Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Lista rzeczy do szpitala zależy od szpitala. Na stronie internetowej oddziału najczęściej sa i formacje co trzeba mieć.
U mnie nie przynosi się podkładów tylko pieluchy bella baby. Podkłady i papier toaletowy zapewnia szpital. Ubranka dla dziecka można mieć swoje, albo korzystać ze szpitalnych. Ja brałam swoje. Biustonosze do karmienia z kolei u nas maja być nie usztywniane, bez fiszbin.
-
Ashima my mieliśmy większą, potem dziecko okropnie chlapie. Ogólnie mówią, że między jeden bok a drugi wanienki na szerokość ma się zmieścić ręka dorosłego od łokcia do palców. Mój mąż to duży chłopiec, więc na pewno by mu się nie zmieściła.
Ja nie pamiętam ile cm miała wanienka starszego, ale na pewno była dużo większa i będziemy właśnie taką dużą kupować.
Powodzenia na wizycie
Pingui ja w pierwszej miałam właśnie te podkłądy z belli i dla mnie były straszne, teraz mam 1 opakowanie z canpola i 1 z babyono.
W ogóle dziś wyjątkowo bez stanika spałam i obudziłam się z mokrą plamą na prawej piersi. W pierwszej ciąży mi się to nigdy nie zdarzyło.
W ogóle dziś maz sie ze mnie śmiał, że jestem jedyną ciężarną, która brzuch ma mniejszy niż cycki
Fiszbiny, czyli te "druty" na dole stanika? Ja mam nieusztywniane miseczki z fiszbinami. Przy moim rozmiarze fiszbiny muszą być. Nawet innego nie znajdę w żadnym ze sklepów. Póki co mam 3 staniki do karmienia, taki ładne koronkowe, mięciutkie i zamierzam 1 zwykły dokupić, tak, żeby był na te kilka pierwszych dni. Z drugiej strony szkoda mi będzie wyrzucać stanik za ciężkie pieniądze
i nie wiem, czy jest sens kupować czy te 3 wystarczą.
N awet nie wiem, gdzie taki biustonosz można kupić, bo w sklepach z dobrą bielizną takich zwykłych nie ma. A znowu z tanią bielizną nie ma mojego rozmiaru. -
Hej,
Ahisma, powodzenia i miłego podglądania maluszka
I ja tez dzis wizytuje, ale u diabetologa.... Podejrzewam ze dzis przepisze mi insulinę, na czczo cukier mam za wysoki. ;( No i boje sie wyników krwi.....wizyta o 14:45, proszę o kciuki!
Do kąpieli maluszka używać bede kosmetyków Musteli. Ewentualnie do kąpieli dodoam kilka ktopli Oilatum.
Na stronie każdego szpitala powinna być lista potrzebnych rzeczy do zabrania do szpitala. U mńie dla dziecka mam mieć tylko pieluszki i chusteczki i ubranie na wyjście. Sprawdźcie czy u was nie ma "drzwi otwartych" szpitala.
Po wizycie teściowej ok, nie było tak zle, pobawiła sie z mała, pozwiedzala i tyle
38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
***gang18+***
-
Doskonale Cie rozumiem:)ahisma wrote:Dzień doberek!
My dziś wizytujemy!
Nie mogę się doczekać kiedy podejrzę mojego małego kukusia
Nie śpię od 6 podjarana jak przed pierwszą wizytą
a gdzie do 15 ja mam dopiero w czwartek, a już nie moge sie doczekac:) uwielbiam podglądać tego mojego Kręcidupka:)
Życzę wspaniałych wieści na wizycie:*:*
ahisma lubi tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Ja w piątek wizytuje i niby niedawno było połówkowe a mam to samo
No intak w ogólne to siedzę po wypiciu glukozowego drinka. Czekam na drugie pobranie. Kurde jestem jakas dziwna bo naprawde to nie było dla mnie takie zle troche zmulilo mnie po wypiciu ale samo wypicie całkiem ok czekanie sie dłuży ale poza tym nic strasznego
Co do kąpana maluszka to cos z kosmetyków dla niemowląt hipoalergiczne, Ae na pewno nie emolienty. Moim zdaniem (nie tylko moim) to wielki błąd od początku wprowadzać emolienty.
Bo co dziewczyny zrobicie jak maluszek naprawde dostanie na cos alergii? Sterydy?
Ale to oczywiście tylko moja opinia, każdy robi jak uważa.Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Ines dla mnie tez wypicie to luzik;) lubie slodka herbate, wiec przeszlo bez problemu:) ale siedzienie 2 godziny mniej przyjemne. No ale wszystko do zniesienia, byle wyniki byly ok;)
Co do kosmetyków, to zgadzam sie z Toba. Ja kupilam chyba z hippa takie od pierwszego dnia zycia i mydelko w plynie z Dzidziusia. Wiadomo jezeli bedzie potrzeba to kupie emolient, ale nic na wyrost;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 10:41
ines. lubi tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
A ja muszę się Wam wyżalić mialam miec dzisiaj krzywa cukrowa...no i bylam z mezem juz o 8 w przychodni. Przede mna ze 30 osob, w tym ze 2-3 jeszcze ciezarne, wszyscy stoja za soba w kolejce. Czekam cierpliwie szanujac inne starsze osoby itp. Wchodze poltora godziny pozniej do gabinetu, a pielegniarka do mnie z buzia, ze ona juz mi dzisiaj nie zrobi, bo o 12 maja szkolenie ( laboratorium czynne do 15) i nikt sie ta moja krwia nie zajmie i wynik bedzie do kosza i dlaczego ja nie weszlam pierwsza o 8! No to mowie jej, ze niech powie to tym 30 osobom przede mna!!! I gdzie w takim razie jest kartka, ze ciezarna ma pierszenstwo? Na to ona do mnie, ze wlasnie musi wydrukowac. Tylko troche za pozno, bo ja 2 h na nogach glodna i jeszcze wyszlam z kwitkiem!!! Nie umiem byc chamska i sie pchac przed wszystkich, skoro twierdza, ze moga zrobic krzywa max do 11, to gdzie jest kartka??? W ogole wsrod ludzi panuje znieczulica, u facetow to juz w ogole!!! Nawet u mlodych. Rozplakalam sie juz z tego glodu i nerwow i wyszlam... i po badaniu
ach...
-
Aaagaaaaa, współczuje przeżyć laboratoryjnych, niestety tak to juz jest... W moim przypadku większa znieczulica wykazują sie kobiety, mężczyźni przepuszczają itd a baba nie.
Co do badania krzywej to u mnie w labie wołają pierwsze te osoby ktore sa na badańie kc. A np ja gdy weszłam i zobaczyłam ta ekipę ludzi to od razu wyjęłam glukozę, kubek i facet od razu powiedział ze mam wchodzić następna bo to długo zejdzie.38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
***gang18+***
-
No u mnie i kobiety i mężczyźni. Ale właśnie dziwię się pielęgniarką, że nie pytają kto na krzywą... no wystarczyłaby kartka z pieczątką, że na to badanie jest pierwszeństwo. A tak to ludzie o mało nie zjedzą... Zawsze przepuszczałam ciężarne gdzie tylko mogłam, starałam się im skrócić kolejki do wszystkiego, również w moim miejscu pracy. Przykro, że to nie wraca do mnie, że ja nie mogę pochwalić się wyrozumiałością i pomocą od drugiego człowieka w błogosławionym stanie
-
Co do kąpana maluszka to cos z kosmetyków dla niemowląt hipoalergiczne, Ae na pewno nie emolienty. Moim zdaniem (nie tylko moim) to wielki błąd od początku wprowadzać emolienty.
Bo co dziewczyny zrobicie jak maluszek naprawde dostanie na cos alergii? Sterydy?
Ale to oczywiście tylko moja opinia, każdy robi jak uważa.[/QUOTE]
Emolienty to nie lek działający przeciwalergicznie, ani nie indukują też pojawienia się alergii. Mogą wręcz zapobiec pojawieniu się jej u dzieci ze skłonnościami, a to dzięki zabezpieczeniu skóry przez wysuszeniem. Skóra wysuszona (a wysuszająco działąją mydła i płyny do kąpieli) jest bardziej podatna na powstawanie zmian. Dlatego po kąpieli z użyciem mydła, czy płynu trzeba skórę dziecka natłuścić (oliwka, balsam). Kąpiąc w emoliencie warstwa ochronna nie jest wymywana więc nie ma potrzeby dodatkowego natłuszczania. W mojej ocenie lepiej zapobiegać niż leczyć. Zwłaszcza jeżeli dziecko może być obciążone alergią.
Stąd teoria żeby emolienty zachować jak się pojawi alergia dla mnie upada.
Marisa lubi tę wiadomość
-
Przyjechał kurier z podgrzewaczem i sterylizatorem, butelkami Avent i innymi drobiazgami. Zamówiłam w dana24.pl i paczka została wysłana w ciągu doby a dziś jest już u mnie. Ostatnio sporo chodziłam o sklepach stacjonarnych ale w internecie jednak dużo taniej. Jeszcze apteka gemini mi została i wyprawka gotowa
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
pingui wrote:
Emolienty to nie lek działający przeciwalergicznie, ani nie indukują też pojawienia się alergii. Mogą wręcz zapobiec pojawieniu się jej u dzieci ze skłonnościami, a to dzięki zabezpieczeniu skóry przez wysuszeniem. Skóra wysuszona (a wysuszająco działąją mydła i płyny do kąpieli) jest bardziej podatna na powstawanie zmian. Dlatego po kąpieli z użyciem mydła, czy płynu trzeba skórę dziecka natłuścić (oliwka, balsam). Kąpiąc w emoliencie warstwa ochronna nie jest wymywana więc nie ma potrzeby dodatkowego natłuszczania. W mojej ocenie lepiej zapobiegać niż leczyć. Zwłaszcza jeżeli dziecko może być obciążone alergią.
Stąd teoria żeby emolienty zachować jak się pojawi alergia dla mnie upada.
Dla ciebie upada a ja wiem z czym sie zmagam od urodzenia. Nie taki składnik czy substancja np do prania wywołuje mega alergie skórna i wręcz owrzodzenia. Często dostaje owrzodzeń nawet nie wiadomo od czego. W ciąży od mandarynek ma które nigdy uczulenia nie miałam . Ogromne krosty swędzenie i to cos sie poszerza dalej na skore. Normalnie miałam na to maść sterydowe. W ciąży nie można wiec leczę sie emolientami. Na początku nawet pomagało, ale z czasem skóra sie przyzwyczaja i po prostu juz nie reaguje. Jeśli używasz czegoś na co dzień nie ma co liczyć ze zareaguje przy reakcji alergicznej. To nie jest moja opinia tylko powtarzają ja tez farmaceuci i alergolodzy. Jeśli dziecko dostanie alergii a moze jej dostać nawet jak bedziesz nawilżać i zapobiegać codzienna kąpielą w emoliencie to nie ma siły zeby ten sam emolienty wtedy pomógł. No wiec stad moje pytanie co wtedy- niestety zostają tylko sterydy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 14:59
19Biedroneczka91 lubi tę wiadomość
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Ines,
Jedziemy mnie więcej na tym samym wózku. Ja tez jestem alergikiem (mam alergię na pyłki, sierści i niestety na wiele leków w tym niemal wszystkie p/bólowe) i nasze dzieci mają 40% szans na to że tez nimi będą. Mam już dwoje dzieci i jedno jest alergikiem, a drugie nie. Oboje dosc długo byli na emolientach i żadnych zmian skórnych nie było. U córki pojawiła się dopiero w wieku 6 lat alergia inhalacyjna. Rzadko się zdarza żeby dziecko alergiczne nie miało w okresie niemowlęcym rządy chyba problemów ze skórą (najczęściej jest AZS). Alergolog stwierdziła, ze najprawdopodobniej to zasługa długiego karmienia piersią.
Samymi emolientami nie wyleczy się alergii, bo to choroba autoimmunologiczna. Można tylko w ten sposób łagodzić zmiany i zapobiegać pogarszaniu się stanu, choć i to nie zawsze działa. A emolienty same w sobie nie sa lekiem tylko sposobem pielęgnacji skory. Poza tym zobacz ile składników ma płyn do kąpieli a ile emolient. Nie jestem alergologiem, ale jako lekarza przekonują mnie bardziej konkretne argumenty. Ja nie znam alergologa który odradzałby używanie emolientow podając konkretne powody.
-
Mam AZS i kopę alergii, więc niestety jest duże prawdopodobieństwo, że u mnie emolienty też będą w użytku. Sama sobie radzę na co dzień bez nich, ale to po latach metody prób i błędów wykaraskałam się z zaklętego koła emolientów - nie wiem jak z dzieckiem będzie. Myślę że zacznę od łagodnych płynów myjących o prostym składzie typu Hipp, ze smarowaniem+masażem kremem czy masłem po kąpieli.
Jestem też anty-oliwkowa, bo nawet te o dobrym, naturalnym składzie są dla mnie za suche. Oliwki czy np. olej kokosowy działają jak emolient, tzn pokrywają skórę tłuszczem, żeby woda nie parowała ze skóry i nie wysuszała jej. Tylko jeśli skóra jest sucha to pokrycie oliwką czy tłuszczem jeszcze bardziej ją wysusza i "dusi". Teraz w ciąży najpierw smaruję całe ciało masłem (najchętniej arganowe czy oliwkowe z Body Shopa), a potem dopiero "impregnuję" oliwką. Tak jest ok.
Moim zdaniem pielęgnację trzeba niestety dobierać powoli i pod konkretny typ skóry. Co innego dziecko z AZS czy suchą, nadwrażliwą skórą, co innego dziecko odporne na podrażnienia, bez alergii - wtedy nie ma sensu zalepiać skóry emolientami, które też kosztują sporo.
ines., ahisma lubią tę wiadomość
-
Ależ się nudzę w domu bez męża... no i szybciej dopada mnie zły nastrój i od razu płacz... przez godzinę rozmawialiśmy za pomocą video konferencji i mąż robił wszystko żeby mnie rozbawić i rzeczywiście udało mu się, ale co z tego, jak tylko się rozlaczylismy i handra wróciła. Niby ładna pogoda, to na balkonie przez chwilę posiedziałam, na nic w ogóle nie mam ochoty - ani tv, ani książki, ani internetu. Trochę poprasowałam, ale nie chcę się też przeciążać, więc za konkretne sprzątanie się nie wezmę. Tak bym chciała żeby mąż jutro wrócił do domu. Dzisiaj miał jeszcze stan podgorączkowy- strasznie długo go to coś trzyma, ale na razie jeszcze nikogo z otoczenia nie zaraził, więc może niezarazliwe... a propos drugiej połówki- belly dobilo mnie jeszcze poradą dnia, żeby wykorzystywać ostatni wolny czas na spędzanie czasu z partnerem...
W czwartek idę na wizytę do mojej gin. Pytałam się jej czy mam zrobić do tego czasu krzywą cukrową, toksoplazmoze, badania moczu i krwi to powiedziała żebym zrobiła jeśli w szpitalu mi nie robili. Więc morfologię i mocz badali, to została krzywa i toxo, ALE wyczytałam w ulotce mojego antybiotyku, że on może zaburzac wynik badania stężenia cukru we krwi... ostatnią tabletkę mam zażyć w środę rano. Napiszę jutro do gin czy wobec tego robić tą krzywą czy na razie odpuścić, bo bez sensu jeśli wynik może wyjść niemiarodajny. I takie to wszystko o dupę rozbić- jak to mówią. Poza tym chyba coś złapałam w tym syfskim szpitalu, bo mnie "tam" swędzi... nie mial człowiek żadnych problemów z ciążą w I trymestrze to teraz wszystko będzie na raz...
W każdym razie, na pewno nie będę miała podczas wizyty usg 3d, więc na jakieś fajne obrazki się nie nastawiam. Ciekawe czy będzie "ważyć" dzidziusia... pewnie nie, bo tydzień temu był ważony a szkoda bo ciekawa jestem czy zachował tempo przyrostu masy- w takim wypadku powinien już dobić do kilograma!
Widzę, że ostro wyprawkujecie. Ja nadal nie mam ochoty nic kupować... boję się, że to mi się nie odmieni, wręcz jestem co raz bardziej zniechęcona, a w każdej chwili znów mogę wylądować w szpitalu i zostaniemy z niczym. Tzn mąż by się tym zajął, ale chciałabym przed zakupem móc zobaczyć, a tak to zaś dupa.
Dobra, dość marudzenia. Idę, żeby nie psuć Wam wieczoru
P.s. aga, współczuję wizyty w laboratorium, rzeczywiście niepoważni ludzie z nich. Ja też nie umiem wbić się przed kolejke. Nawet na SORze pewnie bym cierpiała z bólu czekając na swoją kolej gdyby mąż nie zainterweniował. Bo człowiek uczciwy zawsze dostanie po dupie.... takie to życieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 17:33
-
aaagaaa89 też bym chyba nie umiała się wbić w kolejkę, biorąc pod uwagę te wszystkie babcie, które tam wysiadują, ale za brak tej kartki i opryskliwość piguły to bym już zrobiła awanturę. Co to kogo obchodzi, że ona kartki nie wywiesiła... pff...
Nie ma co się denerwować, głupich nie sieją.
Madllene weź Ty się lepiej Mańkiem zajmij, a nie się dołujesz.
Bo kopa w dupsko dostaniesz!
Zjedz lody, czy coś innego, równie pysznego i obejżyj wieczorem żony Hollywood, tam to są dopiero rozterki i dramaty, pospute blendery, ahh
Co do wagi małego, to pytaj na wizycie, ja jak bym nie zapytała, to pewnie też by mi nie powiedział ile może ważyć.
Co do mojej wizyty, jak już pisałam na fb, wszystko gra, mały 780g.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 20:04
Madllene, 100noga, annamaria83 lubią tę wiadomość
