CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilka94 wrote:
Ja się dalej waham! Mi najbardziej zależy, żeby mieć na ten wyjazd w sumie i tydzien po jak będę czekać na prenatalne
Znalazłam nawet miejsce gdzie mogę go wypożyczyć
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
Yamajka wrote:Dziewczyny w poniedziałek ide na kolejną wizytę na USG. Z racji tego, że będzie to 15 tydzień licze na to, że lekarz podczas USG stwierdzi płeć dziecka. Chciałabym zabrać na to USG mojego mężą - było by to jego pierwsze USG Jak to rozegrać logistycznie. Wbić do gabinetu od razu we dwójkę czy najpierw mam wejść sama i uprzedzić lekarza o chęci obecności męża na usg. Dodam, że jest to wizyta prywatna , lekarz bezproblemowy. Pytanie jak WY ugryzłyście ten temat
Wchodzę sama i mówię że przyszłam z mężem. Najpierw na wywiadzie i krzesełka jestem sama potem wola męża.🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
Dabria wrote:A skad taki pomysl ? Co wypatrzylas ? Bo ja nie widze 😊
-
nick nieaktualny
-
Mój lekarz był zawsze bardzo miły (chodze prywatnie). A ostatnio raz mi zrobił wykład na temat tego, że on jest lekarzem i będzie decydował o odstawieniu leku bo potem jego będę obwiniać jak sie cos stanie. Po zajsciu w ciążę odstawilam lek bo w ulotce było i dziewczyny na forach pisały ze nie bierze się w ciąży. A nie miałam jak sie z nim skontaktować. A na usg genetycznym jak powiedział, że jest 5 paluszków to ja na to ze widze tylko 3. A on tak niemiło z tekstem że tym sie właśnie różnimy - to ja jestem lekarzem. Potem się chyba ogarnął, co powiedział i dopiero pokazał i wytłumaczył... zależy mi żeby lekarz był dobry, ale takim zachowaniem mnie bardzo zniechęcił i myślałam nawet o zmianie lekarza 😒 dużo czytam, dopytuje się, ale nigdy nie podważałam jego kompetencji...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 18:45
06.2020 👶🧚♀️ -
Alma84 wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was szczepiła się lub ma zamiar na grypę? Ja nigdy nie myślałam o tym, ale na ostatniej wizycie ginekolog mi zalecił. Trochę poczytałam i jest to bezpieczne w ciąży a nawet wskazane. Podobno również dziecko pół roku po porodzie ma odporność. Macie jakieś doświadczenia w temacie?
Ja też się nad tym zastanawiam, napewno zapytam lekarza, u mamy ginekolog czytałam że w ciąży to wskazane, szczególnie że teraz okres zachorowań -
Yamajka wrote:Dziewczyny w poniedziałek ide na kolejną wizytę na USG. Z racji tego, że będzie to 15 tydzień licze na to, że lekarz podczas USG stwierdzi płeć dziecka. Chciałabym zabrać na to USG mojego mężą - było by to jego pierwsze USG Jak to rozegrać logistycznie. Wbić do gabinetu od razu we dwójkę czy najpierw mam wejść sama i uprzedzić lekarza o chęci obecności męża na usg. Dodam, że jest to wizyta prywatna , lekarz bezproblemowy. Pytanie jak WY ugryzłyście ten temat
My zawsze wychodzimy razem na ostatniej wizycie jak było już serduszko to lekarz sam go zawołał -
Beti proszę o dopisanie moich terminów wizyt
3.12 idę na dodatkową wizytę do lekarza, który poprzednio zadecydował o wywołaniu porodu. Muszę dowiedzieć się jak powinno się prowadzić ciążę przy stwierdzonej poprzednio cholestazie...
17.12 wizyta u mojego lekarza.
Ja w niedziele miałam fatalny dzień. Od rana mdłości a pod wieczór doszły straszne wymioty. Miałam już umówioną nawet pielegniarke na podłączenie kroplowki bo nawet woda nie była przyjmowana. Prawdopodobnie był to jakiś wirus bo teraz wszyscy którzy byli u mnie w tym czasie chorują tak samo... Boję się czy przez to nie stało się nic maluszkowi... -
Yamajka wrote:Dziewczyny w poniedziałek ide na kolejną wizytę na USG. Z racji tego, że będzie to 15 tydzień licze na to, że lekarz podczas USG stwierdzi płeć dziecka. Chciałabym zabrać na to USG mojego mężą - było by to jego pierwsze USG Jak to rozegrać logistycznie. Wbić do gabinetu od razu we dwójkę czy najpierw mam wejść sama i uprzedzić lekarza o chęci obecności męża na usg. Dodam, że jest to wizyta prywatna , lekarz bezproblemowy. Pytanie jak WY ugryzłyście ten temat
Zawsze wchodzimy od razu razem, siedzimy przy biurku. Potem ja idę na fotel, rozbieram się, badanie ginekologiczne itd. Jak przechodzimy do USG i wszystko jest gotowe to gin prosi męża08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Kinga13 wrote:Zawsze wchodzimy od razu razem, siedzimy przy biurku. Potem ja idę na fotel, rozbieram się, badanie ginekologiczne itd. Jak przechodzimy do USG i wszystko jest gotowe to gin prosi męża
Ja dokładnie tak samo jak Kinga
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
Piękne macie już zdjęcia z prenatalnych mam nadzieję, że u mnie też będzie ładnie widać i zrobimy je na raz. Ale to już raczej ostatnie podrygi na rozczulające fotki... Mój mąż jeszcze ze mną nie był w tej ciąży i jestem ciekawa czy ogarnie się w piątek.
A mój wyjazd do Włoch raczej odpada. Ja w ogóle nie chciałam tam jechać, bo się zwyczajnie bałam, 24tc to już dla mnie za późno. Ale w domu wszyscy mnie cisnęli, że przesadzam, że ze Staśkiem to jeździłam a teraz cuduję... Nikt nie rozumiał, że jest diametralna różnica między 8tc pojedynczej ciąży, a 24tc bliźniaczej... Ale mój tata ma też takiego gina z innego miasta za klienta i gadał z nim, on też zapalony narciarz. No i on go na szczęście sprowadził na ziemię... Że nieważne jak będę się czuła, z bliźniakami może wydarzyć się wszystko, a tam możemy utknąć na kilka h w korku na autostradzie, a Livigno to totalna dziura, w razie czego szpital jest dopiero w Bormio. Prawda jest taka, że jakby cokolwiek działo się w 8tc to poza luteiną czy dupkiem co by mógł mi lekarz poradzić na tym etapie? Wtedy to się po prostu leży i liczy, że będzie dobrze i co to za różnica gdzie. A w 24tc z bliźniakami to ja już nawet mogę zacząć rodzić...08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
To ja znowu mam problem z jelitami i żołądkiem
Od zeszłego piątku to jest jakaś masakra. Czuję jakbym miała stan zapalny, co nie zjem to za chwile czuje taki głód, że znowu bym coś zjadła, ale to tylko pogarsza sprawe, brzuch mam jak piłkę, metaliczny posmak w buzi i okropne gazy.
No i oczywiście zaparcia, nie pamiętam kiedy się ostatnio normalnie wypróźniłam -.-
A jakby tego wszytskiego było mało to w piątek nałożyłam sobie maseczkę na twarz, taka zwykłą ze sklepu, którą zmyłam po 20 minutach i już coś w sobotę widziałam, że coś nie tak jest z moją buzią, ale nałożyłam makijaż i było okay, po czym jak wstałam w niedziele i zobaczyłam się w lustrze to prawie się popłakałam. Tak mnie wysypało na buzi, że czego takiego to nigdy nie widziałam, same wielkie ropne zmiany, do tego stopnia, że miejscami miałam spuchniętą twarz... powoli mi to schodzi ale dalej nie wygląda to za dobrze początkowo myślałam, że to od nabiału bo zjadłam jeszcze twaróg chudy w sobotę, ale później sobie przypomniałam o tej maseczce ;d
A teraz nawet do kosmetyczki nie mogę iść, bo kwasy w ciąży są zabronione jak 90% innych zabiegów...
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
Tez mam brzuch jak pilke, wieczorem to juz totalnie. Po przebudzeniu jest jeszcze w miare.
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Mi jeszcze niedawno też robił się mniejszy rano, a większy wieczorem. Ale wczoraj robiłam sobie to zdjęcie, a dzisiaj cały dzień wymiotowałam i jaki był taki jest..08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Dziewczyny padam już dzisiaj, przeczytałam zaległości, gratuluję wszystkich cudownych zdjęć!
Trzymajcie za mnie jutro kciuki i ja trzymam za dziewczyny, które mają wizyty
Dobranoc!Asiulka84, Kinga13, Lena91 lubią tę wiadomość
-
Cudowne macie zdjęcia ja nie mogę się napatrzeć ❤️
Bardzo dużo was z Poznania, ja jestem z okolic Warszawy - Otwock i będę rodzic właśnie w szpitalu w Otwocku. Mam do szpitala 8km i w ostatniej ciąży ledwo zdążyłam dojechać jak dostałam skurczy. Podziwiam was że będziecie jechały taki kawał, oczywiście mam świadomość że nie na ostatnią chwilę 😉
Mi już minęły prawie wszystkie obiawy, czuję tylko taki ucisk/dyskomfort jak się przebudzę w nocy. Czasem to jest tak intensywne uczucie, że nie mogę spać kilka godzin.to uczucie w dole brzucha i pleców i się kręcę z boku na bok bo mi nie wygodnie.
Zastanawiam się nad kupnem poduszki do spania dla kobiet w ciąży, takiego Rogala, korzystacie z nich?