawdzal, bardzo dlugo to trwalo, mam lizysko na przedniej scianie a to troche utrudnia ogladanie, spr dlugosc nozek- kości udowej, szer glowki, czy wszystko w główce jest:), dokladnie ptzygladal sie sercu,na niebiesko i czerwono spr przepływy, spr paluszki u rak, nosek, wargi, czy z kregoslupem ok, czekał aż dziecko ciutkę się przesunie ale chyba się wstydzi, spr ulozenie, pepowine, ilosc wod plodowych, mnostwo rzeczy ktorych nie zdolam tu wymienic bo jak zobaczylam raczke i stopki to bylam zahipnotyzowana, powiedzial mi tez ze czas sonczyc malowanie paznokci na kryjace kolory bo lekarz moze potrzebowac sprawdzenia i co wtedy? Przed porodem rozumiem ale w połowie ciazy? No nie wiem..nie dał mi też nic na zaparcia bo stwierdził że najpierw mam przez tydzień pić równo 2.5 litra wody + 5 suszonych moreli albo śliwek dziennie- jeśli do następnego czw nie ulzy mi to dostane od niego czopki; wybaczcie mi ten elabrat :)
    Współczuje tego pierwszego lekarza. Ważne ze drugie podejście udane. Na zaparcia dobre są czopki evaqu. Bez recepty bezpieczne dla ciężarówek. Można tez pic rano ciepła wodę z miodem i cytryna.

    961lwn15y3w1u452.png
    21.09.16 Beta 87- 8dpt
    21.01.16 Aniołek 9 tc <3


  • annamaria83 Ekspertka
    Postów: 148 139

    Wysłany: 24 lutego 2017, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wybieram się na picie ;) w środę i też będę piła cytrynową :) :)
    A poza tym muszę zrobić Morfologię, Mocz, Toxo, Tsh i Ft4

    Gracja współczucia Ale nie dziwi mnie to W pierwszej ciąży miałam styczność z nie jednym takim konowałem Nic mnie już chyba nie zdziwi w temacie naszej służby zdrowia :(

    Madllene kciuki za dzisiejsze wyjście do domu :)

    h84fanliowb3f7xd.png

    Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt :-) <3. <3. <3

    Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r
  • 19Biedroneczka91 Autorytet
    Postów: 1981 1889

    Wysłany: 24 lutego 2017, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ines mój Łobuz na polowkowych ważył 425g a juz 2 tygodnie pozniej 670g wiec teraz tempo jest bardzo duże:D nie martw sie na zapas:*
    Madllene dużo zdrowka dla Ciebie i męża:* wierzę, ze niedlugo wszystko wroci do normy i razem bedziecie sie cieszyć ciąża:*

    Magg_ie lubi tę wiadomość


    w4sq9jcgmw79sv3t.png
    yf3b3vt.png
    __________________
    Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
    Kocham Cię Aniołku
    https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 24 lutego 2017, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    19Biedroneczka91 wrote:
    Ines mój Łobuz na polowkowych ważył 425g a juz 2 tygodnie pozniej 670g wiec teraz tempo jest bardzo duże:D nie martw sie na zapas:*
    Madllene dużo zdrowka dla Ciebie i męża:* wierzę, ze niedlugo wszystko wroci do normy i razem bedziecie sie cieszyć ciąża:*


    wiem wiem, tylko ja połówkowe miałam w ostatnim mozliwym dniu a więc później niż większość z Was. ale nic, nie martwię się. zobaczymy co teraz wyjdzie. po wzroście mojej wagi moge przypuszczać, że maluszek też rośnie :D


    Madllene domyslam się, że Ci ciężko i że tylko płakać i narzekać się chce, ale nie możesz się tak zadręczać. pomyśl, że grunt, że maluszek zdrowy, z nerką przecierpisz- trudno nie ma wyjścia, a tak naprawdę już niedługo zostało. Mąż żołądkówke za dzień, dwa wyleczy i będzie z Tobą. najważniejsze, że to nic poważnego i Wam zagrażającego a z resztą przecież sobie poradzisz bo silna babka z Ciebie :*

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • Madllene Autorytet
    Postów: 312 156

    Wysłany: 24 lutego 2017, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, Ines, masz rację. Nie ma innego wyjścia, trzeba to przecież przejść.

    7u2290bvd63lv0ph.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 24 lutego 2017, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ines. wrote:
    (...)
    dziewczyny czy ja dobrze pamiętam, że któraś z Was zdecydowała się na łózeczko Klupś dalia grey?
    AgaSy czy to byłaś Ty?
    podoba mi się i ciekawi mnie czy ktoś go może oglądał na żywo?

    Oglądam go na żywo nawet w tej chwili bo stoi już złożone w naszej sypialni :-). Powiem Ci tak: jeśli planujesz zakup na dłużej niż ~ rok to nie polecam. Jest ładne, ale wykończenie mogłoby być lepsze. No chyba, że tylko nam się trafił taki felerny egzemplarz. Ale ja za rok planuje oddać Małemu cała sypialnie do dyspozycji i kupić mebelki, więc teraz mi to nie przeszkadza :-).

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • ahisma Autorytet
    Postów: 399 240

    Wysłany: 24 lutego 2017, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madllene wrote:
    Hej Dziewczyny, ja jeszcze piszę że szpitala. Pobrali mi jeszcze krew na badanie poziomu CRP i chyba to już będzie decydujące odnośnie dzisiejszego ewentualnego wyjścia... najgorsze jest to, że nawet jak wyjdę to nie mam gwarancji że zaraz nie wrócę z powrotem. Według lekarzy w żaden sposób nie mogę sobie pomóc żeby uniknąć powtórnych problemów- czyli po prostu loteria, ale mając na względzie że macica będzie się tylko powiększać teraz to nie można liczyć, że nie będzie nawrotu dolegliwości, myślę ze to kwestia czasu. Jak się tylko pojawi gorączka to też mam się pojawić w szpitalu. A mąż miał wczoraj niemal 40 stopni i biegunkę. Chyba grypę żołądkową złapał. No i przeprowadza się na parę dni. Najgorsze że nie chce iść do lekarza tylko leczy się na własną rękę aspiryną i Theraflu naprzemiennie...
    Przepraszam, że Wam tak marudzę cały czas, ale nie mam za bardzo się komu wyżalić, mąż mówi, że przesadzam i marudzę, a ja straciłam wszelką radość z tej ciąży.
    Madllene, nie zamartwiaj się na zapas, pewne rzeczy są niezależne od nas. Mąż się wykuruje, wróci do domu i będzie Cię wspierał. Pomyśl jak szybko biegnie czas, dopiero robiłaś test, a tu zaraz będziesz odliczać tygodnie do porodu.

    Pociesze Cię - mój w niedzielę wyjeżdża na szkolenie i na stałe wraca dopiero na Wielkanoc, a w międzyczasie może uda mu się ze 2 razy przyjechać na weekend (a właściwie na sobotę, bo prawie cały piątek jazda w jedną stronę i w niedzielę powrót). Tak jak mnie ostatnio wkurzał, tak teraz mi smutno, że wyjeżdża i zostaje sama (z kotami na pociechę).
    Głowa do góry!

    atdco7est7svlfak.png
    9ltfxzdv75wjz8un.png
  • ahisma Autorytet
    Postów: 399 240

    Wysłany: 24 lutego 2017, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madllene czy ja dobrze pamiętam, że Ty też jesteś kociarą?

    atdco7est7svlfak.png
    9ltfxzdv75wjz8un.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 24 lutego 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wczoraj wieczorem dostałam wyniki z krzywej:
    - na czczo 67,6 mg/dl
    - po 1 h 90,0
    - po 2 h 78,6.
    Dość niskie... Co myślicie? Nie zemdlałam, nie wymiotowałam. Muliło mnie, owszem, ale chyba każdą z nas zmulił kubek lukru na czczo i kolejne 2h bez śniadania...

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 24 lutego 2017, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Oglądam go na żywo nawet w tej chwili bo stoi już złożone w naszej sypialni :-). Powiem Ci tak: jeśli planujesz zakup na dłużej niż ~ rok to nie polecam. Jest ładne, ale wykończenie mogłoby być lepsze. No chyba, że tylko nam się trafił taki felerny egzemplarz. Ale ja za rok planuje oddać Małemu cała sypialnie do dyspozycji i kupić mebelki, więc teraz mi to nie przeszkadza :-).


    hmmmm mi ciężko przewidzieć na jak długo bo za 1,5 roku-2 lata się przeprowadzać będziemy i ciężko przewidzieć co wtedy wymysle :D ale tak wizualnie to mi się dość podoba. co z nim dokładnie nie tak? uważasz, że się rozleci? kupowaliście coś jeszcze czy tylko łóżeczko? w sklepie stacjonarnym czy allegro? ale Cię zamęczam :D

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 24 lutego 2017, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ines. wrote:
    hmmmm mi ciężko przewidzieć na jak długo bo za 1,5 roku-2 lata się przeprowadzać będziemy i ciężko przewidzieć co wtedy wymysle :D ale tak wizualnie to mi się dość podoba. co z nim dokładnie nie tak? uważasz, że się rozleci? kupowaliście coś jeszcze czy tylko łóżeczko? w sklepie stacjonarnym czy allegro? ale Cię zamęczam :D
    Nic nie szkodzi, do usług :). Kupiliśmy łóżeczko 120x60 (z szufladą, której ostatecznie nie zamontowaliśmy), komodę (z przewijakiem, który też nam się nie zmieścił, więc wyleciał :P) i półkę wiszącą na ścianę. Rozlecieć się nie powinno, po skręceniu wszystko solidnie się trzyma :). Ale ja byłam bardzo rozczarowana, że nie ma zaślepek na śruby i wszystkie są widoczne... Zarówno komoda jak i łóżeczko minimalnie nam pękło przy dokręcaniu (mąż używał wkrętarki to może za mocno, ale i tak nie powinna). Zostały takie małe ryski (ale Ci nie pokażę, bo już są zaklejone białą folią :P). No i gdzieniegdzie są takie jakby przerysowania, których się nie da domyć... Nie wiem jak to inaczej powiedzieć. Odbarwienia, albo pozostałości po jakimś kleju? Ale nie rażą po oczach. Ostatecznie cały komplet u nas został, stoi i czeka na lokatora :). Bardzo mi pasowały te meble do mojej wizji:

    11a345e181c19228med.jpg

    Edit: Kupiłam je przez internet w sklepie Dino w Łodzi, bez oglądania ich wcześniej :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 13:05

    ines., Madllene, ataeb, 100noga, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • myszka 30 Autorytet
    Postów: 509 334

    Wysłany: 24 lutego 2017, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSy śliczny pokoj dla maluszka :) My dopiero mamy zamiar urzadzic poko dla malego, ale cos tak czuje, ze wczesniej niz gdzies w kwietniu czy maju sie za to nie zabierzemy :)

    AgaSY lubi tę wiadomość

    relgi09kd6xm2d0n.png
    f2wl3e5e5qc78nw6.pngklz99vvjfs70t8uz.png
  • Ezia90 Autorytet
    Postów: 933 326

    Wysłany: 24 lutego 2017, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madllene wrote:
    Hej Dziewczyny, ja jeszcze piszę że szpitala. Pobrali mi jeszcze krew na badanie poziomu CRP i chyba to już będzie decydujące odnośnie dzisiejszego ewentualnego wyjścia... najgorsze jest to, że nawet jak wyjdę to nie mam gwarancji że zaraz nie wrócę z powrotem. Według lekarzy w żaden sposób nie mogę sobie pomóc żeby uniknąć powtórnych problemów- czyli po prostu loteria, ale mając na względzie że macica będzie się tylko powiększać teraz to nie można liczyć, że nie będzie nawrotu dolegliwości, myślę ze to kwestia czasu. Jak się tylko pojawi gorączka to też mam się pojawić w szpitalu. A mąż miał wczoraj niemal 40 stopni i biegunkę. Chyba grypę żołądkową złapał. No i przeprowadza się na parę dni. Najgorsze że nie chce iść do lekarza tylko leczy się na własną rękę aspiryną i Theraflu naprzemiennie...
    Przepraszam, że Wam tak marudzę cały czas, ale nie mam za bardzo się komu wyżalić, mąż mówi, że przesadzam i marudzę, a ja straciłam wszelką radość z tej ciąży.
    Nic nie marudzisz wcale nie przejmuj sie- wrecz przeciwnie trzeba sie wyzalic jesli jest ciezko a my Cie rozumiemy i wspieramy:*
    Co do meza choroby- to przy grypie zoladkowej chyba wiele sie nie leczy, tylko trzeba przejsc po prostu. Najwazniejsze niech duuuuzo pije zeby sie nie odwodnił!

    dqprpx9i7rkxsl4h.pngex2b8ribq1mpge8u.png
  • Merida86 Ekspertka
    Postów: 204 182

    Wysłany: 24 lutego 2017, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.
    AgaSY, przepięknie wyszedł kącik dla Malucha <3
    Cukry rzeczywiście masz ciut niskie, ale blisko norm wiec raczej jest ok.

    My wczoraj mieliśmy szybką wizytę. Głównie chcieliśmy sprawdzić łożysko, bo ostatnio było blisko szyjki. Na szczęście powedrowało w górę ;) Cukry podsumowane jako "bardzo ładne"
    Mała fajnie rośnie- waży już 718g i TP mamy ciągle 1 dzień przed OM- więc szykujemy się na średniaczka ;) Uffff, mam nadzieję ze chwilkę ponosi ubranka na 56cm... ;)

    Co do ubranek- wczoraj dostaliśmy od sąsiadów 7 reklamówek ciuszków po ich córce! Aaaaaa... prawie wszystko już miałam skompletowane.
    Także siedzę i segreguje rozmiary... na szczęście te 7 siat to wiek 0-18 m-cy...
    Przebieram co mi się podoba a nadmiar uszykuje zapewne do jakiejś organizacji (dom samotnej matki, pogotowie opiekuńcze)

    Miłego dnia Kochane, u nas pizga jak w kieleckim więc dziś już nigdzie się nie ruszam ;p

    AgaSY lubi tę wiadomość

    km5sdf9h28k60y12.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2017, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześc wszytskim w ten paskudny dzień który ewidentnie odbija się na moim samopoczuciu :( szumi mi w głowie i kręci w żołądku od samego rana
    Zaczynamy nowy tydzień 23 :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 14:26

  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 24 lutego 2017, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Nic nie szkodzi, do usług :). Kupiliśmy łóżeczko 120x60 (z szufladą, której ostatecznie nie zamontowaliśmy), komodę (z przewijakiem, który też nam się nie zmieścił, więc wyleciał :P) i półkę wiszącą na ścianę. Rozlecieć się nie powinno, po skręceniu wszystko solidnie się trzyma :). Ale ja byłam bardzo rozczarowana, że nie ma zaślepek na śruby i wszystkie są widoczne... Zarówno komoda jak i łóżeczko minimalnie nam pękło przy dokręcaniu (mąż używał wkrętarki to może za mocno, ale i tak nie powinna). Zostały takie małe ryski (ale Ci nie pokażę, bo już są zaklejone białą folią :P). No i gdzieniegdzie są takie jakby przerysowania, których się nie da domyć... Nie wiem jak to inaczej powiedzieć. Odbarwienia, albo pozostałości po jakimś kleju? Ale nie rażą po oczach. Ostatecznie cały komplet u nas został, stoi i czeka na lokatora :). Bardzo mi pasowały te meble do mojej wizji:

    11a345e181c19228med.jpg

    Edit: Kupiłam je przez internet w sklepie Dino w Łodzi, bez oglądania ich wcześniej :)


    bardzo ładnie to wygląda i też mi do wizji pasuje :) dziękuje bardzo za info. też raczej zaryzykuje i zdecyduje się póki co na łóżeczko z szufladą, co z komodą zobaczę później czy mi jeszcze będzie potrzebna

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
‹‹ 639 640 641 642 643 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ