👶 Czerwiec 2023 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaa serio muszę się zająć żłobkami? My co prawda raczej później trochę ten żłobek tj
raczej nie w przyszłym roku (i rozważymy opiekunkę na ewentualnie, jeśli się żłobek nie uda tylko nie wiem czy chcę wiedzieć jaka obowiązuje stawka), ale Korallik trochę mnie podłamałaś bo ja też Poznań. Ciekawam które żłobki masz na myśli. 😅
Jakby już tych wszystkich tematów nie było za dużo po porodzie. 😂
-
Aaa ps. Sunday dziękuję za polecajki i jeszcze poznańskie zostawiam swoje:
Fizjo - Katarzyna Sęk (Górecka 108) - tu byliśmy i było bardzo spoko
Fizjo - Marta Król (Grunwaldzka 482)
CDL - Karolina Wyrembek-Urban (tu byłam i fajnie
)
-
Aa to daleko ode mnie. Tzn. autem w miarę, ale nie aż tak, żeby codziennie, my bardziej ratajskie rejony. 😅 I tu tych państwowych też nawet raczej nie weźmiemy pod uwagę, chociaż jeden kojarzę, że ma niezłe opinie.
Ech, takie mamy "prorodzinne" państwo, a żłobków jak na lekarstwo. -
nick nieaktualnyTak, pani Karolina jest super, też korzystaliśmy, gdyby nie to, że przyjechała do mnie dwa dni po wyjściu ze szpitala to myślę, że u mnie byłoby po karmieniu (pod tym względem szpital okazał się totalnie do kitu, ich pomoc laktacyjna ograniczyła się do dania mm, nawet z laktatorem mi nie pomogły, a miałam za małe lejki i dlatego korzystanie na początku było dla mnie bolesne). I byliśmy też u niej na weekendowej szkole rodzenia i bardzo dobrze wspominam:)dracaena wrote:Aaa ps. Sunday dziękuję za polecajki i jeszcze poznańskie zostawiam swoje:
Fizjo - Katarzyna Sęk (Górecka 108) - tu byliśmy i było bardzo spoko
Fizjo - Marta Król (Grunwaldzka 482)
CDL - Karolina Wyrembek-Urban (tu byłam i fajnie
)
dracaena lubi tę wiadomość
-
Anulka Ty też miałaś cukrzycę. Czy robili Karolince USG przeciemiaczkowe w szpitalu?
Ja poszłam prywatnie i dowiedziałam się że przy cukrzycy powinni zrobić w szpitalu po porodzie...a mojej małej nie zrobili, ehh...
Szkoda że wcześniej o tym nie wiedziałam . -
Tak,my mieliśmy USG przez ciemiączkowe,USG serca i dokładne badania krwi. Cześć rzeczy mieliśmy w związku z moja ospa,a część w związku z cukrzycą. I tak,wiem,że cukrzycowa powinno być USG główki. Trochę lipa,że w szpitalu nie zrobili,bo generalnie każdy lekarz w szpitalu to umie (tak mi mówili,bo dziwiłam się,że USG główki zrobiło od ręki,a USG serca musiałam czekać na lekarza,który to umie).Kapod wrote:Anulka Ty też miałaś cukrzycę. Czy robili Karolince USG przeciemiaczkowe w szpitalu?
Ja poszłam prywatnie i dowiedziałam się że przy cukrzycy powinni zrobić w szpitalu po porodzie...a mojej małej nie zrobili, ehh...
Szkoda że wcześniej o tym nie wiedziałam . -
Hej dziewczyny
jejku zapomniałam znowu tu zaglądać i dość trochę miałam do nadrobienia hehe 🙈🙈
Co do latarka to my przy każdym używamy bo dużo lepiej się wyciąga te smarki z tym że my ręcznie wysysamy bo mam odkurzacz tylko jeżdżący 🤣🙈🙈ale ładnie odciąga smarki i dziecko się nie męczy
Co do żłobka to moja druga i trzecia chodziły do prywatnego i bardzo sobie chwalę ta też chce zapisac, ale u nas zapisy są cały rok i ja dopiero posyłam jak dziecko skończy 2 latka bo ja i tak nie pracuje ;)więc w tym żłobku jest zawsze wymianka jedna kończy i przychodzi druga i teraz dojdzie 3 🤣🤣🙈
Jeżeli chodzi o szczepienia to my szczepimy właśnie zawsze Hexacima, teraz z racji tego że mala ma wadę wrodzona lekarka miała załatwić nam jakieś darmowe ale niewiem co to za szczepionka więc dowiemy się w czwartek bo wtedy mamy szczepienie i albo na nie się zdecydujemy albo wezmę hexacime. Wiadomo dodatkowo pneumokoki te refundowane, ale mam pytanie rota wprowadzili też refundowane?🤔🤔bo nawet się nie pytałam o nie bo zapomniałam 🙈🙈 -
U nas malutka rośnie jak na drożdżach już nie jest słodkim noworodkiem za którym tęsknię 🥺🥺ma już okienka aktywności,i bacznie lubi obserwować maskotki czy zwiedzać mieszkanie
noce przesypia w miarę ładnie czasem włączy jej się faza że chce obserwować niż spać ale mało kiedy 🙈na cała noc mamy już tylko dwie pobudki,więc można się wyspać w miarę hehe.
U mnie w czwartek kończy się polog i mam nadzieję że przestanę podkrwawial, bo mimo że miałam okres już to czasem zdarzy się np trochę pokrwawic przez jeden dzień i potem nic cisza....
My coraz bardziej zaczynamy myśleć o kolejnym dziecku i tak chcielibyśmy bardzo jeszcze jedna kruszynke🥺🥺ale ja się boje,znowu myśl że niepowinnam mieć więcej dzieci dobija mnie i niechce żeby ta była ostatnia. 😭normalnie idzie oszaleć z tymi myślami 🙈🙈 -
U mnie jedna córka miała kolki tylko i wiem co czujesz 🙈właśnie takie jazdy zaczynały się od ok 19-20 a potrafiły trwać do 22-23,na zmianę nosiliśmy tulilismy, różne pozycje przyjmowaliśmy żeby jej ulżyć. Tak jak opowiadasz zrobiła kupę był spokój a za chwilę znowu ryk. Często już poprostu padała że zmęczenia tym krzykiem i placzem. Myśmy ratowali się często włączaniem odkurzacza (sąsiedzi nas za to chyba nie nawidzili🙈,ale szum wtedy niebyl modny hehe). Na szczęście po miesiącu się skończyły tzn zaczęły się jak skończyła 3-4 tyg a po miesiącu ustały. Myśmy stosowali krople dla dzieci urodzone przez CC, podawaliśmy Espumisan jakieś jeszcze krople na kołki i delicol🙈 w sumie że ja nigdy nie kp to stosowaliśmy mm i jak przeszliśmy na mleko na kołki Bebilon Comfort to się uspokoiły kołki.Oby u was szybko minęły a najlepiej jakby to wogole one nie były 🙈🤗🤗Ulcia9112 wrote:Hej. U nas zaczela się jazda z kolkami. Powtórzyły się już 3 razy od niedzieli. Też wieczorem. Wczoraj cały dzień Julka była aniołkiem (w przeciwieństwie do dnia poprzedniego) ale o 19.40 zaczęło się dwugodzinne piekło. No jak coś pomagało to tylko na dwie minuty i znowu ryk...w końcu zrobiła głośną kupę i na przewijaku była spokojna, a nigdy nie jest, więc myśleliśmy, że jej przeszło razem z kupą, ale 10 minut później znów to samo. Nie wiedziałam, że to jest takie przejebane:D no i teraz nie wiem czy jakoś możemy temu zapobiec czy nie.
;( smuteczek
Ulcia9112 lubi tę wiadomość
-
Tak szczepionka na rote teraz jest darmowa

U mnie połóg kończy się w niedziele i koniec zastrzyków były ze mną prawie 10 miesięcy teskinc nie będę 😂
My za równy tydzień szczepienia i to z jednym i drugim synem 🙈
Madziq6 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPodziwiam za myśl o kolejnym dziecku - ja chwilowo bardzo tęsknię za światem dorosłych gdzie nie wszystko kręci się wokół mleka i kupy, tęsknię też za swoją pracą i szkoda mi, że wracam dopiero za rok. Myślę, że jak się uda to chcielibyśmy mieć jeszcze drugie dziecko, ale tak za 3/4 lata, przeraża mnie tylko myśl, że mogłabym mieć znowu problemy z szyjkąMadziq6 wrote:U nas malutka rośnie jak na drożdżach już nie jest słodkim noworodkiem za którym tęsknię 🥺🥺ma już okienka aktywności,i bacznie lubi obserwować maskotki czy zwiedzać mieszkanie
noce przesypia w miarę ładnie czasem włączy jej się faza że chce obserwować niż spać ale mało kiedy 🙈na cała noc mamy już tylko dwie pobudki,więc można się wyspać w miarę hehe.
U mnie w czwartek kończy się polog i mam nadzieję że przestanę podkrwawial, bo mimo że miałam okres już to czasem zdarzy się np trochę pokrwawic przez jeden dzień i potem nic cisza....
My coraz bardziej zaczynamy myśleć o kolejnym dziecku i tak chcielibyśmy bardzo jeszcze jedna kruszynke🥺🥺ale ja się boje,znowu myśl że niepowinnam mieć więcej dzieci dobija mnie i niechce żeby ta była ostatnia. 😭normalnie idzie oszaleć z tymi myślami 🙈🙈
Dzisiaj była położna - w końcu konkretny przyrost wagi 330g w tydzień, bez dokarmiania mm 💪 młody jest ostatnio dzikim glodomorem, niestety je łapczywie i ulewa
i zaczyna mu się robić pleśniawka, na razie mamy przemywać woda z Wit c, jak nie przejdzie to do pediatry po receptę na nestatyne.
-
Madziq, ja też gdzieś z tyłu głowy mam myśl o piątym. Ale to takie myślenie "kiedyś" 😉 Ale jedna kwestia mnie u ciebie zastanawia... Czy pod względem medycznym i zdrowotnym możesz mieć piątą cesarkę? 😲
-
No właśnie o to chodzi że co innego poród sn i można rodzic i rodzic...tak pod względem CC już niemożna tak. Właśnie ja się boje kolejnej cc,mimo że ta przebiegła bezproblemowo i najszybciej doszłam do siebie i nie było wogole źle jak oni to zakładali (że będą usuwać macicę,przetaczać krew itd). Lekarze mówili że wszystko wygląda tam dobrze że nawet zrostów niemialam ani nic...teraz tez dużo będzie zalezec jak za te 1,5-2 lata będzie tam to wyglądać. Jak to mi lekarz powiedział są osoby co po 1-2 cc więcej dzieci nie powinny i niemoga mieć,a są takie co i 7 CC mialy. W żadnej ciąży niby nic się nie działo niebylo problemów zdrowotnych ze mną ( teraz tylko były z malutka),ale nigdy niewiem jak potoczy się kolejna i tu się trochę boje bo to byłaby już "5 cesarka"....🙄więc chcieć bym chciała ale się boje...edka85 wrote:Madziq, ja też gdzieś z tyłu głowy mam myśl o piątym. Ale to takie myślenie "kiedyś" 😉 Ale jedna kwestia mnie u ciebie zastanawia... Czy pod względem medycznym i zdrowotnym możesz mieć piątą cesarkę? 😲
-
Wiesz jako położna powiem Ci że nie zdecydowałabym się się. Masz w domu 4 dzieci które Cię potrzebują i jeszcze długo będą potrzebowały. Cesarka to poważna operacja brzuszna, każde kolejne wejście generuje wyższe ryzyko powikłań. Oczywiście że może być wszystko ok. Ale nikt Ci nie da gwarancji. Większość lekarzy i położnych z którymi pracuje nie zaleca więcej niż 3 CC z tego powodu.Madziq6 wrote:No właśnie o to chodzi że co innego poród sn i można rodzic i rodzic...tak pod względem CC już niemożna tak. Właśnie ja się boje kolejnej cc,mimo że ta przebiegła bezproblemowo i najszybciej doszłam do siebie i nie było wogole źle jak oni to zakładali (że będą usuwać macicę,przetaczać krew itd). Lekarze mówili że wszystko wygląda tam dobrze że nawet zrostów niemialam ani nic...teraz tez dużo będzie zalezec jak za te 1,5-2 lata będzie tam to wyglądać. Jak to mi lekarz powiedział są osoby co po 1-2 cc więcej dzieci nie powinny i niemoga mieć,a są takie co i 7 CC mialy. W żadnej ciąży niby nic się nie działo niebylo problemów zdrowotnych ze mną ( teraz tylko były z malutka),ale nigdy niewiem jak potoczy się kolejna i tu się trochę boje bo to byłaby już "5 cesarka"....🙄więc chcieć bym chciała ale się boje...
Anulka87 lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
nick nieaktualny
-
Pamiętaj że przy pleśniawkach jeśli karmi się piersią trzeba koniecznie przeleczyc i mamę i dziecko, inaczej to będzie never ending storySunday_92 wrote:A u nas pojawił się problem z pleśniawkami (nie wiem skąd, bo smoczka nie używamy, a i butelki sporadycznie). Na razie położna kazała przemywać woda z Wit C, a jak nie zejdzie to do pediatry po nystatynę.❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
A mamę w jaki sposób? Smarować brodawki?zazu wrote:Pamiętaj że przy pleśniawkach jeśli karmi się piersią trzeba koniecznie przeleczyc i mamę i dziecko, inaczej to będzie never ending story
-
nick nieaktualnyA co powinnam u siebie zastosować? Bo wiem, że jak wjeżdża nystatyna, to wtedy się nią piersi przeciera, ale na ten moment jak próbujemy z wit C też powinnam coś robić? Na razie nie mam żadnych objawów.zazu wrote:Pamiętaj że przy pleśniawkach jeśli karmi się piersią trzeba koniecznie przeleczyc i mamę i dziecko, inaczej to będzie never ending story










