X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2020 :)
Odpowiedz

CZERWIEC 2020 :)

Oceń ten wątek:
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1710

    Wysłany: 29 listopada 2019, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melisa wrote:
    przekonamy sie za 3 tygodnie. Mój syn marzy o bracie, a córka pewnie o siostrze :P i weź tu dogódź obydwojgu :P
    ]

    Zdradzić Ci sekret jak to się robi? xD

    Izape_91, PLPaulina lubią tę wiadomość

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 29 listopada 2019, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga13 wrote:
    Zdradzić Ci sekret jak to się robi? xD
    Haha Kinga możesz tu nam wszystkim zdradzić, bo w sumie jestem ciekawa :D

    Kinga13 lubi tę wiadomość

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • melisa Autorytet
    Postów: 662 416

    Wysłany: 29 listopada 2019, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2019, 12:23

    Beti82, Kinga13 lubią tę wiadomość

  • Ambriel Autorytet
    Postów: 1329 880

    Wysłany: 29 listopada 2019, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati. wrote:
    Dziewczyny- te które biorą acard i neoparin, miałam zapytać lekarza czy można brać bez większej przerwy- mówił że nie ma żadnego problemu, jak biore acard o 21 a zastrzyk o 22 to tak jest dobrze, oczywiście z większą przerwą też można to bez znaczenia:) któraś z was prosiła żebym dała znać co powiedział na ten temat:)
    Ale powiedział też że już nie muszę brać neoparinu... 🥺 Że sam acard wystarczy, no i już sama nie wiem, zostało mi jeszcze 13 zastrzyków, powiedziałam mu że 3 jeszcze napewno wezmę to się śmiał, ogólnie ja i tak już do niego nie pójdę bo on nie prowadzi ciąż i 3.12 już idę do innego lekarza- może tamtego namówię żeby brać dalej:d byłabym spokojniejsza skoro i tak mi nie zaszkodzą. A wy co byście zrobiły na moim miejscu? Dodam że ja wszystkie wyniki mam dobre, leki biorę tak zapobiegawczo ale wierzę że to dzięki nim tym razem się udało, myślałam że będę je brała już do końca 🤔


    Pati ja dostałam acard 75 i neoparin od immunologa, pani dr w klinice utrzymała obydwa.Teraz pytałam czy będziemy odstawiać neoparin i powiedziała że raz włączonego bezpieczniej jest nie odstawiać.Więc zostaje to do końca ciąży.

    16ud3e3kawcg16cq.png
    36 lat
    5 lat starań
    endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
    3x IUI nie udane
    09.2019 start IV
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 29 listopada 2019, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ambriel do kogo chodziłas do immuno??

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • Wombat Autorytet
    Postów: 1247 1624

    Wysłany: 29 listopada 2019, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Belly_love daj znac jak po wizycie :)

    qb3c20mm8gig3vkj.png
    Starania od 6.2017
    2xHSG - niedrożność jajowodów
    11.2018 - laparoskopia
    10.03.2019 - ivf start
    25.03.2019 - transfer 4.2.2
    1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane :(
    24.09.2019 - transfer 4.2.2
    8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔
  • Pati. Autorytet
    Postów: 326 390

    Wysłany: 29 listopada 2019, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ambriel wrote:
    Pati ja dostałam acard 75 i neoparin od immunologa, pani dr w klinice utrzymała obydwa.Teraz pytałam czy będziemy odstawiać neoparin i powiedziała że raz włączonego bezpieczniej jest nie odstawiać.Więc zostaje to do końca ciąży.

    Dzięki :) koniecznie muszę namówić mojego nowego gina żeby brać dalej.

  • Ambriel Autorytet
    Postów: 1329 880

    Wysłany: 29 listopada 2019, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape_91 wrote:
    Ambriel do kogo chodziłas do immuno??
    Izape_91 do doc P

    Izape_91 lubi tę wiadomość

    16ud3e3kawcg16cq.png
    36 lat
    5 lat starań
    endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
    3x IUI nie udane
    09.2019 start IV
  • Oliv Przyjaciółka
    Postów: 67 44

    Wysłany: 29 listopada 2019, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny!
    Dołączam do was! Termin mam na 3.06:) to moja druga ciąża. Nie jestem w stanie nadrobić tylu stron, ale jak sobie radzicie z nienoszeniem dziecka? Mój mały co chwila chce na raczki, wazy już ponad 10 kg i ciężko mu odmówić:)

    Alma84, Kinga13 lubią tę wiadomość

    Oliv

  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 29 listopada 2019, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ambriel wrote:
    Izape_91 do doc P
    To witam w klubie :) mój najulubienszy lekarz, jakiego w życiu spotkałam.

    Ambriel lubi tę wiadomość

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2019, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oliv wrote:
    Hej dziewczyny!
    Dołączam do was! Termin mam na 3.06:) to moja druga ciąża. Nie jestem w stanie nadrobić tylu stron, ale jak sobie radzicie z nienoszeniem dziecka? Mój mały co chwila chce na raczki, wazy już ponad 10 kg i ciężko mu odmówić:)
    Noszę i tyle. ☺️

    Moja jest szczuplutka ale długa. 11kg
    Jeat anty wózek wiec zdarza mi sie wracać ze spaceru z nią na rękach. 😊

    Takie uroki ciąży z malutkim dzieckiem. Moja 16 msc nie rozumie jeszcze że mama rośnie i dzidziuś w brzuchu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2019, 21:02

  • calineczka88 Autorytet
    Postów: 814 464

    Wysłany: 29 listopada 2019, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Noszę i tyle. ☺️
    Ja tak samo :D Tzn. staram się nie wnosić po schodach czy na jakieś dłuższe dystanse ale w domu to tak normalnie, no wg mnie nie da się nie nosić.

    31 lat, starania od 05.2015, PCOS + LUF, AMH = 6,16
    fpsl35p.png
    rl9w44r.png
  • belly_love Ekspertka
    Postów: 205 118

    Wysłany: 29 listopada 2019, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wombat wrote:
    Belly_love daj znac jak po wizycie :)
    Moje prenatalne to koszmar.. cała wizyta łącznie z wywiadem trwała 10 minut, lekarz gbur totalny nic nie mówił wykonując badanie więc zapytałam z ciekawości czy w porządku, czy widać może jaka płeć to odburknal że nie, potem zapytałam o kość nosowa (tak jak Wam pisałam brat ma zespół Downa więc zależało mi żeby się dowiedzieć czy jest ok a lekarz o tym zespole u brata wiedział) to dowalił mi "Ja wiem że nie wszystkie pacjentki interesuje tylko nos, płeć i dodatki. Chore dzieci rodzą się z pięknymi nosami a zdrowe bez nosów"... Potem jeszcze burknal ze tu akurat u mnie kość jest ale to o niczym nie świadczy trzeba zrobić badanie z krwi i nic więcej nie powiedział czy dobrze czy źle, nie wiem nawet jaka długość ma dziecko ani ile bije serce,na koniec kazał mi się ubrać i nie dostałam żadnego zdjęcia mimo że kiedy mi go nie dał zapytałam czy dostanę jakieś zdjęcie to kazał mi wyjść z gabinetu i iść na krew. Na krwi pielęgniarki powiedziały że to zależy od lekarza czy da zdjęcie czy nie więc nic nie mam, płakałam chyba godzinę po tej wizycie i nie mogłam dojść do siebie. Dla porównania moja koleżanka wczoraj miała prenatalne u tego samego lekarza i dla niej był miły, żartował sobie, powiedział płeć, powiedział o nosku że jest w porządku i dal pakiet zdjęć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2019, 21:14

    Starania od 01.2018
    Kwiecień 2019 - [*] 6 tc
    30.09.2019 - beta 124,5 ❤️ (4t+5)
    02.10.2019 - beta 430,6 ♥️ (5t+0)
    10.10.2019 - beta 5673,0 ♥️ (6t+2)
    14.10.2019 - jest pęcherzyk z ciałkiem żółtym
    28.10.2019 - jest już ♥️, fasolka ma 1,5 cm

    Encorton
    Duphaston
    Heparyna
    Euthyrox
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2019, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calineczka88 wrote:
    Ja tak samo :D Tzn. staram się nie wnosić po schodach czy na jakieś dłuższe dystanse ale w domu to tak normalnie, no wg mnie nie da się nie nosić.
    U mnie za tp odwrotnie. W domu nie noszę. Bo moja nie ma wtedy dużej potrzeby. 😊

    Schodów nie mam 😅 wiec nie muszę. 😊

    Ale na dworzu mi sie zdarza. Czasami w nocy noszę, bo cos te problemy ze snem zamiast malec się pogłębiają.

    Tez ostatnio mamoza się zwiększyła. I tata często bywa bleeeee. 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2019, 21:23

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2019, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belly_love wrote:
    Moje prenatalne to koszmar.. cała wizyta łącznie z wywiadem trwała 10 minut, lekarz gbur totalny nic nie mówił wykonując badanie więc zapytałam z ciekawości czy w porządku, czy widać może jaka płeć to odburknal że nie, potem zapytałam o kość nosowa (tak jak Wam pisałam brat ma zespół Downa więc zależało mi żeby się dowiedzieć czy jest ok a lekarz o tym zespole u brata wiedział) to dowalił mi "Ja wiem że nie wszystkie pacjentki interesuje tylko nos, płeć i dodatki. Chore dzieci rodzą się z pięknymi nosami a zdrowe bez nosów"... Potem jeszcze burknal ze tu akurat u mnie kość jest ale to o niczym nie świadczy trzeba zrobić badanie z krwi i nic więcej nie powiedział czy dobrze czy źle, nie wiem nawet jaka długość ma dziecko ani ile bije serce,na koniec kazał mi się ubrać i nie dostałam żadnego zdjęcia mimo że kiedy mi go nie dał zapytałam czy dostanę jakieś zdjęcie to kazał mi wyjść z gabinetu i iść na krew. Na krwi pielęgniarki powiedziały że to zależy od lekarza czy da zdjęcie czy nie więc nic nie mam, płakałam chyba godzinę po tej wizycie i nie mogłam dojść do siebie. Dla porównania moja koleżanka wczoraj miała prenatalne u tego samego lekarza i dla niej był miły, żartował sobie, powiedział płeć, powiedział o nosku że jest w porządku i dal pakiet zdjęć.
    Masakra.

    Ja bym za taką wizytę ani grosza takiemu lekarzowi nie dała.
    Może wtedy by sie nauczyli trochę empatii.

    Ciekawe czy chciałby miec taką kasjerke w sklepie.

  • Rub45 Autorytet
    Postów: 932 539

    Wysłany: 29 listopada 2019, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belly_love wrote:
    Moje prenatalne to koszmar.. cała wizyta łącznie z wywiadem trwała 10 minut, lekarz gbur totalny nic nie mówił wykonując badanie więc zapytałam z ciekawości czy w porządku, czy widać może jaka płeć to odburknal że nie, potem zapytałam o kość nosowa (tak jak Wam pisałam brat ma zespół Downa więc zależało mi żeby się dowiedzieć czy jest ok a lekarz o tym zespole u brata wiedział) to dowalił mi "Ja wiem że nie wszystkie pacjentki interesuje tylko nos, płeć i dodatki. Chore dzieci rodzą się z pięknymi nosami a zdrowe bez nosów"... Potem jeszcze burknal ze tu akurat u mnie kość jest ale to o niczym nie świadczy trzeba zrobić badanie z krwi i nic więcej nie powiedział czy dobrze czy źle, nie wiem nawet jaka długość ma dziecko ani ile bije serce,na koniec kazał mi się ubrać i nie dostałam żadnego zdjęcia mimo że kiedy mi go nie dał zapytałam czy dostanę jakieś zdjęcie to kazał mi wyjść z gabinetu i iść na krew. Na krwi pielęgniarki powiedziały że to zależy od lekarza czy da zdjęcie czy nie więc nic nie mam, płakałam chyba godzinę po tej wizycie i nie mogłam dojść do siebie. Dla porównania moja koleżanka wczoraj miała prenatalne u tego samego lekarza i dla niej był miły, żartował sobie, powiedział płeć, powiedział o nosku że jest w porządku i dal pakiet zdjęć.

    To naprawdę koszmarne prenatalne miał zły humor ale to go nie usprawiedliwia powinien zachować profesjonalizm. Mam nadzieje ze to nie prywatna wizyta bo ja bym za taka nie zapłaciła
    Ps: i zmieniła lekarza

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2019, 21:31

  • Ambriel Autorytet
    Postów: 1329 880

    Wysłany: 29 listopada 2019, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape_91 wrote:
    To witam w klubie :) mój najulubienszy lekarz, jakiego w życiu spotkałam.
    Izape_91 mój też :) To dzięki niemu udało się po tylu latach starań.Cieszę się, że Tobie też pomógł.

    16ud3e3kawcg16cq.png
    36 lat
    5 lat starań
    endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
    3x IUI nie udane
    09.2019 start IV
  • Ambriel Autorytet
    Postów: 1329 880

    Wysłany: 29 listopada 2019, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belly_love strasznie mi przykro że musiałaś trafić na tego lekarza.Kurczę co za ludzie pracują bez totalnego etosu pracy.

    16ud3e3kawcg16cq.png
    36 lat
    5 lat starań
    endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
    3x IUI nie udane
    09.2019 start IV
  • Zieziulka Autorytet
    Postów: 1017 931

    Wysłany: 29 listopada 2019, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belly_love wrote:
    Moje prenatalne to koszmar.. cała wizyta łącznie z wywiadem trwała 10 minut, lekarz gbur totalny nic nie mówił wykonując badanie więc zapytałam z ciekawości czy w porządku, czy widać może jaka płeć to odburknal że nie, potem zapytałam o kość nosowa (tak jak Wam pisałam brat ma zespół Downa więc zależało mi żeby się dowiedzieć czy jest ok a lekarz o tym zespole u brata wiedział) to dowalił mi "Ja wiem że nie wszystkie pacjentki interesuje tylko nos, płeć i dodatki. Chore dzieci rodzą się z pięknymi nosami a zdrowe bez nosów"... Potem jeszcze burknal ze tu akurat u mnie kość jest ale to o niczym nie świadczy trzeba zrobić badanie z krwi i nic więcej nie powiedział czy dobrze czy źle, nie wiem nawet jaka długość ma dziecko ani ile bije serce,na koniec kazał mi się ubrać i nie dostałam żadnego zdjęcia mimo że kiedy mi go nie dał zapytałam czy dostanę jakieś zdjęcie to kazał mi wyjść z gabinetu i iść na krew. Na krwi pielęgniarki powiedziały że to zależy od lekarza czy da zdjęcie czy nie więc nic nie mam, płakałam chyba godzinę po tej wizycie i nie mogłam dojść do siebie. Dla porównania moja koleżanka wczoraj miała prenatalne u tego samego lekarza i dla niej był miły, żartował sobie, powiedział płeć, powiedział o nosku że jest w porządku i dal pakiet zdjęć.


    Ale gnojek! Ja bym na niego złożyła skargę jeżeli to cała przychodnia, a przynajmniej wystawiła opinie w necie, niech mu chociaż gwiazdki spadną :) Palant!

    ⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡

    🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
    🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc

  • Asiulka84 Autorytet
    Postów: 2289 1833

    Wysłany: 29 listopada 2019, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belly_love wrote:
    Moje prenatalne to koszmar.. cała wizyta łącznie z wywiadem trwała 10 minut, lekarz gbur totalny nic nie mówił wykonując badanie więc zapytałam z ciekawości czy w porządku, czy widać może jaka płeć to odburknal że nie, potem zapytałam o kość nosowa (tak jak Wam pisałam brat ma zespół Downa więc zależało mi żeby się dowiedzieć czy jest ok a lekarz o tym zespole u brata wiedział) to dowalił mi "Ja wiem że nie wszystkie pacjentki interesuje tylko nos, płeć i dodatki. Chore dzieci rodzą się z pięknymi nosami a zdrowe bez nosów"... Potem jeszcze burknal ze tu akurat u mnie kość jest ale to o niczym nie świadczy trzeba zrobić badanie z krwi i nic więcej nie powiedział czy dobrze czy źle, nie wiem nawet jaka długość ma dziecko ani ile bije serce,na koniec kazał mi się ubrać i nie dostałam żadnego zdjęcia mimo że kiedy mi go nie dał zapytałam czy dostanę jakieś zdjęcie to kazał mi wyjść z gabinetu i iść na krew. Na krwi pielęgniarki powiedziały że to zależy od lekarza czy da zdjęcie czy nie więc nic nie mam, płakałam chyba godzinę po tej wizycie i nie mogłam dojść do siebie. Dla porównania moja koleżanka wczoraj miała prenatalne u tego samego lekarza i dla niej był miły, żartował sobie, powiedział płeć, powiedział o nosku że jest w porządku i dal pakiet zdjęć.
    Ja cie kręcę...co za dziad!!! Czyli zadnego wydruku nie dostalas? Zero informacji jakie tętno, jaka przeziernosc karkowa to jest bardzo wazne...ja to chyba poszlabym do innego zrobic jeszcze raz te usg a do tego już bym nie wracala...

    zi13sek28nq2a06c.png

    mhsv9vvjjd21ilfh.png
    ~~~~~~~~
    IV procedury in vitro - bez sukcesu
    Zostały nam❄❄
    ~~~~~~~~~
    AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
    MTHFR 1298A-C - homo
    PAI-1 - hetero
    NK - 21%
    ASA - 1:10
    ANA - ujemne
    ▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
    ▪endometrioza 1 stopień

    "Dopóki oddycham nie tracę nadziei"
‹‹ 199 200 201 202 203 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ