CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Te zalecenia odnośnie farbowania to jakiś relikt z czasów, gdy te farby były max toksyczne.
Ja miałam grupę krwi i Coombsa w RCKiK. I potem w labie morfologia, glukoza, HIV, HBV, HCV, toxo, różyczka, kiła, ALAT, ASPAT, TSH, wit. D308.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
nick nieaktualny
-
Ja dopiero w środę idę tu w Norwegii do lekarza "zgłosić" ciążę, podejrzewam że zleci mi morfologię, mocz.
Za to kolejne USG będę miała przy dobrych wiatrach za jakieś 6tygodni 😂 gdy polecimy do Polski. Tutaj jednak wątpię, żeby dali mi skierowanie na USG do szpitala, a gdybym chciała prywatnie to wyprawa życia, uroki życia na wsi. -
nick nieaktualny
-
To prawda... Może na NFZ szału nie ma, trafiają się dobrzy lekarze, ale też trzeba poszukać, nie ma tak, że gdzie pójdziesz to super opieka, ale jak Ci nie pasuje to idziesz prywatnie i tyle. Możemy gadać, że nie każdego stać, że jakim prawem tyle trzeba płacić, ale niestety - za granicą możesz zapłacić a i tak niewiele Ci to da socjal po porodzie jest też nieporównywalny, macierzyńskiego przez rok nie ma chyba NIGDZIE.08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Kinga13 wrote:Te zalecenia odnośnie farbowania to jakiś relikt z czasów, gdy te farby były max toksyczne.
Ja miałam grupę krwi i Coombsa w RCKiK. I potem w labie morfologia, glukoza, HIV, HBV, HCV, toxo, różyczka, kiła, ALAT, ASPAT, TSH, wit. D3
Jeśli chodzi o badanie HIV hbv hcv itd to przy każdej ciąży trzeba robić na nowo ?
Pytam bo ja robiłam te wszytskie badania w styczniu tego roku
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
Wizytę mam 21.11. Badania prenatalne 12.12
Co do objawów w poprzedniej ciąży na początku kilka razy dziennie chodziłam 2 pracy do toalety żeby sprawdzić czy piersi mnie nadal bolą 😂
Teraz nie mam czasu o tym myśleć. Z resztą czuję to doskonale gdy syn wierci się i mnie uderzy, albo gdy nie mam czasu zjeść i mnie mdli.
Do tej ciąży podchodzę zupełnie inaczej niż poprzednio. Jestem spokojniejsza chociaż to nie znaczy że jest mi obojętne co się stanie z dzieckiem. Staram się odsuwać złe myśli.
Co do ćwiczeń poprzednio chodziłam trochę na zajęcia na siłowni "aktywne 9 miesięcy" i na aqua aerobik dla ciężarnych. Ale to było po 26 tc gdy poszłam na L4. Z siłowni zrezygnowałam po 4 tygodniach z powodu twardnienia brzucha, na basenie byłam 3 razy bo ciągle łapałam infekcje 🤦♀️ o w sumie najdłużej chodziłam na zajęcia zdrowy kręgosłup ale i tak wszystkie aktywności przerwałam od 34 tygodnia gdy musiałam leżeć z powodu skracajacej się szyjki a od 35 tygodnia szpital i jedyną aktywnością były kilometry spacerów po oddziale -
nick nieaktualny
-
Również polecam kanał Gosi Mostowskiej. Wcześniej ćwiczyłam bardzo regularnie na siłowni, w ogóle nie wyobrażałam sobie tygodnia bez 3 treningów. Potem pracowałam na 2 etaty i nie miałam siły. Trochę ćwiczyłam jogę, ale nie systematycznie i od tego tygodnia chce zacząć, ale narazie bardzo spokojne sekcje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2019, 22:50
alicjaaa_d lubi tę wiadomość
-
Za granicą jednak inaczej podchodzą do ciąży. W sumie ten pierwszy trymestr w Norwegii kobieta jest zdana na siebie, ale wychodzę z założenia, że jakoś kobiety tu rodzą. Nie mam porównania z Polską jeśli chodzi o opiekę. Tu gdy rozmawiałam z koleżankami to bardzo zachwalają opiekę przy porodzie i sam pobyt w szpitalu, opieka w trakcie ciąży trochę leży, no ale nic na to nie poradzę. Nie chcę się szarpać i walczyć z tutejszymi lekarzami, znajoma tak walczyła, bo w Polsce jest inaczej itd to usłyszała że w Polsce nie jesteśmy i jak chce to może tam wracać, a polscy lekarze są przewrażliwieni.
Także chce na spokojnie do wszystkiego podchodzić, sama jestem zaskoczona, że tak się wyciszylam, ale denerwowanie się nic mi nie da.Kinga13 lubi tę wiadomość
-
Bunia89 wrote:Za granicą jednak inaczej podchodzą do ciąży. W sumie ten pierwszy trymestr w Norwegii kobieta jest zdana na siebie, ale wychodzę z założenia, że jakoś kobiety tu rodzą. Nie mam porównania z Polską jeśli chodzi o opiekę. Tu gdy rozmawiałam z koleżankami to bardzo zachwalają opiekę przy porodzie i sam pobyt w szpitalu, opieka w trakcie ciąży trochę leży, no ale nic na to nie poradzę. Nie chcę się szarpać i walczyć z tutejszymi lekarzami, znajoma tak walczyła, bo w Polsce jest inaczej itd to usłyszała że w Polsce nie jesteśmy i jak chce to może tam wracać, a polscy lekarze są przewrażliwieni.
Także chce na spokojnie do wszystkiego podchodzić, sama jestem zaskoczona, że tak się wyciszylam, ale denerwowanie się nic mi nie da.
Ja chodzę dlatego prywatnie 19 listopada mam wizytę u lekarza ogólnego i zobaczymy jakie wyniki mi zleci. Napewno muszę kontrolować TSH i zgłoszę, ze mój tato choruje na cukrzyce. ja w Polsce to miałam szczerze mówiąc okropny poród i opiekę. Naprawdę nikomu nie polecam tego szpitala a tutaj właśnie niektóre dziewczyny mówią, ze opieka jest tak niesamowita, ze do domu nie chciały wracać 🤣 Buniu zapisałaś się może do grupy ciąża w Norwegii na FB? -
Bunia89 wrote:Bera1983 tak jestem już zapisana. Czytam dziewczyny na bieżąco i powiem Ci że ta papierologia już mnie przeraża 😂
No wyglada na to, ze nie będzie łatwo 🤣 ale ja na razie nie mam zamiaru sobie psuć tym humoru 😉 jak na razie to planuje pracować do końca wiec jeszcze długo nic nie muszę załatwiać. -
Bera1983 dokładnie, jest jeszcze czas. Ja to zastanawiam się jak przeprowadzić rozmowę z szefową, ale chciałabym dopiero po Nowym Roku z nią pogadać. Też planuję pracować do końca, ale chciałabym żeby zostawiła mnie w lżejszym miejscu. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂
-
nick nieaktualnyPamiętam jakie ja miałam plany w 1 ciąży, tak, tak będę pracować ile się da.
A niestety życie weryfikuje. 😊
Więc nie warto zwlekać z mówieniem w pracy by potem nie byli zaskoczeni jak coś się stanie. ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2019, 08:59
-
PLPaulina wrote:Pamiętam jakie ja miałam plany w 1 ciąży, tak, tak będę pracować ile się da.
A niestety życie weryfikuje. 😊
Więc nie warto zwlekać z mówieniem w pracy by potem nie byli zaskoczeni jak coś się stanie. ☺️06.2020 👶🧚♀️ -
Ja też chciałam pracować długo. W pierwszej ciąży powiedziałam szybko i dobrze, bo z dnia na dzień wylądowałam na L4 z gorączką. Teraz chciałam powiedzieć jak tylko zobaczymy serduszko i nie zdążyłam, bo były dwa i też od razu L4. Musiałam mówić przez telefon.08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej