Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
ja mam 69-75-85 więc trochę niżej niż Ty, ale lekarz mówił, że jest okAgaSY wrote:Dziewczyny wczoraj wieczorem dostałam wyniki z krzywej:
- na czczo 67,6 mg/dl
- po 1 h 90,0
- po 2 h 78,6.
Dość niskie... Co myślicie? Nie zemdlałam, nie wymiotowałam. Muliło mnie, owszem, ale chyba każdą z nas zmulił kubek lukru na czczo i kolejne 2h bez śniadania...
Mnie też muliło i potem cały dzień kręciło mi się w głowie
A pokoik piękny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 18:25
AgaSY lubi tę wiadomość
-
Dzięki Dziewczyny za słowa wsparcia

Jestem już w domku i jest rzeczywiście lepiej. Męża zobaczę za parę dni, szybko zleci.
Ahisma- tak, jestem kociarą z krwi i kości. Moj Maniek dotrzymuje mi towarzystwa
strasznie Ci współczuję, że mąż na tak długo wybywa z domu, mnie by było strasznie ciężko, ale czasem nie ma wyboru. W ogóle ja to tak za moim strasznie tęsknię teraz po tej całej sytuacji, bo się czuję po prostu trochę zagrożona na zdrowiu, a przy nim to zawsze jakoś tak bezpieczniej. Do tego hormony buzują i zachowuje się jak kilkulatka, której mama wyjeżdża na kilkudniowe szkolenie
gdyby nie ta cała sytuacja ze szpitalem to bym pewnie aż tak nie fiksowała na punkcie rozłąki 
AgaSY, śliczny kącik dla maluszka urządziłaś!! Czy to łóżeczko jest całe popielate?
EDIT: Ahisma, You made my Day!!! Przewspaniałe kuraki!! Nic tylko przytulać i całować( to drugie może bardziej po ciąży;) )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 18:32
ahisma, AgaSY, Szaron lubią tę wiadomość

-
Madllene wrote:Dzięki Dziewczyny za słowa wsparcia

Jestem już w domku i jest rzeczywiście lepiej. Męża zobaczę za parę dni, szybko zleci.
Ahisma- tak, jestem kociarą z krwi i kości. Moj Maniek dotrzymuje mi towarzystwa
strasznie Ci współczuję, że mąż na tak długo wybywa z domu, mnie by było strasznie ciężko, ale czasem nie ma wyboru. W ogóle ja to tak za moim strasznie tęsknię teraz po tej całej sytuacji, bo się czuję po prostu trochę zagrożona na zdrowiu, a przy nim to zawsze jakoś tak bezpieczniej. Do tego hormony buzują i zachowuje się jak kilkulatka, której mama wyjeżdża na kilkudniowe szkolenie
gdyby nie ta cała sytuacja ze szpitalem to bym pewnie aż tak nie fiksowała na punkcie rozłąki 
AgaSY, śliczny kącik dla maluszka urządziłaś!! Czy to łóżeczko jest całe popielate?
EDIT: Ahisma, You made my Day!!! Przewspaniałe kuraki!! Nic tylko przytulać i całować( to drugie może bardziej po ciąży;) )

łóżeczko jest białe z szarą szufladą
Madllene lubi tę wiadomość
Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]

Synek
10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]

-
A u nas wraca zima.... Paaaada durny śnieg. A ja już schowalam buty zimowe zeby przyszła wiosna. A tu do kitu!
ale sie nie poddaje. Zajadam kanapki z białym serem i piję kakao:)
mniam:)
do tego mój kochany psiak leży mi główka na kolanach i udaje, że nie żebra(dziewczyny sorry, ze jestem w opozycji, ale koty tez lubię
) życzę wszystkim udanego weekendu:*:* również tym, ktore tak jak ja mają weekend cały czas:D
Madllene lubi tę wiadomość


__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Dzięki dziewczyny, cieszę się, że podoba Wam się Kącik Leosia

Madlenne, tak jak pisała Ines, łóżeczko jest cale białe + ma szarą, samodzielną szufladę pod spodem. Super, że jesteś już w domu! Od razu poczujesz się lepiej, a kilka dni szybko zleci :-*
Madllene lubi tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
hej dziewczyny, a ja dziś byłam w odwiedzinach u koleżanki, która miesiąc temu urodziła bliźnięta i ma jeszcze 1,5 rocznego synka. Także dużo małych dzieci i ręce pełne roboty, ale była naprawdę oazą spokoju - jestem pełna podziwu

Powiedziała, że ma dużo mniejszy poziom nerwów z bliźniętami niż z pierwszym dzieckiem, teraz wie czego się spodziewać i nie popada w histerię przy byle kwileniu.
Ogólnie mam teraz wokół mnóstwo koleżanek w ciąży albo z małymi dziećmi, co jest dla mnie prawdziwym błogosławieństwem, bo mieszkam z dala od rodziny więc szukam oparcia i wiedzy właśnie u koleżanek
Tak się zastanawiam jak piszecie, że macie dzieciaczki ledwo kilka dni do przodu niż ja i już ważą po 700-800g, gdy u mnie ledwo 550g. Wszystko w normie, ale tak się zastanawiam od czego to zależy?
-
AgaSY wrote:Dziewczyny wczoraj wieczorem dostałam wyniki z krzywej:
- na czczo 67,6 mg/dl
- po 1 h 90,0
- po 2 h 78,6.
Dość niskie... Co myślicie? Nie zemdlałam, nie wymiotowałam. Muliło mnie, owszem, ale chyba każdą z nas zmulił kubek lukru na czczo i kolejne 2h bez śniadania...
Wyniki jak najbardziej ok
AgaSY lubi tę wiadomość
-
Szaron szacunek dla kolezanki:)
w sumie takie blizniaki w kolejnej ciazy to fajna sprawa:)
Ines mialam juz wczesniej pisac- śliczny avatar:)


__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Szaron nie przejmuj się wagą maleństwa ,jeśli lekarz mówi że jest w porządku to tak właśnie jest. Każde dziecko rośnie w swoim tempie. Być może ja będę miała jakiegoś kolosa, co też nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem. Z tego co widzę z mojej karty wypisowej to w ciągu tygodnia mój syn przybrał 200 g wagi, także parę dni i widzisz jaka różnica...
Szaron lubi tę wiadomość

-
Przypomniało mi się, że widziałam dzisiaj w biedrze wanienki dziecięce po 29,99. Zastanawiam się, czy kupować, bo kiedyś oglądaliśmy w sklepie na stelażu i mój mąż był bardzo za tą opcją. Ja się jednak zastanawiam jak długo byśmy z niej korzystali - zaraz mam wizję zalanego pokoju i dziecka na dywanie
-
ahisma wrote:Przypomniało mi się, że widziałam dzisiaj w biedrze wanienki dziecięce po 29,99. Zastanawiam się, czy kupować, bo kiedyś oglądaliśmy w sklepie na stelażu i mój mąż był bardzo za tą opcją. Ja się jednak zastanawiam jak długo byśmy z niej korzystali - zaraz mam wizję zalanego pokoju i dziecka na dywanie

Mój tak chlapal ze msuialam sie przenieść z wanienka do wanny wstawialam
do tej pory uwielbia sie kapac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2017, 08:08


-
U nas dzis slonecznie, zjemy zupe i lecim na spacer poki pogoda rozpieszcza.
Kotka wyladowala w piwnicy. Niestety walczylam probowalam, ale nie jestem w stanie zatolerowac (szczegolnie przy 2dzieci) wyzerania z talerzy i garnkow przy pierwszym krotszym zniknieciu z pola widzenia czy tak jak to zrobila perfidnie osrania caluskiego lozeczka Wiktora >.<
Zespol tez potencjalnie mi sie sypie
A dupa wszystko ostatnio
jeden dzien taki mi sie cudny trafil to 5 juz w zadosc uczynienju leci 
We wtorek smigam na badania, krzywa przede mna, urzedy, gopsy, proby takze aktywnie drogie Panie. Pozdrawiamy!
Ps. Smiechem zartem poprzegladalam w rzeczach mlodego i w tym, co kupilam..z wyprawki zostala kwestia materaca i pampersow xD NIE WIEM JAK TO ZROBILAM, NIE ZAUWAZYLAM, ZE WSZYSTKO JUZ MAM


-
Wy tez spotykacie sie z komentarzami po co juz kupowac dla maluszka, ze przeciez tyle czasu jeszcze... Mam nerwa kiedy slysze takie teksty. Kazdy robi jak uwaza. Ja lubie byc szybciej przygotowana i miec pewnosc ze zdarzę i fanansowo i fizycznie i psychicznie;-). Nie mam tez nic do tych rodzicow ktorzy czekaja do ostatnich chwil. Niech kazdy postepuje zgodnie z soba. Ale wszelkie komentarze ludzi wokol sa zbedne. Jakby zazdroscili w pewien sposob i tymi tekstami chyba chca nam zabrac troche radosci.
O podobnie jak z plcia maluszka. Wszystcy wokol juz od 3 m pytali czy juz wiem, czy wiem, czy znam plec, a jak juz poznalam i odpowiadam ze bedzie corka to slysze czasem smiechy ze moze sie zmieni... i tak to jest z ludzmi gadac. to po co pytaja;-)
Macie podobne doswiadczenia;-)??Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2017, 18:06
-
Ludziom nigdy nie dogodzisz więc nie ma się co przejmowac. U mnie jest podobnie, co do plci to mówię,że bedzie dziecko, znaczy rodzina wie, a innych co to obchodzi:D a jesli chodzi o wyprawke, to czesto slysze ze po co juz kupuje, ale bardziej mnie wkurza po co Ci ta konkretna rzecz... Jakbym za czyjes to kupowala. Chcialam cos kupic swojemu dziecku to kupilam. Jeszcze jakby to mezowi przeszkadzało to ok, ale osobie ktora nie ma nic wspolnego z naszym budzetem domowym:)? A w zwiazku z tym ze ostatnio jestem nerwowa to ograniczam kontakt z ludzmi, ktorzy mnie draznia;)nitta32 wrote:Wy tez spotykacie sie z komentarzami po co juz kupowac dla maluszka, ze przeciez tyle czasu jeszcze... Mam nerwa kiedy slysze takie teksty. Kazdy robi jak uwaza. Ja lubie byc szybciej przygotowana i miec pewnosc ze zdarzę i fanansowo i fizycznie i psychicznie;-). Nie mam tez nic do tych rodzicow ktorzy czekaja do ostatnich chwil. Niech kazdy postepuje zgodnie z soba. Ale wszelkie komentarze ludzi wokol sa zbedne. Jakby zazdroscili w pewien sposob i tymi tekstami chyba chca nam zabrac troche radosci.
O podobnie jak z plcia maluszka. Wszystcy wokol juz od 3 m pytali czy juz wiem, czy wiem, czy znam plec, a jak juz poznalam i odpowiadam ze bedzie corka to slysze czasem smiechy ze moze sie zmieni... i tak to jest z ludzmi gadac. to po co pytaja;-)
Macie podobne doswiadczenia;-)??


__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com












